Gossip.Girl.S02E14.byGosiak333.txt

(32 KB) Pobierz
{72}{176}Sereno, gdzie Charles?
{176}{227}- Mamo, co si� sta�o?|- Bart mia� wypadek.
{227}{282}M�j ojciec zgin��|przez twojego ojca.
{282}{395}M�j ojciec spotka� si� z tob� tu� przed �mierci�.|Chc� wiedzie�, co mu wtedy powiedzia�e�.
{400}{510}- To nie jest niczyja wina.|- W�a�nie, �e jest. Jego krew jest na twoich r�kach.
{515}{605}- Chc�, �eby� pojecha�a ze mn� do Buenos Aires.|- Nie chc� odmawia�, ale musz�.
{605}{641}Moja rodzina|jest w rozsypce.
{641}{705}- Jeste� pewna, �e to z powodu rodziny?|- Nie chc�, �eby� z nim jecha�a.
{705}{760}- Sp�ni�e� si�. Ju� si� zgodzi�am.|- To odwo�aj to.
{760}{813}Nie chodzi o Aarona,|ale o naszych rodzic�w.
{813}{923}- Co z nimi? - Kochaj� si�. Ju� raz prosi�am|mam�, �eby nie s�ucha�a g�osu serca.
{923}{980}- Nie zrobi� tego drugi raz.|- Wyjed� ze mn�.
{980}{1026}Wyjed�my tak, jak|mieli�my w zesz�ym roku.
{1026}{1080}- Przemy�limy wszystko.|- Musisz co� wiedzie�.
{1080}{1149}Powiedz mi jedno.|To by� ch�opiec czy dziewczynka?
{1149}{1213}B�d� przy tobie|mimo wszystko.
{1213}{1293}- Niby dlaczego?|- Bo ci� kocham.
{1293}{1338}Szkoda.
{1344}{1500}Odcinek 14.: "W kr�lestwie Bass�w"
{1500}{1600}T�umaczenie: Gosiak333
{1791}{1877}Tu Gossip Girl,|witam w nowym roku.
{1877}{1944}Manhatta�czycy, kt�rzy polecieli|na po�udnie w poszukiwaniu s�o�ca,
{1944}{2011}wracaj� do swoich|apartament�w przy Park Avenue.
{2011}{2087}To oznacza, �e|mam mn�stwo do nadrobienia.
{2120}{2330}Podobno Serena van der Woodsen ta�czy�a|tango w Nowy Rok na parkietach Buenos Aires.
{2338}{2409}To chyba znaczy, �e Samotny|Ch�opak by� ca�kiem sam,
{2409}{2510}kiedy zegar wybi� 12:00.|A co u Ma�ej J.?
{2510}{2535}Jeste�.|Dzi�ki Bogu.
{2535}{2621}Podobno rzuci�a mod�|dla szkolnego mundurka.
{2621}{2663}W porz�dku,|id� si� pouczy�.
{2663}{2741}Czy wyrzek�a si� r�wnie� swoich|buntowniczych zachowa�?
{2741}{2831}Co na to tw�j tata, kiedy|powiedzia�a�, �e chcesz wr�ci� do Constance?
{2831}{2893}To nie by�y s�owa,|raczej radosne okrzyki.
{2893}{2994}W�a�ciwie zadzwoni� do domu|dyrektor Queller w wigili�...
{2994}{3078}Nadal nie rozumiem tej|nag�ej zmiany zdania.
{3078}{3240}To chyba ten Bal Zimowy. Przez chwil� zn�w|poczu�am si� jak 15-stolatka i spodoba�o mi si�.
{3241}{3380}Blair Waldorf zosta�a przy�apana|na pr�bie dostania si� do Colony Club.
{3384}{3513}Skoro liceum si� ko�czy, czy kr�lowa B. znalaz�a|now� drabin� spo�eczn�, na kt�r� chce si� wspi��?
{3513}{3575}Nadal nic nie|wiadomo o Chucku?
{3575}{3627}Zaginiony w akcji.|Od dnia pogrzebu.
{3627}{3671}Wujek Jack pojecha�|go szuka�.
{3671}{3728}- Odk�d to masz wujka Jacka?|- To m�odszy brat Barta.
{3728}{3790}Robi co� dla firmy|Bass�w w Australii.
{3790}{3872}Przyjecha� i przej�� kierownictwo.|Kto� musia�.
{3885}{3964}Pozosta�o tylko|jedno pytanie.
{3971}{4040}Gdzie mo�e by�|Cuck Bass?
{4103}{4167}I czy w og�le wr�ci?
{4300}{4334}Pisa�em do Vanessy.|Wezm� to.
{4334}{4374}Dalej jest|u rodzic�w?
{4374}{4420}Spodziewa�em si� ciebie dopiero po po�udniu.
{4420}{4477}Poszukiwania mojego rze�biarza|zabrn�y w �lepy zau�ek.
{4494}{4524}My�la�em, �e chodzi|o malarza.
{4524}{4594}Rze�biarz, malarz...|On zajmuje si� r�nymi rzeczami.
{4594}{4650}Albo ona.|Nadal nie jestem tego pewien.
{4650}{4716}Nie mog� uwierzy�, �e nie|znalaz�e� jego lub jej.
{4716}{4763}Dobrze ci� widzie�.
{4763}{4830}- Gdzie twoja siostra?|- Ju� wysz�a do szko�y.
{4838}{4886}Tak, to westchnienie|ulgi.
{4886}{4973}- W�a�ciwie sam ju� powinienem i��.|- Mo�e p�jd� z tob�?
{4973}{5031}- Nie jestem ju� w 3. klasie.|- Chod�, nadrobimy to.
{5031}{5081}Dzi� pierwszy dzie�|twojego ostatniego semestru.
{5081}{5188}- Pozw�l mi przej�� �cie�k� wspomnie�.|- Dobra, ale �adnych u�cisk�w.
{5287}{5398}Rzecz jasna Colony Club jest najstarszym,|najbardziej presti�owym klubem dla pa� w mie�cie.
{5398}{5452}Jestem zaszczycona,|�e wzi�to mnie pod uwag�.
{5452}{5515}Panno Blair, musz�|pani� przyj��!
{5515}{5555}Nic nie musz�, Doroto.
{5555}{5654}To Colony Club, najbardziej renomowany|klub w Nowym Jorku, czyli na �wiecie.
{5654}{5722}Skoro komitet rekrutacyjny|przychodzi jutro,
{5722}{5773}wszystko musi wypa��|idealnie.
{5773}{5843}To pierwszy krok w stron� takiego|�ycia, jakiego pragn�...
{5843}{5890}Tego bez...
{5902}{5940}Pana Chucka?
{6002}{6055}Mamy nowy rok, Doroto...
{6055}{6145}Czas, �eby skupi� si� na nowej,|czystej przysz�o�ci.
{6334}{6422}* Od Jacka Bassa: Wr�ci�em.|Mam go. Jedziemy do mieszkania. *
{6429}{6460}Jeszcze raz...
{6486}{6562}Odrzuca� przesz�o�� znaczy|odrzuca� osobowo��.
{6562}{6608}Porozmawiamy o przyj�ciu|po drodze.
{6751}{6844}Naprawd� o tym nie|my�la�a�? Jenny.
{6844}{6945}Pyta�em, czy denerwujesz si� na my�l|o Penelope i wrednych dziewczynach.
{6945}{7036}Eric, naprawd�, w ci�gu ostatnich 4 miesi�cy|przeciwstawi�am si� Eleanor Waldorf,
{7036}{7135}wtargn�am na gal� dobroczynn�, ca�� moj� kolekcj�|spali�a szalona modelka i by�am bezdomna.
{7135}{7180}Znios� liceum.
{7230}{7317}- Troch� si� denerwuj�.|- Jenny, naprawd� tu jeste�.
{7317}{7362}Tak si� ucieszy�am na wie��,|�e wracasz.
{7362}{7441}Dzi�ki, Nelly.|To mi�e.
{7441}{7500}Nelly? Chyba musisz|od�wie�y� sobie zalecenia.
{7500}{7555}Zdajesz sobie spraw�,|z kim rozmawiasz?
{7555}{7673}Nie widz�, �eby� mia�a moj�|podw�jn� kaw� bez pianki z dwoma s�odzikami.
{7680}{7739}B�dziemy musia�y|j� ukara�.
{7835}{7882}Zawsze ci� tak|traktuj�?
{7882}{7928}Dlaczego to znosisz?
{7928}{8006}- Nie by�o jej jaki� czas.|- Gdybym cho� pomy�la�a o wycofaniu si�,
{8006}{8064}Penelope i reszta zmieni�yby|moje �ycie w koszmar.
{8064}{8103}Wi�cej ni� koszmar.
{8140}{8201}Lepiej p�jd�.|Ciesz� si�, �e wr�ci�a�.
{8201}{8238}Dzi�ki.
{8267}{8358}Wi�c Nelly Yuki to nowa|dawna Jenny Humphrey.
{8378}{8440}Nie mo�esz si�|miesza�.
{8440}{8476}Wiem, ale...
{8531}{8562}Wiem.
{8822}{8851}Przysz�a� nas powita�.
{8851}{8917}Nie ciebie, Jack.|Chucka. Powiedzia�e�, �e go znalaz�e�.
{8917}{8974}W Bangkoku. Zatrzyma� si�|w naszym hotelu.
{8974}{9018}Znasz termin|"Sodoma i Gomora".
{9018}{9077}- Ale dopiero jak to zobaczysz...|- Masz go czy nie?
{9139}{9176}Kuzynie?|Pora wysiada�!
{9487}{9553}Powiedz nauczycielom,|�e zrobi sobie dzi� wolne.
{9673}{9714}Dlaczego tu jeste�?
{9731}{9779}Wracaj i przygotuj|moje przyj�cie.
{9780}{9819}Tak, panno Blair.
{9901}{9955}Jestem tu ca�y|i zdrowy.
{9955}{10008}Zaplanujmy co�|na wiecz�r.
{10008}{10044}T�skni�em w �wi�ta i Nowy Rok.
{10044}{10090}Moment.
{10136}{10241}Panie Humphrey, tu Beth|z domu dziecka w Dorchester.
{10241}{10330}- Dzi�kuj�, �e pani oddzwania.|- W odpowiedzi na pana zapytanie,
{10330}{10400}niestety nie mamy wzmianki|o takiej adopcji.
{10400}{10490}Od 2 tygodni wykre�lam kolejno|o�rodki adopcyjne w Bostonie,
{10490}{10536}wi�c nie jestem|zaskoczony.
{10536}{10580}Najprawdopodobniej to by�a|prywatna adopcja.
{10580}{10643}Jedyne wyj�cie to|zapyta� matk�.
{10643}{10699}T�, kt�ra odda�a dziecko?
{10699}{10746}Wiem. Mia�em to zrobi�.
{10746}{10816}Mia�em nadziej�,|�e mo�e uda si� inaczej.
{10955}{10983}Wr�ci�a�.
{10983}{11087}Dopiero co. Dos�ownie|przyjecha�am tu z lotniska.
{11095}{11129}Jeste� opalona.
{11129}{11178}W Buenos Aires|jest lato.
{11178}{11210}No tak.|Po�udniowa p�kula.
{11210}{11320}- Urok kulistego globu.|- Zerwa�am z Aaronem.
{11335}{11365}Kiedy?
{11365}{11433}3 godziny po tym,|jak opu�cili�my Nowy Jork.
{11433}{11540}Mo�e to nie by� najlepszy pomys�,|bior�c pod uwag� 15-godzinny lot.
{11540}{11593}Po wyl�dowaniu dosta�am|wiadomos� od mamy,
{11593}{11660}�e ona i tw�j tata|nie b�d� razem.
{11660}{11759}- Ani teraz, ani nigdy.|- Wiem, pr�bowa�em si� dodzwoni� zanim wyjecha�a�.
{11812}{11880}Skoro wiedzia�a�, mog�a�...
{11880}{11920}Zadzwoni� albo napisa�...
{11920}{11954}Chyba, �e nie chcia�a�.
{11954}{12002}Nie. Musia�am|si� upewni�,
{12002}{12107}�e gdy emocje opadn�,|nasze uczucia si� nie zmieni�.
{12115}{12146}Nie zmieni�y si�?
{12162}{12195}Nie.
{12244}{12280}A twoje?
{12457}{12583}Namierzeni - S. i Samotny Ch�opak|rozpoczynaj� nowy rok tak samo jak zesz�y.
{12583}{12650}Kto wie, mo�e|do 3 razy sztuka.
{12650}{12730}Ale jeszcze nie|otwiera�abym szampana.
{12984}{13020}B.!
{13020}{13069}Tak za tob� t�skni�am!
{13069}{13106}Nie tak bardzo,|jak ja.
{13106}{13188}- Czy Jack znalaz� Chucka?|- To, co z niego zosta�o.
{13188}{13229}Dziwi� si�, �e przeszli|przez odpraw� celn�.
{13229}{13306}Od�r cia�a Chucka|m�g� skazi� p� Manhattanu.
{13307}{13345}S.,musz� ci|co� powiedzie�.
{13345}{13413}- Zrobi�am co� bardzo g�upiego.|- B., co?
{13413}{13492}- Powiedzia�am Chuckowi, �e go kocham.|- To cudownie!
{13492}{13587}Cudownie? Raczej okropnie.|Nie do��, �e nie odpowiedzia� tym samym,
{13587}{13638}to jeszcze znikn��|na miesi�c.
{13638}{13725}Gdybym tylko mog�a cofn�� czas|i ugry�� si� w j�zyk, gdy to m�wi�am.
{13727}{13833}Jestem pewna, �e Chuck ci odpowie.|Pewnie ca�y czas o tobie my�la�.
{13833}{13890}Chyba, �e by�am tajsk�|prostytutk� imieniem Bo.
{13902}{13969}I jest co� jeszcze...
{13983}{14067}A to moje wie�ci.|Gdy by�am w Buenos...
{14067}{14109}Wystarczy�aby|poczt�wka.
{14109}{14165}Ciesz� si�.|P�jd� teraz zwymiotowa�.
{14166}{14226}- Szcz�liwego Nowego Roku.|- Potrzebuje czasu.
{14226}{14256}Mam pomys�.
{14256}{14301}Twoje ostatnie|zaj�cia...
{14301}{14356}S� mo�e niesamowicie, nie|do pomini�ca, fascynuj�ce?
{14356}{14403}Czemu pytasz?|Masz jaki� pomys�?
{14683}{14716}Jak twoje...
{14716}{14759}Chc� wiedzie�,|gdzie jest moje dziecko.
{14785}{14826}Ju� o tym rozmawiali�my.
{14826}{14865}Zauwa�y�a�, �e|powiedzia�em moje "dziecko"?
{14865}{14935}- Bo nadal nie wiem, czy to ch�opiec, czy dziewczynka?|- Nie powinnam by�a przychodzi�.
{14935}{15039}Przez ostatnie 2 tygodnie puka�em|do drzwi ka�dej agencji adopcyjnej w Bostonie.
{15039}{15086}Liczy�em, �e uda si�|unikn�� tej rozmowy.
{15086}{15153}Ale wszyscy m�wili mi, �e musz�|spyta� matk�. Wi�c to robi�.
{15153}{15204}Powiedzia�am ci przed �wi�tami.|Kiedy go odda�am...
{15204}{15265...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin