00:00:01:Napisy dopasowane do tej wersji RMVB przez www.channel.dl.pl 00:01:02:DWA DNI WCZE�NIEJ 00:01:24:HRABSTWO PIERCE|SZERYF 00:01:52:Pani doktor Dutton...|moja ciocia przyjecha�a do miasta. 00:01:56:I jest chora. 00:01:58:Chc�, �eby� zosta�a dzi�|do p�na. 00:02:00:- Tak?|- Powinna� wys�a� SMS-a "cioci" Scotty, 00:02:03:�e nie przyjdziesz na baseball. 00:02:05:Chwila.|Sk�d...? 00:02:07:- Prosz� pos�ucha�, Scotty i ja...|- Daj spok�j, Becky. 00:02:10:To �adna tajemnica. 00:02:11:A to wiele m�wi.|Id�. Wyno� si� st�d 00:02:15:i zabaw si� troch�. 00:02:17:Dzi�ki, dr Dutton. 00:02:34:Niewa�ne, co widnieje w kalendarzu. 00:02:36:Otwarcie to pierwszy dzie� wiosny. 00:02:38:Nie, nie...|Szeryf ma kaw� za darmo. 00:02:41:Mi�o z twojej strony, Ben. 00:02:43:Ale szkolna gwiazda|musi zap�aci� mandaty za parkowanie. 00:02:46:- Zapisz j� na jego rachunek.|- Tak jest. 00:02:55:Dzieciak rzuca szybkie pi�ki. 00:02:57:Je�dzi r�wnie� szybko. 00:02:59:Dobry rzut, Scotty! 00:03:07:Drugi b��d pa�karza! 00:03:24:Sp�jrz na boisko. 00:03:28:Chryste. 00:03:32:/Hej, Tommy! 00:03:37:Nie ruszajcie si� st�d. 00:03:38:Si�d�cie na �awce, ch�opcy. 00:03:41:/Niech zejdzie z boiska! 00:03:43:Posad� ich na �awce, dyrektorze. 00:03:45:Rory! 00:03:47:Hej! Rory? 00:03:48:Jeste�my w trakcie meczu. 00:03:50:My tu gramy,|a ty wyskakujesz z broni�? 00:03:52:Co robisz, do licha? 00:03:56:Rory... 00:03:57:jeste� pijany. 00:03:59:Nic wi�cej. 00:04:00:A teraz od�� bro�. 00:04:04:Rory?|Od�� bro�. 00:04:09:Od��. 00:04:12:Rory, daj spok�j... 00:04:19:W tej chwili od�� bro�. 00:04:26:Rory? 00:04:30:O m�j Bo�e! 00:04:48:MIASTECZKO OGDEN MARSH|POPULACJA: 1260 MIESZKA�C�W 00:04:56:OP�TANI 00:04:59:>> DarkProject SubGroup <<|>> Mroczna Strona Napis�w << 00:05:02:T�umaczenie ze s�uchu:|Highlander & Chudy 00:05:06:Rano otrzymasz raport|o poziomie zawarto�ci alkoholu we krwi. 00:05:10:Pe�na toksykologia|zajmie jaki� tydzie�. 00:05:14:Jak si� trzymasz, David? 00:05:18:Peggy ju� tu jest? 00:05:19:W�a�nie wesz�a razem z synem. 00:05:25:David, mo�e lepiej|z tym zaczeka�. 00:05:30:Spokojnie, synu. 00:05:34:Cze��, Curt... 00:05:39:Bardzo mi przykro. 00:05:43:Bardzo lubi�em Rory'ego. 00:05:44:Co on tam robi�? 00:05:47:By� pijany. 00:05:49:Nic wi�cej. 00:05:50:Zerwa� z piciem 2 lata temu.|By� z tego bardzo dumny. 00:05:54:Takie jest twoje zdanie?|�e by� pijany? 00:05:57:- Tak m�wisz ludziom?|- Nie... 00:05:59:�e musia�e� to zrobi�? 00:06:00:�e musia�e� zastrzeli�|cholernego pijaka? 00:07:32:Zrobi�e� to, co nale�a�o zrobi�. 00:07:38:Potrzebuj� nowego ostrza. 00:07:39:David... 00:07:43:post�pi�e� s�usznie. 00:07:58:Powinna� jeszcze spa�. 00:08:09:/Biuro szeryfa. 00:08:11:/Nie mo�emy tego komentowa�, prosz� pani.|/�ledztwo jest w toku. 00:08:15:Przykro mi, szeryfa obecnie nie ma,|ale jako jego zast�pca... 00:08:21:Amatorka. 00:08:25:Biuro szeryfa. 00:08:29:Ekspert medycyny s�dowej|na drugiej linii. 00:08:35:Dzie� dobry, Jim.|Masz te wyniki? 00:08:37:/Poziom 0,0.|/Wynik negatywny. 00:08:40:S�ucham? 00:08:41:/- Brak alkoholu we krwi.|- Zrozumia�em, Jim, ale to niemo�liwe. 00:08:44:Rory... 00:08:44:/David...|/powt�rzyli�my test. 00:08:47:/Rory nie mia� alkoholu w krwiobiegu. 00:08:50:/Sprawdzenie �lad�w narkotyk�w|/zajmie kilka dni. 00:08:52:/Oka�e si�, co jest grane. 00:08:53:Dobrze. 00:08:55:- Dzi�kuj�.|/- Dzi�kuj�, David. 00:09:04:/Sprawdzony poziom alkoholu we krwi: tak|/Wynik: 0,0 00:09:27:Ben? 00:09:30:Ben! 00:09:40:Ben? 00:09:41:Ben! 00:09:43:Ben! 00:09:45:Wszystko gra? 00:09:51:Nie martw si�...|dzieci s� odporne. 00:09:56:- Nic im nie b�dzie.|- No. 00:09:59:Musz� i��.|Jestem sp�niony. 00:10:02:Deardra?|Bill? 00:10:05:- Witaj, Judy.|- Maluchu. 00:10:07:Jak si� macie? 00:10:08:Mo�esz zbada� Billa? 00:10:10:- Jasne. A co z nim?|- Nie wiem, po prostu... 00:10:13:nie jest sob�. 00:10:19:Jak si� czujesz, Bill? 00:10:21:Co� ci� boli? 00:10:25:Bill? 00:10:27:Za du�o si� martwi.|Nic mi nie jest. 00:10:29:Jestem tylko nieco zm�czony. 00:10:32:Macie jakie� plany na weekend? 00:10:35:Za du�o si� martwi.|Nic mi nie jest. 00:10:38:Jestem tylko nieco zm�czony. 00:10:41:Jego wyniki s� w normie. 00:10:43:W poniedzia�ek musz� odwiedzi�|pacjenta w Cedar Rapids. 00:10:46:Wezm� Billa ze sob�|i zrobi� mu tomografi�. 00:10:48:- W poniedzia�ek?|- Tak. 00:10:49:Upewnijmy si�,|�e to nic powa�nego. 00:10:52:- Dobrze.|- Dobrze? 00:10:54:W razie potrzeby dzwo�,|o ka�dej porze. 00:10:57:- Dobrze?|- Dzi�ki, Judy. 00:10:59:- Do zobaczenia, Nicholas.|/- Pa, Judy! 00:11:00:/Pa, Bill! 00:11:39:Co robi tata? 00:11:43:Zaczekaj tutaj, Nicholas. 00:12:17:William! 00:12:25:William?! 00:12:33:William, co robisz? 00:13:02:William? 00:13:10:William?! 00:13:13:O Bo�e... 00:13:15:Nicholas! 00:13:23:Nicholas?! 00:13:27:O Bo�e... 00:13:32:Nicholas... 00:13:36:Nicholas! 00:13:46:Nic ci nie jest? 00:13:52:Nicholas, co si� sta�o? 00:13:55:Chodzi o tat�. 00:13:57:Chwila.|Gdzie on jest? 00:13:59:Co si� sta�o? 00:14:00:Prosz�, m�w do mnie, kochanie.|Prosz�. 00:14:05:Ma n�. 00:14:08:O Bo�e. 00:14:15:Zosta� tutaj. 00:14:17:Nie ruszaj si� st�d. 00:14:56:/William?! 00:14:58:/William! 00:15:09:/William?! 00:15:17:/Prosz�, William!|/Wypu�� nas st�d! 00:15:42:Halo? 00:15:47:Zaraz przyjad�. 00:15:51:O co chodzi? 00:15:58:O m�j Bo�e! 00:15:59:Deardra? 00:16:00:Tom?|Uda�o im si� wydosta�? 00:16:02:Deardrze i Nicholasowi nie. 00:16:03:Tylko Billowi. 00:16:08:Kiedy przyjechali�my|przed wej�ciem sta� kanister po benzynie, 00:16:10:a Bill by� na cholernym trawniku. 00:16:16:Bill?! 00:16:18:Bill? 00:16:21:Co tu si� sta�o, do cholery? 00:16:25:O Bo�e. 00:16:27:Bo�e! 00:16:28:- Judy, chod�.|- Nie. 00:16:30:Co� ty, kurwa, zrobi�?! 00:16:32:David! 00:16:35:Bo�e! 00:16:40:/O m�j Bo�e! 00:17:09:Co, do licha? 00:17:15:Ki czort? 00:17:20:Co tam masz? 00:17:27:- O cholera!|- O Bo�e. 00:17:31:Zadzwoni�e� do szeryfa Burnsa|z Cedar Rapids? 00:17:37:Russ? 00:17:39:Tak. Policja stanowa|odbierze go w po�udnie. 00:17:41:Jak d�ugo udaje pos�g? 00:17:44:Od kilku godzin. 00:17:47:Ma takie samo spojrzenie jak Rory... 00:17:49:to samo cholerne spojrzenie. 00:17:59:Cholera. 00:18:02:/Biuro szeryfa. 00:18:14:Wygl�da na to,|�e le�y tu od tygodnia. 00:18:17:Sprawdz� czy ma przy sobie|jaki� dow�d to�samo�ci. 00:18:20:Tak... 00:18:21:sprawd�. 00:18:25:Lewis, o ile mi wiadomo,|sezon my�liwski sko�czy� si� 3 miesi�ce temu. 00:18:29:Wybrali�my si� tylko na �ono natury. 00:18:31:- Dla �wie�ego powietrza.|- Oddam wam bro� jesieni�. 00:18:33:- Daj spok�j, szeryfie.|- No bez jaj. 00:18:37:Kole� by� pilotem.|Tylko gdzie jego samolot? 00:18:41:W ubieg�ym tygodniu|Travis Quinn pu�ci� plotk�, 00:18:43:�e s�ysza� odg�os katastrofy|na Bagnie Hopmana. 00:18:45:- Zignorowa�em to.|- Z racji tego, �e to �ciemniacz? 00:18:48:Z regu�y. 00:18:50:Mo�e to wyj�tek od regu�y. 00:18:52:By� mo�e. 00:19:01:Brzmia�o jak silnik samolotu. 00:19:03:Szeryfie, a co z nagrod�? 00:19:05:Du�y czy ma�y samolot?|Gadaj. 00:19:07:Je�li wyja�nisz mi r�nic� w ich brzmieniu,|to mo�e ci odpowiem. 00:19:10:Pierdolisz od rzeczy.|�ciemnia. 00:19:13:Ludzie pytaj� o nagrod�,|tylko kiedy co� jest na rzeczy. 00:19:15:Du�a ta nagroda? 00:19:17:Travis, zapytaj o to ponownie,|to wyjebi� ci� z �odzi. 00:19:20:Nie zastrzeli mnie pan? 00:19:24:Travis? 00:19:26:Tak? 00:19:27:Zga� silnik. 00:19:34:To wielki samolot, Russ. 00:19:35:Niby czemu? 00:19:37:Bo siedzimy na nim. 00:20:02:SZEROKO�� GEOGR.: 40.851216|D�UGO�� GEOGR.: -94.548340 00:20:04:ZAINICJOWA� PROTOKӣ BEZPIECZE�STWA 00:20:08:Kevin, kt�r�dy woda|p�ynie przez miasto? 00:20:11:Te� ci� mi�o widzie�, Dave. 00:20:14:- �cieki czy woda pitna?|- Pitna. 00:20:15:Chwila. 00:20:19:Rozbi� si� wielki samolot,|a mimo to media milcz� o tym. 00:20:22:Widzisz w tym jaki� sens? 00:20:23:To zale�y od �adowno�ci. 00:20:25:My�l� o tym samym. 00:20:27:Czyli o czym? 00:20:29:Bagno Hopmana.|Dok�d sp�ywa? 00:20:31:- Dwyer Creek.|- Kt�re sp�ywa do...? 00:20:33:Black Pond. 00:20:34:Pami�tasz tego|suma giganta, kt�rego...? 00:20:35:Russ, a sk�d mamy wod�? 00:20:39:Woda pitna pochodzi z p�nocy.|Rozwidla si� na wsch�d i zach�d. 00:20:42:Do kogo dociera najpierw? 00:20:44:Zobaczmy. 00:20:46:Do Rory'ego Hamilla. 00:20:55:Chcesz odci�� wod� ca�emu miastu|z powodu przeczucia? 00:20:59:Panie burmistrzu, w ci�gu ostatnich 48 godzin|do kostnicy trafi�y trzy trupy. 00:21:02:David, rozejrzyj si�. 00:21:04:�yjemy w rolniczej spo�eczno�ci. 00:21:06:Mamy wiosn�, wi�c czas na siew. 00:21:08:Odci�cie wody zniszczy uprawy. 00:21:10:A wtedy ka�da rodzina|w hrabstwie Pierce zbankrutuje. 00:21:13:I nie opieram tego na... przeczuciu. 00:21:17:To czyste fakty. 00:21:20:Nie odetn� wody. 00:21:30:UWAGA! WTARGNI�CIE NA TEREN TEGO OBIEKTU|JEST PRZEST�PSTWEM FEDERALNYM! 00:21:36:Szeryfie? Nie mam nic przeciwko|odrobinie niepos�usze�stwa, 00:21:39:ale to mo�e kosztowa� ci� posad�. 00:21:45:Wiesz co, Russ? 00:21:49:To nie taka z�a perspektywa. 00:22:03:Co, do chuja? 00:22:15:Wstrzymaj si� chwil�. 00:22:20:A je�li nie �yje? 00:22:24:Je�li tak,|to mo�e spokojnie poczeka�. 00:22:31:Kurwa! 00:22:32:Chryste! 00:22:36:Prosili�my dzi� rano|o jego przeniesienie? 00:22:50:Coraz lepiej. 00:22:55:- Wiesz co?|- Co? 00:22:59:Mamy k�opoty. 00:23:04:/Brak zasi�gu 00:23:32:Halo? 00:24:14:DOM POGRZEBOWY FINLEYA 00:24:26:Jim? 00:24:41:Jim? 00:25:29:Jezu Chryste... 00:25:41:Za tob�... 00:26:13:Bo�e! 00:26:58:Chryste Panie! 00:27:07:David, nie zrobi� tego.|Nie pojad� do rodzic�w. 00:27:10:Nie masz poj�cia... 00:27:11:Ty te� nie. 00:27:12:O cokolwiek chodzi, 00:27:13:to nie mog�, ot tak, wyjecha�. 00:27:15:Ty wyjedziesz? 00:27:16:- Jestem ich szeryfem.|- A ja ich lekarzem. 00:27:17:Je�li oka�e si�,|�e potrzeba im penicyliny, to ci� wezw�. 00:27:22:- David?|- Czego? 00:27:26:Co? 00:27:29:Kto� jest na zewn�trz. 00:28:22:/D...
Thomas1971