Emily Owens M.D. [1x12] Emily and... the Perfect Storm.txt

(48 KB) Pobierz
1
00:00:02,661 --> 00:00:04,547
<i>W poprzednich odcinkach</i>

2
00:00:04,547 --> 00:00:08,327
Co noc pisz na mojej kanapie, doktorze Collins.
To jest wyłšcznoć.

3
00:00:10,484 --> 00:00:13,183
Jestem wykończony, pozwolisz,
że się tutaj położę.

4
00:00:13,183 --> 00:00:14,303
Jasne.

5
00:00:16,428 --> 00:00:19,526
- Nie wiem, czy jest dla niej odpowiedni.
- Wydajesz się zazdrosny.

6
00:00:19,800 --> 00:00:20,819
Kiedy wróciłe?

7
00:00:20,819 --> 00:00:22,543
Zawiesili cię na dwa tygodnie,
a zniknšłe na rok.

8
00:00:22,600 --> 00:00:24,752
Muszę ci co powiedzieć.
Doktor Aquino.

9
00:00:24,875 --> 00:00:26,849
- To nic osobistego.
- Tak to dla wszystkich wyglšda.

10
00:00:26,937 --> 00:00:28,164
Pogršżasz jego karierę.

11
00:00:28,164 --> 00:00:30,101
Pięknie wyglšdasz.

12
00:00:30,477 --> 00:00:32,510
Mój mšż jest tutaj.

13
00:00:32,692 --> 00:00:36,437
Podjęłam decyzję.
Na asystenta wybieram dr Owens.

14
00:00:36,437 --> 00:00:38,612
- Dlaczego?
- Dr Owens pozwala pacjentom mówić.

15
00:00:38,612 --> 00:00:40,955
A kiedy mówiš, dowiadujemy się rzeczy,
o których nie chcieli nawet wspominać.

16
00:00:41,026 --> 00:00:42,301
Mów co z Dr. Owens.

17
00:00:42,301 --> 00:00:44,186
Przecież widać, że jš lubisz.
Bez wštpienia.

18
00:00:44,186 --> 00:00:45,160
Nie ma o tym pojęcia.

19
00:00:45,564 --> 00:00:47,243
Koniec z Willem.

20
00:00:47,443 --> 00:00:49,947
Chcę być czyim pierwszym wyborem.

21
00:00:52,156 --> 00:00:55,931
<i>Kluczem do nowych poczštków jest organizacja.
Tak mówiła moja mama.</i>

22
00:00:55,931 --> 00:00:57,914
<i>Za każdym razem, kiedy kto jš rzucił.</i>

23
00:00:57,914 --> 00:01:00,742
<i>Więc przedzieramy się przez dom i
puste szuflady, i przepakowujemy szafy...</i>

24
00:01:00,743 --> 00:01:03,401
<i>by przygotować się na
majaczšce na horyzoncie szczęcie.</i>

25
00:01:03,401 --> 00:01:05,134
<i>Jej słowa. Nie moje.</i>

26
00:01:05,134 --> 00:01:08,897
Dla Bandari jeste asystentem/posłańcem?

27
00:01:08,897 --> 00:01:11,286
Dostaję swój gabinet,
potrzebowałam paru rzeczy.

28
00:01:11,347 --> 00:01:14,773
- Kilkuset?
- Zorganizowanie równa się spokój umysłu.

29
00:01:15,611 --> 00:01:20,881
- Nie! Nie ma nic gorszego niż mokre artykuły biurowe.
- Serio? Nic?

30
00:01:21,004 --> 00:01:24,954
www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.
Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.

31
00:01:25,054 --> 00:01:26,854
Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj  Vodeon.pl

32
00:01:27,004 --> 00:01:32,445
I jak? Jak się czujesz dzień po?
Wcišż uważasz, że to koniec?

33
00:01:34,117 --> 00:01:34,787
Całkowicie.

34
00:01:35,144 --> 00:01:35,982
Całkowicie.

35
00:01:35,982 --> 00:01:39,255
- Całkowicie.
- Trzy razy "całkowicie"? Łał.

36
00:01:39,255 --> 00:01:42,051
Jeste pewna, że nie
chodzi o przekolorowanie?

37
00:01:42,273 --> 00:01:44,588
Chodzi o szczęcie.

38
00:01:45,228 --> 00:01:47,555
Czuję się wolna.

39
00:01:47,943 --> 00:01:54,003
To nawet lepsze niż nowa drukarka etykiet.
Którš też mam.

40
00:02:05,144 --> 00:02:08,164
Tłumaczenie: Thalberg

41
00:02:08,253 --> 00:02:12,356
Okej, chodmy. Musimy wzišć się w garć.
Jestemy w pracy.

42
00:02:12,356 --> 00:02:15,823
To że nie została asystentem nie ma
wpływu na to, jakim jeste lekarzem.

43
00:02:15,823 --> 00:02:17,546
Emily ma dokładnie te umiejętnoci, na których zależy Bandari.

44
00:02:17,573 --> 00:02:21,551
Wiem, że wybrano Emily, Will.
Nie musisz wypiewywać jej teraz pochwał.

45
00:02:21,551 --> 00:02:24,237
- Tak tylko mówię.
- Wiem, co mówisz, ale mi się to nie podoba.

46
00:02:25,013 --> 00:02:28,193
- W ogóle. Ta cała sprawa między tobš a Emily.
- Jaki to ma zwišzek ze mnš i Emily?

47
00:02:28,193 --> 00:02:30,405
- Przyprowadziłe jš.
- Chciałem poprawić ci humor.

48
00:02:30,405 --> 00:02:33,237
To co jest między tobš a Emily
nie poprawia mi humoru.

49
00:02:33,238 --> 00:02:37,098
Przestań mówić o czym "między mnš a Emily".
Nie ma nic między mnš a Emily. Przyjanimy się.

50
00:02:37,098 --> 00:02:40,163
Wcale nie. Ona jest w tobie zakochana.

51
00:02:40,163 --> 00:02:41,563
To znaczy...

52
00:02:43,694 --> 00:02:46,594
Nie możesz zrozumieć, że przez to
czuję się trochę niekomfortowo?

53
00:02:46,911 --> 00:02:48,440
Tak. Jasne.

54
00:02:48,984 --> 00:02:52,705
- Oczywicie. Nigdy o tym nie mówiła.
- Mówię teraz.

55
00:02:54,771 --> 00:02:55,891
Poproszę Latte.

56
00:02:55,991 --> 00:02:58,315
To całkiem prosty pomysł.

57
00:02:58,415 --> 00:03:00,247
Samochód potrzebuje benzyny.

58
00:03:00,247 --> 00:03:03,277
Ma nawet wskanik pokazujšcy,
ile jeszcze jej zostało.

59
00:03:03,277 --> 00:03:05,427
Popełniłam błšd. Nie wolno mi?

60
00:03:05,427 --> 00:03:07,825
- Chodzi o poczucie odpowiedzialnoci.
- Nie potrzebuję pouczeń.

61
00:03:09,025 --> 00:03:11,056
Przestać traktować mnie jak dziecko.

62
00:03:11,698 --> 00:03:14,908
Dopóki nie wyprowadzisz się
z domu, jeste dzieckiem.

63
00:03:17,023 --> 00:03:21,406
- Oszczędzam.
- Nie zauważyłem.

64
00:03:21,406 --> 00:03:24,927
Nie kupuję benzyny, to duża oszczędnoć.

65
00:03:27,440 --> 00:03:30,820
Muszę przyznać, to wietnie,
że dostała swój własny...

66
00:03:32,337 --> 00:03:33,945
magazynek.

67
00:03:36,324 --> 00:03:38,924
Okej, może nie jest imponujšcy.

68
00:03:39,249 --> 00:03:42,359
Ale mam szafkę na dokumenty, biurko...

69
00:03:42,743 --> 00:03:47,035
- ...ogromne krzesło.
- I mnóstwo cewników, których potrzebuje każdy gabinet.

70
00:03:47,077 --> 00:03:51,057
Cóż, nie mieli ich w sklepie z artykułami
biurowymi, więc dzięki Bogu sš tutaj.

71
00:03:51,449 --> 00:03:53,057
Potrzebujesz nowego krzesła.

72
00:03:53,392 --> 00:03:55,417
- Załatwię ci krzesło.
- Masz aż takie wpływy?

73
00:03:55,417 --> 00:03:57,902
- Znam kogo.
- Łał.

74
00:03:58,604 --> 00:04:00,424
- Czeć.
- Hej.

75
00:04:00,953 --> 00:04:07,192
Zapraszam! Powstrzymaj się od komentarza, wiem, że jest malutki. Cuchnie alkoholem, ale to nieistotne. Mam biurko.

76
00:04:08,122 --> 00:04:11,072
- Olbrzymie krzesło!
- Micah załatwi mi nowe.

77
00:04:12,012 --> 00:04:13,132
Taa.

78
00:04:14,472 --> 00:04:19,071
Super. Słuchaj, chciałem
cię o czym uprzedzić...

79
00:04:19,452 --> 00:04:22,837
Wiesz, Cassandra jest wcišż
trochę zawiedziona tš decyzjš.

80
00:04:22,837 --> 00:04:26,026
Nie będę obnosić się z mojš
drukarkš, jeli to sugerujesz.

81
00:04:26,026 --> 00:04:31,416
Nie, ja... Nie sšdzę. Chodzi też o to, że
jest trochę przewrażliwiona na punkcie...

82
00:04:31,416 --> 00:04:33,167
naszej przyjani.

83
00:04:33,789 --> 00:04:36,754
I że to ty...

84
00:04:36,954 --> 00:04:39,113
czujesz co do mnie i... i... tak dalej.

85
00:04:39,213 --> 00:04:40,871
- Will...
- Trzeba ruszyć dalej, powinienem...

86
00:04:42,060 --> 00:04:46,092
Nie chciałam ogłaszać
tego publicznie, ale...

87
00:04:46,743 --> 00:04:47,980
Do diabła.

88
00:04:48,293 --> 00:04:50,555
- Już mi przeszło.
- Naprawdę?

89
00:04:52,382 --> 00:04:54,809
- Serio?
- Serio.

90
00:04:55,304 --> 00:04:58,746
To urocze, jak trudno ci sobie
wyobrazić, że przestanę cię adorować.

91
00:04:58,746 --> 00:05:01,450
Nie, ja... Nie o to mi chodziło.

92
00:05:01,450 --> 00:05:05,302
No nie wiem. Przeszło, co zaskoczyło.

93
00:05:05,492 --> 00:05:11,577
A teraz przydaj się na co.
Nie chcę na tej półce żadnych solanek.

94
00:05:19,297 --> 00:05:22,366
Tym razem dam radę się rozczytać?

95
00:05:23,003 --> 00:05:25,905
- Pół na pół.
- Gdyby nie był taki uroczy...

96
00:05:28,759 --> 00:05:31,959
Doktorze Aquino, czy moglibymy
porozmawiać o pacjencie w 534?

97
00:05:31,975 --> 00:05:34,855
Chętnie porozmawiam.

98
00:05:37,320 --> 00:05:40,045
To co zrobiłe wczoraj było
całkowicie niestosowne.

99
00:05:40,045 --> 00:05:44,359
Każdy podkrada szampana.

100
00:05:44,359 --> 00:05:46,033
- Lepienie się do mnie, kiedy był tam mój mšż.
- To twoja wina.

101
00:05:46,381 --> 00:05:51,323
- Ta twoja sukienka...
- Jeli to się powtórzy, wylatujesz.

102
00:05:55,394 --> 00:05:57,637
- Czeć.
- Czeć. Co to za krzesło?

103
00:05:58,354 --> 00:06:00,496
Emily dostała nowy gabinet.

104
00:06:00,796 --> 00:06:02,581
A mówiš, że nie
ma już romantyków.

105
00:06:02,582 --> 00:06:06,439
Muszę dać jej czas, żeby całkowicie
pozbyła się Willa. Jak kamieni nerkowych.

106
00:06:06,439 --> 00:06:09,739
A w międzyczasie próbujesz
zaimponować jej krzesłem na kółkach?

107
00:06:09,739 --> 00:06:12,196
I plakatem. Mam plakat.

108
00:06:12,196 --> 00:06:14,837
Człowieku, musimy poważnie
porozmawiać o kobietach.

109
00:06:14,838 --> 00:06:17,478
Jasne, z chęciš przekażę
ci parę dobrych wskazówek.

110
00:06:18,343 --> 00:06:21,383
Od lewej do prawej, malejšco.
Kolory w takiej kolejnoci, jak na tęczy.

111
00:06:21,383 --> 00:06:24,637
Stajesz się przez to trochę zaborcza.
Odrobinkę.

112
00:06:24,637 --> 00:06:27,971
O, Will. Cóż...

113
00:06:27,971 --> 00:06:33,373
Widocznie Bandari wybrała dobrze.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin