Moja mięsna galaretka
4 golonka (nie używam nóżek bo nie lubię ich widoku...)
- 3 marchewki
- 2 pietruszki
- 1 nieduży seler
- 1 cebula
- garść ziela angielskiego
- 3-4 liście laurowe
- 1 opakowanie żelatyny "Prymat"
- sól i pieprz
golonka myjemy i przekładamy do garnka, dodajemy ziele i liście, zalewamy wodą i doprowadzamy do wrzenia.
- po zagotowaniu zmniejszamy ogień i gotujemy
pod przykryciem ok. 2h.
- po tym czasie dodajemy obrane warzywa
, po płaskiej łyżce soli i pieprzu i gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem jeszcze ok. 1h.
- po tym czasie mięsko powinno być bardzo miękkie i łatwo odchodzić od kości.
- wyciągamy mięso i warzywa z wywaru i odstawiamy do przestygnięcia a wywar przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Odmierzamy ok, 2 - 2,50 litra gorącego wywaru i rozpuszczamy w nim żelatynę.
- mięso obieramy od kości i wrzucamy do dużej miski lub rozkładamy porcjami do tymbalików.
- z warzyw do galaretki kroję tylko marchewkę ale jeśli ktoś lubi mozna dodać wszystkie.
- na mięso i marchewkę wlewamy wywar z żelatyną i odstawiamy do zastygnięcia.
- podajemy z octem lub przyprawą typu maga w płynie, pieprzem i pieczywem.
SMACZNEGO!!!
martunia.n