Anger Management 2003 BDRip 720p [Dual Audio] [English Hindi] INAM.txt

(71 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: MKV  1280x532 23.976fps 321.7 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
00:00:15:synchro do Anger.Management.2003.720p.BluRay.DTS.x264-ESiR
00:00:20:by j%j
00:00:52:DWÓCH GNIEWNYCH LUDZI
00:00:57:BROOKLYN|ROK 1978
00:01:19:Cześć Dave.|Podoba mi się twoja koszulka.
00:01:22:Dzięki, Sara.|Twoja też fajna.
00:01:25:- Dzięki.|- Fajna zabawa, nie?
00:01:27:Tak. Szkoda tylko|że jest tu Arnie Shankman.
00:01:30:Majtki w dupie!
00:01:34:Szkoda mi go troche.|Jego siostra jest psychiczna, wiesz.
00:01:40:Nieważne.
00:01:42:Wiesz co powinniśmy zrobić?|Pograć w "prawde albo wyzwanie"
00:01:45:- Chciałabyś?|- Pewnie.
00:01:47:Dobra, ja zaczynam.|Prawda czy wyzwanie?
00:01:51:Prawda.
00:01:52:Czy kiedykolwiek całowałeś się|z dziewczyną?
00:01:54:- Cóż, ja...|- Rodzina się nie liczy.
00:01:57:- Może jednak wezmę wyzwanie.|- Dobrze.
00:02:01:Musisz mnie pocałować.
00:02:03:Tutaj?
00:02:05:Tak. Chcę zeby każdy zobaczył,|że twój pierwszy pocałunek jest ze mną.
00:02:35:Masz trochę musztardy do tego koktajlu|Frank? Ty dupolizie?
00:02:44:25 LAT PÓŹNIEJ
00:02:50:- David Buznik.|- Właśnie wylądowałem w St. Louis.
00:02:52:- Mam nadzieję że moje przemówienie jest gotowe.|- Tak proszę Pana. Pracowałem nad tym całą noc.
00:02:56:Nie mogę się już doczekać, Panie Head.|Nigdy nie byłem w St. Louis.
00:02:59:Dziękuję, że pozwolił mi Pan|bym uczestniczył w tej wyprawie.
00:03:04:Tak. Tak.|W porządku, brzmi wspaniale.
00:03:07:Jak skończymy pracę,|chciałbym pójść do Jazz Klubu.
00:03:10:Świetnie.
00:03:11:- Znowu odłożył słuchawkę, prawda?|- Tak. Odłożył.
00:03:14:To kutas. To ty wpadłeś na pomysł|z kolekcją "Husky Cat".
00:03:18:Nawet nie powiedział "Dziękuję".|Powinien był dać ci ten awans.
00:03:21:Właśnie szukają kogoś|na stanowisko głównego asystenta.
00:03:24:Porusz ten temat podczas podróży.|Musisz o siebie walczyć.
00:03:27:Wiem.|Coś wymyślę.
00:03:30:Muszę lecieć, przykro mi.
00:03:33:Będę tęsknić.
00:03:37:Ten koleś się na nas patrzy.
00:03:39:Wiesz, że nie lubię, kiedy ktoś się|przygląda jak się całuję.
00:03:42:Przepraszam.
00:03:44:Trzymaj się.
00:03:46:Dobra, cześć.
00:03:50:Dave...
00:03:53:- Miłego lotu.|- Pa.
00:04:05:Przepraszam.
00:04:14:To chyba moje miejsce.
00:04:17:Daj spokoj stary. Wygodnie mi tu,|nie możesz sobie poszukać innego miejsca?
00:04:21:Powinniśmy usiąść na miejscu|jakie nam przydzielono.
00:04:24:Kogo to obchodzi.|Usiądź tam gdzie ja powinienem.
00:04:30:Przepraszam.|Tu jest wolne.
00:04:37:Dobra, dziękuję.
00:04:40:Bardzo proszę.
00:04:44:Nie ma powietrza.
00:04:47:Kiepsko, prawda?
00:05:00:To moja część fotela.
00:05:02:Nie będziemy stwarzać problemów,|prawda?
00:05:05:Nie.
00:05:39:Zaraz się zeszczam w gacie.
00:05:48:Powinieneś to zobaczyć stary.
00:05:50:Lubisz komedie?
00:05:52:Ostatnio mało śpię,|więc chciałem się trochę przespać...
00:06:03:Popatrz na tę aktoreczkę.
00:06:07:Co myślisz o sztucznych cyckach?
00:06:13:Może jednak obejrzę film z tobą.
00:06:17:Przepraszam.
00:06:18:- Czy mogę dostać słuchawki?|- Oczywiście.
00:06:21:Dziękuję.
00:06:27:Pewnie umówię się|z moim byłym chłopakiem.
00:06:33:O mój Boże, to było ohydne.
00:06:36:Proszę Pani?
00:06:38:Zaraz będę, proszę Pana.
00:06:41:Gdzie są twoje słuchawki?
00:06:43:Jest teraz zajęta, ale już idzie.
00:06:46:Na Boga,|omijają cię ważne szczegóły scenariusza!
00:06:53:Proszę Pani?
00:06:55:Za momencik, proszę Pana.
00:07:08:Przepraszam.
00:07:09:Czy mógłbym dostać słuchawki?
00:07:12:- Proszę na mnie nie krzyczeć.|- Nie krzyczałem.
00:07:16:Prosze się uspokoić.
00:07:17:Jestem spokojny.|Chcę tylko słuchawki.
00:07:19:Nasz kraj przechodzi|aktualnie trudne chwile.
00:07:22:Jeśli pan nie będzie współpracował...
00:07:23:Nie mam pojęcia jaki jest związek|między słuchawkami a patriotyzmem.
00:07:27:Czy coś nie tak, proszę Pana?
00:07:30:Nie sądzę.
00:07:31:Czy możemy pójść|na chwilę do tyłu i porozmawiać?
00:07:34:Porozmawiać o czym?|Nie ma żadnego problemu.
00:07:36:- To ta stewardesa ciągle...|- Opiekunka lotu.
00:07:39:Opiekunka lotu ciągle|mnie ignoruje, kiedy...
00:07:42:Spokojnie.
00:07:43:Jestem spokojny.|Co jest z wami ludzie?
00:07:46:"Z wami ludzie?"
00:07:47:Proszę sekundkę poczekać.
00:07:49:Nie chodziło mi o was ludzie.|Chodzi mi o was. Ludzie.
00:07:51:Nie bede tolerował rasistowskich|wybryków samolocie.
00:07:54:To ciężkie chwile dla naszego kraju.
00:07:57:Nie jestem rasistą.|Chcę tylko obejrzeć film.
00:08:00:Powtarzam po raz ostatni.|Proszę się uspokoić.
00:08:03:Jestem spokojny!
00:08:12:Proszę powstać.
00:08:16:- Co o tym myślisz?|- Uniewinnienie. To idiotka.
00:08:20:Panie Buznik. Sprawa nr 723.|Napaść na obsługę lotu...
00:08:27:...uznaję Pana winnym.
00:08:30:Nakazuję grzywne w wysokości 3500$.
00:08:34:Dzięki Bogu wszystko w|porządku.
00:08:35:Oprócz tego,|aby zapobiec podobnym wybuchom agresji...
00:08:38:...sąd nakazuje 20 godzin terapii|leczenia agresji.
00:08:45:Leczenie agresji?
00:08:58:O mój Boże.|Bobby Knight.
00:09:01:- Jesteś w tej grupie?|- Tak, to mój pierwszy dzień.
00:09:04:- Mój też.|- Mam nadzieję, że mi pomoże.
00:09:08:Problemy z wybuchami agresji?
00:09:10:Agresją? To nie grupa|Anonimowych Seksocholików?
00:09:14:Nie.|To chyba na końcu korytarza.
00:09:17:A mam to w dupie!|Wracam do domu.
00:09:44:Dr Rydell?
00:09:47:Nie pamieta mnie Pan, prawda?
00:09:50:- Siedziałem obok Pana w samolocie.|- A tak, koleś od słuchawek.
00:09:56:- Miło Pana znowu widzieć.|- Pana również.
00:09:59:To był szalony lot.
00:10:00:Skazali mnie za to na leczenie|agresji.
00:10:04:Naprawdę?
00:10:05:Niewiarygodne.
00:10:07:To niesamowite.|Czy mógłby pan tu podpisać...
00:10:10:...i powiedzieć im,|że nie mam problemów z agresją.
00:10:14:Nie mogę ot tak po prostu|podpisać Pana papierów.
00:10:17:Nie zrobiłem nic złego.|Przecież pan wie.
00:10:21:W porządku.
00:10:23:Co pan na to...
00:10:25:...niech Pan przeboli jedną sesję...
00:10:27:...żebym mógł chociaż powiedzieć,|że dokładnie Pana przeanalizowałem.
00:10:30:- Wtedy podpiszę papiery.|- Dobrze.
00:10:35:- Możemy?|- O tak, tak.
00:10:38:Więc mój szef mówił mi właśnie|jak długo byłem na chorobowym.
00:10:42:A ja nie byłem za bardzo w nastroju,|żeby dalej drążyć ten temat.
00:10:44:Ale on dalej swoje, że chce obejrzeć|jakieś zaświadczenie od lekarza czy coś.
00:10:48:A ja mu na to:|"Słuchaj, poważnie, nie drąż już tego tematu".
00:10:52:Ale on zrzędził i zrzędzil,|jak jakiś pacan...
00:10:56:...i wtedy odpłynąłem.
00:10:58:Odpłynąłem.
00:11:00:A kiedy się ocknąłem,|stałem nad nim i krzyczałem...
00:11:03:..."Mówiłem żebyś tego nie drążył!|Mówiłem żebyś tego nie drążył!"
00:11:10:Jak sądzisz... jak sobie poradziłeś|z tą sytuacją?
00:11:14:Nie tak dobrze, jakbym mógł.
00:11:15:Lou, pamiętaj, nerwy to jedyna rzecz,|której nie można się pozbyć, tracąc je.
00:11:23:A teraz, Pogromcy Złości,|przywitajcie kogoś...
00:11:26:...kto również chce się pozbyć tej agresywnej małpy,|która siedzi w każdym z was.
00:11:31:- Dave.|- Cześć Dave.
00:11:33:Cześć.
00:11:35:Mam dobre wieści, nakarmiłem swoją złą małpę|dziś rano bananami...
00:11:39:...i teraz małpiszon|czuje się znacznie lepiej.
00:11:43:Mam jeszcze lepsze wieści... nie bedziecie musieli|więcej słuchać tych żałosnych dowcipów...
00:11:46:...bo zostanę tu tylko na|jedną sesję.
00:11:49:Dave zaatkował|stewardesę podczas lotu.
00:11:54:- Nieźle.|- Pewnie nieźle jej dołożyłeś.
00:11:57:Nikogo nie pobiłem.|Tylko ją dotknąłem.
00:12:00:Kłamca. Kłamliwy pies.|Jesteś damskim bokserem.
00:12:02:Nie możesz sie przyznać,|bo jesteś zasranym śmieciem.
00:12:05:Nic mi o tym niewiadomo,|ale teraz rozumiem dlaczego ty tu jesteś.
00:12:11:Jestem tu, ponieważ zostałem|obrażony przez mojego sąsiada.
00:12:14:I wysrałem się na jego werandzie.
00:12:17:Ale wydaje mi się, że jesteś lepszy ode mnie.|Dlatego nie radzisz sobie z gniewem.
00:12:21:Jesteś lepszy.|On jest lepszy.
00:12:23:- Możliwe, że Dave nie jest jeszcze gotowy, Chuck.|- Nie jesteś gotowy. Słyszysz, co on mówi?
00:12:27:Poznajmy Dave'a z innymi.
00:12:29:Dziewczyny, opowiedzcie Dave'owi,|co was tu sprowadziło.
00:12:32:Jestem pewien, że z przyjemnością wysłucha,|co macie do powiedzenia.
00:12:36:My zawsze słuchamy z przyjemnością.
00:12:39:- No dalej Dave, przyłącz się do nas.|- Dobrze.
00:12:44:Dobra... no więc|robimy w filmach dla dorosłych.
00:12:47:I jesteśmy kochankami.
00:12:49:Pewnego dnia, Gina kochała się|z jednym Filipińczykiem... Melo...
00:12:52:- ... co było niezłe, bo tak było w scenariuszu.|- Pewnie.
00:12:55:I potem zaprosiłam Melo,|by z nami wrócił do domu...
00:12:58:...co było fajne, bo, no wiesz,|lubimy troche poeksperymentować...
00:13:02:Eksperymenty są spoko.
00:13:04:No więc, w trakcie zabawy...
00:13:06:...spojrzałam do góry i zobaczyłam|Ginę, jak całuje Melo w usta...
00:13:09:...co było niefajne, bo łamało zasadę|naszego trójkąta miłosnego.
00:13:13:- Więc Stacy odgryzła mi palec u nogi.|- Potem Melo zaczął szaleć...
00:13:16:- ... i wyzwał mnie od głupich kurew.|- A nikt nie będzie mówił tak do mojej suki.
00:13:19:- Więc zszyłam mu wargi zszywaczem.|- I tak tu trafiłyśmy.
00:13:23:Cóż, wszyscy przez to przeszliśmy.
00:13:27:- Lubię go.|- Tak, jest zabawny.
00:13:30:Nie tak śmieszny jak ty.
00:13:34:Tak... to mi się podoba.
00:13:38:- No dobra dziewczyny.|- Poczekaj, pozwól im jeszcze troszkę.
00:13:42:Starczy tego.
00:13:45:Nate. Czy przypadkiem nie ustaliliśmy,|że nie powinieneś słuchać transmisji z meczów?
00:13:50:Bez obaw, doktorku.|To zwykły ligowy mecz, nic ważnego.
00:13:53:Nie zdążył!
00:13:55:Widzicie? Iverson za długo rozgrywał.|Sixers'i przegrali.
00:13:59:Kogo to kurwa obchodzi?
00:14:00:To przecież taka głupia gra.
00:14:07:Rekiny złości|pływają w mojej głowie.
00:14:11:Masz ją kur...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin