{1}{1}23.976 {14}{72}/Poprzednio w Falling Skies... {72}{134}Sojusz, który stworzyłe|z tymi nowymi obcymi... {134}{163}Wciskajš nam ciemnotę. {163}{211}Nie dali nam powodu,|by nie wierzyć w ich lojalnoć. {213}{247}Co się z tobš dzieje?! {249}{316}Chodziłem spotykać się z Karen.|Wszczepiła mi co. {324}{362}Mylę, że ona|nie jest człowiekiem. {391}{410}Co tutaj robisz? {410}{475}Pracuję dla prawdziwego prezydenta,|Benjamina Hathawaya. {475}{547}Jeli Benjamin Hathaway żyje,|/nie wiemy, gdzie on jest. {547}{595}Espheni nadchodzš.|Wszyscy zginiemy. {645}{676}Pozwólcie mi walczyć! {3090}{3185}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {3186}{3270}- Co się dzieje?|- Nie wiem. {3323}{3340}Co jest? {3340}{3383}- Chodzi o Anne i Alexis.|- Co z nimi? {3388}{3421}Zniknęły. {3649}{3757}/Dr Glass poprosiła mnie|o analizę DNA 12 dzieci, którym zdjęto uprzęże. {3759}{3841}U jedenastu nie wystšpiła|żadna nieprawidłowoć. {3841}{3927}Ale u jednego|pojawiło się obce DNA. {3927}{4052}Pasemko przeplatane ludzkim DNA,|jak kudzu w płn. -zach. lesie tropikalnym. {4052}{4083}To rolina winorolopodobna {4083}{4181}- z rodzaju pueraria...|- Doktorze, proszę. Do sedna. {4227}{4292}Dziecko nie jest człowiekiem. {4426}{4474}Jest kosmitkš? {4474}{4572}Nie, jest hybrydš.|Całkowicie nowym gatunkiem. {4572}{4635}Przynajmniej tak wynika|z mojej wstępnej analizy. {4637}{4678}Po tym, jak dr Glass|wyszła od dr. Kadara, {4680}{4728}wróciła do swojego pokoju,|odurzyła Lourdes {4730}{4814}i z tego, co wiemy,|zabrała Alexis, ale nie wiadomo dokšd. {4814}{4946}Wypiłymy po kieliszku wina,|a następne, co pamiętam, {4949}{5004}to że pułkownik Weaver|potrzšsał mnš, bym się obudziła. {5045}{5107}- Tak po prostu zniknęła?|- Na to wyglšda. {5109}{5169}Nie ma jej|nigdzie w Charleston? {5169}{5200}Wszędzie szukalimy. {5203}{5299}Dr Glass nie uciekłaby tak po prostu.|To do niej niepodobne. {5301}{5390}Możliwe, że bała się, co się stanie,|kiedy ludzie dowiedzš się o dziecku. {5390}{5440}Mylę, że zrobiła to,|co zrobiłaby każda matka. {5440}{5586}Zgadzam się, Anne nie jest osobš,|która bije ludzi albo ich odurza. {5589}{5622}Pułkowniku, ona jest|gdzie na ugorach. {5622}{5656}Musimy rozpoczšć poszukiwania. {5656}{5694}Potrzeba nam 50|albo 100 ochotników. {5697}{5706}Pułkowniku. {5706}{5752}Pojedziemy konno.|Zwiększymy zasięg. {5752}{5821}- Pułkowniku Weaver!|- Pani Peralta. {5821}{5869}Wyjdmy na chwilę. {6020}{6116}- Proszę, by nabrał pan dystansu.|- Do czego? {6116}{6174}Wie pan, że nie możemy|wysłać stu ludzi na poszukiwania. {6176}{6224}Ani pięćdziesięciu|czy nawet dwudziestu. {6227}{6251}Nie możemy wysłać nikogo. {6251}{6301}Mówimy tu o Anne Glass|i jej nowo narodzonej córce, {6301}{6330}córce Toma Masona. {6330}{6411}- Rozumiem to.|- Chyba jednak nie. {6414}{6536}Doskonale rozumiem, ale muszę myleć|o życiu pozostałych 5000 osób. {6541}{6577}Jeli chce pan ić jej szukać, {6577}{6670}a zakładam, że tak,|ma pan moje błogosławieństwo. {6670}{6735}Nie mogę sam prowadzić|efektywnych poszukiwań. {6737}{6771}- Wie pani o tym.|- Przykro mi. {6771}{6809}To moja ostateczna decyzja. {6809}{6852}Pani Peralta,|kiedy Tom przekazał pani dowodzenie, {6855}{6917}- mylę, że oczekiwał...|- Czego, pułkowniku? {6919}{6977}Dbania o najlepsze|interesy Charleston? {6977}{7083}Bo uważam, że włanie tego oczekiwał|ode mnie i od pana również. {7188}{7332}Nie oczekuję, że pani zrozumie,|przez co z 2. Pułkiem przeszlimy, {7334}{7464}ale wyszlimy z tego jako rodzina,|która jest sobie nawzajem oddana. {7466}{7531}To włanie jest|domenš 2. Pułku. {7533}{7598}Za to włanie walczymy. {7598}{7641}I jeli kto z nas zaginie,|odnajdujemy go, {7644}{7725}a jeli kto ma kłopoty,|pomagamy mu. {7763}{7804}Dobrze.|Ma pan 24 godziny. {7807}{7864}- Dobrze.|- A jeli pan je znajdzie, {7867}{7924}będziemy musieli pomyleć,|co zrobić z dzieckiem. {7924}{7970}- Jak to "co zrobić"?|- Dr Glass miała rację. {7970}{8061}Bóg wie, jak ludzie|zareagujš na dziecko hybrydę. {8101}{8183}- Wszystko po kolei.|- Tak, wszystko po kolei. {8183}{8279}A tak przy okazji,|też miałam rodzinę... {8291}{8320}kiedy. {8332}{8401}Doskonale rozumiem,|dlaczego walczymy. {8430}{8466}Doskonale. {8814}{8888}- Co się stało?|- Rozbilimy się. {8948}{9034}- Bressler?|- Nie żyje. {9034}{9087}Wycišgnšłe mnie z tego? {9257}{9298}Wiele czasu|nie zajęło im znalezienie nas. {9300}{9341}Podobnie jak Keystone. {9341}{9391}Bioršc pod uwagę to,|że doprowadziłe ich prosto tam, {9391}{9435}to i tak jestem zaskoczony,|że tyle im to zajęło. {9435}{9492}Mogłem pozwolić ci|spłonšć w tym samolocie. {9492}{9583}W Charleston był kret.|Wszyscy o tym wiedzieli. {9586}{9631}Zamiast odłożyć|swojš podróż do Keystone {9634}{9674}i dowiedzieć się,|kto był cholernym szpiegiem, {9674}{9732}ty wolałe polecieć|i bawić się z dużymi chłopcami. {9737}{9816}Pertraktować z prezydentem|Stanów Zjednoczonych. {9816}{9871}Mam nadzieję,|że było warto. {9871}{9943}Wysłałe prezydenta na mierć,|Bressler nie żyje. {9943}{10036}A ja pozbyłem się|wietnego samolotu. {10036}{10089}Chyba odlatujš.|Musimy ić. {10094}{10144}Zostańmy jeszcze chwilę.|Poczekajmy aż odlecš. {10144}{10228}- Rób co chcesz.|- Nie! Cholera! {10279}{10317}Nie wstawaj! {10835}{10888}Posłuchaj,|jeżeli na czym się znam, {10890}{10952}to na ukrywaniu się|przed władzami. {10957}{11043}Zostańmy tutaj.|Poczekamy, aż nas minš. {11331}{11367}Nie zostawicie mnie tutaj. {11367}{11410}Daj spokój.|Tam jest niebezpiecznie. {11410}{11427}Mam to gdzie. {11429}{11494}Anne i Alexis sš dla mnie|ważniejsze niż kto inny. {11494}{11561}Nie idziesz.|I koniec dyskusji. {11564}{11648}- Cholera!|- Nie wyrażaj się, synu. {11650}{11672}Co się dzieje? {11672}{11715}Hal powiedział,|że nie mogę ić, ale ja... {11715}{11743}Oczywicie, że idziesz. {11746}{11784}- Pułkowniku...|- Żadnych ale, Hal. {11787}{11825}Matt idzie.|To rozkaz. {11832}{11909}Może jechać ze mnš.|Dopilnuję, by nic mu się nie stało. {11909}{11923}Chodmy. {11923}{11981}- Pułkowniku.|- Pani Peralta. {11986}{12103}- Nie chciałam sprawiać wrażenia...|- Zrozumiałem, co pani mówiła. {12105}{12278}Chciałam powiedzieć,|żeby wrócił pan bezpiecznie do Charleston. {12278}{12340}Nie poradzimy sobie bez pana. {12508}{12551}Ona cię lubi, tato. {12551}{12607}Pani Peralta?|Ta kobieta mnie nienawidzi. {12609}{12664}- Tato.|- Co? {12695}{12736}W drogę! {13194}{13285}- Chodmy.|- Którędy? {13287}{13321}Na południe,|z powrotem do Charleston. {13321}{13400}Skšd, do cholery, wiesz,|że południe jest w tę stronę? {13400}{13498}Mech. Ronie od północy,|gdzie jest mniej słońca. {13498}{13549}- Południe.|- Bardzo dobrze. {13549}{13621}Ale wiesz też,|że Charleston jest jakie {13621}{13657}650 km stšd|w linii prostej. {13659}{13700}Więc nawet gdybymy|pokonywali 5 km na godzinę, {13700}{13745}idšc 10 dziennie,|jeli znajdziemy drogę... {13745}{13825}Ale przecież oni patrolujš drogi,|więc możemy nawet nie... {13834}{13901}Porucznik Fisher podała nam|współrzędne dopiero w samolocie. {13908}{13918}Co? {13918}{13961}Szpieg nie mógł wiedzieć,|dokšd się wybieramy. {13973}{14016}Nie znał współrzędnych.|My też nie znalimy. {14016}{14060}Wiedział, że lecimy.|Nie musiał wiedzieć dokšd. {14064}{14100}Profesorze,|wiesz równie dobrze jak ja, {14103}{14153}że oni majš|oczy na niebie, prawda? {14153}{14223}To dlaczego tyle czasu|zajęło im dotarcie do Keystone? {14261}{14328}Jeste królem chaosu, Mason. {14330}{14390}Wiesz o tym?|Oni cię ledzš. {14393}{14465}Nie próbuj tego wyjaniać.|Uwiadom to sobie. {14465}{14513}I tak wisisz mi samolot. {15028}{15129}- Co tam masz, synu?|- Krew. {15184}{15222}Z koni. {15254}{15347}Jeanne, Maggie, Hal,|rozproszcie się. {15594}{15630}Jeszcze wieża. {16095}{16174}- Na górze!|- Nie! {16189}{16244}Matt, zostań! {17069}{17112}To nie Anne. {17217}{17320}- Pełzacze?|- Możliwe. Nie mam pewnoci. {17335}{17371}Musimy jš pochować. {17371}{17481}- Nawet jej nie znamy.|- Nieważne. {17534}{17603}Matt ma rację.|Nie możemy jej tak zostawić. {17603}{17706}Hal, mógłby nam pomóc. {17898}{17946}O rany. {17965}{18056}- Powinnimy zostać tu na noc.|- Powinnimy ić dalej. {18056}{18099}Zostało jeszcze kilka|godzin dnia. Chodmy. {18102}{18171}Nie, rozpalmy ognisko.|Powinnimy co zjeć. {18174}{18205}Na wypadek,|gdyby stracił pamięć, {18205}{18298}ogień to co,|co ich przycišga, wiesz? {18298}{18390}Możemy umrzeć z wyziębienia,|głodu i wtedy to nie będzie ważne. {18399}{18462}Miękniesz, Mason?|Nie jest tak zimno. {18462}{18531}Będzie, kiedy zajdzie słońce. {18533}{18584}Rozpal ognisko. {18584}{18634}A ty co będziesz robił? {18637}{18696}Co jest, Pope?|Nie umiesz? {18699}{18723}Wiesz co? {18723}{18836}Skoro tak bardzo chcesz ogniska,|harcerzyku, to sam sobie rozpal. {18838}{18869}Nie umiesz rozpalić, prawda? {18872}{18946}Jak udało ci się tak długo przetrwać,|skoro nie umiesz rozpalić ogniska? {19183}{19255}Wyobraziłem sobie|młodego Tommy'ego Masona {19255}{19325}gdzie w dziczy|ze swoim staruszkiem. {19339}{19404}"Patrz, mój synu,|cud ognia". {19418}{19457}Ja też sobie wyobraziłem... {19459}{19507}młodego Johnny'ego Pope'a|siedzšcego na tyłku, {19509}{19588}robišcego dowcipy,|kiedy inne dzieci się bawiły. {19668}{19737}Mój ojciec|był raczej domatorem. {19739}{19821}Był zbyt zajęty zarzšdzaniem|swoim portfelem akcji? {19821}{19879}Miał sklep ze sprzętem. {19879}{19996}Nie skończył nawet 7. klasy.|Ale znał się na narzędziach. {19996}{20082}Brzmi jak rockwellowskie wychowanie. {20085}{20125}Mój ojciec był pijakiem. {20164}{20243}Wciekłym, złoliwym pijakiem. {20255}{20320}Moje dzieciństwo nie było sielankš. {20387}{20461}Może poza tym,|że je przeżyłem. {20830}{20871}To na drzewo. ...
Kubar1976