DZIADY CZĘŚĆ II IV I KRÓTKIE OPSY.pdf

(1307 KB) Pobierz
Microsoft Word - DZIADY CZĘŚĆ II IV I KRÓTKIE OPSY
Adam Mickiewicz „Dziady” cz. II, IV, I
„Dziady kowieńsko-wileńskie”, wydane zostały obok „Grażyny” w 1823 r. w II tomie „Po-
ezyj”.
Całość poprzedza w i e r s z „ U p i ó r ” 1
Według opowieści tych, „którzy bliżej cmentarza mieszkali” (w.13), corocznie, nocą „na
niedzielę czwartą” (w.17) 2 ukazywał się upiór. Samobójca, „z piersią skrwawioną” (w.19) 3
żali się na los, który każe mu „Ujrzeć ją znowu, poznać się, rozłączyć” (w.38). Tak jak z ży-
cia ze strony ludzi spotyka go tylko drwina lub litość; ma to za nic jeżeli miłą przyjmie go
życzliwie.
Odautorskie wyjaśnienie obrzędu Dziadów 4 - ludowej uroczystości obchodzonej
na Litwie, w Prusach i w Kurlandii dla uczczenia pamięci zmarłych przodków. Obrzęd sięga
czasów pogańskich i zwał się „ucztą kozła”.
Dziady. Część II
Motto z „Hamleta” Szekspira: „Są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło się waszym
filozofom” 5
C h ó r dwuwierszem „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie/ Co to będzie, co to będzie?”
rozpoczyna obrzęd. G uśl a r z nakazuje zamknąć drzwi i szczelnie zasłonić okna. Wykonanie
poleceń potwierdza Starzec, a chór powtarza dwuwiersz.
Guśl a r z rozpoczyna zaklęcia wywołując dusze czyśćcowe. Wpierw, na znak spalonej
kądzieli, przyzywa duchy lekkie (styl łagodny, pełen zdrobnień). Chór nawołuje, by wyraziły,
czego im brakuje do zbawienia. Pojawia się para dzieci - Aniołków, J ó z i o i R ó z i a . Dręczy
ich „nuda” - troska wynikająca z braku dopełnienia, ustalenia losu i „trwoga” - z niepewności
zbawienia wiecznego. Proszą o dwa ziarnka gorczycy, bowiem zgodnie z wola boską: „Kto
nie doznał goryczy ni razu/ Ten nie dozna słodyczy w niebie” 6 .Guślarz, a za nim Chór, obda-
rowawszy dzieci zgodnie z ich życzeniem, odsyłają je.
Zbliża się północ, Guślarz nakazuje rozpalenie kadzi z wódką. Teraz wzywa najcięższe
duchy . Zza okna 7 dochodzi głos wżywającego o litość. Przemawia W i d m o P a n a (groza,
1 Upiorem nazywa tutaj poeta ducha powracającego; lud mniemał, że powracają na ziemię dusze samobójców.
2 czwartą po Zaduszkach, tzn. na początku adwentu. Wtedy, wg. wierzeń, ginęła moc duchów błędnych.
3 ową „skrwawioną pierś” wyjaśnia IV cz. poematu, scena ponownego samobójstwa.
4 istotnie już w czasach Mickiewicza tytuł poematu wymagał wyjaśnienia, choć jeszcze wiele lat później odprawiano go po
wsiach białoruskich. Jednak obrzęd opisany w poemacie jest własną konstrukcją poety. Pamięć przodków obchodzono kilka
razy do roku; Mickiewicz w przedmowie powołuje się na uroczystość jesienną, przypadająca około Zaduszek. Te jednak
„dziady” obchodzono w kręgu rodzinnym, w chatach. Charakter gromadny, taki jak w dramacie, miała uroczystość wiosenna
odbywająca się po Wielkanocy. Uczestnicy zbierali się nie nocą, lecz za dnia, na cmentarzach, dokąd ludność wioski udawa-
ła się po nabożeństwie żałobnym. Tam na grobach zastawiano poczęstunek, którego cześć przypadała wędrownym żebra-
kom. Nie wzywano dusz zmarłych i Guślarz nie przewodził uroczystości. Brał w niej udział pop prawosławny lub unicki pa-
roch, który kropił mogiły wodą święconą i odmawiał modlitwy za zmarłych. Nie był więc to obrzęd tajemny i zakazany. Od-
stępując od wiernego przedstawienia obrzędu dążył Mickiewicz do ujawnienia tych wartości, jakie dostrzegał w wierzeniach
ludu.
5 słowa te wypowiedział Hamlet w rozmowie z przyjacielem o pojawiającym się duchu zmarłego ojca (a.I, sc.5).
6 Życie bez cierpienia to łamać nakaz solidarności ludzkiej.
7 według wierzeń ludowych na Białorusi, duch potępiony nie mógł wejść do wnętrza poświęconego domostwa.
111480261.002.png
makabryzm) - dziedzica wioski, który trzy lata temu zmarł. Cierpi potępienie skazany na
wieczny głód. „Żarłoczne ptactwo” - duchy ludzi , których przywiódł do śmierci swym okrut-
nym postępowaniem (białe - jeśli byli dobrzy, czarne - jeśli źli), odbierają mu każdą okruszy-
nę strawy. i krople wody. C h ó r P t a k ó w N o c n y c h („Sowy, kruki i puchacze”) zapowiada-
ją, iż męka jego będzie wieczna. Kruk - zakatowany na śmierć mężczyzna, który głodując
sięgnął po pańskie jabłka, Sowa - nieszczęśliwa wdowa z maleńkim dzieckiem, którą w mróz
najgorszy nakazał wyrzucić, bo przeszkadzała mu swym żebraniem w zabawie - potwierdzają
okrucieństwo dziedzica. Widmo puentuje: „Bo kto nie był ni razu człowiekiem,? Temu czło-
wiek nic nie pomoże.” 8 .
Guślarz i Chór odsyłają ducha. Guślarz podpala wianek z „cząbru (macierzanki) i ślazy” -
ziół nie przynoszących pożytku ani ludziom ani zwierzętom. W ten sposób przywołuje ducha
Dziewczyny. (śpiewa piosenki, styl sentymentalny) Strojna, lekka i bardzo piękna pojawia
się w kaplicy. Zosia była wieśniaczką, która nie zaznając miłości, lekceważąc zaloty chłop-
ców zmarła w wieku 19 lat. Nie cierpi mąk, lecz lekka jak piórko fruwa miotana po świecie
nie mogąc „Ani wzbić się pod niebiosa, / Ani ziemi dotknąć..”. Prosi, by pochwycili ją mło-
dzieńcy i przyciągnęli ku ziemi. Jednak zabiegi są bezowocne, bowiem: „Kto nie dotknął
ziemi ni razu/ Ten nigdy nie może być w niebie”. Guślarz wyznaje, iż zgodnie z wolą nieba
cierpieć będzie jeszcze 2 lata, po tym czasie dane jej będzie stanąć „za niebiesim progiem”.
(Scena dodana po napisaniu cz. IV, przez autora nazwana „przejściem”)). Guślarz po raz
ostatni zaklina dusze rzucając w kąt kaplicy garść maku i soczewicy. W tej chwili ku jednej z
wieśniaczek „w żałobie” zaczyna iść W i d m o . Wzrok ma „dziki i zasępiony”, bez słowa
wpatruje się w twarz dziewczyny., a „Od piersi aż do nóg sięga” „pąsowa wstęga” 9 . Guślarz
wzywa, by Widmo objawiło czego mu potrzeba, duch jednak milczy 10 i choć wypowiadane są
zaklęcia - nie odchodzi również. Wreszcie Guślarz zwraca się do pasterki, która zachowuje
się równie dziwnie: zdrętwiałą milczy i uśmiecha się. Kiedy , zgodnie z nakazem Guślarza,
wyprowadzano dziewczynę z kaplicy, ta spoglądała na Widmo podążające krok w krok za
nią.
Dziady. Część IV
Historia pośmiertnego losu młodzieńca z wiersza „Upiór”
Motto: „Podniosłem wszystkie zmurszałe całuny leżące w trumnach; oddaliłem wzniosłą po-
ciechę rezygnacji, jedynie po to, by sobie wciąż mówić: - Ach, przecież to tak nie było! Ty-
siąc radości zrzucono na zawsze w doły grobowe, a ty stoisz tu sam i przeliczasz je. Nienasy-
cony! nienasycony! Nie otwieraj całkowicie podartej księgi przeszłości!... Czyż nie dość jesz-
cze jesteś smutny?” 11
Ksiąd z (greckokatolicki) wzywa dzieci do modlitwy zgodnej z „dniem dzisiejszym” - Za-
duszkami. Czytanie odpowiedniego rozdziału Ewangelii przerywa pukanie do drzwi. Wcho-
8 zjawa najsilniej związana z realiami wsi. Na wieczne potępienie skazano go za brak ludzkości wobec poddanych. Jego
przewiny są najsurowiej osądzone, a głosy ofiar okrutnika oskarżycielską siłą dorównują najmocniejszym słowom, jakie po
polsku napisano w obronie chłopa.
9 wyjaśni to cz. IV; znak śmierci samobójczej
10 owo milczenie próbuje wyjaśnić Mickiewicz w sc. 9 III cz. „Dziadów” - w czasie obrzędu można było wywoływać rów-
nież dusze ludzi żywych i one w odróżnieniu od zmarłych - milczały.
11 cytat z utworu „Rozrywki biograficzne pod czaszką olbrzymki. Opowieść o duchach. Jeana Paula Freiedricha Richtera -
romantyka niemeickiego podpisującego się jako Jean Paul (1763-1825).
111480261.003.png
dzi 12 dziwacznie odziany młodzieniec. Dzieci sądzą, że jest upiorem. Ten zaś przedstawia się
jako „Umarły dla świata” pustelnik. Pytany o imię przyznaje, że przed 3 laty gościł w tych
stronach, teraz zaś powrócił. Następnie śpiewa żałosną pieśń miłosną. Ksiądz widząc dziwny
nastrój przybysza próbuje go uspokoić, przywołuje dzieci. Jedno z nich beztrosko pyta o strój
przybyłego („Z różnych kawałków sukmany,/ Na skroniach trawa i liście,/ Wytarte płótno,
przy pięknej kitajce (tafta)?/ ... na sznurku blacha?/ Różne paciorki, wstążek okrajce?” Zde-
nerwowany Pustelnik upomina dziecko, przypomina znana sobie niegdyś oszalałą z miłości
kobietę, która wyglądała równie dziwnie jak on teraz. I on ją wyśmiewał, by doświadczywszy
nieszczęścia sam skazywać się na drwiny. Ksiądz próbuje namówić go do jadła, jednak przy-
bysz wspominając powieści Goethego i Roussea chwyta za nóż.. Odbiera mu go ksiądz.
Wreszcie, spoglądając na trzy płonące świece 13 , rozpoczyna swe wyznanie.
Opowieść Gustawa jest bezładna, przerywana wybuchami rozpaczy i namiętności: mło-
dzieniec zdolny i wrażliwy poznał dziewczynę. Połączyło ich podobieństwo upodobań i wza-
jemne zrozumienie. Ze strony chłopca była to wielka miłość, jednak dziewczyna wyszła za
innego ( historia nieszczęśliwego kochanka ). Miota nim miłość i rozpacz; rozpamiętuje nie-
szczęście z niezwykłą intensywnością.
Młodzian nie rozumie dlaczego to uczyniła. Oskarżenia ukochanej o zdradę miesza ze
słowami czułej wyrozumiałości. Jego wyznania zawierają wielki ładunek moralnego niepoko-
ju . Ma poczucie, że jego nieszczęście nie jest tylko sprawą prywatną, że pociąga za sobą za-
gagładę wartości ogólniejszych. Był chłopcem uzdolnionym, pełnym zapału (deklamuje „Odę
do młodości”), a nieszczęście złamało go i zniszczyło. Ze swoim samotnym cierpieniem zna-
lazł się poza obrębem społeczności. Jest romantycznym indywidualistą , który jednak samot-
ność przeżywa bardzo tragicznie i traktuje jako grzech.
Udręczony zwraca się o pomoc do k s ięd z a (z powołania i zawodu jest znawcą spraw
ludzkiego sumienia; był nauczycielem Gustawa i wpoił mu wiarę w ideały). Ich dialog należy
do najdramatyczniejszych w polskiej literaturze dramatycznej. Ksiądz - racjonalista pełen
wiary w rozumny porządek świata i społeczeństwa, potrafiący pogodzić to przekonanie z za-
sadami religii, traktuje go jako szaleńca. Gustaw przebija się sztyletem, ale pozostaje żywy.
Ksiądz ociera się o sferę niesamowitości i wobec tych zjawisk jest bezsilny. Jego postawa zo-
staje skompromitowana.
Gustaw na koniec, niczym duchy z „Dziadów” cz. II, wygłasza maksymę: „Bo słuchajcie i
zważcie u siebie, / Że według bożego rozkazu: / Kto za życia choć raz był w niebie, / Ten po
śmierci nie trafi od razu.” i z wybiciem godziny dwunastej - znika. Był więc upiorem.
„Dziady” część I
Pierwsza część cyklu nigdy nie ukazała się za życia autora. Wydano ją po jego śmierci w
1860 r. w Paryżu (w wydaniu zbiorowym „Pism” Mickiewicza). Składają się na nią luźne
sceny nie dające jednoznacznej całości.
Sc.1 . Dziewica, przyszła kochanka, oddaje się marzeniom. W przyrodzie obowiązuje zasa-
da płciowości, rozumianej jako miłość i harmonia. Zatem i wśród ludzi, jeżeli dwie istoty są
sobie przeznaczone, to według powszechnego prawa muszą się spotkać.
12 Pustelnik wszedł tuż przed 9 wieczorem. Związek chronologiczny pomiędzy cz. II a IV nie jest jasny. W cz. II Widmo
ukazuje się po północy, w cz. IV Pustelnik znika z plebanii właśnie o północy. Wynikałoby z tego, że akcja cz. IV rozgrywa
się albo tego samego dnia, lecz wcześniej niż akcja cz. II, albo też nie tego samego roku.
13 według wyobrażeń ludowych 3 świece maiły własność przyciągania zjaw. Tu gasną one po kolei, co godzina (w. 141, 709,
1126, 1281), zamykając 3 stopnie wyznań Gustawa. Tajemnicze ich gaśnięcie podkreśla nadprzyrodzony charakter zjawiska
Pustelnika.
111480261.004.png
Sc.2 . Na obrzęd Dziadów idzie pochód ludzi. G uśl a r z , powtarzając słowa „Ciemno wszę-
dzie, głucho wszędzie” prowadzi gromadę, C h ó r ją powtarza.
Młodzieńc y proszą dziewczynę z „Romantyczności” (tożsamą z Karusią), by na próżno
nie rozpaczała po zmarłym kochanku („Dla niego na mszę daj, młoda wdowo, / A dla nas ży-
wych piękne daj słowo.”), a do S t a r c a - by nie rozpaczał po bliskich („Weź trochę szczęścia
od nas szczęśliwych, / Szukaj umarłych pośród nas żywych”).
Ponownie Guślarz wzywa wszystkich, „kto rozpaczą, / Kto wspomina i kto życzy”, by „ze
świata mędrców” przyszli na Dziady.
D z i e c k o , które nie pamięta, zmarłej przy jego narodzinach, matki prosi Starca, by po-
wrócili do domu. Lecz ten żegnając z goryczą wnuka („Boże! (...) Pobłogosław wnukowi -
niechaj umrze młodo!”) idzie na uroczystość.
Młodzieniec Zaklęt y snuje dziwna opowieść o rycerzu, który dobrowolnie poddał się
zaklęciu w kamień.
Chór Młodzieży przypomina o prawach rządzących światem; „Zgubionymi” dlań są
wszyscy, którzy „w młode lata”: — byli bezczynni, — izolowali się od otoczenia, — nie po-
trafili cieszyć się młodością.
Do gromady dołącza S t r z e l e c („Pieśń Strzelca”) i G u s t a w - szukający miłości („Ach,
gdzie cię szukać? - od ludzi ucieknę, / Ach, bądź ty ze mną, świata się wyrzeknę!”).
Myśl i w y C z a r n y (wyobrażenie złego ducha) kpi z wynurzeń Gustawa.
Całość kończy dialog Gustawa ze Strzelcem, który zapowiada wystraszonemu kochanko-
wi: „Wiedz naprzód, iż gdzie stąpisz, jest wszędzie nad tobą / Pewna istota, która z oczu cię
[nie] traci, / I że chce ciebie w ludzkiej nawiedzić postaci”.
„Dziady część III”
„Dziadów” cz. III, arcydzieło dramatu narodowego napisał Adam Mickiewicz w ciągu wio-
sny roku 1832 r. w Dreźnie (stąd określenie „ Dziady drezdeńskie ”).
Od wydarzeń wileńskich, będących przedmiotem utworu, upłynęło prawie dziewięć lat: Mic-
kiewicza i innych filomatów aresztowano w październiku 1823 r., proces trwał prawie rok.
Następne pięciolecie spędził poeta na zesłaniu w Rosji, skąd, dzięki staraniom przyjaznych
mu Rosjan zdołał wyjechać w końcu 1829 r.. Lata do wybuchu powstania listopadowego ze-
szły mu na podróżach po Europie zachodniej, rok 1831 spędził w Wielkopolsce, skąd wrócił
do Drezna.
Świat przedstawiony utworu i sposoby jego kreowania
„Dziady część III” prezentują dramat romantyczny.
1. Brak jedności :
czasu(trwa ponad rok, między poszczególnymi scenami są różne, nieraz kilkumiesięczne
luki czasowe),
m i e j s c a (Wilno: cela Konrada, cela księdza Piotra, apartamenty Nowosilcowa, cmentarz
pod Wilnem; dworek pod Lwowem; Warszawa; Petersburg),
akcji (każda scena ma odrębną tematykę i własną dramaturgię);
2. Przestrzeń :
r e a l i s t y c z n a : — wiele autentycznych szczegółów, np. w opisie celi Konrada;
symboliczna:
— cmentarz jako magiczna przestrzeń obrzędu,
— cela Konrada jako grób-kolebka;
111480261.005.png
pokrewieństwo ze średniowiecznym m i s t e r i u m :
— pozioma organizacja: strona lewa to Zło, strona prawa to Dobro,
— pionowa organizacja: Niebo, Ziemia i Piekło;
3. Czas :
historyczny:
— konkretne daty:, np. 1 listopada 1823 r., — autentyczne wydarzenia w których
uczestniczą postacie historyczne;
m i t u r e l i g i j n e g o (cykliczny, mierzony świętami):
— cykl od Dziadów do Dziadów,
— Wielkanoc - Widzenie Księdza Piotra,
— Boże Narodzenie - Wielka Improwizacja,
— powtórzenie losów Chrystusa;
mitu agrarnego:
— cykl wegetacji roślinnej - bajka Żegoty,
— zima, obumieranie - niewola,
— wiosna, zapowiedź wolności - zmartwychwstanie,
— ziarno - młodzież,
— utajone życie posianego ziarna przygotowującego się do kiełkowania - więzienie
4. Postacie :
historyczne:
— występujące pod własnymi imionami i nazwiskami (Jan Sobolewski, Wysocki,
Bajkow, Pelikan)
— wskazane innym mianem (Generał - Wincenty Krasiński; Doktor - August Bécu);
fikcyjne:
— kreowane zgodnie z konwencją realistycznej (prawdopodobieństwo psychologicz-
ne): satyry (Literaci w „Salonie warszawskim”) i karykatury (Senator)
— nacechowane symbolicznie, uwznioślone (ksiądz Piotr, Ewa);
f a n t a s t y c z n e tworzone w konwencji średniowiecznej alegorii (dobre i złe duchy, wid-
ma zmarłych).
5. Nawiązania do Biblii w myśli moralno-religijnej i filozoficznej, wzorach osobowych, wąt-
kach i motywach fabularnych, symbolice, stylu:
symbol krzyża (Wasilewski), — zestawienie Podniesienia w czasie mszy z wyjazdem
więźniów na zesłanie (tożsamość znaczeń), — dzieje Polski jako powtórzenie bio-
grafii Chrystusa, — studenci jako niewiniątka, — car jako Herod, — Konrad jako
Samson, — Petersburg jako wieża Babel i Babilon, — zapowiedź powodzi
(„Oleszkiewicz”), — naśladowanie stylu Ewangelii i Apokalipsy św. Jana w Wi-
dzeniu księdza Piotra
6. Kompozycja :
otwarta , luźna, zacierająca związki przyczynowo-skutkowe pomiędzy poszczególnymi
częściami, w której poszczególne sceny ukazują jakiś nowy aspekt świata;
połączenie elementów cechujących różne rodzaje literackie : dramatu („Pan Senator”),
epicki („Ustęp”) i liryki („Wielka Improwizacja”);
operowość (partie śpiewane);
stylistyka misterium (usytuowanie człowieka pomiędzy dobrem a złem, alegoryczność);
różnorodność konwencji i kategorii estetycznych :
— fantastyki z realizmem,
— języka potocznego (sc. I, VII i VIII) z symbolicznym językiem mistyki (sc. IV i
V),
— tragizmu z komizmem (wisielczy humor więźniów),
111480261.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin