Najważniejsze sprawy:
- Podjecie decyzji o zdobywaniu sprawności.
- Budowanie więzi emocjonalnych w gromadzie.
- Zwracanie uwagi na zalety przyjaciół.
Najważniejsze zabawy:
Rozpoczęcie zbiórki – tradycyjne dla gromady
Gawęda:
Było sobie raz miasto krasnoludków. Była sobie raz nazwa tego miasta, była bardzo stara, że mało, kto pamięta skąd się wzięła. Otóż za czasów pierwszego króla wszystkich krasnoludków Błystka Wielkiego, co wieczór siadano na rynku, gdzie stary pisarz miejski Piórko czytał z Wielkiej księgi bajek na głos bajki. Zwykle zaczynały się one od słów „Był sobie raz....”. Stąd też nazwa tego miasta Byłsobieraz. Tak się działo przez wiele lat, aż pewnego dnia dzielny krasnal Piórko zapragnął jak wiele innych krasnali wyruszyć w podróż by pomagać ludziom i poszukać nowych historii.
Niezwykle ważną posadę miejskiego pisarza objął inny krasnal Ambroży Kulfon. Wszyscy oczekiwali jak co wieczór ze będzie czytał bajki i dotąd krzyczeli, aż zaczął czytać baśnie. Ambroży Kulfon miał piękny głos i potrafił tak pięknie czytać, że wszyscy lubili go słuchać. On jednak nie lubił czytać i nie lubił bajek. W bajkach wiele było o przyjaźni, o miłości a on, chociaż znał tylu krasnali, żadnego jednak nie nazywał swoim przyjacielem. Nie był zły, był po prostu smutny, bo czuł się samotny. Denerwowało go, że wszyscy dopytują się o czytanie bajek. Z dnia na dzień stawał się coraz smutniejszy, coraz bardziej zdenerwowany i coraz bardziej nie znosił czytania bajek. Aż pewnego dnia postanowił zniszczyć wielką księgę bajek.
Ciemna nocą zakradł się do pokoju gdzie krasnale trzymały księgę i zniszczył ją wylewając na nią cały wielki kałamarz czarnego jak noc atramentu.
Rano obudziły go okrzyki:
- Księga zniszczona,
- Księga zniszczona
Wielki płacz i lament wybuchł w całym mieście. Krasnoludki zgromadziły się na rynku, szlochały, płakały wzdychały i pytały:
- Jak to się stało?
- Czy to możliwe?
- Jak to teraz będzie, nikt przecież bez bajki nie zaśnie?
Wielki smutek zapanował w mieści, wszyscy chodzili smutni i niewyspani, bo nikt bez bajki, ani zasnąć ani spać dobrze nie mógł. Zrozumiał wtedy Ambroży Kulfon jak wielkie zło uczynił wszystkim. Było mu przykro, bo to, co uczynił jego smutków nie rozwiało a jeszcze wielu innym krasnoludkom smutków przyczyniło. -Co ja najlepszego uczyniłem?- myślał -Co mam uczynić? Zastanawiał się całą noc i dzień aż nagle przypomniał sobie, że przecież z czystych kart, które są w kancelarii sam może księgę piękna uszyć. –No tak – zastanawiał się krasnal-, ale kartki są czyste skąd na nich bajki mają się znaleźć.
Wtedy właśnie do kancelarii przyszedł znany krasnoludkowy szewc krasnal Teofil Szydło.
- A cóż to tak mości Kulfonie siedzicie i dumacie, wszystkim nam smutno, ale wam chyba najbardziej, taką piękna księgę bajek straciliście smutno wam być musi bardziej niż innym?
- Zacny Szydło tak sobie dumam – odpowiedział Ambroży Kulfon.
- Nie studźcie się już tak straszliwie, zapraszam pana krasnala do mnie pod lipę na lipowa herbatkę, ona jak nic lepiej smutki rozwiać potrafi. A przy herbatce zawsze miło się gwarzy, skoro nie ma księgi sami sobie cos poopowiadamy.
I tak zrobili, poszli do Krasnala Teofila, pili napar lipowy i opowiadali sobie różne historie. A tu pod lipę do imć Teofila przyszedł zacny i szanowany krasnoludkowy badacz przyrody Hałabała Paprotnik, też zaczął pić lipę słuchał i snuł opowieści a po nim wesoły malarz Śmieszek Plama i zegarmistrz Tymoteusz Wahadło a na końcu wielki naukowiec i zagadkowiec Trzaska Rebus. Tak sobie panowie krasnalowie lipę popijali i opowiadali, że nie zauważyli, iż noc nastała i czas spania nadszedł.
Poszedł krasnal Ambroży krasnal do domu położył się spać i we śnie przyśniły mu się opowieści i przyszedł pomysł do głowy tak wspaniały, że natychmiast się obudził i od razu wziął do roboty. Zszył z sobą wiele kartek i założył na nie okładki z kory brzozowej tak, że wielka i piękna księga powstała. Od razu też zaczął w tej księdze zapisywać swoim pięknym i starannym pismem opowieści, które zasłyszał wieczorem pod lipą.
Gdy rano odwiedził go Krasnal Teofil, zastał Ambrożego przy pracy.
- A cóż to tak robisz od rana przyjacielu
- Nową księgę bajek piszę – odpowiedział Ambroży
- Coooo?! – zdziwił się Teofil
Wtedy Ambroży opowiedział mu o tym jak wpadł na pomysł księgi jak mu pomogła w tym herbatka pod lipą i pogwarki i jak się cieszy, ale nie wie czy zna dosyć bajek.
- Ha! – Zakrzyknął Teofil – I na to sposób się znajdzie
Wybiegł z kancelarii Mistrza Kulfona i zaczął biegać po całym mieście. Opowiedział wszystkim o jego świetnym pomyśle. Zaczęły się schodzić krasnoludki z całego Byłsobierazu. Opowiadały, opowiadały, opowiadały i opowiadały a Ambroży zapisywał ich opowieści, które zaczynały się najczęściej od słów „Był sobie raz...”. Tak ciężko pracował zacny pisarz, aż zapadł na grypę, bo zawiał go wiatr z otwartego okna. Ciężko chorował, ale nie był sam. Przychodziły do niego krasnale, przynosiły lekarstwa i posiłki a dbały o niego bardzo. Gdy tyko wyzdrowiał zaraz poprosiły, by bajki im poczytał a Ambroży zaczął czytać i jakże się zdziwił, czytanie bajek wielką mu sprawiło przyjemność, bo teraz czytał już dla przyjaciół.
Wreszcie po roku, gdy zebrał od wszystkich krasnali z Byłsobierazu wszystkie opowieści i gdy je zapisał zobaczył, że w jego księdze wiele jest miejsca. Wyruszył, więc w świat by zbierać opowieści i co jakiś czas wracał by do księgi je dopisać.
Gdy spotkasz w lesie, przy drodze albo gdzieś indziej krasnala, który o bajkę poprosi opowiedz mu ją a on Tobie swoje bajki opowie. Potem powróci do Byłsobierazu i tam do Wielkiej księgi twoją bajkę dopisze.
Gra: (Sprawdźmy czy nadajemy się na przyjaciół) Ogłoszenia – Jakim jestem przyjacielem ?
Każdy zuch pisze i rysuje ogłoszenie (10do25 słów). Ogłoszenie ma reklamować, dlaczego warto go mieć za przyjaciela (uwaga nie podpisujemy ogłoszeń.) Ogłoszenia chowamy do torby. W kręgu rady zuchy będą kolejno losowały ogłoszenia i próbowały zgadnąć, kto je napisał. Każdy zuch może też powiedzieć, Co autor może dobrego o sobie dodać do tego ogłoszenia. ważne jest by każdy zuch w Kręgu rady usłyszał coś miłego.
Gra: (Sprawdźmy czy znamy Bajki)Bajkowy berek Każdy dostaje kartkę z nazwą bohatera bajki np. Piotruś Pan, Czerwony Kapturek, Król Błystek. Drużynowy wyznacza pierwszego berka wołają go po imieniu bohatera np. Król Błystek berkuje (stara się dotknąć jak najwięcej osób, które po zberkowaniu stają w postawie zasadniczej)). Co jakiś ustalony czas np. minutę drużynowy woła kolejna postać. Wszyscy zaczynają znowu biegać. Wygrywa osoba, która zberkuje najwięcej uczestników gry. Kartki należy potem zebrać.
Krąg rady decyzja o zdobywaniu sprawności Krasnala i wyprawie do Byłsobierazu podsumowanie gry Ogłoszenia
Zabawa tematyczna – jazda (dowolnym pojazdem) udajemy jazdę dowolnie wybranym środkiem lokomocji może też być to piesza wyprawa według planu.
Piosenka (nauka w drodze w trakcie zabawy tematycznej) – Sławku na pewno wybierzesz lepiej ode mnie
Obrzęd: Powitanie w Byłsobierazie (powitać zuchy może krasnal Ambroży)
Okrzyk krasnoludków: (to pomysł na obrzęd, którym możecie zaczynać zbiórki z tego cyklu)
Gromada kuca razem. Drużynowy zaczyna mruczeć a zuchy mu wtórują, potem powoli podnoszą głos i wstają. Na koniec wyskakują jednocześnie do góry krzycząc razem „Witamy”
Gra: Zawody z Byłsobierazu zabawy na każdy dzień s77
Potrzeba tle karteczek ile jest zuchów uczestniczących w grze. Na połowie karteczek zapisujemy zawody a na pozostałych przedmioty używane przy wykonywaniu tych zawodów. Każdy zuch losuje jedną kartkę.
Jeden z zuchów, które wylosowały kartki z nazwa zawodu, wychodzi na środek i naśladuje wylosowany zawód. Kto ma karteczkę z przedmiotem, który jest przyporządkowany do tego zawodu wychodzi na środek i wciela się w ten przedmiot. Pierwszy z zuchów musi się posłużyć drugim, aby wzbogacić swoja grę. Po połowie minuty zastępuje ich kolega, który wykonuje kolejny zawód. Wygrywa para, która najlepiej współdziałała w pantomimie.
Podać Zadanie miedzy zbiórkowe – jak krasnoludki mamy spełnić dobry uczynek, ale tak by nikt nie wiedział kto go spełnił.
Zakończenie zbiórki
- Rozbudzanie myślenia twórczego u zuchów.
- Budowanie umiejętności współdziałania.
- W kręgu rady należy pochwalić każdego zucha za coś, co zrobił dobrze i ocenić zadanie międzyzbiórkowe.
Rozpoczęcie zbiórki – do tradycyjnego można dodać okrzyk poznany na poprzedniej zbiórce
Forma wymienna gawędy: Przeczytać fragment „O krasnoludkach i sierotce Marysi” najlepiej ten, w którym krasnoludki pomagają w pracach domowych. Może tez być inny ulubiony. Po fragmencie pytamy zuchy, czy znają inne bajki o krasnoludkach.
Teatr samorodny: poszczególne szóstki prezentują bajki z krasnoludkami lub innymi małymi i miłymi ludzikami:
- Królewna Śnieżka
- Smurfy
- Gumisie
Pląsy: w przerwach między przedstawieniami pląsamy znane i ulubione pląsy, bowiem krasnoludki uwielbiają pląsy.
Gra: Replika – Wycinamy dwa rodzaje karteczek, jedne karteczki z imionami postaci bajek (można wykorzystać te z berka) i drugi rodzaj – np. innego kształtu lub koloru na których piszemy różne czynności np.: ściga wazkę, zjada talerz spaghetti, gra w kometkę. Uczestnicy podchodzą i losują karteczki jedna z postacią i jedną z czynnością, po czym mają minutę na zaprezentowanie jak postać wykonuje tą czynność. Po minucie zastępuje go następny. (dobrze aby kolejne losowanie odbyło się w trakcie trwającego pokazu)
Majsterka : Wykonujemy plakaty pod hasłem „ I ty zostań krasnoludkiem”
Zabawa tematyczna: Wystawa plakatów oceniamy plakaty
Krąg Rady – ocena wystawy i teatrzyków
Zakończenie
III Mała afera z mistrzem Rebusem
(zbiórka turniej wiedzy o bajkach)
Rozpoczęcie obrzędowe
Gawęda sytuacyjna:
Raz do roku największy i najbardziej znany, w Byłsobierazie naukowiec i zagadkowiec urządza wielki konkurs na najbardziej zgraną paczkę krasnoludków i innych małych ludków. Po raz pierwszy taki konkurs odbył się w 17 tym roku panowania miłościwego Błystka III, króla Byłsobierazu i okolic.
Na granicy między królestwem gnomów a ziemiami Byłsobierazu znaleziono srebrny dzwoneczek. Znaleźli go Grzymisław Piąstka i Urwipołeć Sadlaczek. Bardzo się tym ucieszyli, bo dzwoneczek był śliczny zdobny w malutkie srebrne listeczki a w środku miał serce z kryształu przypominającego kroplę porannej rosy. Dlatego właśnie zaraz zaczęli nim dzwonić i bawić się a przy tym śmiali się i dokazywali.
Usłyszał to gnom z pobliskiego gnomowego miasta zwanego Gnomiskum. Zobaczył dzwonek i zażądał by go oddali, bo znaleźli go na ziemi gnomów. Oni jednak odmówili.
I z tej oto przyczyny pod Byłsobieraz wyruszyła armia gnomów z Gnamiskumu. Wielu było gnomów i zaniepokoiły się krasnoludki, ale się nie ulękły. Postanowiły bronić swojego miasta i zaczęły szykować się do walki. Gnomy stanęły pod Byłsobierazem. Już doszłoby do walki, gdy uczony mistrz Trzaska Rebus zaproponował by, co roku odbywał się turniej a ci, co zwyciężą zabiorą dzwoneczek do swojego miasta by, co rano budził ich on ze snu.
Tak też się stało na polanie tak wielkiej jak nasza harcówka odbył się turniej a w nim były i krzyżówki i sztafety i pewien rodzaj zagadek od tamtego czasu rebusem zwany. Za każdy konkurs zwycięska drożyna otrzymywała złoty liść
Zbiórka ma mieć charakter turnieju kolejne konkursy, szóstki za wygrane konkursy otrzymują dębowe liście w złotym kolorze. Oto konkursy
Kółko i krzyżyk
Ustawiamy dziewięć krzeseł po trzy w rzędzie. Dwie szóstki jedna to kółka druga krzyżyki. Na krzyk prowadzącego „kółka” osoba z szóstki kółek zajmuje jedno z miejsc musi to zrobić zanim prowadzący doliczy do pięciu. Po czym prowadzący krzyczy „krzyżyk” i osoba z „krzyżyków” zajmuje miejsce w tym samym tempie. Ważne jest by utrzymać tępo gry. Szóstki toczą pojedynki każdy z każdym.
Sztafeta-Moneta
Pierwsza osoba zakłada monokl z monety (najlepiej 5 zł). Biegnie z tak założonym monoklem do celu i z powrotem po drodze mogą być jakieś małe przeszkody np. równoważnia z ławki lub tunel pod ławką, ale nie koniecznie. Po czym przekazuje go następnej osobie. Jeżeli zawodnik zgubi monetę musi startować od nowa.
Sztafeta czołowa
Zawodnicy dobierają się w pary, tak by każda szóstka miała tyle samo par. Zawodnicy startują i biegną tam i z powrotem parami trzymając czołami balon, którego nie wolno im zgubić ani dotykać inaczej niż czołami.
Krzyżówka
Grzyb w kropki, pod którym mieszka wiele krasnali
M
U
C
H
O
R
Przysmak Gumisia
J
A
G
D
Kolczasty chroniony krzak
Ł
W
I
sias