Day.Of.The.Dead.1985.UNCUT.DVDRip.XviD-BLooDWeiSeR.txt

(36 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:48:"Pa�dziernik"
00:01:24:Absolutnie nic. | - Spr�buj jeszcze raz.
00:01:27:Przeszuka�em ju� ca�e wybrze�e.
00:01:32:Tu jest martwe miejsce, | nie ma tu nikogo �ywego opr�cz nas.
00:01:36:Zejd� troch� ni�ej, musimy zbada� to miejsce.
00:01:39:Chwileczk�, o tym nie by�o mowy.
00:01:42:Najwi�ksze miasto jest w rejonie 150 mil, chocia� spr�bujmy.
00:01:46:O Bo�e, chyba nie m�wisz powa�nie ?
00:01:47:Wyl�dujcie.
00:01:49:Dobrze, wyl�duj� ale | nie rusz� si� z tego stanowiska.
00:01:54:Jak chcecie si� rozgl�da� to prosz� bardzo.
00:01:57:Gdyby jednak tam co� by�o | nie chcia�bym by� w waszej sk�rze.
00:02:04:Wyst�puj�:
00:03:06:Wzywam wszystkich na tej cz�stotliwo�ci.
00:03:09:Tu helikopter 4.0 Alfa.
00:03:12:Je�eli mnie odebrali�cie to s�uchajcie uwa�nie.
00:03:16:Muzyka:
00:03:24:Efekty specjalne:
00:03:29:Zdj�cia:
00:03:41:Halo !
00:03:44:Halo !
00:03:48:Jest tu kto ?
00:03:51:Halo !
00:03:56:Jest tu ktokolwiek ?
00:04:07:Halo ! | Czy kto� mnie s�yszy ?
00:04:10:Scenariusz i re�yseria:
00:04:23:"Chodz�ca �mier�"
00:04:43:DZIE� �YWYCH TRUP�W
00:04:56:Jest tam kto ?
00:05:36:Chcemy wam pom�c i wywie�� w bezpieczne miejsce.
00:05:39:Nie udawajcie, �e mnie nie s�yszycie.
00:05:42:Tu wszystko jest martwe.
00:05:45:Tak samo jak w innych miastach.
00:05:50:Pos�uchaj.
00:05:55:S�ycha� nawet odg�os silnika.
00:05:58:Uwa�ajmy �eby si� do nas nie dobrali.
00:07:09:Znale�li�cie co� ? | - Owszem.
00:07:12:Ale podczas ostatniego przeszukiwania | sko�czy�a nam si� benzyna.
00:07:15:Nalejcie jej do baku.
00:07:19:Nie, lepiej poczekajmy a� zrobi si� ciemno.
00:07:21:Tam na zewn�trz jest ich zbyt wielu.
00:07:23:To nie jest zbyt m�dre zostawia� | nasz helikopter z pustym zbiornikiem.
00:07:26:A co si� stanie je�eli oni si� tu w�ami� ?
00:07:28:To usi�dziemy i poczekamy cho�by w g�wnie
00:07:30:i zatankujemy noc� tak �eby tego nie zauwa�yli.
00:07:32:I tak wiedz�, �e tu jeste�my | nawet je�eli nas nie widz�.
00:07:36:Ale to i tak niebezpieczne zostawia� pusty zbiornik.
00:07:38:Nie wiem, czy warto ryzykowa� | je�eli chodzi o ich liczb�.
00:07:41:A gdyby by�o ich wi�cej to zaczniemy
00:07:43:do nich strzela� i tyle !
00:07:45:A poza tym i tak b�dziemy siedzie� w budynku.
00:07:47:A powiniene� widzie� ile by�o ich w tym mie�cie.
00:07:58:Nigen chod� wreszcie.
00:08:01:Nigen, co mam robi� ?
00:08:04:Co ? | Zostaw mnie w spokoju.
00:08:07:Nie potrzebuj� pomocy. | - Nie stawiaj si� !
00:08:11:To ty jeste� zm�czona. | - Ale to ty jeste� przepracowany i zestresowany.
00:08:15:Co to ma znaczy�, �e jestem zestresowany ?
00:08:18:Wszyscy s� wyko�czeni.
00:08:20:Wszyscy wiedz�, jaka jeste� mocna no i co ?
00:08:23:My�lisz, �e jeste� od wszystkich wa�niejsza ?
00:08:26:I dlatego wyobra�asz sobie r�ne rzeczy, tak ?
00:08:48:Ju� tu stoj� ? | - To si� sta�o dopiero dzisiaj.
00:08:54:Zaraz b�dzie ich 12.
00:08:57:Jak im si� sprzeciwstawi� ? Tak szybko si� rozrastaj�.
00:09:01:Nie mam poj�cia sir.
00:09:04:Z dnia na dzie� jest ich wi�cej.
00:09:06:A potem b�d� ich setki, tysi�ce, a�
00:09:08:wystarczy si� odwr�ci� a ju� odgryz� ci ty�ek.
00:09:11:Moim zdaniem jest to nonsens i idiotyzm.
00:09:15:Ach tak ? No i masz lepszy pomys�?
00:09:19:Oczywi�cie, �e mam. Wsi�d�my do helikoptera
00:09:21:pos�uchajmy jakiego� radia i tam si� urz�dzimy.
00:09:25:B�dziemy tam siedzie� i czeka�.| Jak wam si� to podoba ?
00:09:29:Ach tak ! Jak jeste� cwany, to wymy�l co� innego.
00:09:35:Mog�em to | wymy�li� kiedy si� to wok� nas nie dzia�o!
00:10:11:�adnie sp�dzasz czas, co ? | - Sam to dok�adnie widzisz.
00:10:27:I co znalaz�e� ? | - Zupe�nie nic.
00:10:29:Jak to ? Nic ?
00:10:32:A jak daleko lecieli�cie wzd�u� wybrze�a ? | - 100 mil.
00:10:36:Startuj �o�nierzu. Musimy jeszcze sporo za�adowa�.
00:10:42:Startuj wreszcie.
00:10:43:Robimy ju� 24 godziny. Nie mo�ecie znale�� kogo� innego ?
00:10:46:Jak to "kogo� innego" ? Nie mamy nikogo innego.
00:10:48:Jeste�my tu jedyni.
00:10:50:Ale nie mo�emy by� sami, to zbyt niebezpieczne.
00:10:55:No dobrze.
00:10:57:Ja p�jd�.
00:10:58:A co si� sta�o z twoim przyjacielem ?
00:11:01:I tak nam si� nic nie stanie.
00:11:03:Jedziemy.
00:11:06:A kiedy to ju� wszystko za�atwimy mo�na upolowa� troch� tych zombiak�w.
00:11:09:Masz racj�. | - Poka�emy im jakiego rodzaju zabawy my lubimy.
00:11:18:B�dzie fajna zabawa.
00:11:42:No jazda ludzie. | �apcie swoje kaski.
00:12:14:Oszalej�, ostatni raz - 15-ego ?
00:12:18:Wiesz, czasami zapominamy ich wpisywa�.
00:12:21:Ale musisz to robi� ! | Nie rozumiesz, �e to bardzo wa�ne ?
00:12:26:Teraz mo�emy nie wiedzie� o nich i o pozosta�ych.
00:12:31:No jazda, chod�cie tutaj.
00:12:37:Chod�cie tutaj. Ruszcie si�.
00:12:43:S�yszeli�cie mnie ?
00:12:57:Chod�cie tutaj. Co si� z wami dzieje ?
00:12:59:Boj� si�. | - Co ?
00:13:02:Nigdy nie wiadomo co si� wydarzy. | Nigdy nie wiadomo co Fraknkenstein dostanie w swoje �apy.
00:13:06:Mo�e oni wreszcie sie czego� naucz�. | Mo�e ju� si� nauczyli.
00:13:16:No chod�cie tu g�upie truposzczaki. | Ju� my urz�dzimy wam zabaw�.
00:13:21:Chod�cie i powitajcie si�.
00:13:25:Mo�e to ich wywabi.
00:13:27:Pieprz si�. Przecie� to najwi�kszy kawa�ek mi�sa. Przyjd� po niego.
00:13:31:Nie trzeba ich denerwowa� bo s� to moi przyjaciele.
00:13:36:Mo�e nie powiniene� ich tak z�o�ci�.
00:13:38:One potrafi� zje�� o wiele wi�cej ni� my�lisz.
00:13:40:A co to znaczy ?
00:13:42:To znaczy, �e to nie s� ludzie, tylko to co z nich pozosta�o.
00:13:45:A jednak i tak im dowalimy.
00:13:50:No dale ! Chod�cie tutaj !
00:13:53:Dalej, kolega chce was zobaczy�.
00:14:09:Do cholery.
00:14:10:Ja wejd� za ciebie.
00:14:12:Nie, ty zosta� | a ja b�d� uwa�a� na twojego ch�opaka.
00:14:15:My�lisz, �e jestem niedo�wiadczona ? | Robi�am to ju� wiele razy.
00:14:17:Nie wa�ne ! On ma i�� i ju� ! | No dalej !!
00:14:21:Sp�jrz tam, jest ich zbyt wielu. | - Oddawaj mi to ! No ju� !
00:14:27:Dalej ! | - Nadchodz�.
00:14:31:Wy dranie. | Wy cholerne dranie.
00:14:35:My�licie, �e sobie z wami nie poradzimy ? | Chod�cie ju� !
00:14:44:Pr�bujcie !
00:14:46:Spr�buj tego !
00:15:02:No ju�. | Trzymaj go mocno.
00:15:10:Ruszaj si� szybciej.
00:15:16:Wyci�gaj go.
00:15:47:Hej ! On si� wydosta�.
00:15:55:Ostro�nie. | Trzymaj go.
00:16:09:Co ci odwali�o ? Przez ciebie omal kto� nie zgin�� !
00:16:15:On znowu zaczyna. Pu�� go !
00:16:19:Ty sukinsynu !
00:16:21:Ciebie powinienem za�atwi� na miejscu !
00:16:28:Do cholery ! Przesta�cie !
00:17:00:Trzymajcie si� mocno ! Trzymajcie.
00:17:03:Chod�, do diab�a z tym !
00:17:06:Chuj wam w dupy !
00:17:09:Chrza�cie !
00:17:23:Nie pozwol� ci tego mi da�.
00:17:31:Dam ci �rodek uspokaj�cy. | Inaczej mo�esz by� niebezpieczny dla nas wszystkich.
00:17:34:Ja chc� ci tylko pom�c.
00:17:36:Nie potrzebuj� pomocy. Twojej ani nikogokolwiek.
00:17:45:Cho� ty doprowadzi�a� do tego, �e wyszed�em na durnia.
00:17:50:Przez ciebie wyszed�em na g�wniarza.
00:17:56:Odczep si� ode mnie s�yszysz ?
00:17:59:Co mam zrobi�, �eby� mnie zrozumia�a ? Zostaw mnie !
00:18:31:Ty suko !
00:18:56:Musimy przestrzega� kolejno�ci wykonywania rob�t.
00:18:58:Teraz trzeba wyczy�ci� �cieki. R�b to, co do ciebie nale�y.
00:19:02:Ale jednak nie dzisiaj. | - S�uchajcie ...
00:19:08:Ciszej koledzy !
00:19:10:Wszystko tu zostanie zrobione, spokojnie.
00:19:21:S�uchaj.
00:19:23:Mamy jeszcze kup� roboty. | - Teraz ja przej��em dow�dztwo. Jasne ?
00:19:29:I zapomnia�em ci powiedzie�, �eby� rozpracowywa� to co masz.
00:19:35:I b�dzie lepiej dla ciebie, �eby� co� osi�gn��.
00:19:38:Albo ju� wkr�tce nie b�dziesz pracowa�.
00:19:40:Jak mo�esz robi� mi zarzuty je�eli | mnie do tego zmuszasz ?
00:19:44:Jeste�my w strasznej sytuacji, powinni�my si� trzyma� nawzajem.
00:19:49:Tak jak ja to widz�, to pani nas potrzebuje.
00:19:53:A wcale nie s�dz�, by�my czego� potrzebowali.
00:19:56:A tak to nawet nie wiem, co tu pani robi.
00:20:00:O co tu chodzi ? Czym moi ludzie ryzykuj� ?
00:20:04:Gdyby by�a lepsza wsp�praca w�wczas wasi
00:20:06:ludzie nie musi�liby nara�a� swoich ty�k�w.
00:20:13:Nigen jest w bardzo z�ym stanie.
00:20:15:Mo�na was podmieni�.
00:20:18:Mog�abym na pewien czas wys�a� go do l�ejszej pracy, | dop�ki kto� go nie zast�pi.
00:20:23:Jestem ca�kowicie przekonana �e chodzi o jak�� narkotyz�.
00:20:27:Jak na razie da�am mu szczepionk�.
00:20:34:Jednak istniej� pewne obawy, �e ta choroba
00:20:36:mo�e by� dla wszystkich niebezpieczna.
00:20:43:A mo�e trzeba ograniczy� jego aktywno�� pozas�u�bow�.
00:20:49:Takie s� zasady.
00:20:53:M�wimy o �yciu cz�owieka, a nie o pana zasranych zasadach.
00:20:57:I o wszystkich innych, kt�rzy te� chc� �y�.
00:21:00:A mo�e mam pozwoli� na kwarantann�, co �o�nierzyku ?
00:21:05:Dobry pomys�. W�wczas ja znajd� now� prac�.
00:21:08:Co pan o tym s�dzi ?
00:21:11:Chyba jest mo�liwo�� da� wszystkim co im potrzeba.
00:21:14:Podobno b�dzie to bardzo podejrzliwe.
00:21:22:Chod�my st�d.
00:21:25:Dzisiaj o 7 mamy zebranie.
00:21:28:Chc�, �eby wszyscy wzi�li w nim udzia�.
00:21:31:Wszyscy maj� spotka� si� z dr. Frankensteinem. | Pani przyjaciel r�wnie�.
00:21:35:Da�am mu �rodek uspokajaj�cy, do tego czasu si� nie obudzi.
00:21:38:Teraz niech pani pos�ucha. Mamy tu zbyt ma�o m�czyzn.
00:21:41:Nie pozwol� by pani dawa�a jakiekolwiek
00:21:43:dawki bez mojego pozwolenia. Czy to jasne ?
00:21:45:Tak jest ! I poca�uj mnie w dup� !
00:21:56:Nie przejmujmy si�, mnie si� zawsze wydawa�o �e to gnojek.
00:21:59:Ale raczej jest nieszkodliwy. | Musimy na siebie uwa�a�.
00:22:03:Raczej chcia�em powiedzie�: | uwa�aj na siebie fizycznie.
00:22:05:Nie ma sprawy, dam sobie z nim rad�.
00:22:08:Przyda�aby mu si� tylko dawka zdrowego rozs�dku.
00:22:11:To raczej nie mo�liwe.
00:22:13:Gdzie jest dr. Rowan ? | - Ostatnie drzwi. W laboratorium. A gdzie mia�by by� ?
00:22:22:Jest to ca�kowi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin