How I Met Your Mother S08E18 HDTV.XviD-AFG.txt

(17 KB) Pobierz
00:00:02:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:06:To jest życie.
00:00:08:Mamy tu 3xP.
00:00:09:Plaża, piwko|i piękne panienki.
00:00:12:No nie wiem.
00:00:14:Zaczynam myleć, że powinnimy|zadzwonić na policję.
00:00:16:Możesz wyluzować?|Wszystko gra.
00:00:19:Cały tydzień w tym|wybornym domku przy plaży.
00:00:21:Bez żadnych zobowišzań.
00:00:23:W zasadzie widzę jedno.
00:00:28:Czeć, Barney.
00:00:38:Wyborne.
00:00:40:"Weekend u Barneya!"
00:00:42:Co to jest?|Co nie tak?
00:00:44:Zagrywki, Robin, zagrywki.
00:00:46:Genialne techniki, których|używałem jako kawaler,
00:00:48:by podrywać napalone i głupie.
00:00:50:Cišgle do mnie powracajš.|Nie mogę ich wyłšczyć.
00:00:52:Barney, pozwól się|wyluzować, okej?
00:00:55:W porzšdku, zaczynajmy.
00:00:56:Pamiętasz, kiedy spaliłe|Księgę Podrywu?
00:01:05:Wtedy uwiadomiłam sobie,|że mogłabym cię polubić.
00:01:08:Spaliłbym jš jeszcze raz,|gdybym tylko mógł.
00:01:11:Masz rację.
00:01:12:Skończyłem z tymi zagraniami.
00:01:14:I tak nie ma szans, żeby|cokolwiek przebiło "Weekend u Barneya".
00:01:25:"Weekend u Barneya 2"!
00:01:27:Cholera, Barney!
00:01:29:S08E18 /"Weekend At Barney's"|Tłumaczone przez: fifinhooo.
00:01:42:Więc to dzi jest|to wielkie otwarcie galerii.
00:01:45:Chcielibymy, ale mamy już...
00:01:49:Reaktywacja Genesis,|Madison Square Garden, pierwsze rzędy.
00:01:51:To będzie legen...
00:01:52:Nie zapraszałam was.
00:01:54:Dzięki Bogu.|Nie ma żadnego koncertu.
00:01:56:Jako konsultantka sztuki Kapitana|muszę podlizać się wschodzšcej gwiedzie
00:02:01:Strickland'owi Stevens'owi.
00:02:02:Wtedy pierwsi zaklepiemy|jego nowe dzieła.
00:02:05:Pomogę Lily przypieczętować umowę
00:02:06:błyszczšc inteligencjš z domieszkš|zwišzanego ze sztukš poczucia humoru.
00:02:10:Przygotowałem kilka dowcipów.
00:02:12:Dlaczego marszand|nie może opłacić czynszu?
00:02:15:Nie wiem.|Dlaczego?
00:02:16:To będzie ciężkie.
00:02:18:Bo nie ma Monet.
00:02:21:Zrozumiesz w drodze do domu.|A może ten?
00:02:24:Z chęciš bymy wysłuchali, ale...
00:02:27:Steely Dan, Carnegie Hall,|wejciówka za kulisy. Lećmy.
00:02:30:Nie chcemy przegapić ich hitu,|czymkolwiek on nie jest.
00:02:32:Oto odpowied na wasze zaproszenie.
00:02:35:Dlaczego tego po prostu|nie wysłałe, jak reszta?
00:02:38:To smutne, Robin.
00:02:40:Powinno cię urzec, że|doręczyłem jš osobicie.
00:02:42:Czy media społecznociowe tak wpłynęły|na nasze relacje interpersonalne,
00:02:47:że już nie chcesz|więcej dowiadczać...
00:02:48:- Chciałe zatrzymać znaczek?|- Sš już po 46 centów.
00:02:51:To wymyka się spod kontroli.
00:02:52:"Wasze zaproszenie zostało|z radociš zaakceptowane
00:02:55:przez pana Teda Mosby'ego i Jeanette".
00:03:00:/Dzieci, jak sobie przypominacie,
00:03:01:/Jeanette była mojš|/ostatniš dziewczynš,
00:03:02:/zanim poznałem waszš matkę.
00:03:04:/Moi przyjaciele mieli|/z niš malutki problem.
00:03:08:/Była walnięta.
00:03:11:Przychodzisz z osobš|towarzyszšcš?
00:03:13:Jeli doliczysz głosy|z jej głowy, to już 5 osób.
00:03:16:Zabieram jš, a wy będziecie|cieszyć się z jej obecnoci.
00:03:19:A włanie, żeby|nie było póniej kłótni.
00:03:23:Sukienka, w której przyjdzie,
00:03:24:nie jest biała.|To kolor skorupki jajka.
00:03:26:Za to buty sš białe.|I rękawiczki.
00:03:30:Welon także.|Do zobaczenia.
00:03:33:- Mosby!|- Spokojnie.
00:03:38:O, mój Boże.|Co się stało?
00:03:40:Zniszczyłam ci mieszkanie.
00:03:42:Znudziłam się i zaczęłam|czytać twoje maile.
00:03:46:- Pewnie.|- Znalazłam jeden od kobiety,
00:03:48:zatytułowany:|"orgazmy z wielkim penisem".
00:03:51:Więc odruchowo potłukłam talerze,|pocięłam materac, nasikałam do szuflad.
00:03:54:Wszystkich dziewięciu.|Ale wtedy, kiedy robiłam kupę do spłuczki,
00:03:58:przeczytałam zawartoć maila.|To był spam.
00:04:03:Cała Jeanette, prawda?
00:04:05:O, mój Boże.
00:04:07:Jeste szalona...|na moim punkcie.
00:04:13:Chod tu, mój głupolu.|Nie potrafię się na ciebie złocić.
00:04:15:Ted, zrywam z tobš.|Jeste zbyt intensywny.
00:04:19:Wszystko dzieje się zbyt szybko.
00:04:22:- Oddaję ci klucz.|- Nigdy ci go nie dawałem.
00:04:25:- A oto piercionek twojej babci.|- Została z nim pochowana.
00:04:30:I tak po prostu,|to był koniec.
00:04:34:Napisałem do Barneya i Robin.
00:04:35:Na pewno sš zadowoleni,|że Jeanette nie przyjdzie na wesele.
00:04:37:Na pewno nie.
00:04:40:Nie będš cieszyli się|z twojego nieszczęcia.
00:04:43:Zerwali!
00:04:46:Ted, z całym szacunkiem, ale czy jeste|pewien, że była dla ciebie odpowiednia?
00:04:51:Oczywicie, że nie.|Była szalona.
00:04:53:Absolutny koszmar.|Niewarta zawracania sobie głowy.
00:04:57:Nieważne, jak|wietny był z niš seks.
00:05:01:Zostań z nami.
00:05:03:Nieważne, jak podniecajšcy i pełen|pasji, zaskakujšcy, pewnie nielegalny...
00:05:10:- Nie podoba mi się to.|- Mi również.
00:05:12:Odzyskam jš.
00:05:16:Barney i Robin będš cieszyć|się moim szczęciem.
00:05:19:Wiem.
00:05:21:Wiem.
00:05:23:Czy włanie odpišłe mi stanik?
00:05:26:Cichutko.
00:05:28:/Tej nocy miała miejsce|/impreza w galerii.
00:05:31:Przepraszam.
00:05:33:Zdecydowałem wzišć|co do jedzenia.
00:05:34:Czemu? W galerii|majš jedzenie.
00:05:36:Daj spokój, tam|nigdy nie ma jedzenia.
00:05:38:W porzšdku.|Wzišłem Skittlesy.
00:05:40:/To była ostatnia|/paczka Skittlesów,
00:05:44:/jakš wujek Marshall|/kiedykolwiek kupił.
00:05:46:/W tym czasie zmierzałem|/do Jeanette, by jš odzyskać.
00:05:58:Co, do cholery?
00:06:00:Nie mogę ci na to pozwolić, Ted.
00:06:01:- Chcę odzyskać Jeanette.|- Przyjmij więc moje przeprosiny.
00:06:05:- Za co?|- Za to.
00:06:13:Cholera!|Jeste silny.
00:06:17:- To po pilatesie?|- Dwa razy w tygodniu.
00:06:19:Nie chcę, żeby|wrócił do Jeanette.
00:06:22:Ted, jaka jest moja|jedyna zasada?
00:06:25:Da się rozpoznać wiek|kobiety po jej łokciach?
00:06:27:Moja inna jedyna zasada.
00:06:28:Siemię lniane łagodzi|bóle żołšdka?
00:06:30:Moja inna jedyna zasada.
00:06:31:Zawsze miej przy sobie|parę biletów na koncert,
00:06:32:na wypadek, gdyby Lily|zaprosiła cię na co głupiego?
00:06:34:Moja inna jedyna zasada.
00:06:35:Dziewczyny z Libii dochodzš|do trzeciej bazy i tam zostajš?
00:06:37:- Moja inna jedyna zasada.|- Nowe jest zawsze lepsze.
00:06:39:Nowe jest zawsze lepsze!|Dokładnie, Ted.
00:06:42:Chcesz zaprosić dziewczynę|na wesele.
00:06:44:To nie będzie Jeanette.|To będzie kto nowy.
00:06:47:Pomogę ci jš znaleć|z mała pomocš...
00:06:53:- Księgi Podrywu.|- Księgi Podrywu?
00:06:55:- Nie spaliłe jej?|- Nie spaliłem tej prawdziwej.
00:06:58:To była|Uroczystociowa Księga Podrywu.
00:07:00:Na parady, otwarcia|galerii, inauguracje, itd.
00:07:04:Robin nie może|się o tym dowiedzieć.
00:07:06:Dlatego włanie zaufałem tobie,|najlepszemu bracholowi, że nigdy się nie dowie,
00:07:11:iż Księga Podrywu|nadal istnieje.
00:07:13:Obietnica na całe życie?
00:07:16:W porzšdku.
00:07:19:/Zakaz jedzenia.
00:07:21:Widzisz? Mówiłem.
00:07:23:Dobrze, że przemyciłem|tę torebkę rozkoszy.
00:07:27:Tam jest Strickland Stevens.
00:07:31:Nawet jego szal|jest wschodzšcš gwiazdš.
00:07:33:- Zostaniesz sam przez chwilę?|- Pewnie, czemu nie?
00:07:39:Siedzisz na rzebie|za 80000 dolarów.
00:07:42:Za tyle pieniędzy mogłaby|być wygodniejsza.
00:07:45:Wszystko w porzšdku.
00:07:47:Wiesz, z kim rozmawiasz?
00:07:49:W liceum zostałem wybrany|najbardziej towarzyskim
00:07:51:pierwszo- i drugoroczniakiem,|a także czwartoklasistš.
00:07:54:Co się stało w trzeciej klasie?
00:07:57:/Egdud Ferhaki.
00:07:59:/Towarzyski sukinsyn.
00:08:01:- Pokonał cię?|- Nie, zremisowalimy.
00:08:09:Ważne jest to, że mogę|nawišzywać przyjanie wszędzie.
00:08:11:- Dziękuję kochanie.|- Nie ma za co.
00:08:16:Przepraszam bardzo.
00:08:19:Spodobałaby ci się wystawa|z udziałem Donatello, Raphaela
00:08:26:Michelangelo i Leonardo?
00:08:28:Wyglšdasz na fana|Wojowniczych Żółwi Ninja.
00:08:31:Mam cię, pišteczka.
00:08:37:Zrozumie w drodze do domu.
00:08:40:/Nie zrozumiał.
00:08:43:- Fajerwerki?|- Tak.
00:08:45:Wszystko, czego będziemy|na dzi potrzebowali jest tutaj.
00:08:51:Tata|wiat się kończy: uprawiaj seks!
00:08:54:Wszystko.
00:08:56:Plan działania jest taki:
00:08:58:Będziesz nosił tę|słuchawkę i mikrofon.
00:09:00:Ja będę mówił ci stšd,|co masz powiedzieć.
00:09:03:Po prostu się skup,|a pójdzie jak z płatka.
00:09:05:Której zagrywki użyjemy najpierw?
00:09:08:Może "Weekend u Barneya"?
00:09:11:Twój pierwszy dzień, jako fryzjer,|a już chcesz cišć i farbować?
00:09:15:Nie.
00:09:16:Dzisiaj spróbujemy...
00:09:18:/Przesyłka specjalna.
00:09:20:Zimny do Nerudy.
00:09:22:/Zimny do Nerudy.
00:09:24:/Cel na dziesištej.
00:09:25:Posiada w pełni funkcjonalne|nosze pod swetrem.
00:09:28:To Charlie Yankee Charlie Kilo India.
00:09:31:Możliwe kubki Delta.
00:09:33:/Przyjšłem.|/Zachęcajšcy cel.
00:09:35:Odbiór.
00:09:37:Przepraszam, mam przesyłkę dla Lisy.
00:09:38:Przepraszam, mam przesyłkę dla Lisy.
00:09:41:/Jeste Lisa?|Jeste Lisa?
00:09:43:- Nie.|- Musisz być.
00:09:45:Miałem dostarczyć tę paczkę Lisie.
00:09:50:Miałem jš rozpoznać po tym,|że będzie najpiękniejsza przy barze.
00:09:55:Oto twoja przesyłka, Liso.
00:09:57:Na pewno nie jestem Lisa,|ale chętnie pomogę ci jš znaleć.
00:10:02:wietnie, a może póniej...
00:10:05:mógłbym dostarczyć ci innš|przesyłkę - mojego penisa.
00:10:11:- Zły tekst!|- Powiedziałe to le.
00:10:14:Nie powiedziałem tego le.
00:10:16:Mój penis.
00:10:17:- Nie.|- Mój penis.
00:10:18:- Nadal le.|- Mój penis!
00:10:23:Witam.
00:10:27:/Jest okropnie.|/Nigdy się do niego nie zbliżę.
00:10:30:/Przynajmniej Marshall|/się dobrze bawi.
00:10:32:/On zawsze wie, co powiedzieć.
00:10:35:Dla geja,|Andy Warhol lubił piersi.
00:10:4...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin