{1}{1}23.976 {100}{300}Synchro do wersji:|Sweeney.Todd.DVDRip.XviD-DiAMOND {301}{450}by falcon1984 {1362}{1457}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1458}{1524}NewAge SubTeam prezentuje: {1750}{1825}Film Tim'a Burtona: {1873}{1935}Występujš: {2602}{2737}{y:b}SWEENEY TODD|DEMONICZNY GOLIBRODA Z FLEET STREET {2749}{2866}Tłumaczenie: seereek|Tłumaczenie piosenek: Borek {3253}{3323}Muzyka i słowa: {3375}{3455}Na podstawie musicalu: {3993}{4051}Montaż: {4269}{4328}Zdjęcia: {4687}{4751}Scenariusz: {4792}{4854}Reżyseria: {5514}{5616}Żeglowałem po wiecie,|pomiędzy cudami. {5620}{5728}Od cienin morskich,|po góry Peru, co nad nami. {5732}{5836}Lecz nie ma takiego miejsca jak Londyn. {5840}{5917}Nie, nie ma takiego miejsca jak Londyn. {5937}{5970}Panie Todd? {5996}{6110}Młodym jeste|i życie miłym ci było. {6187}{6302}Jeszcze zobaczysz... {6645}{6688}Jest dziura w tym wiecie,|miejsce zła i ran. {6692}{6738}Robaki i szkodniki|mieszkajš tam. {6742}{6795}Ludzie z zasadami,|takimi, że kto ich tam wie. {6799}{6855}To miejsce Londyn|nazywa się. {6880}{6927}Na szczycie dziury,|siedzš uprzywilejowani, {6931}{6976}obrzucajšcy szkodniki kpinami. {6980}{7042}Jeszcze niżej...|zamieniajš piękno w plugastwo. {7046}{7155}Ja również przepłynšłem wiat|i widziałem jego "cuda" {7160}{7259}Okrutnoć człowieka,|jak w Peru ogromna góra. {7266}{7397}Ale nie ma takiego miejsca,|jak Londyn. {7797}{7843}Wszystko w porzšdku,|panie Todd? {7891}{7950}Pochlebia mi twoja troska, Anthony. {7961}{8006}Mój umysł gdzie błšdzi. {8059}{8150}W tych znajomych mi ulicach,|czuję obecnoć cieni. {8159}{8215}- Wszędzie.|- Cieni? {8260}{8304}Duchów. {8464}{8626}Żył kiedy golibroda z przepięknš żonš. {8649}{8805}{y:i}Głupi golibroda,|{y:i}a ona była jego życia ostojš. {8811}{8893}{y:i}I była piękna... {8901}{9007}{y:i}i pełna cnót, {9044}{9123}{y:i}a on... {9159}{9239}{y:i}... był naiwny. {9427}{9589}{y:i}Był też inny mężczyzna,|{y:i}który uznał, że ona była piękna. {9603}{9685}Okrutny sędzia, sługa praw, {9689}{9758}{y:i}bez skrupułów, z zimnš krwiš... {9771}{9849}{y:i}zabrał golibrodzie jš. {9853}{9960}{y:i}Wystarczyło tylko poczekać... {9970}{10026}{y:i}I stracił żonę swš... {10030}{10045}{y:i}tak delikatnš, {10051}{10071}{y:i}tak młodš, {10075}{10091}{y:i}zagubionš, {10102}{10219}{y:i}i tak... pięknš. {10273}{10354}Ta dama panie... czy uległa? {10373}{10458}Ten czas już dawno przeleciał, {10539}{10644}wštpię by ktokolwiek,|co o tym wiedział. {10843}{11000}Chciałbym ci podziękować, Anthony.|Gdyby nie ty, wcišż błšdziłbym po oceanie. {11011}{11050}Zobaczymy się jeszcze? {11088}{11130}Jeli będziesz chciał. {11189}{11246}Będę w okolicach Fleet Street. {11290}{11330}Zatem do następnego razu, przyjacielu. {11594}{11640}Jest dziura w tym wiecie,|miejsce zła i ran. {11644}{11688}Wypełniona ludem, który w gnoju trwa. {11692}{11759}Robaki i szkodniki|mieszkajš tam... {13056}{13080}Klient! {13084}{13120}Czekaj, gdzie ci pieszno? {13124}{13200}Tak mnie przeraziłe.|Mylałam że duchem jest. {13204}{13244}Poczekaj pół minutki.|Siadaj, siadaj tu! {13248}{13364}Klienta od tygodni nie widziałam.|Życzy pan sobie ciastka? {13368}{13426}Pan wybaczy, jeli zbyt ogólnikowo. {13432}{13491}(Co to jest?! )|Leczy pomyli pan, że tu jaka plaga... {13495}{13568}to od ludzi spływa na mnie ta zniewaga. {13572}{13619}Nawet nie spróbujš... {13623}{13689}Nikt tu jednak nie przychodzi nażreć się. {13693}{13755}Ciastko jest,|może piwa napiłby pan się. {13759}{13835}Nie mogę ich jednak winić... {13839}{13934}Bo to sš zapewne najgorsze ciastka w Londynie. {13938}{14027}Nie wiem dlaczego nikt nie chce ich jeć,|choć powinnam. {14031}{14086}Bo sama je zrobiłam.|Dobre? Nie. {14090}{14159}Najgorsze ciastka w Londynie. {14163}{14195}Z tego moje miejsce słynie. {14199}{14252}Najgorsze ciastka w Londynie. {14256}{14347}Wštpi pan, proszę spróbować... {14351}{14409}Ohydne, to z mej winy. {14413}{14467}Musisz to przyznać. {14471}{14523}Smakujš jak wymiociny. {14527}{14586}Wypij to lepiej. {14590}{14652}Bo to najgorsze ciastka w Londynie. {14656}{14697}Nic dziwnego kosztujš niewiele. {14701}{14713}Co to jest...? {14717}{14756}Kiedy to zjesz?|Nigdy! {14760}{14815}Chciałabym doczekać dnia,|gdy człowiek mylšc, że to pysznoci. {14819}{14897}Znalazłby biedne zwierzęta,|co zdychajš na ulicy. {14901}{14968}Pani Mooney ma ciastkarnie|i osišga wielki sukces. {14972}{15078}Lecz zauważyłam co dziwnego,|każde zwierze w okolicy zaginęło. {15082}{15199}Trzeba jej przyznać przedsiębiorczoć,|kotki upychać w ciasteczka. {15203}{15318}Ja nie robię tego w tym sklepie,|bo jak to na zdrowie działa nie wie nikt. {15322}{15394}Mówię ci, że kicie to jej trik. {15398}{15500}Nie zaprzeczam, że czasy sš trudne,|nawet trudniejsze niż... {15504}{15570}Najgorsze ciastka w Londynie. {15574}{15658}Nie chodzi tu o smak, lecz by się najeć.|Czy to nie odrzucajšce? {15662}{15758}Maziste, mierdzšce.|Wygladajš jakby liniały. {15762}{15852}A smakujš jak... cóż, trudno. {15864}{16033}Samotna kobieta,|z nieszerokimi horyzontami. {16043}{16134}I najgorsze ciastka w Londynie. {16173}{16281}Przyzna pan,|trudne to czasy, trudne czasy. {16474}{16579}Wierz mi kochany, samo piwo nie wystarczy,|żeby pozbyć się tego smaku. {16599}{16673}Chod,|dam ci szklaneczkę dżinu, ok? {16981}{17017}Przytulnie, prawda? {17049}{17167}Po pożarze musiałam wymienić tapety. {17206}{17252}Usišd sobie. {17271}{17337}Do ciebie należy pokój nad sklepem? {17346}{17390}Skoro tak ci ciężko,|czemu go nie wynajmiesz? {17405}{17477}Ach tam...|Nikt się tam nie zbliża. {17520}{17559}Ludzie mówiš, że tam straszy. {17596}{17621}Straszy? {17675}{17741}Mylisz, że jest inaczej? {17745}{17831}Mówiš, że co się tam stało... {17838}{17896}co niezbyt miłego. {17960}{18034}Żył kiedy golibroda, ze swš żonš. {18054}{18128}a on był cudowny. {18132}{18208}Artysta ze swš brzytwš. {18227}{18390}Lecz zesłali go na wiecznoć...|A on był piękny... {18432}{18525}Miał na imię Barker.|Benjamin Barker. {18541}{18594}Za co go zesłali? {18609}{18648}Naiwnoć. {18667}{18726}Miał takš żonę, {18739}{18763}{y:i}liczne maleństwo, {18768}{18788}{y:i}głupiutkš laleczkę. {18794}{18875}{y:i}Miała szansę na gwiazdkę z nieba. {18882}{18956}Biedactwo. {18977}{19051}Biedactwo. {19072}{19126}{y:i}Był też ten sędzia, {19132}{19158}{y:i}pożšdał tego dziewczęcia. {19163}{19240}{y:i}Co dzień on przysyłał jej kwiaty, {19246}{19320}{y:i}lecz czy opuszczała ona swoje komnaty? {19325}{19395}{y:i}Siadała tam i płakała godzinami. {19401}{19448}{y:i}Głupie biedactwo. {19453}{19563}{y:i}Ale miało nadejć najgorsze,|{y:i}biedactwo. {19698}{19782}{y:i}Wony sšdowy wezwał jš uprzejmie. {19786}{19856}{y:i}Biedactwo. {19862}{19934}{y:i}Sędzia - powiedział jej -|jest przed tobš skruszony. {19938}{20008}{y:i}Obwiniał siebie za jej ciężki los. {20014}{20091}{y:i}Kazał jej przyjć do swojego domu. {20098}{20165}{y:i}Biedactwo. {20287}{20355}{y:i}Poszła więc do domu, biedactwo. {20360}{20425}{y:i}Okazało się, że był tam maskowy bal. {20432}{20504}{y:i}Nikogo rozpoznać nie mogła, {20509}{20581}{y:i}Cierpiała katusze i piła, biedactwo. {20586}{20732}{y:i}Mylała, że sędzia żałuje swych win,|{y:i}spytała więc gdzie jest on. {20762}{20866}{y:i}Był tam,|{y:i}jednak nie tak skruszony. {20911}{21047}{y:i}Nie miała szans z podstępem takim,|{y:i}i wszyscy myleli: "To gra!" {21054}{21194}{y:i}Myleli, że idiotkš ona jest,|więc wszyscy miali się do łez. {21204}{21256}{y:i}Biedna duszyczka. {21261}{21330}{y:i}Biedactwo. {21500}{21539}Nie!! {21582}{21648}Nikogo, kto by sie nad niš ulitował? {21664}{21710}A więc to ty... {21730}{21778}Benjamin Barker. {21811}{21853}Gdzie jest Lucy? {21887}{21931}Gdzie moja małżonka? {21941}{21999}Otruła się. {22007}{22086}Arszenikiem, z apteczki w rogu. {22112}{22201}Chciałam jš powstrzymać,|ale nie słuchała. {22279}{22332}Ma twojš córkę. {22380}{22419}On? {22438}{22481}Sędzia Turpin? {22509}{22603}Wzišł, jak swoje. {22631}{22681}Piętnacie lat... {22694}{22779}pocenia się w tym cudzym piekle. {22821}{22937}Piętnacie lat snów o powrocie|do kochajšcej żony i dziecka. {22971}{23045}Cóż, te lata nie służyły panu,|panie Barker, ale... {23052}{23114}Nie!|Nie Barker. {23144}{23182}Ten człowiek już umarł. {23210}{23293}Teraz jest Todd.|Sweeney Todd. {23324}{23394}A on, ma zamiar się zemcić. {24166}{24274}No chod, nie masz co się bać. {25397}{25444}Ukryłam je,|gdy przyszli po dziewczynkę. {25465}{25515}Mogłam je sprzedać,|ale tego nie zrobiłam. {25823}{25889}Czyste srebro, czyż nie? {25933}{25999}Owszem, srebro... {26228}{26434}To moi przyjaciele,|ach spójrz jak lniš. {26462}{26660}Spójrz jak ten błyszczy,|umiechajšc się w słońcu. {26669}{26861}Mój przyjaciel.|Najwierniejszy przyjaciel. {26920}{27122}Powiedz co chcesz,|szepnij, wysłucham cię. {27139}{27303}Wiem, mały, wiem.|Zabrano ci widok na wiat. {27307}{27494}Wszystkie te lata,|zupełnie jak ja, mój przyjacielu. {27498}{27719}Teraz wróciłem,|a ty wcišż czekałe. {27733}{27883}Dom.|Znów razem... {27915}{27993}będziemy czynić cuda. {28048}{28109}Czyż nie? {28131}{28217}- Drugi mój przyjacielu|- Jam twš przyjaciółkš. {28221}{28327}- Pozwól się potrzymać.|- Jeli tylko o tym wiesz... {28331}{28398}Teraz z ulgš. {28402}{28489}Stajesz się cieplejszy,|w mych dłoniach. {28493}{28726}- Mój przyjacielu, mój mšdry przyjacielu.|- Wróciłe do domu. Zawsze cię kochałam. {28730}{28840}- Teraz odpocznijcie, przyjaciele moi.|- Nigdy się nie boisz. {28844}{28939}- Wkrótce was użyję.|- Możesz się wprowadzić. {28943}{29113}- Czeka was chwała o jakiej nie marzylicie|- Czeka cię chwała o jakiej nie marzyłe. {29173}{29269}- Moi szczęliwi przyjaciele.|- Jam t...
Demogorgon666