Buffy - 5x15 - I Was Made To Love You.txt

(29 KB) Pobierz
00:01:29:Spike!
00:01:30:Spike mnie pragnie.|Jak bardzo obscenicznie to brzmi?
00:01:34:C�, to bardzo dziwne. Nie mog�|sobie wyobrazi� co on sobie my�li.
00:01:39:Nie, �eby� nie by�a...|atrakcyjna...
00:01:42:Czuj� si� ordynarnie, wiesz, jak...|jakby brudna.
00:01:46:To niedorzeczne. Nie jeste�|odpowiedzialna za to, co czuje Spike.
00:01:49:Nie jestem odpowiedzialna? Co� we mnie|sprawia, �e on to czuje, prawda?
00:01:53:Co�, co ka�e mu powiedzie�|"Uuuf! To dziewczyna dla mnie!"
00:01:59:-My�l�, �e powinna� si� chyba uspokoi�.|-Ja te�.
00:02:02:Puchaty Xandrze, przepraszam. Troch�...|Troch� mnie chyba ponios�o. Nic ci nie jest.
00:02:09:�yj�. Wiem o tym|z powodu b�lu.
00:02:13:-Chcesz usi���?|-Nie jestem a� tak gi�tki. Mog� si� oprze�.
00:02:18:Przynios� lodu.
00:02:21:Prosz�.
00:02:26:-Wygodnie?|-Tak. To opieranie si�... to jest co�.
00:02:32:Oto m�j sekret na zdobywanie|m�czyzn. To naprawd� proste.
00:02:36:Poobijaj ich, torturuj,|zamie� im �ycie w piek�o...
00:02:38:-Buff...|-Jasne, mili faceci uciekn�,
00:02:41:ale wtedy zawsze spotkasz prawdziwego|ksi�cia jak Spike, kt�rego to podnieca.
00:02:46:Buffy. Postaw mnie.
00:02:55:Problem nie tkwi w tobie.|Nie r�b sobie tego, prosz�.
00:03:00:Ja tylko... Chc� tylko wiedzie�,|czy b�dzie kolejny dobry facet.
00:03:03:Taki, kt�rego nie przegoni�.
00:03:06:B�dzie. Obiecuj�. Jest tam gdzie�.|Mo�e przyj�� w ka�dej minucie.
00:03:10:A w kolejnej minucie przera�� go|moj� si�� i samo-zaanga�owaniem.
00:03:15:Co? Nie s�dz�, �eby� taka by�a.
00:03:18:Mo�e mog� si� zmieni�. No wiesz,|mog�abym pracowa� ci�ej.
00:03:22:Mog�abym sp�dza� mniej czasu na gromieniu i �mia� si� z jego|dowcip�w. M�czy�ni lubi� jak �mieje si� z ich dowcip�w.
00:03:27:Albo mo�e mog�aby� by� po prostu Buffy, a on zobaczy|twoje niesamowite serce i zakocha si� w tobie.
00:03:35:Xander, to jest...
00:03:41:To taki dzie� wybra�a�,|�eby mnie u�ciska�?
00:03:46:Buffy?
00:03:47:Czy pomy�la�a� kiedy�, �e nie znalaz�a�|�wietnego zwi�zku nad Piekielnymi Ustami
00:03:52:tylko dlatego, �e to s� Piekielne Usta?
00:03:54:Wydaj� mi si� okropnym miejscem|do pr�b zbudowania czegokolwiek.
00:04:18:Dzi�kuj� za podwiezienie.|Jestem wdzi�czna za przeja�d�k�.
00:04:21:Jeste� pewna, �e chcesz tu wysi���?|To znaczy, to miejsce jest raczej...
00:04:26:Czego tak w og�le|szukasz w Sunnydale?
00:04:29:Prawdziwej mi�o�ci.
00:04:34:Buffy - Postrach Wampir�w
00:04:37:Sezon 5 Epizod 15|Stworzono mnie abym ci� kocha�a
00:05:27:Chyba podoba mi si� bardziej ni� pozosta�e.|Mog�aby� si� zn�w obr�ci�?
00:05:32:Nie jestem pewna.|Jeszcze raz.
00:05:36:A teraz mog�aby� w drug� stron�?
00:05:42:Nabijacie si� ze mnie!
00:05:44:-Sprawdza�y�my ile razy to zrobisz.|-By�o pi��, czy cztery i p�?
00:05:48:-Czy kto� zamierza co� powiedzie� o mojej sukience?|-Podoba mi si�.
00:05:52:Jeste� pewna? To znaczy nie jest|za bardzo mamusiowata?
00:05:55:-W�a�nie dlatego mi si� podoba.|-Obie jeste�cie szalone.
00:05:58:Wcale nie jest mamusiowata.|Jest sexy.
00:06:00:Ona krzyczy "Napalony seks|kociak. Kup mi drinka a..."
00:06:04:Czekaj, to te� niedobrze.
00:06:07:O Bo�e. Kt�ra godzina?
00:06:09:4:23. Masz du�o|czasu do si�dmej.
00:06:13:Olbrzymi zapas czasu, w kt�rym mog�aby� zasia�|ca�e pole. Opowiedz mi o Brianie i jego intencjach.
00:06:19:-Mo�e to jaki� gigolo? Czy mia� b�yszcz�c� koszul�?|-Nie!
00:06:22:Pracuje w wydawnictwie.|Jest mi�ym, normalnym facetem, OK?
00:06:26:-Chyba o takich s�ysza�am.|-Przyszed� do galerii, pierwszego dnia po moim powrocie,
00:06:30:gdy by�am, no wiesz, nieco roztrz�siona,|gdy musia�am zaczyna� od pocz�tku.
00:06:32:Zapyta� mnie o te antyczne kamea,|a ja by�am taka zagubiona,
00:06:36:poniewa� Carol zajmowa�a si�|zam�wieniami, kiedy by�am chora.
00:06:40:Wysz�o na to, �e on r�wnie� nic o nich nie wie,|wi�c mieli�my obszerny temat do rozmowy.
00:06:45:-Jakie s� plany na wiecz�r?|-Kolacja a potem kino.
00:06:50:A mo�e to by�o...|kino a potem kolacja.
00:06:53:Tak mog�oby by� lepiej, bo, no wiesz,|mogliby�my porozmawia� o filmie.
00:06:57:A mo�e kino to nie jest w og�le dobry|pomys�, bo nie mo�na w nim rozmawia�,
00:07:01:a wtedy, no wiesz, jaki w tym sens?|A co do restauracji.
00:07:06:My�lisz, �e to powinna by� taka ze �wiecami i|romantyczn� muzyk�, czy te� mo�e przeginam?
00:07:13:Jak s�dzisz? Czy powinnam nalega� na|romantyczne miejsce, czy pozwoli� mu wybra�?
00:07:18:O, nie. Doktora Mi�o�ci Buffy dzi� nie ma.|Nie jestem wykwalifikowana do porad randkowych.
00:07:24:Mia�am dok�adnie dw�ch ch�opak�w i obaj odeszli.|Naprawd� odeszli. "Odeszli z miasta", odeszli.
00:07:30:Kochanie, po prostu|mia�a� pecha.
00:07:33:Idziesz na przyj�cie.|Mo�e kogo� spotkasz.
00:07:36:A mo�e Brian ma syna i mama i ja mog�yby�my|chodzi� na niewymownie niezr�czne podw�jne randki.
00:07:41:O Bo�e... Brian.|Kt�ra jest godzina?
00:07:46:4:24.
00:07:48:-Jeste�cie pewne, �e sukienka jest OK?|-Obr�� si� jeszcze raz. Naprawd� szybko tym razem.
00:07:54:Willow jest dobra w komputerach, ale ja|niezbyt. Naprawd� rozumiesz to wszystko?
00:07:59:Na pocz�tku to by�o|pogmatwane.
00:08:01:Na sam� ide� komputer�w my�la�am|"Ale ja mam 1100 lat."
00:08:05:Mia�am k�opoty z dostosowaniem si�|do idei luteranizmu.
00:08:08:��cze si� czasami z sieci�, ale wszyscy|tak niepoprawnie pisz�. To przygn�biaj�ce.
00:08:13:Powinna� spr�bowa� handlu|on-line, jest wspania�y!
00:08:16:Sekret polega na tym, �eby unika�|du�ych firm, na kt�re wszyscy lec�
00:08:20:i kupowa� u mniejszych, kt�re|dostarczaj� podstawowe komponenty.
00:08:25:Tak czy inaczej wzi�am od Gilesa|pieni�dze za prac� i potroi�am je.
00:08:28:Potroi�a�? Czyli najpierw mia�a� pieni�dze,|a potem pieni�dze pieni�dze pieni�dze?
00:08:32:Tak. My�l� o kupieniu sobie czego�|bardzo drogiego. Mo�e antylopy.
00:08:36:Cze��.
00:08:39:-Cze��.|-Wiecie gdzie jest Warren?
00:08:42:-A je�li tak, to czy mo�ecie mi powiedzie�?|-Nie s�dz�, �eby�my zna�y Warrena.
00:08:47:C�, w porz�dku.|Nie szkodzi�o zapyta�. Dzi�ki.
00:08:52:-Cze��, znasz Warrena? Musz� go znale��.|-Przykro mi.
00:08:55:To wszystko mo�na zrobi�|za pomoc� zwyk�ego komputera?
00:08:58:Poka�� ci. Mo�esz te� zobaczy� stron� WWW, kt�r�|zaprojektowa�am dla sklepu. Moje ogromne zdj�cie.
00:09:15:-No i jak? Dobrze si� bawisz?|-Wiesz, �e tak.
00:09:17:Taniec z tob� jest znacznie lepszy ni�|rozgl�danie si� za jakim� przystojniakiem.
00:09:22:Chyba bardziej mi si� podoba�o kiedy|kopa�a� mnie w moje puchate pachwiny.
00:09:27:Pozwalam im to robi�.|Ta�czy� razem. To dzi�ki mnie.
00:09:31:-Bardzo mi�o z twojej strony.|-Dobry uczynek.
00:09:34:Tak. Spodziewam si� ogromnej|karmicznej nagrody w ka�dej chwili.
00:09:42:Dzi�kuj�.
00:10:05:Buffy.
00:10:07:Ben! Cze��. Nie wiedzia�am, �e tu jeste�.|I zn�w - w niemedycznych ubraniach.
00:10:13:W�a�ciwie to s�|ortopedyczne spodnie.
00:10:16:Rany, w mojej g�owie to|brzmia�o tak �miesznie.
00:10:23:To jest bardzo, bardzo �mieszne.|W mojej g�owie to te� jest �mieszne.
00:10:27:-Dobrze si� bawisz?|-Tak.
00:10:29:Ta�czy�am wcze�niej i moi przyjaciele s� tu,|wi�c... Ale nie m�wmy tylko o mnie.
00:10:35:-Ty te� dobrze si� bawisz?|-Teraz tak.
00:10:40:Wi�c... czy... mo�e...|chcia�by� zata�czy�?
00:10:47:Nie jestem zbyt dobry...|w rytmie.
00:10:50:Oczywi�cie. Z przyjemno�ci�.
00:10:52:-Pozw�l mi tylko to zostawi�. Zaraz wr�c�.|-OK.
00:11:02:Popatrz na te malutkie zbo�owe|ciasteczka. S� plecione.
00:11:06:Co za kunszt.
00:11:10:One nie s� r�cznie|plecione, wiesz.
00:11:13:-To jak?|-C�, jest taka... maszyna,
00:11:16:i ona... tak jakby...|wyciska.
00:11:20:By� mo�e ma jak�� form�...
00:11:25:Kto to?
00:11:29:Warren?
00:11:32:Ta dziewczyna.|Spotka�y�my j� z Tar�.
00:11:35:M�wi z dziwn� dok�adno�ci� i|zbyt precyzyjnie dobiera s�owa.
00:11:38:C�, niekt�rzy z nas lubi�|co� takiego u dziewczyn.
00:11:41:Warren?
00:11:44:-Przynios�e� mi drinka?|-Musimy i��, ona mnie zobaczy.
00:11:48:-Czyli kto? Co si� dzieje, Warren?|-Nie wa�ne. Chod�.
00:11:53:-Czy jest tu Warren?|-Mia�e� przynie�� chrupki.
00:11:58:Xander zosta� zahipnotyzowany przez dziwn�|dziewczyn�. Ale ja pozostaj� spokojna.
00:12:01:Nie, jestem tu z tob�. Nie wiesz|o czym m�wisz. Ona tu idzie.
00:12:07:-S�ysza�am, �e jest tu Warren. Czy jest tu Warren?|-Jaki Warren?
00:12:12:Po prostu... Warren.|Szuka mnie.
00:12:15:Zgubi� mnie.
00:12:22:-Czy jest tu Warren?|-To znowu ta dziewczyna.
00:12:24:Ci�gle szuka Warrena?|Dziwne, to ju� chyba ca�y dzie�.
00:12:28:Co� w niej jest dziwnego.|�miesznie m�wi.
00:12:32:Niekt�rych m�czyzn to poci�ga.
00:12:34:-Czy widzieli�cie Warrena?|-Miejmy nadziej�, �e go znajdzie.
00:12:38:Nie s�dz�, �eby dziewczyna, kt�ra tak|wygl�da d�ugo pozosta�a samotna.
00:12:42:Zdecydowanie nie.
00:12:45:Ja nie. Ja... Tak tylko m�wi�am,|za �adn� dziewczyn�,
00:12:48:zawsze kto� si� rozgl�da,|szuka akcji.
00:13:02:Jaki ten �wiat ma�y.
00:13:04:O rany. Gdyby spojrzenia|mog�y wbija� ko�ki.
00:13:09:Dobrze si� bawisz, zwierzaczku?|Szukasz swojego kolejnego eks?
00:13:12:Musz� powiedzie�...|mog�aby� si� lepiej postara�.
00:13:17:-Powiedzia�am ci, chc�...|-My�la�a�, �e wyjad� z miasta?
00:13:20:To wolny kraj.
00:13:23:Wolne przyj�cie.
00:13:24:Je�li chcesz �eby wyszed�, mo�esz po�o�y� swoje|r�ce na moim gor�cym, smuk�ym ciele i mnie zmusi�.
00:13:32:Odejd� ode mnie.
00:13:48:Czy ten facet ci� zaczepia�? Mo�e powinienem|zaoferowa� niestosown� przemoc czy co� takiego?
00:13:55:-Nie.|-Dobrze, bo szczerze m�wi�c, nie chc�.
00:14:02:Wi�c, gotowy do ta�ca?
00:14:05:-Najpierw...|-Co to?
00:14:08:A tak, m�j telefon.
00:14:10:Zamierza�em subtelnie ukry� to|w rozmowie, ale to nie wypali�o
00:14:15:i pomy�la�em, �e powinienem spr�bowa�|da� ci go zanim zobaczysz jak ta�cz�.
00:14:23:No wiesz, na wypadek|gdyby� chcia�a p�j�� na kaw�.
00:14:29:Dzi�kuj�.
00:14:30:Ja tylko...|Chyba powiniene� wiedzie�...
00:14:34:�e mi... przydarzaj� si� raczej z�e historie,|w kt�rych, no wiesz, idziemy na kaw�,
00:14:40:i wszystko ko�czy si� twoim wy...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin