00:00:02:Tłumaczenie:Micpru78 00:00:06:Poprawki mile widzane. 00:00:20:Doctor Who | s18e26 00:00:25:Logopolis 00:00:31:Częć 2 00:00:39:- Mylę, że lepiej będzie,|jeli pojedziesz z nami.|- Ale on tu gdzie jest. 00:00:43:- "On" Proszę Pana? | - Tak, Mistrz. 00:00:52:Tylko minutkę, oficerze. | Nie rozumiesz tego, co tu się dzieje. 00:00:56:Nie, proszę pana. | I nie chce znać szczegółów. 00:00:58:Jeli uważasz siebie za szczęciarza|to ja nie muszę cię osšdzać. 00:01:02:Jestem szczęciarzem? Chyba nie|mylisz, że ja... Naprawdę mylisz. 00:01:07:Nie płacš mi za opinie, proszę pana. | Płacš mi za wykonywanie|mojego obowišzku. 00:01:11:Więc, to sš moje opinie 00:01:13:A to jest najbardziej zły|geniusz we wszechwiecie, 00:01:16:I chce wam powiedzieć panowie,|że muszę go powstrzymać. 00:01:19:Teraz, może pomożecie mi|stworzyć dywersje, co? 00:01:23:Mylę, że lepiej będzie,|jeli uda się z nami. 00:01:28:- Chciałbym. | - Zadamy panu tylko kilka pytań. 00:01:38:Nie masz nic, przeciwko, jeli|zadzwoniłbym do swojego adwokata? 00:01:41:Możesz to zrobić na komisariacie.|Wyglšda na to, że będziemy|strasznie zajęci na komisariacie. 00:01:45:- A czy to nie jest budka telefoniczna? | - To jest budka policyjna,|Proszę pana, nie. 00:01:48:- Może być fajnie, jeli się zgodzisz? | - Proszę pana, mam pana aresztować 00:01:52:Cokolwiek? Nie. 00:01:55:Pomocy! Pomóż mi,|proszę, szybko! Pomocy! 00:01:59:Pomóż mi, proszę! 00:02:02:Pomocy! 00:02:04:- Davis, za nim. Davis! |- Pomocy! 00:02:07:Nie, to nie ten. Głupcze, za tamtym! 00:02:21:- Budka znikła. | - Może być wszędzie na TARDIS. 00:02:28:Stacja bojowa? 00:02:31:Oczywicie. 00:02:36:Proszę wyjć, proszę pana. 00:02:40:- Dzwon Cloister.|- Nagły wypadek. 00:02:43:Najpierw się zdematerializujmy. 00:02:49:- Co się dzieje? | - TARDIS jest bardzo ospały. 00:02:54:Możemy nie mieć wyboru. 00:02:58:Przynie klucz. 00:03:01:Wcišga nas. 00:03:04:Musimy przekierować trochę więcej mocy. 00:03:07:- Dzwon Cloister.|- Zamknij drzwi. 00:03:10:Musi być jaki prosty sposób. 00:03:15:- Architektoniczna|konfiguracja. To jest to. | - Co to jest? 00:03:18:Wewnętrzne wyznaczanie przestrzeni. 00:03:22:- Adric, mam zamiar pozbyć|się pokoju Romany. | - Jeste tego pewny? 00:03:27:- Takie jest życie. Nie|jestem pewny niczego. | - Przykro mi. Ja tylko 00:03:30:- Chcesz szybkš decyzje czy|mamy o tym porozmawiać? | - Przepraszam! 00:03:35:Widzisz. Nie musiałe krzyczeć. 00:03:48:- Odlatujemy.|- Tak. 00:03:50:- Może ten inny TARDIS znikł. | - Jako w to wštpię. Chod, Adric. 00:03:55:- Ale dlaczego nie pójdziemy|sprawdzić Dzwon Cloister? | - Dlaczego się pytasz? Id. 00:04:05:Id. 00:04:32:To musi być jaka sztuczka, Davis. 00:05:02:To miejsce jest nierealne. 00:05:27:- Doktorze, to się skończyło. | - Tak, tak teraz już wiemy. 00:05:30:Wiesz, co to było? 00:05:34:Wiadomoć była bardzo|słaba. Była od Traken. 00:05:37:- Traken? - Hmm.|- Co z Nyssš. | - Nic jej nie jest. 00:05:41:- Tremas?|- Znikł. 00:05:45:Mistrz musiał mieć drugi|TARDIS gdzie schowany. 00:05:49:Mistrz uciekł z Traken? 00:05:51:- Ale, do czego mu był|potrzeby ojciec Nyssy? | - Aby odmłodzić się. 00:05:54:Był bardzo blisko swojej 12 regeneracji. 00:05:57:- To on wszedł w Tremasa? | - Tak. 00:05:59:- Władca Czasu może tak zrobić? | - Wiec, jako Władca Czasu to nie, 00:06:03:ale przy pomocy mocy Opiekuna to może,|byłem taki pewny, byłem taki pewny 00:06:11:On musiał wiedzieć, że chciałem|naprawić obwód Kameliona. 00:06:14:- Czytał w twoich mylach? | - Cóż, On jest Władcš Czasu! 00:06:17:Po mimo różnić, mamy taki sam umysł. 00:06:20:- Udajemy się do Logopolis? | - Nie. Chcesz tam się udać|z Mistrzem na pokładzie? 00:06:24:Oni sš skromni. Lubiš spokojne życie. 00:06:28:Nie wiadomo, co ta kreatura|może im zrobić na Logopolis. 00:06:31:To jak go spławimy? 00:06:33:I jeszcze nie wiadomo, co może|zrobić z systemami TARDIS. 00:06:39:Umiesz pływać? 00:06:42:- Tak. | - Dobrze. 00:06:45:Zmaterializujmy TARDIS pod wodš 00:06:49:i otworzymy drzwi. 00:07:15:Tam jest Tamiza. | Zrobimy to tam. 00:07:17:I cała woda wleje się do TARDIS. 00:07:20:Tak. Adric. Wylšcz wszystko. 00:07:24:Schowaj powrotem konfiguracje Omegi. 00:07:27:- Schowana. | - Dobrze. 00:07:32:- Wykładnicze pole boczne? | - Wyłšczone. 00:07:35:Dobrze. cieżki z stanu|warunkowego 7 do 17? 00:07:40:- Wyłšczone. | - Doskonale. 00:07:42:- Podstawowy i zapasowy napęd? | - Wyłšczone. 00:07:45:Dobrze. 00:07:49:A teraz, powoli się zmaterializujemy,|może być mały wstrzšs. 00:07:53:- Jeste gotowy? | - Tak, jeli ty jeste. 00:07:55:Co? Byłbym bardziej pewny,|jeli by powiedział tak. 00:07:59:- Tak |- Dobra.. Zaczynamy więc. 00:08:04:Tego już za dużo! 00:08:10:Delikatny upadek. 00:08:15:- Musielimy dotknšć dna! Tak| - Dotknšć dna? 00:08:18:Dobrze, że tam była woda,|inaczej bymy się rozbili. 00:08:21:Szalony idiota pilot. | Muszę z nim porozmawiać. 00:08:31:Kto tam jest? 00:08:33:Teraz bšd ostrożny. | Cinienie może nas zdmuchnšć. 00:08:37:- Gotowy? | - Tak.|Teraz! 00:08:55:Dziwne. | Nie ma żadnego nacisku na tę drzwi. 00:09:01:-Może nie jestemy aż tak głęboko.|- Ech? 00:09:14:Ach, nie pomylałbym, że może|być aż tak proste wyjanienie. 00:09:54:- Prawie tam się dostalimy.| - Prawie, ale nie końca. 00:09:59:Co dziwnego jest w tym wszystkim. 00:10:05:Mistrz. 00:10:30:Co takiego nigdy mi się nie zdarzyło. 00:10:48:Muszę dostać się do tego. | Zostań tu. 00:11:30:Zdecydowanie szedłam 00:11:34:tędy. 00:11:37:Tak, tu musi być wyjcie. 00:11:44:Kręcę się jak chomik w klatce! | Kto tu musi być. 00:12:05:Muszę jakoć stšd wyjć. 00:12:20:Drzwi! 00:12:24:Kto to był? 00:12:27:- Doktorze, kto to był? | - Set.|- Gdzie lecimy? - Logopolis. 00:12:31:- Co? | - Zanurzyłem się w mojej przyszłoci. 00:12:35:Musimy być przygotowani na najgorsze. 00:12:51:- Więc, to był Mistrz? | - Hmm. 00:12:54:- Jak to wydedukowałe? | - Zgadłem. 00:12:56:Nigdy nie zgaduj. Chyba, że musisz. | Wystarczy tej niepewnoci|w wszechwiecie. 00:13:01:Ale mogę pomóc ci, nieprawdaż? 00:13:05:W zwykły sposób, tak.| Ale to jest zbyt poważne. 00:13:10:Co jest? 00:13:15:Łańcuch okolicznoci, który|trzyma te wszystkie fragmenty|razem we wszechwiecie. 00:13:26:- Logopolis?|- Tak. Ta antena jest od niedawna. 00:13:30:- Będziemy tu długo? | - Ty zostajesz. 00:13:32:-Co?| - - Rozdzielimy się. 00:13:35:- Posłuchaj, jeli masz zamiar|ić po Nysse, to ja też idę. |-Adric, nie kłócić się.. 00:13:45:Chciałabym rozmawiać z kim, kto|jest odpowiedzialny za ten statek! 00:14:33:Tegan Jovanka.|I nie odpowiem na więcej|pytań dopóki się nie dowiem, kim dokładnie jeste. 00:14:38:Jestem Adric. A to jest Doktor. 00:14:42:Kim ona jest? Skšd ona się tu wzięła? | Co z niš zrobimy? 00:14:47:Możesz mnie powrotem odstawić w|to samo miejsce gdzie mnie zabrałe,|Doktorze-kimkolwiek jeste? 00:14:51:Moja Ciocia tam czeka na mnie w|samochodzie, ma mnie zabrać na lotnisko. 00:14:55:Twoja Ciocia? Kobieta|w białym kapeluszu |? Czerwony samochód sportowy? 00:14:58:- Widziałe jš? | -Cóż, trochę była mała. 00:15:02:No to sprawa załatwiona.|Ona leci z nami. 00:15:06:Co załatwione? | Zaczekaj, Doktorze. 00:15:18:Mój drogi Doktorze, 00:15:21:Logopolis jest zachwycone|z twojej wizyty! 00:15:24:Więc, jest mi bardzo miło, że podchodzisz|do tego w ten sposób, Monitorze 00:15:28:- Chciałabym wiedzieć, co tu się dzieje| - Shh. Shh. Wszyscy jestemy|bardzo zachwyceni, że tu jestemy. 00:15:33:- Gdzie ja jestem? |-Logopolis. 00:15:35:Witamy. | Czas nie wiele nas zmienił, Doktorze. 00:15:52:Gdy zwiedzałe wszechwiat, 00:15:55:my zostalimy przy naszej prostej|egzystencji na tej planecie. 00:15:59:Tak. Zauważyłem nowš antenę, Monitor. 00:16:03:Czasami nasze badania wymagajš,|czasami na to się mówi, technologia 00:16:08:Ale przeważnie nasze|obliczenie sš wystarczajšce. 00:16:20:Jeli obliczenia pomogš mi|rozwišzać problem na moim TARDIS,|będę dozgonnie wdzięczny, Monitor. 00:16:31:Zapisałe wszystkie potrzebne nam dane? 00:16:34:Tak, wszystkie dane, Monitor.|Nie chce cię naciskać, ale|mój problem jest bardzo pilny. 00:16:39:To zajmie tylko chwilę. 00:16:44:- Dlaczego nie zrobimy|tego natychmiast? | - Tak, tak. 00:16:56:- Wszystko tu jest nowe, Monitor, i znajome. | - Używamy tego wyłšcznie do|naszych zawansowanych badań. 00:17:02:-Mylałam, że powiedziałe, że|nie korzystajš z komputerów. |-To prawda. 00:17:05:Czy mogę dostać te wymiary? 00:17:07:- Tak, pod względem historycznym,|Logopolitans może zrobić wszystko| - Wymiary, Doktorze. 00:17:28:- To zajmie chwile. 00:17:41:Co on robi? 00:17:43:Recytuje. Odtwarza TARDIS. 00:18:25:- Kod jest już zestawiony. | - Dziękuję, Monitor. 00:18:28:Ja już nie mogę się doczekać aż|TARDIS będzie funkcjonował normalnie. 00:18:30:Masz na myli, że ci ludzie|na ulicy pracujš na tym sami? 00:18:34:-Tak. |-Co, bez technologii? 00:18:36:Obliczanie transferu bloku jest|bardzo złożonš dyscyplinš, poza|zdolnociami zwykłych maszyn. 00:18:42:To wymaga wszystkich|subtelnoci żywego umysłu. | Czy nie jest tak, Doktorze? 00:18:47:Och, istotnie, Monitor, istotnie. 00:19:12:Kiedy dostane wyjanienie,|co tu się dzieje? 00:19:15:-Naprawdę sprostasz wytłumaczeniu?|-Spróbuję. 00:19:19:Cóż, Adric, wytłumacz. 00:19:22:Cóż, to nie jest wina Doktora,|że zabłšdziła na pokładzie. 00:19:24:Zabłšdziłam? Posłuchaj, ten|statek został celowo|zmieniony w budkę telefonicznš. 00:19:30:- Ja chce tylko wiedzieć,|kim jeste i gdzie jestem. | - Zaraz ci to wyjanię 00:19:34:Tym naprawisz obwód Kameliona, Doktorze. 00:19:37:Wspaniale, Monitor. | Czekałem na to. 00:19:43:Oczywicie. Pharos Projekt! 00:19:46:Ale to jest replika pokoju|komputerowego Pharos. 00:19:48:- I w dodatku doskonała logiczna kopia. | - Co? 00:19:52:Zawsze mylałem, że nie|docenias...
micpru78