tatuaze.pdf

(65 KB) Pobierz
Tatuaze
Nie będziesz miał bogów
TatuaŜe
Moda zawsze wywierała wpływ na wygląd ludzi , zwłaszcza młodych, ale w ostatnim czasie
moda na tatuaŜe i tzw. „piercing” zdecydowanie przekracza granice zdrowego rozsądku.
Zadziwiające, co człowiek potrafi zrobić, byle tylko czymś zwrócić na siebie uwagę i być
„trendy”. Nikogo juŜ nie dziwi widok mniej lub bardziej okazale wytatuowanych młodych
ludzi obojga płci paradujących z najróŜniejszymi kolczykami w najdziwniejszych miejscach:
na brodzie, na wargach, u nasady nosa, w pępku, w brwiach, na języku, itp. Właściwie trudno
te gwoździe i kolce nazwać kolczykami, są to raczej metalowe przedmioty uznane przez
niektórych za „ozdobne”. Mamy do czynienia z prawdziwym fenomenem na skalę masową.
Warto zatem zastanowić się nad tym zjawiskiem, przyjrzeć się jego genezie oraz ideom ,
które przyświecają tatuaŜom i piercingowi – tym bardziej, Ŝe owe idee nie zatrzymują się,
bynajmniej, na poziomie naskórka. A chodzi przecieŜ o nasze dzieci i wnuki.
Słowo „tatuaŜ” pochodzi z Tahiti i oznacza „naznaczać”. W róŜnych cywilizacjach róŜny
był sens tatuaŜu. Jak moŜna dowiedzieć się z publikacji na temat historii tatuaŜu, wywodzi się
on od ludów pierwotnych. TatuaŜ oznaczał przynaleŜność plemienną, funkcję pełnioną w
grupie, często był oznaką inicjacji religijnej, siły, odwagi lub dorosłości. W Egipcie nacinano
ciało na znak Ŝałoby i szacunku wobec zmarłego. Miało to zapewnić zmarłemu przychylność
bóstw śmierci. Rzymianie stosowali tatuaŜ aby w widoczny i trwały sposób naznaczać
zbrodniarzy i niewolników. W kręgu kultury współczesnej do niedawna tatuaŜe były domeną
kryminalistów, z czasem przyjęły się wśród piosenkarzy rockowych, a dzięki ich wpływowi
dziś tatuują się nie tylko „twardziele” obnoszący w ten sposób swą brutalną siłę, ale
i podąŜające za modą, subtelne dziewczęta.
Wraz z pojawienim się nurtu „punk” zaczęła się moda na "body piercing", (z ang. – pierce
- „przebijać”). Wówczas pojawiały się, przewaŜnie na dyskotekach i koncertach rockowych,
pierwsze „jaskółki piercingu” w postaci ozdób takich jak np. agrafka w uchu. Kolczyki,
noszone dotychczas wyłącznie przez dziewczęta, pojawiły się i u chłopców, w postaci
dyskretnych kółek w jednym uchu. Jako pierwsi przyjęli tę modę homoseksualiści . Tego typu
„biŜuteria” była ich znakiem rozpoznawczym. Oczywiście, nikt dziś o tym nie myśli ani nie
pamięta i zwyczaj zakładania kolczyków przez męŜczyzn stracił juŜ swe pierwotne znaczenie.
Rozwój tych tendencji „body art”, przy wydatnym współudziale gwiazd muzyki rockowej,
doprowadził na przestrzeni ostatnich lat do efektów, które moŜemy zaobserwować obecnie na
ulicach naszych miast. Trudno się dziwić, Ŝe młodzi buntują się przeciwko światu i Ŝe chcą w
jakiś sposób zademonstrować swoją „inność”. Jednak ten bunt niekoniecznie muszą wyraŜać
tatuaŜe i piercing. Co to za bunt i co za „inność”, skoro w gruncie rzeczy, wszyscy są
jednakowo ubrani, jednakowo uczesani – i jednakowo pokaleczeni?
Trzeba wiedzieć, Ŝe tatuaŜ czy „piercing” nie jest tylko niewinną modą , jakimś rysunkiem
wykonanym na ciele ani zwykłą „ozdobą”, moŜe ekscentryczną, ale w gruncie rzeczy
nieszkodliwą. Jest czymś więcej – a mianowice symbolem wywodzącym się z kultur
pogańskich, często o ściśle określonym znaczeniu duchowym.
Często ludzie decydują się na tego typu ozdoby, nie wiedząc wcale, Ŝe przy okazji przechodzą
rodzaj inicjacji czy rodzaj „chrztu” przypisujący ich do jakiejś rzeczywistości duchowej. Oto
informacja z pierwszej ręki, pochodząca z pisma „Tattoo Gallery”: „Prawie u wszystkich
ludów pierwotnych, tatuaŜ stanowił część kultu bogów – demonów i praktykowany był
podczas poświęcanych im przez szamanów lub magów, rytów. W tym rodzaju tatuaŜu duŜe
znaczenie miał upływ krwi wydobywającej się z ran, o których mówiono, Ŝe wydobywają
z ciała złe duchy, które do niego weszły”- (Carlo Climati, „Młodzi i ezoteryzm”, str. 75).
Ze specjalistycznych publikacji poświęconych tej tematyce wynika, Ŝe Body art („sztuka
upiększania ciała”) jest czymś więcej niŜ zwykłe upiększanie ciała: to coś magicznego,
duchowego, intensywnego. “TatuaŜ jest aktem atawistycznym, równie starym jak motywy
plemienne, które tatuujemy. Promieniuje z nich coś potęŜnego i tajemniczego: tatuaŜ
plemienny (tzw. „tribale”) odnosi się do sił natury, do głębokiej duchowości” (Aaron Steele –
Pennyman, Piercing e Tattoo, str. 97).
Jak wiadomo, u plemion prymitywnych trwałe zmiany na ciele oznaczają waŜne
wydarzenia Ŝyciowe. Inicjacja wieku dorosłego ma wielkie znaczenie u wszystkich
społeczeństw plemiennych i oznacza koniec dzieciństwa, okresu nieświadomości, oraz
wejście w Ŝycie dorosłe. Bolesny rytuał symbolizuje śmierć i jednoczesne nowe narodziny.
Rana, którą po sobie pozostawia jest trwałym symbolem i znakiem przebytej inicjacji.
Krótko mówiąc, tatuaŜe i piercing nie są niczym innym jak rytuałami inicjacyjnymi
i swoistym nawrotem do pogańskich kultów plemiennych. To rodzaj „chrztu” panoszących
się wszędzie ezoterycznych antyreligii. Przez trwałe „naznaczenie” własnego ciała młodzi
włączają się – świadomie lub nieświadomie – do grona wyznawców tychŜe kultów.
Wielu młodych ludzi ulega modzie na tatuaŜe i piercig i mało kto zastanawia się nad tym, co
to właściwie oznacza. JednakŜe istnieją ksiąŜki wyjaśniające ich znaczenie „duchowe”. Do
takich naleŜy ksiąŜka „Modern Primitives” uwaŜana za kluczową publikację „kultury” tatuaŜu
i piercingu. Na stronie 102 tej ksiąŜki moŜna znaleźć wywiad z Anontem La Veyem,
załoŜycielem „kościoła szatana”, niezwykle pochlebnie wypowiadającego się na temat
tatuaŜu i piercingu. Powinno to nas skłonić do refleksji nad rzeczywistym znaczeniem tej
mody, tym bardziej, Ŝe katalogi tatuaŜy przedstawiają często symbole ezoteryczne,
odraŜające obrazy bluźniercze czy wręcz satanistyczne. Z tychŜe katalogów wynika, Ŝe
moŜna w polskich salonach tatuaŜu i piercingu „przyozdobić” w ten sposób nie tylko pępek,
nos czy język, lecz takŜe sutki i genitalia. Podobno istnieje w naszym kraju zapotrzebowanie
na tego typu usługi.
Zapoznawszy się pokrótce z historią i symboliką „piercingu” i tatuaŜu zobaczmy teraz co
mówi na ten temat Pismo Święte . JuŜ w Starym Testamencie czytamy: „ Nie będziecie
nacinać ciała na znak Ŝałoby po zmarłym. Nie będziecie się tatuować. Ja jestem Pan!” (Kpł
19, 28). Kapłanów obowiązywał zakaz „nacinania ciała” (Kpł 21,5) a do wszystkich
hebrajczyków skierowane były słowa: „Wy jesteście dziećmi Pana, Boga waszego. Po
zmarłym nie będziecie nacinać sobie skóry” (Pwt 14,1). OstrzeŜenie i zakazy biblijne nigdy
nie są bezpodstawne. Pismo Święte traktuje tego typu naznaczanie ciała jako obrazę Boga
Stwórcy i jako znak odstępstwa, poniewaŜ w staroŜytności tatuaŜe pełniły częstokroć funkcję
religijną, słuŜyły jako znak rozpoznawczy dla czcicieli róŜnych bóstw.
Jeśli chodzi o „piercing”, warto przypomnieć fragment Księgi Powtórzonego Prawa (Pwt
15,16-18) mówiący o naznaczaniu niewolników: „ weźmiesz szydło, przekłujesz mu ucho i
będzie twoim niewolnikiem na zawsze”. CzyŜ nie mógłby to być widoczny znak
dobrowolnego oddania się komuś w niewolę? Pismo Święte mówi o istnieniu diabła, który
zniewala ludzi przez grzech (J 8,34). Niektóre z modnych dziś ozdób nieodparcie kojarzą się
z Księgą Apokalipsy i z proroctwem dotyczącym „ znaku bestii” (Ap 13,16).
Znamienny jest fakt, Ŝe rozkwit tatuaŜu i piercingu idzie w parze z rozprzestrzenianiem się
neopogaństwa, ezoteryki i satanizmu. ZauwaŜmy, Ŝe Pismo Święte wspomina o praktykach
okaleczania ciała potępiając zwyczaje pogan i „ ludzi pokrytych nacięciami” (Jr 41,5; 48,
37). Nacinanie skóry w celu wywołania transu czy ekstazy zostało opisane w Pierwszej
Księdze Królewskiej (18, 28). Jest tam mowa o kapłanach Baala, którzy tańczyli wokół
ołtarza i kaleczyli się do krwi. Są to praktyki stosowane do dziś, nie tylko wśród plemion
prymitywnych czy przez „tańczących derwiszów”. W kontekście tatuaŜu i piercingu bardzo
waŜne jest doświadczenie bólu, określane jako „silne przeŜycie duchowe”, co moŜna
wywnioskować z publikacji propagujących duchowość piercingu, a konkretnie z wywiadu,
jakiego udzielił Lance Gremillion, dwudziestoletni „piercer”, praktykujący równieŜ formy
„body art” dla zaawansowanych, takie jak rytuały plemienne polegające na okaleczaniu ciała
oraz „suspension” – zawieszanie ciała na hakach wbitych w skórę. Są to „rytuały, mające
bardzo głęboką, osobistą motywację, praktycznie niemoŜliwą do wyjaśnienia osobom, które
ich nie znają lub nie podzielają”. Jak się okazuje, w tego typu przeŜyciach najwaŜniejsze jest
„przygotowanie duchowe i umysłowe, głębokie przekonanie i świadomość aspektu
rytualnego”.
W związku z ową „ świadomością aspektu rytualnego” okaleczania ciała, zastanówmy się,
czy „przyozdabianie” go tatuaŜami i „piercingiem” nie jest bezczeszczeniem świątyni Ducha
Świętego. W Nowym Testamencie czytamy: „ CzyŜ nie wiecie, Ŝe ciało wasze jest świątynią
Ducha Świętego, który w was mieszka, a którego macie od Boga i Ŝe juŜ nie naleŜycie do
samych siebie? Za wielką bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym
ciele!” (1 Kor 6,19-20).
Zwolenników piercingu, których nie przekonują argumenty biblijne pragnę poinformować, Ŝe
9 marca br., w Mediolanie, 24-letni męŜczyzna zmarł w szpitalu na skutek przekłucia języka.
(Corriere della Sera, 13.03.2003). Nie jest to jedyna moŜliwa konsekwencja tej mody.
Zdarzały się przypadki paraliŜu lub utraty mowy na skutek „piercingu” języka i uszkodzenia
znajdujących się tam nerwów. TatuaŜe natomiast niosą ryzyko podraŜnień i powaŜnych
chorób skóry. Obydwa rodzaje ozdabiania ciała wiąŜą się z ryzykiem zachorowań na
Ŝółtaczkę tudzieŜ AIDS, pomimo wszelkich zabezpieczeń higienicznych.
Na zachodzie zaczyna się juŜ zmierzch tatuaŜu i piercingu, dzięki czemu zarobią
wyspecjalizowane gabinety zajmujące się wywabianiem tatuaŜu i zaszywaniem dziur. Warto
zauwaŜyć, Ŝe oprócz tatuaŜy i piercingu, takŜe róŜnego rodzaju nacięcia i sznyty na ciele są
dziś „na topie”. Najnowszy krzyk mody w Ameryce to tzw. "branding", polegający na
wypalaniu ogniem znamienia, przewaŜnie na czole albo na policzku. Tylko patrzeć jak ta
nowa moda zawita i u nas.
W róŜnych epokach i kulturach róŜne bywały ideały piękna . Darwin (1871) cytując
Hearn'a, doskonałego obserwatora, który Ŝył wiele lat z amerykańskimi Indianami, twierdził,
Ŝe ideał pięknej kobiety u amerykańskich Indian z Północy to: "szeroka twarz, małe oczy,
olbrzymie kości policzkowe, trzy lub cztery szerokie czarne linie biegnące w poprzek
kaŜdego policzka, niskie czoło, duŜy, szeroki podbródek, pokraczny, zadarty nos, śniada
skóra i piersi zwisające do pasa" (1871, p. 590). W Birmie jako kryterium piękna kobiety
przyjmuje się Ŝyrafie szyje, sztucznie wydłuŜone w wyniku nakładania metalowych obręczy.
Kto wie, czy te ideały nie przyjmą się u nas, skoro tak wielki zachwyt młodych wzbudzają
tatuaŜe i piercing, tudzieŜ kultura plemienna, z której się one wywodzą. Wystarczyłoby te
ideały po prostu wylansować na jakimś koncercie rocka, a niechybnie znalazłyby swoich
zwolenników.
Warto przypomnieć przy okazji, Ŝe istnieją takŜe tatuaŜe w wersji dla dzieci . Bardzo
modne są kolorowe rysunki, najczęściej przedstawiające potwory, węŜe, smoki, bohaterów
japońskich kreskówek czy jakieś bliŜej nieokreślone orientalne wzory. MoŜna je przyklejać
do skóry po uprzednim zamoczeniu ich w wodzie. TatuaŜe tego typu załączane są takŜe jako
darmowy prezent do chipsów, cukierków, czy gumy do Ŝucia. Nierzadko „fantastyczne
tatuaŜe” dla dzieci bywają reklamowane w telewizji. Podobne naklejki i tatuaŜe moŜna
znaleźć w sklepach z zabawkami i wśród artykułów papierniczych. Wystarczy kupić któreś
z popularnych czasopism młodzieŜowych czy dziecięcych takich jak „Girl”, „Pop Corn” itp.,
aby znaleźć tam niezliczoną ilość zdjęć gwiazd rockowych, których ciała pokryte są
tatuaŜami. Niewątpliwie ma to wpływ na kształtowanie upodobań młodego pokolenia.
Skoro Bóg stworzył człowieka "na swój obraz" /Rdz 1,27/, to nie moŜna deformować
ludzkiego ciała - trzeba je uszanować i pamiętać, Ŝe jest ono świątynią Ducha Świętego, który
w nas mieszka.
Wanda i ks.Edmund (egzorcysta)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin