Whatever.Works.2009.720p.BluRay.DTS.x264-CtrlHD.txt

(85 KB) Pobierz
[417][621]Napisy stworzył|stworas - uwagi na gr370@wp.pl
[690][706]Mówię o czymś innym, imbecylu!
[707][727]Boże, zupełnie mnie nie zrozumieliście!
[728][741]Czemu się w ogóle męczę z takimi durniami?
[742][774]– Boris, uspokój się.|– Nie, nie mów mi... jestem spokojny.
[775][797]Nie naskakuj na nas tylko dlatego,|że cię nie rozumiemy.
[798][810]Nie atakuję was.
[810][853]Nie obwiniam samej idei Chrześcijanstwa,|Judaizmu, czy innej religii.
[854][878]Chodzi o zawodowców,|którzy stworzyli z tego biznes.
[879][899]Jest wielka kasa w Boskiej rakiecie.|Wielka kasa.
[900][913]– Znowu to samo.|– Wiemy, Boris.
[914][937]Hej, podstawowe nauki Jezusa|są wspaniałe.
[938][973]tak jak,|prawdziwe intencje Karola Marxa. Ok?
[974][1001]Co w tym złego?|Wszyscy powinni być równi.
[1002][1034]Czynić dla innych. Demokracja.|Władza dla ludu.
[1035][1090]Same świetne pomysły. To same świetne pomysły,|ale mają jedną wielką wadę.
[1091][1103]– Którą jest?|– No właśnie, jakąż to?
[1104][1137]Którą jest, że wszystkie bazują|na złym mniemaniu
[1138][1166]iż ludzie są ogólnie porządni.
[1167][1191]Dajcie im szansę robić dobro,|a zaczną to robić.
[1192][1233]Nie są głupimi, samolubnymi, chciwymi,|tchórzliwymi, krótkowzrocznymi robakami.
[1234][1244]Starają się jak mogą.
[1245][1255]Mów za siebie. Mów za siebie.
[1255][1291]Mówię tylko, że ludzie czynią|życie o wiele gorszym niż powinno być
[1292][1318]i uwierz mi,|to koszmar bez ich pomocy.
[1319][1352]Ale ogarniając calość,|przykro mi to mówić, jesteśmy gatunkiem straconym.
[1353][1381]– Nie przesadzaj.|– Nie Ed.
[1382][1404]Weźmy tą kobietę, którą lubisz, Joe,
[1405][1447]co z tego, że jest asystentką balsamisty,|że śmierdzi od niej formaliną?
[1448][1470]Na rany Chrystusa, musisz brać|każdą daną ci przyjemność
[1471][1484]w tej komnacie horroru.
[1484][1514]No trochę formaliny jest ok,|ale ona jest tym przesiąknięta.
[1514][1555]Wiesz, oni nie znają twojej historii.|Boris, opowiedz im ją.
[1562][1609]Moje motto to: cokolwiek da rade. Wiecie,|tak długo jak nikogo nie krzywdzisz.
[1610][1626]w każdy sposób próbować wyrwać trochę przyjemności
[1627][1673]w tym okrutnym,każdy dla siebie wilkiem, bezcelowym,|czarnym chaosie.To właśnie moja historia.
[1674][1700]Nie. Nie to... Opowiedz im historie.
[1701][1712]– Powiedz im.|– Właśnie. Powiedz im.
[1713][1735]Chcecie żebym to powtorzyl,|by oni usłyszeli.
[1736][1751]– Kto?|– Oni.
[1752][1763]– Kto?|– Jacy oni?
[1764][1783]– Cos tam widzisz?|– Gdzie?
[1784][1793]Co ty? Durniem jesteś?
[1794][1808]Tam jest sala pełna ludzi|Patrzą się na nas.
[1809][1822]– Widownia?|– Co on gada?
[1823][1839]Masz wrażenie, ze jesteś obserwowany.
[1840][1859]Zapłacili dużo pieniędzy za bilety,|ciężko zarobione pieniądze,
[1859][1890]by jakiś debil z Hollywood|mógł sobie kupić większy basen.
[1891][1936]Ok, mówisz ze tam są ludzie|którzy kupili bilety by nas oglądać.
[1943][1977]Cóż, bardziej chodzi to u mnie,|muszę przyznać.
[1978][2003]Tam sobie siedza.|Nie widzicie ich?
[2004][2034]Niektórzy jedzą popcorn,|inni po prostu patrzą przed siebie
[2035][2050]oddychając przez usta|jak Neandertale.
[2050][2072]Więc są tu by usłyszeć twoja historię?
[2072][2100]– Totalna iluzja wielkości.|– Kompletna.
[2108][2128]Czemu chcecie poznać moja historie?
[2128][2160]Znamy sie?|Lubimy się?
[2173][2198]Uprzedzę cię od razu, ok?
[2199][2244]Nie jestem lubianym gosciem.|Bycie czarującym nigdy nie było priorytetem.
[2245][2287]I byście wiedzieli,|to nie jest film na dobre samopoczucie.
[2288][2311]Jeśli jesteś jednym z tych durniow|którzy musza poczuć się lepiej,
[2311][2328]załatw sobie masaż stop.
[2329][2362]– Mamo, ten Pan mówi sam do siebie!|– Chodź, Justin.
[2373][2410]I co do cholery to wszystko znaczy?|Nic. Zero. Zilch.
[2415][2458]Nic do niczego nie prowadzi, ale wciąż|jest pełno naiwniaków do nabrania.
[2459][2492]Ale nie ja. Mam wizje. Wyzywam was do dyskusji.
[2493][2530]Twoi znajomi, współpracownicy,|twoje gazety, TV.
[2530][2562]Wszyscy chętnie gadają,|totalna dezinformacja.
[2563][2600]Moralność, nauka, religia, polityka,|sport, miłość.
[2601][2645]Twoje portfolio, twoje dzieci, zdrowie. Chryste.
[2646][2675]Jeśli musiałbym zjeść dziennie 9 zestawów|owoców lub warzyw by przeżyć,
[2676][2706]To wolałbym już nie zyc|Nienawidzę cholernych owoców i warzyw.
[2707][2741]I tego omega-3|i bieżni i kardiogramu
[2742][2767]i mamogramu|i sonogramu miednicy
[2768][2794]i, o, mój Boże, badaniu odbytu!
[2795][2831]I ze wszystkim tym, i tak nadchodzi dzien,|kiedy wkładają cię do pudla
[2832][2852]i nachodzi kolejne pokolenie idiotów
[2852][2899]mówiące o zyciu|definiujące co jest dla nas właściwe.
[2901][2948]Mój ojciec popełnił samobójstwo,|po tym jak wpadł w depresje po przeczytaniu porannej gazety.
[2951][2965]Czy można go winić?
[2965][2997]Z tym całym horrorem, korupcją|ignorancją i ubóstwem,
[2998][3033]ludobójstwem i AIDS,|globalnym ociepleniem i terroryzmem
[3034][3071]i palanty od wartości rodzinnych|i palanty od broni!
[3081][3126]"Horror," mówił Kurz na końcu|"Jądra Ciemności"."Horror."
[3129][3172]Szczęśliwie nikt nie dostarczał Kurtz'owi The Times'a|do dżungli, ujrzałby prawdziwy horror.
[3173][3185]Ale co można zrobić?
[3186][3204]Czytasz cos o masakrze w Darfurze
[3205][3248]albo o szkolnym Busie wysadzonym w powietrze,|i zaczynasz, "O mój Boże, to horror!"
[3249][3295]Przewracasz stronę i kończysz|swoje jajka od kurcząt z wolnego chowu.
[3295][3324]Bo co można zrobić?|To cię przerasta.
[3329][3353]Ja próbowałem popełnić samobójstwo.
[3357][3379]Jak widać, nie wyszło mi.
[3384][3420]Ale po co chcecie to słyszeć?|Chryste, macie własne problemy.
[3421][3463]Na pewno macie obsesje na punkcie|waszych małych marzeń i nadziei.
[3464][3511]Wasze przewidziane nie satysfakcjonujące życie miłosne.|Wasze niepowodzenia biznesowe.
[3511][3534]"Gdybym tylko kupił te akcje!"
[3535][3566]"Gdybym kupił ten dom|dziesięć lat temu!"
[3568][3589]"Gdybym tylko poderwał tą kobietę"
[3590][3614]Gdyby to, gdyby tamto. Wiecie co?
[3619][3645]Dajcie mi spokój z waszymi "mogłem mieć"|i "powinienem mieć".
[3646][3662]Tak jak mówiła moja matka,
[3662][3692]"Gdyby moja babcia miała koła,|byłaby trolejbusem".
[3693][3726]Moja matka nie miała kół.|Miała żylaki.
[3727][3758]Chociaż, urodziła|genialny umysł.
[3764][3792]Rozważano dla mnie|Nobla z fizyki.
[3793][3805]Nie dostałem go.
[3806][3843]Ale wiecie, to wszystko polityka,|zupełnie jak te wszystkie inne śmieszne honory.
[3845][3893]Przypadkowo, nie myślcie ze jestem zgorzkniały|przez jakieś osobiste zatarczki.
[3901][3949]Według standardów bezmózgiej,|barbarzynskiej cywilizacji, byłem dość szczęśliwy.
[3958][3989]Byłem żonaty z piękną kobietą,|posiadającą rodzinną fortunę.
[3990][4015]Przez lata mieszkaliśmy na Beckmann Place.
[4024][4049]Uczyłem na uniwersytecie Columbia. Teoria strun.
[4105][4125]Co się dzieje, Boris?
[4127][4137]Umieram!
[4138][4152]Ze co?
[4163][4176]Umieram!
[4177][4189]Wezwać pogotowie?
[4190][4236]Nie! Nie, nie teraz! Nie, nie dzisiaj!|Kiedyś w końcu!
[4237][4266]– Boris, wszyscy umierają.|– To nie do przyjęcia!
[4266][4302]Te ataki paniki robią się coraz częstsze|i coraz mocniejsze.
[4303][4319]Musisz wrócić do swoich leków.
[4320][4339]Nie będę brał|tych cholernych leków.
[4340][4356]Nie pozwolę by mój umysł|był ograniczany chemikaliami
[4356][4382]Kiedy jestem jedynym|który widzi całość taką jaka jest.
[4383][4393]Gdzie jest ta cholerna wódka?
[4394][4409]Boris, ja mam spotkanie|jutro rano.
[4409][4443]– Jest 4 rano!|– Klienci, bogaci bankierzy.
[4444][4486]By zaprojektować ich stylowe mieszkania, by zapełnić|je sztuką i drogimi rzeczami,
[4487][4499]by mogli się afiszować pieniędzmi
[4499][4545]i być w topowym 1% tego wstrętnego,|brutalnego, uprzedzonego,
[4545][4583]niepiśmiennego, seksualnie stłumionego,|cnotliwego narodu!
[4584][4632]Chryste, jest 4 rano|Możesz mi oszczędzić tej studenckiej tyrady!
[4633][4668]Jestem człowiekiem z ogromnym światopoglądem.|Jestem otoczony przez mikroby!
[4669][4712]A co ze mną? Jestem mikrobem?|Czy nasz syn na Yale jest mikrobem?
[4718][4740]Musisz przyznać, Jessica, ok?
[4741][4766]Nasze małżeństwo nie było usłane różami.
[4766][4793]Mówiąc botanicznie,|jesteś bardziej muchołówką.
[4794][4823]Jesteś bardzo trudnym człowiekiem w obyciu.
[4824][4844]– Dlatego miałaś romans?|– Nie miałam żadnego romansu.
[4845][4879]To było krótkie przetarcie niewierności,|lata temu.
[4880][4901]Nie możesz tego zapomnieć!
[4902][4931]Teraz wszystko rozumiem. Wszystko!
[4939][4973]– Poślubiłem cię ze złych powodów.|– Co to miało znaczyć?
[4974][5005]Jesteś cudowna. Szukałem kogoś do rozmowy.
[5006][5045]Kochałaś muzykę klasyczną, kochałaś sztukę,|kochałaś literaturę.
[5045][5065]Kochałaś seks! Kochałaś mnie!
[5066][5083]Jak dla mnie to są to dobre powody!
[5084][5121]Właśnie! W tym jest problem!
[5122][5148]To było oczywiste, to miało sens!
[5148][5166]Nie wiem co poszło źle.
[5167][5200]Jeśli to sprawdzisz,|to wszystko tu pięknie pasuje.
[5201][5218]Jesteśmy para idealna na papierze.
[5250][5269]Ale życie nie jest na papierze.
[5282][5316]Boris? Boris, co ty robisz?
[5327][5344]Zamknij okno!
[5351][5362]Boris!
[5371][5408]Dacie wiarę że trafiłem w baldachim?|Cholerny baldachim.
[5414][5450]Miesiące w szpitalu! Konowały!|Patrzcie. Patrzcie na to utykanie.
[5451][5472]Nigdy wcześniej nie utykałem.
[5476][5513]W międzyczasie rozwiodłem się z Jessicą,|przeniosłem do centrum i się poddałem.
[5516][5553]Wiodę skromne życie,|ucząc szachów niekompetentnych zombie.
[5558][5571]Szach mat, mała cholero.
[5571][5607]Hej! On ma tylko 8 lat, Panie Yellnikoff.|Pan powinien go uczyć...
[5608][5633]Będzie idiotą nawet jak będzie miał 58 lat.
[5643][5688]Ważniejsze od tego z czego żyję, jest,|czemu w og...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin