Ballada o krzyzowcu.doc

(20 KB) Pobierz
Ballada o Krzyżowcu

Ballada o Krzyżowcu

sł. M.Hrynkiewicz

 

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia                                  e

Dokąd pędzisz w stal odziany                                        A

Pewnie tam, gdzie błyszczą w dali                                   C

Jeruzalem białe ściany                                                            D

Pewnie myślisz, że w świątyni

Zniewolony pan twój czeka

Żebyś przyszedł go ocalić

Zebyś przybył doń z daleka

 

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia

Byłem dzisiaj w Jeruzalem

Przemierzałem puste sale

Pana twego nie widziałem

Pan opuścił Święte Miasto

Przed minutą, przed godziną

W chłodnym gaju na pustyni

Z Mahometem pije wino

 

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia

Chcesz oblegać Jeruzalem

Strzegą go wysokie wieże

Strzegą go Mahometanie

Pan opuścił Święte Miasto

Na nic poświęcenie twoje

Po cóż niszczyć białe wieże

Po cóż ludzi niepokoić

 

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia

Porzuć walkę niepotrzebną

Porzuć miecz i włócznię swoją

I jedź ze mną, i jedź ze mną

Bo gdy szlakiem ku północy

Podążają hufce ludne

Ja podnoszę dumnie głowę

I odjeżdżam na południe

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin