7.pdf

(223 KB) Pobierz
292210966 UNPDF
- To idziemy - powiedzial An-
drzej .
A na to Basia: - A zamek? Jak go
zostawimy, to Darek go zburzy.
A ja na to: - E, tam, niech sobie
zburzy.
No bo rzeczywiscie. To tylko kupka
piachu. To wcale nie jest wazne.
Wazne jest, ze bylismy odwazni.
I wazne, ze jestesmy razem.
Teraz jest juz wieczór. Calkiem
ciemno. Leze w lózku i slucham, jak
budzik tyka. Jeszcze troche sie boje
róznych rzeczy, na przyklad ciem-
nOSCI.
Ale juz o wiele, o wiele, o wiele
. .
mnIeJ.
, .
292210966.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin