Panna Izabela Łęcka to młoda arystokratka.doc

(34 KB) Pobierz
Panna Izabela Łęcka to młoda arystokratka, która żyje poza czasem, a prawie całym

Panna Izabela Łęcka to młoda arystokratka, która żyje poza czasem, a prawie całym
jej światem jest jej pokój, pełen bibelotów, drobiazgów, katalogów mody. Ten pokój
jest doskonałym wcieleniem jej prywatnej przestrzeni. Jednak naprawdę Izabela jest
córką bankruta, przekwitającą pięknością na próżno czekającą na nowych zalotników.
Znaczenie postaci
Istnieją dwie Izabele: ta, którą poznajemy poprzez opowiadanie narratora (próżna
płytka snobka) i ta wyidealizowana (niezwykle doskonała), postrzegana przez Wokulskiego.
Izabela staje się „motorem” poczynań Wokulskiego, działa na niego stymulująco,
wszystko co robi Stanisław, robi dla niej. Jest mu niezbędna. Może jest
ona animą Wokulskiego? (Czyli archetypową postacią „obrazu duszy” reprezentującą
komplementarną, odmiennopłciową część psychiki). Według teorii animistycznej
każdy mężczyzna nosi w sobie Ewę, a każda kobieta Adama. Należy zwrócić
uwagę na to, że Izabela jest idealnym przeciwieństwem Stacha, wszystko ich dzieli,
począwszy od pochodzenia a skończywszy na pojmowaniu miłości. Według niej miłość
przychodzi tylko za to, że się jest, a według niego za to, że coś się robi. Izabela
jest niedostosowana do rzeczywistości i jest skazana na klęskę. Ta piękna, uwodzicielska
kobieta jest naszą polską „femme fatale”. Doprowadza do klęski swego adoratora
Stanisława Wokulskiego, swego ojca, ale i samą siebie.

CV – biografia
Izabela Łęcka jest córką przedstawiciela jednego ze sławnych rodów arystokratycznych,
kobietą obytą w świecie. Przed rokiem 1870 bywała z ojcem na dworach: francuskim,
wiedeńskim, włoskim, miała nawet wielu znakomitych wielbicieli, np. Wiktora
Emanuela. Jednak nie miała ochoty wychodzić za mąż. Gdy poznajemy Izabelę
jej sytuacja nie jest już tak korzystna, jej ojciec stracił wiele pieniędzy– ona sama
musiała sprzedać srebro rodzinne i serwis, ich kamienica miała zostać zlicytowana.
Nie bywała już na zagranicznych salonach i pozostało jej niewielu adoratorów gotowych
do ożenku– pewien marszałek i baron (bardzo bogaci i bardzo starzy). Wtedy
w jej życiu pojawia się Wokulski. To on nawiązuje spółkę z jej ojcem, potajemnie
wykupuje weksle, srebra i serwis, a później także kamienicę.
Izabela wciąż go spotyka: na koncercie, w teatrze, w jego sklepie (Iza flirtuje
tam z Mraczewskim), podczas kwesty w Wielką Sobotę, w pierwszy dzień świąt w pałacu
hrabiny Karolowej, na wyścigach konnych, w Łazienkach…Wszyscy też o nim
mówią: ojciec, prezesowa, kuzyn Ochocki. Wokulski jest dla niej zagadką, ciekawi
ją. Czasem jest dla niej nikczemnym dorobkiewiczem, który chce ją kupić, a czasem
ma wrażenie, że jest on rodzajem jej wiernego sługi i że ją czci.
Na wyścigach Wokulski staje w jej obronie, gdy baron Krzeszowski publicznie ją
obraża. Pojedynkują się, jednak Izę niezbyt to wzrusza. Ojciec Izabeli w jej imieniu
zaprasza Stanisława na obiad. Jednak w życiu Beli istnieją też inni. W dniu wizyty
Wokulskiego odwiedza ona ciotkę, gdzie oczekuje przybycia Rosssiego– włoskiego
aktora, w którym była kiedyś zakochana. Później Izabela prosi Stacha, by ten zajął
się urządzeniem odpowiedniej owacji dla aktora (martwi ją chłodne przyjęcie Włocha
przez warszawską publiczność), Stach spełnia oczywiście jej prośbę. Izabela
zaczyna ufać, że Wokulski zapewni jej i ojcu spokój, nawet kiedy na jaw wychodzi
wysokość ich długu (po sprzedaży kamienicy zgłosili się liczni wierzyciele). Jednak
od ciotki dowiaduje się o przyjeździe jej dawnego adoratora– Kazimierza Starskiego.
Iza planuje wyjazd do Paryża razem z ojcem i Wokulskim, lecz na proszonym obiedzie wyraźnie go ignoruje i konwersuje po angielsku ze Starskim. Wokulski
chłodno się z nią żegna i mówi, że już wyjeżdża do Paryża.
Izabela na zaproszenie ciotki jedzie do Zasławka (gdzie jest Wokulski). Jej sytuacja
uległa zmianie: dowiaduje się, że prezesowa zamierza zapisać swemu ciotecznemu
wnukowi– czyli Starskiemu– co najwyżej tysiąc rubli dożywotniej renty, a drugi
konkurent– baron zaręczył się z panną Eweliną. Izabela spędza na wsi dużo czasu
z Wokulskim: spacerują, pływają łódką, Stanisław wyznaje jej miłość.
W karnawale sytuacja Łęckich poprawia się (dzięki interesom prowadzonym za
radą i pomocą Wokulskiego)– znów przyjmują gości, przybywa adoratorów. Izabela
pragnie poznać słynnego skrzypka Molinariego, chce by Stach jej to ułatwił. Jest zachwycona
i kokietuje artystę. Wkrótce (po jego przeprosinach!) dostaje od Wokulskiego
podarek– medalion z blaszką Geista (jedyną rzeczą, która mogła być jej rywalką).
Iza „bierze w niewolę” Stanisława, staje się on jej narzeczonym. Jadą razem
z Łęckim i Starskim do Krakowa. W pociągu Izabela flirtuje ze Starskim, rozmawiają
po angielsku myśląc, że ten kupiec ich nie rozumie… Oszołomiony Stach wysiada nie
żegnając się z Izą– to już koniec, zdradziła go i jego marzenia (zgubiła blaszkę).
Niestety losy Izabeli nie kończą się dobrze: opuszcza ją ostatni pretendent do jej
ręki, umiera jej ojciec, a ona wstępuje do klasztoru.
Najważniejsze momenty w życiu Izabeli Łęckiej
• utrata majątku (to zmusza ją do zmiany dotychczasowego życia, pewnych ograniczeń,
no i szukania bogatego męża)
• zainteresowanie nią Wokulskiego (to on pomaga rodzinie Łęckich we wszystkim,
wspiera ich finansowo, a także spełnia wszelkie zachcianki panny Izabeli)
• spotkanie Starskiego (Izabela wciąż z nim flirtuje)
• wyjazd do Zasławka (tam spędza dużo czasu ze Stachem)
• wyjazd do Krakowa (podczas tej podróży przez swoje nietaktowne zachowanie traci
Wokulskiego)
• utrata ostatniego konkurenta – starego marszałka (opuszcza ją, bo spaceruje ona zbyt
często z pewnym inżynierem, Iza nie ma możliwości bogato wyjść za mąż i nie ma też
pieniędzy)
• śmierć ojca (nie ma już przy niej człowieka, który zawsze przy niej był)
• decyzja o wstąpieniu do klasztoru
Izabela o sobie samej
Zagustować we mnie? (…) Tego nawet nie myślałabym mu bronić. Nie jestem ani taka
naiwna, ani tak fałszywie skromna, ażeby nie wiedzieć, że się podobam… mój Boże!
Nawet służbie (…) ten człowiek po to jeździł na wojnę, ażeby mnie zdobyć. I ledwie
wrócił, już mnie ze wszystkich stron osacza… Ale niech się strzeże!… Chce mnie kupić?
dobrze, niech kupuje!… przekona się, że jestem bardzo droga…
(tom I, rozdział V)

O utworze źródłowym
Lalka to panorama polskiego społeczeństwa
końca XIX wieku, to najpełniejszy
obraz życia ludzi tego
czasu. To powieść o mieście, miłości
i społeczeństwie. Miasto jest
miejscem spotkania odmiennych
kultur, zachęca do praktycznych
celów, w mieście zaczyna się nowoczesność,
to teren działania
(handel, przemysł, interesy). Miasto
to także kontrasty: różne warstwy
społeczne, nędza i bogactwo,
żebracy i kwestujące damy, bogate
warszawskie salony i sypiące się
budynki. „Lalka” ukazuje nam
szczegółowo konkretny czas końca
XIX wieku i historie żyjących
wtedy ludzi, ale tak naprawdę to
wszystko mogłoby dziać się i dziś,
bo tematami, które porusza Prus
są: marzenia, miłość, stawianie
pytań o to, co nas pcha do przodu,
do czego dążymy, co nas motywuje
i jak wpływają na nas inni.
Ważne słowa Izabeli
Gdyby ten człowiek zamiast sklepu posiadał
duże dobra ziemskie – byłby bardzo przystojnym;
gdyby urodził się księciem – byłby imponująco
piękny.
I nie ma szczęścia w małżeństwach.
Tak, droga Belciu, musisz przyznać, że popełniłaś
kilka błędów nie do darowania.(…) Ale
wypuścić czy– jeśli chcesz– odrzucić hrabiego
Saint– Auguste, to już daruj!
(hrabina Karolowa, rozdział V)
Uwielbiam twój rozum i takt, Belu!
(Pan Tomasz, rozdział XIV)
Panna Izabela?… Cóż to, czy ma zamiar nawet
Pana Boga kokietować, czy tylko chce po wzruszeniach
odpocząć, ażeby pewniejszym krokiem
wyjść za mąż?
(Szuman, tom III)

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin