0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter. 0:00:10:Tylko odgłos spływajšcych łez oddala zachód słońca 0:00:17:Pozostawia sandały i samotnie rzuca się naprzeciw wiatru 0:00:24:Składajšc ostatni bagaż w swym samochodzie. 0:00:29:Opuciła swój dom, nic nikomu nie mówišc, jakby chciała uciec. 0:00:41:Mglisty deszcz pada na mnie 0:00:47:Zielona trawa barwi me oczy 0:00:56:Tęczowy deszcz pada na mnie. 0:01:00:Czy jestem tym, który gasi twe wiatło? 0:02:09:Czeć, masz czas? 0:02:11:T-Tak... 0:02:24:Rozumiem, więc to była Sayo-chan... 0:02:30:Ta mała Sayo-chan jest... 0:02:33:Przyszła do mnie na dzień przed wypadkiem... 0:02:38:Nawet jeli bym jš wtedy spotkał, nie wiem czy mógłbym zrobić cokolwiek... 0:02:43:Ale mylę, że mogłem powiedzieć cokolwiek! 0:02:47:Przeznaczenie nie może być zmienione przez innych. 0:02:53:Czy Sayo-chan, nie zmieniła wyznania?! 0:02:56:Wyglšda na to, że wstšpiła do nowej wiary krótko po odejciu od nas. 0:03:00:Byakureikai?!! 0:03:04:To znaczy... 0:03:08:Dalej! Nie przegraj z dziewczynš! 0:03:12:Jeste najlepsza Kiriko-neechan! 0:03:18:Jeste o 10 lat za młody, żeby się ze mnš mierzyć. 0:03:21:Cholera... rewanż! 0:03:23:W porzšdku, dam ci drugš szansę. 0:03:26:Idiotka. Jest strasznie dziecinna. 0:03:31:Kiriko-chan stanie się z pewnociš popularna. 0:03:33:Cóż, sama jest jeszcze dzieckiem. 0:03:39:Mówišc o... nie ma jej tutaj dzisiaj? 0:03:42:Kogo? 0:03:42:Wiesz Kuroshio Maya. 0:03:46:Nie mogę zawsze na niej polegać. 0:03:51:Rozumiem. 0:03:56:Co się stało? 0:03:57:Przyszedłem cię poprosić o przysługę... ale to trochę krępujšce. 0:04:04:Hej, choć teraz poskakać z nami na skakance! 0:04:08:Nie! Idziemy teraz pograć w menko. [Menko - Japońska gra karciana]. 0:04:11:Niesprawiedliwe! 0:04:12:Przestańcie się kłócić. 0:04:15:Jeli będziesz grać nieuczciwie, zostaniesz zabrany przez Pocišg Widmo! 0:04:20:Pocišg Widmo? 0:04:22:Nie wiesz o tym?! Przybywa o północy! 0:04:26:Ale... nie jest zakazane, wychodzenie na zewnštrz w nocy? 0:04:29:Dlatego nazywa się Pocišgiem Widmo! 0:04:32:Mówiš, że ostatni przystanek jest w piekle. 0:04:35:Pocišg widmo... 0:04:38:Noc czwarta â Widmo. 0:04:50:Niedługo północ. Aby pozostać dłużej na zewnštrz, wymagane jest pozwolenie. 0:04:58:Jeli nie posiadasz zezwolenia, proszę o udanie się do domu, tak szybko jak to możliwe. 0:06:28:Pomocy! 0:06:45:Nocny wypadek. Tajemnicza czaszka. 0:06:48:Tajemnicza wiadomoć Czaszki? 0:06:50:Ciekawe co teraz powiedzš. 0:06:52:"Policja poszukuje możliwych powišzań z morderstwem Onizuki Yui"... 0:06:59:W porzšdku, dowiedzmy się kim była ofiara! 0:07:02:Tak. 0:07:03:Jeli to jest zwišzane z Byakureikai... 0:07:07:Ootomo Pharmaceuticals. Centrum Badawcze. 0:07:27:Znalazłem to... w końcu znalazłem... 0:07:31:Głos Boga! 0:07:41:Przepraszam. 0:07:44:A to ty. 0:07:48:Szefie, sprawdzałe dokumenty ze wczoraj? 0:07:52:Tak. 0:07:59:Co pięknego się wydarzy, wiesz o tym. 0:08:07:Mam nadzieje, że samochód szybko przyjedzie. 0:08:10:Kurcze... nie powiniene tak bardzo polegać na Kanzaki-san. 0:08:14:Nie powiniene na nim wymuszać samochodu. 0:08:17:To nie było wymuszenie, tylko zapłata za wspaniałš karierę. 0:08:21:Więc, znalazłe jakie dane osobowe ofiary? 0:08:24:Suzuki Shougo, lat 35. 0:08:27:Był pracownikiem w Ootomo Pharmaceuticals, Biochemicznego Laboratorium. Ale... 0:08:30:"Masz wytłumaczenie sytuacjš Byakureikai" prawda? 0:08:33:Prawda! Jeste czym więcej niż tylko asystentem, prawda? 0:08:38:Zamiast tego nazywaj mnie swoim partnerem! 0:08:42:Trudno tak powiedzieć... 0:08:43:Nie osšdzaj mnie po wyglšdzie! 0:08:45:Więc co ty na to? Czy jeste... 0:08:47:Tak! Udaje się do cytadeli! 0:09:00:Cholera! Co masz na myli mówišc, że mam udać się do rzecznika prasowego?! 0:09:03:Nie myl sobie, że wycišgniesz jakie pienišdze ode mnie! 0:09:12:Przerwa na lancz? 0:09:15:Słyszała o sekcji szefa Suzuki? 0:09:17:Tak... 0:09:18:Plotki kršżš po całej mojej sekcji, zrobił się z tego niezły bajzel! 0:09:22:Hej czy to nie "to"? 0:09:25:Prawdopodobnie... to jest "to". 0:09:28:Hej, co "to" jest? Powiedcie mi. 0:09:31:Kim ty jeste? 0:09:32:Kto, ja? 0:09:34:Oto kim jestem. 0:09:36:Gazeta Tokio! 0:09:38:Wow! 0:09:40:Wróćmy do tego o czym rozmawiałycie. Co "to" jest? 0:09:44:Oczywicie, nie chciałbym was pytać za darmo. 0:09:51:Pocišg Widmo. 0:09:53:Pocišg Widmo? 0:09:54:Nie wiesz? To pocišg, który kursuje o północy! 0:09:58:Mówiš, że kto go zobaczy, spotka się niebawem ze mierciš. 0:10:02:Rozumiem... 0:10:04:Więc twierdzicie, że Szef Suzuki zmarł z tego powodu? 0:10:08:Dokładnie. 0:10:10:Ludzie mówiš, że szef naszej sekcji jest w tym pocišgu. 0:10:13:Przestań! To niemiłe, żeby z tego żartować. 0:10:24:O diable mowa... 0:10:26:Kim jest ten goć? 0:10:28:To szef Usami. 0:10:29:Znajomy Szefa Suzuki? 0:10:32:Byli w innych sekcjach, ale możliwe, że widywali się gdzie indziej. 0:10:36:Dzięki! 0:10:48:Przepraszam... 0:10:50:Masz ogień? 0:10:52:Przepraszam, nie palę. 0:10:57:Przypadkiem dowiedziałem się, że ty i Suzuki-san bylicie znajomymi. 0:11:08:Hej, ty! 0:11:18:Cholera! 0:11:20:Oj, to by było marnotrawstwo. 0:11:23:Czekaj, włanie miałem... 0:11:30:Hej, wiesz o tym, że miecenie jest wykroczeniem! 0:11:32:Dobra robota! 0:11:34:Co, znasz go? 0:11:36:Nie wiesz o nich? 0:11:38:To publiczna służba Byakureikai. 0:11:41:Sprzštajš miasto, aby oddać honor przodkom. 0:11:44:Ja zajmuję się takimi pasożytami jak ty! 0:11:49:Hej, o czym gadałe z Usami? 0:11:52:Pytałem tylko o ogień. 0:11:55:Kłamiesz! 0:11:56:Odczep się ode mnie! 0:11:58:Poza tym, co chcesz od niego? 0:12:01:Jest powišzany z ofiarš, poza tym jest kryminalistš. 0:12:07:Co? 0:12:08:Detektywistyczna intuicja. 0:12:10:Nie lubię jego twarzy. 0:12:51:Wróciła. 0:12:55:Jestem wykończony... 0:12:57:Więc jak poszło? 0:12:59:Nic godnego uwagi. Zamiast Byakureikai, mam widmo. 0:13:04:Co? 0:13:05:Więc, co u ciebie? 0:13:07:Mnie? 0:13:09:Tada! Sprawozdanie Byakureikai! 0:13:12:O! Bardzo dobrze asystencie! 0:13:15:Nazywaj mnie "partnerem"! 0:13:17:Burmistrz Kusaka... 0:13:19:To największa grupa religijna w Ootomo. Przypuszczam, że sš blisko zwišzani. 0:13:25:A to, kto? 0:13:27:Próbuje się dowiedzieć. Jak na razie, pozostaje zagadkš. 0:13:30:Ale z pewnociš jest jednym z liderów religijnych. 0:13:43:Zostawiam ci sprawę z listš goci. 0:13:48:Kochanie, napijesz się piwa? 0:13:50:Tak, włanie miałem ochotę. 0:13:57:Sš podejrzenia, że lista goci wyciekła na zewnštrz. Masaki się już tym zajšł. 0:14:02:Masaki-san? 0:14:04:Nie masz się, o co bać. To cię nie dotyczy. 0:14:10:Powiedz mi lepiej co słychać u Mai? 0:14:16:Dokšd się wybierasz? 0:14:18:Matko, Ja... 0:14:20:Dlaczego chodzisz do kocioła innej religii? 0:14:25:Idziesz się znowu z nim zobaczyć! 0:14:27:Matko! 0:15:00:Wejd tylko, jeli masz ważnš sprawę. 0:15:07:Czego chcesz? Jestem zajęty. 0:15:10:Wiesz o tym, że media wypytujš o Suzuki. 0:15:13:Rzecznik Prasowy włanie przeciwdziała temu. 0:15:16:Pomijajšc to, jak idš badania? 0:15:20:Jako duch wielbłšdem się staje, wielbłšd lwem, wreszcie lew dziecięciem. 0:15:29:Nietzsche: Wola mocy. 0:15:42:Co? Gdzie on poszedł? 0:15:49:Tako rzecze Zara-co...? 0:16:02:Hej, ty! 0:16:04:Wykiwałe nas wczoraj! 0:16:08:Nie! To było... spieszyłem się... 0:16:11:Zwróć nam za wczorajszy rachunek! 0:16:15:Jestem teraz niemal... 0:16:17:Co to ma być? 0:16:20:Jeli nie masz nic przeciwko, użyjcie tego. 0:16:29:Człowieku, na prawdę mi pomogłe! 0:16:32:Sprzymierzeniec sprawiedliwoci jest kim, kto się chce pokazać, wiesz. 0:16:37:Przepraszam. Zwrócę ci pienišdze następnym razem. 0:16:41:Kiedy chcesz. 0:16:47:Wiesz co o tych osobach? 0:16:50:Co to? 0:16:52:To stan umysłu, w którym słabe jednostki społeczeństwa sš likwidowane ich nienawiciš do siły. 0:17:02:Teraz, to miasto jest przepełnione plotkami o potworach i twoim Człowieku Szkielecie. 0:17:10:Mógłby powiedzieć, że to wychodzi z Ootomo ressentiment. 0:17:15:Miasto będzie w zamęcie jeszcze przez jaki czas. 0:17:18:Ressentiment, hmm... 0:17:20:To Nietzsche. 0:17:22:Nietzsche? 0:17:23:Jeli dołożyłby jedno słowo, wyszłoby "Ideał Super Człowieka". 0:17:41:Poszli? 0:17:42:Tak. 0:17:45:Zastanawiam się, co zrobi. 0:17:47:Żadnych pomysłów, skromny reporterski instynkt nie jest nic warty. 0:17:51:To nieprzeczucie! To nadczłowiek ressentiment! 0:17:54:Co to? 0:17:57:W porzšdku. Wykonał ruch! 0:18:15:Cholera, gdzie się podział? 0:18:18:Poszukaj tam. 0:18:20:Dobra. 0:18:21:Ja rozejrzę się koło peronu. 0:18:31:Nie ma go tutaj... 0:18:52:Mówiš, że "Nie zjeć posiłku, postawionego przed sobš jest hańbš". 0:19:11:Człowiek Szkielet! 0:19:15:Nie uciekniesz! 0:19:28:Uważaj! 0:19:31:Ty! 0:19:33:Sprzymierzeniec sprawiedliwoci jest kim, kto się chce pokazać, wiesz. 0:19:41:Mauser, prawda? 0:19:44:Przynosi wspomnienia z kontynentu. 0:19:46:Dlaczego nosisz pistolet? 0:19:48:Jestem prywatnym ledczym. Pistolet jest... 0:19:59:Hej! Nic ci nie jest? 0:20:04:Nie dam się zabić! 0:20:15:Cholera! 0:20:26:Nic z tego! 0:20:29:Giń! 0:20:48:Uratowałe mi tyłek. 0:20:51:Gdyby nie zatrzymał pocišgu, byłoby ze mnš le. 0:20:56:Ty... musisz szybko się stšd wynieć. 0:21:00:Nie jestem zdolny, uciekać z tš ranš. 0:21:03:Zajmę się jako sobš. 0:21:06:Jako mówisz... 0:21:07:Nie martw się. PI sš potężni. 0:21:12:Cholera, jeste niezwykły, staruszku. Po tym spotkaniu z Człowiekiem Szkieletem, czuję się, jakbym był tobš. 0:21:20:Jestem zaszczycony. 0:21:25:Nieważne jak wielki jest wiat, żyjemy pod tym samym niebem 0:21:34:Kiedy spaceruję z mym ukochanym to, co widzę nade mnš, daje mi odwagę. 0:21:45:cieżka, którš dotšd podšżałam, teraz rozbiega się w dwie strony. 0:21:54:Łzy sš znakiem z mego serca, że jeszcze się spotkam...
johana1984