Pomysl_na_bal_052007_fin[1].doc

(37 KB) Pobierz
Pomysł na kinder bal

Pomysł na bal dla dzieci

 

 

Panująca obecnie moda na organizowanie przyjęć urodzinowych i inne dziecięcych uroczystości w tzw. „fast-food’ach” nie sprzyja ani wesołej spontanicznej zabawie, ani wyrabianiu dobrych nawyków żywieniowych. Nie warto więc się jej poddawać. Dziecięce przyjęcie możemy przecież zorganizować w domu, w ogródku lub w pobliskim parku – jeśli tylko pogoda dopisze. Najważniejsze są zabawy, ale dla zmęczonych małych balowiczów trzeba też przygotować smakołyki, które dodadzą siły, będą smaczne, zdrowe i nieskomplikowane do jedzenia.

 

Udane przyjęcie dla maluchów to prawdziwe wyzwanie. Wszystko musi być w wersji „mini”, smaczne, kolorowe i bezpieczne. Wszystkie szczegóły trzeba dokładnie zaplanować, by bal był okazją do wspaniałej zabawy dla dzieci i... inspiracją dla kolejnych rodziców, którzy będą organizować następne takie spotkania. W nastrój zabawy wprowadzą kolorowe dekoracje – baloniki, girlandy, wstążki i serpentyny, lepiej poza zasięgiem balowiczów, bo najważniejsza jest przestrzeń do zabawy. Rolą gospodarzy jest dyskretne nadzorowanie przebiegu zabawy, jak i czuwanie, by nikt z małych gości nie był głodny, spragniony lub niezadowolony. Dla bezpieczeństwa dzieci lepiej zrezygnować z porcelany i szkła. Trzeba zaopatrzyć się w jednorazowe tekturowe talerzyki i plastikowe kubeczki, a ze sztućców – w ogóle zrezygnować. To nie tylko ułatwi sprzątanie, ale przede wszystkim nie będzie przyczyną skaleczeń lub strat w domowej zastawie.

 

Poza atrakcyjnymi dla dzieci zabawami, trzeba bardzo starannie zaplanować menu, by nic nikomu nie zaszkodziło, było apetyczne, smaczne, wygodne i szybkie do jedzenia. Należy więc zadbać, by wszystkie przysmaki były w sam raz do dziecięcej rączki i na jeden kęs, a wszystkie ich elementy powinny być dość stabilnie połączone. Nawet najpiękniejsza kanapka z szynką, pomidorem, majonezem, zanim trafi do buzi może wylądować na podłodze, a łączenie jej składników wykałaczką – może być niebezpieczne. Trzeba zaplanować co najmniej kilka smakołyków i to nie tylko na słodko, a także dużo kolorowych napojów – najlepiej naturalnych soków w różnych smakach. Dodatkową atrakcją mogą być kolorowe plastikowe kubeczki i słomki. W rezerwie musi być też zwykła woda mineralna bez gazu. Atrakcją może być domowa lemoniada – z soku z cytryn, z cukrem i listkiem mięty (do dekoracji).

 

Na większych tackach można przygotować małe kanapeczki na pumperniklu lub mini-krakersach, z dodatkiem różnego rodzaju kolorowymi past: najlepiej na bazie twarożku, z kolorowymi dodatkami z plasterków rzodkiewki, drobnymi listkami natki pietruszki lub szczypiorku czy plasterkami ogórka lub piórkami kolorowej papryki. Niezawodny jest łagodny żółty ser, najlepiej z dużymi dekoracyjnymi dziurami, pokrojony w kostkę i podany na talerzu udekorowanym cząstkami kolorowych warzyw (papryka, pomidorki koktajlowe, seler naciowy, rzodkiewki, kwiatuszki wycięte z marchewki lub ogórka). Żółty ser pokrojony w słomki może zastąpić frytki.

 

Jeszcze bardziej praktyczne dla małych gości będą kanapki złożone z 2 kromek tostów pokrojonych w trójkąty. Można je przełożyć pastami w różnych intensywnych kolorach w środku: czerwoną – z dodatkiem keczupu, żółtą – z jajka, zieloną – ze zmiksowanym szpinakiem, białą – z pasty twarogowej. Takie kanapki mają być przede wszystkim wygodne do jedzenia, natomiast dekoracja może być obok – grzybki z jajeczek przepiórczych z kapeluszami ze skrojonych pomidorków koktailowych, jeżyki z kulek serowych naszpikowanych płatkami migdałów lub szczypiorkiem.

 

Innymi efektownymi i zdrowymi zimnymi przekąskami mogą być małe kuleczki z pasty z sera z dodatkiem wędliny lub szczypiorku, obtoczone w drobno posiekanych orzeszkach, płatkach migdałowych, szczypiorku lub ziarnach sezamu. Takie kuleczki najlepiej ułożyć z papierowych foremkach (jak babeczki lub czekoladki). Nie może zabraknąć miski z rzodkiewkami, mini-marchewkami do chrupania, herbatników, paluszków, precelków i innych drobnych gotowych ciasteczek, jednak unikajmy chipsów.

 

Warto zaplanować jakąś ciepłą przekąskę – też powinny to być małe porcje, jedzone pod okiem opiekunów. Nie mogą być zbyt gorące i pikantne. Doskonale smakują i wyglądają grubsze krążki parówek – ponacinane na krzyż, upieczone w piekarniku i odsączone na bibule. Dzieci będą zachwycone, gdy podamy mini pizze – placuszki wycięte szklaną z rozwałkowanego dość cienko ciasta drożdżowego, posmarować sosem pomidorowym lub gęstym keczupem i posypać tartym żółtym serem z odrobiną posiekanej bazylii i upiec w piekarniku.

 

W słodkiej części stołu nie może zabraknąć owoców, ale tylko takich, które są nieskomplikowane do jedzenia, nie wymagają obierania i krojenia. Mogą to być dokładnie umyte truskawki, winogrona, jabłka i podzielone na cząstki mandarynki lub pokrojone na grubsze krążki banany (można je skropić sokiem z cytryny, by nie ciemniały). Zamiast chipsów można podać „chipsy” bananowe lub suszone krążki jabłkowe, rodzynki lub migdały.

 

Aby tradycji stało się zadość, przyjęcie powinien uświetnić tort. Warto rozważyć wersję odmienną niż zwykle -bez kremu i bitej śmietany. Dwa cienkie placki biszkoptowe przełożone jedną warstwą dżemu morelowego to smakołyk nieskomplikowany i pyszny. Alternatywą może tez być sernik na zimno z galaretką i świeżymi owocami. Uzupełnieniem słodkich łakoci mogą być drobne ciasteczka z owocami, babeczki i czekoladki. Są kolorowe, dobrze znane małym łasuchom i dekoracyjne.

 

 

Dla dzieci, które nie chcą skosztować przygotowanych dań, bo np. ich nie znają, można mieć w zapasie serki lub przeciery owocowe w kubeczkach. Takie gotowe smakołyki mogą być również atrakcyjną nagrodą w konkursach. Można zorganizować „konkurs kulinarny”, w którym mogą startować wszystkie dzieci pt. co to jest? Dziecko ma zasłonięte oczy i rozpoznaje smaki różnych warzyw pokrojonych w kostkę: doskonale nadaje się do tego łagodna papryka, świeży ogórek, kalarepa, marchewka, seler naciowy, oliwki, avocado, jabłko, gruszka i arbuz, kiwi i brzoskwinie. Taka zabawa nieco uspokoi rozbawione towarzystwo i będzie nawiązaniem do przerwy na posiłek.

 

Nie stawiajmy na stole od razu wszystkich przekąsek i potraw. Lepiej mieć przygotowane kolejne porcje na mniejszych tackach i uzupełniać zapasy w miarę ich znikania, a przy okazji nieco porządkować i nadzorować zabawę. Na wszelki wypadek nawet dekoracja stołu powinna być jadalna, a kwiaty i szkło powinny być poza zasięgiem balowiczów. Pod ręką trzeba mieć zapas papierowych ręczników i serwetki – gdyby zabawa wymknęła się spod kontroli.

 

Na dziecięcym balu najważniejsza jest dobra zabawa i szaleństwa większe niż zwykle. Taka okazja jest dla dzieci zawsze wielkim przeżyciem. Pomysłów na okazjonalne pyszne i zdrowe smakołyki jest tyle ile mam. Potwierdzeniem tego, że zabawa była udana będziemy mieli wtedy, gdy pociechy wrócą do domu szczęśliwe, choć nieco zmęczone.

 

 

 

Autorem artykułu jest dr n. żywn. Anna Stolarczyk, specjalista ds. żywienia

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin