Lambro
Powstańca grecki
Pieśń I
- zaczyna się od opisu morza i przestrzeni, kwitnących drzew pomarańczowych, ludzie, którzy się tam znajdują wyglądają na cierpiących;
- opis miast Ipsara, w nocy słychać smutny, tajemniczy gwar;
- muzułmański zamek, wchodzi Grek – śpiewak (w Sali, do której wchodzi siedzą razem muzułmanie i grecy);
- śpiewak wyrzuca im, że są już martwi, albo raczej jedynie półżywi i zniewoleni;
- śpiewak mówi, że pieśń unieśmiertelnia, pobudza ducha;
- gdy był dzieckiem widział bitwę;
- zaczyna opowieść o Lambrze: Lambro patrzy na klęskę swoich braci, udaje się w świat z giermkiem;
- kilka lat później – po Grecji krążą wieści o zmartwychwstaniu/wyzwoleniu państwa, słychać pieśń Rygi, który jednak ma skonać haniebną śmiercią w walce (Ryga był powstańcem, który miał wyzwolić Grecję);
- opis zakonu położonego na brzegach skalistej Ipsary; poniżej zamku znajduje się cmentarz muzułmański, na którym śpiewak widział młodą greczynkę i jej towrysza;
- śpiewak słyszy rozmowę pary – Lambra i jego ukochanej;
- Lambro mówi o swoim cierpieniu, wyznaje, że jest korsarzem, gardzi ludźmi, opisuje siebie jako mordercę o znużonym nieszczęściem sercu;
- słowa ranią jego kochankę, jej ból jest jedynym bólem, którego nie może znieść skamieniały korsarz;
- Lambro ma wizje swojej przyszłości, w której okryje się sławą i chwałą, jest to jednak mroczna przyszłość;
- chce ochronić ukochaną, radzi jej zostać w klasztorze, każe jej przyjść do siebie następnego dnia o świcie, wtedy on wyruszy na „pogrzeb ostatniego Greka”;
- Ryga nawołuje Greków do powstania, niestety jakoś ich to nie rusza, on sam przeczuwa śmierć;
- wypływają łodzie, na jendnej z nich, przebrany za Turka pojawia się Lambro z ukochaną;
- płonie statek (tylko teraz ja nie wiem czyj on jest… w każdym razie, z wielkim wdziękiem umiera jakaś ponętna dziewica, która była na pokładzie, no i chyba Ryga);
- na pokładzie był też Lambro (?), który przeżył całe zamieszanie, każe śpiewakowi iść poderwać Greków do walki; śpiewak idzie, ale Grecy mają go gdzieś, podchodzi do niego tylko jakaś dziewica i rozmawia z nim (nie wiadomo o czym);
Pieśń II
- opis Lambra w kabinie – wygląda jakby konał, jest posępny i potężny; Lambro wieczorami pije napój makowy, traci poczucie rzeczywistości, balansuje na granicy świata realnego i snu;
- spokojny wieczór, tym razem Lambro nie pije napoju, wychodzi na poklad i mdleje, wydaje mu się ,że słyszy płacz swojej ukochanej;
- Lambro podnosi się, staje się wilki, piękny, nieśmiertelny, bije od niego potęga;
- Grekpopada w obłęd, widzi mary, mówi, że na okręcie, który podpalil była słomiana kukła, a nie jego ukochana;
- widzi 2 anioły, które śpiewają hymn:
1) aniol zemsty – ludzie modlą się do niego, przychodzi, boi się dnia;
2)anioł zarazy – zabija wszystkich, bez wyjątku, kobiety i dzieci, lud w końcu i tak nzawya go aniołem zemsty,
- Lambro ma myśl, która wcześniej była tylko u Boga, chce zemsty narodów;
- kręt korsarza staje się czymś na kształt widma, patonująmu dwa anioly;
- wracają mu myśli, nie widzi już aniołów, boi się, że jest otruty, chce zabić pazia, chce go odprawić, mówi mu o truciźnie, po czym jakoś tak jednak go zasztyletowal xD
- Lambro popada w zupełny obłęd; słyszy Halas na pokładzie, myśli, że to wróg napadłna ich okręt, mdleje;
- okazuje się, że paź to była kochanka Lambra (zakręcone), poznaje ją jakiś koleś, który chce z nią uciekać dla pieniędzy, kiedy widzi jąmartwą, zabiera worek złota i ucieka;
- Lambro chce zobaczyc martwego pazia, dopiero poprzebudzeniu z omdlenia, kiedy podnosi czapkę służącego, widzi, że to jego luba;
- jaego kochanka miała na imię Ida;
- wrzuca ciało ukochanej do morza;
- Lambro każe odmawiać pacierze za pazia i za wszystkich, któ®zy skonali, sam umiera, zaloga wrzuca jego ciało do morza;
Rozwiązując pewne niejasności: koleś, który uciekł z forsą był paziem, który oddał swoje miejsce Idzie;
W pieśni pierwszej kobieta rozmawiająca z kolesiem nawołującym do powstania to właśnie Ida, która prosi o pozwolenie wejścia na poklad i wprowadzenie w życie swojego planu bycia przy Lambrze;
Lambro ogólnie był szalony, nie odróżniał jawy od snu i lubił się narkotyzować.
SunnyNight