St. Trinians 2 The legend of Frittons Gold-done.txt

(48 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:33:Yo-ho-ho i butelka rumu
00:01:37:Pi�tnastu ch�opa na umrzyka skrzyni
00:01:40:Yo-ho-ho i butelka rumu...
00:01:46:Avast!
00:01:51:Witam ch�opcy.
00:01:52:A niech mnie..., to kapitan Fritton!
00:02:05:Ale nie ten straszliwy kapitan Fritton?
00:02:07:To tak o mnie m�wi� teraz?|Cudownie.
00:02:11:Ale nie ten kapitan Fritton, kt�ry spl�drowa� tysi�ce statk�w,
00:02:13:i zmieni� Morze Czarne w czerwone?
00:02:15:Tak, tak, tak, tak, tak.|- Ten Fritton?
00:02:17:Nie musicie wierzy� we wszystko,|przeczytajcie m�j list go�czy.
00:02:22:Ale do rzeczy, strasznie si� �piesz�.|Gdzie jest lord Pomfrey?
00:02:29:Ach, co za zaszczyt!
00:02:33:S�ynny kapitan Fritton|na moim skromnym pok�adzie.
00:02:36:Lord Pomfrey.
00:02:39:Wiele o tobie s�ysza�em.
00:02:41:Ja r�wnie�.|O cholera...
00:02:45:To wygl�da na prawdziwe cacko.|To nie jest jaki� skarb Fritton.
00:02:49:Powa�nie? Wygl�da jak skarb.
00:02:51:To rozwi�zanie najwi�kszego zagro�enia|przed jakim ludzko�� kiedykolwiek stan�a.
00:02:54:Ha ha! Czyli czego?
00:02:57:Tej baby na tronie Anglii.
00:02:59:Nie ma nic z�ego w tym �e mamy kr�low�.
00:03:02:Wszystko jest nie tak gdy m�czy�ni|wykonuj� rozkazy s�abszej p�ci.
00:03:09:Po za tym, raczej lubi� gdy kobieta jest na g�rze.
00:03:12:Nie ujdzie ci to na sucho, Fritton!
00:03:15:Niby czemu mia�oby nie uj��.
00:03:17:W ko�cu dzi�ki tej zdobyczy mog� wreszcie przej�� na emerytur�.|Napisa� wspomnienia.
00:03:22:Na twoim miejscu pisa�bym je szybko,
00:03:25:bo b�d� na ciebie polowa�|jak na zawszonego psa kt�rym jeste�!
00:03:28:Niewa�ne czy zajmie to dwa lata,|dwadzie�cia lat...
00:03:32:czy czterysta dwadzie�cia lat!
00:04:08:Dobra Tania, wrzucaj pi�tk�!
00:04:20:Czemu si� zatrzymujesz?
00:04:23:Bo to poza nasz� jurysdykcj�.
00:04:26:Dwa-jedena�cie do centrali, odbi�r.
00:04:28:Odbi�r, dwa-jedena�cie.
00:04:30:One wr�ci�y.
00:04:51:Cze��.
00:05:13:Dzie� dobry, Bursar.|Dzie� dobry, Bursar.
00:05:21:Och!
00:05:40:Hej Roxy, obiecujesz �e b�dziesz pisa�?
00:05:50:Kocham cie, skarbie.|Jak chcesz.
00:05:58:O... m�j... Bo�e!
00:06:04:Wi�c jaki on jest?
00:06:06:Grazia m�wi �e jest ca�kowitym dzikusem.|Jest dziki?
00:06:08:Po prostu trzeba wiedzie� jak go oswoi�.
00:06:11:A ty wiesz?|- Co by�o na tournee min�o.
00:06:15:To znaczy �e nie wie.|To znaczy �e wie.
00:06:19:Namaste.|Dobrze wygl�dasz. Mi�e wakacje?
00:06:23:Dzi�ki skarbie, w�a�nie wracam z Indii.|Moja kumpela Becky bra�a �lub.
00:06:26:Hinduski?|Nie, ona nale�y chyba do ko�cio�a anglika�skiego.
00:06:31:Wej��.
00:06:47:Ach, Annabelle,|pewnie wiedz po co cie wezwa�am?
00:06:50:Nie ciociu.|Przepraszam. Prosz� pani.
00:06:54:Niekt�re kobiety, Annabelle,|rodz� si� wielkie.
00:06:57:Kleopatra, Kr�lowa...
00:07:01:...ja.
00:07:02:Niekt�re staj� si� wielkie|jak Matka Teresa czy Lady Gaga.
00:07:06:Inne zdobywaj� wielko��|gdy wywieramy jest na nie nacisk, jak np. Monika Lewinsky.
00:07:10:Ty trafiasz do tej trzeciej grupy.|Obawiam si� �e niezupe�nie rozumiem.
00:07:15:Mianuj� cie now� Head Girl (prefektk�).
00:07:20:Poprzednie Head Girls|osi�ga�y taki rozg�os
00:07:23:o jakim �miertelnicy mog� jedynie pomarzy�.
00:07:25:Masz tu list od twojej poprzedniczki,|nies�awnej Kelly Jones.
00:07:36:"Cze�� Annabelle, uwa�am|�e powinnam ci przes�a� kilka rad,
00:07:39:ale co mog� powiedzie�|o szkole zupe�nie bez zasad?
00:07:42:Je�eli mo�na co� powiedzie� o dziewcz�tach z St Trinian's|to to �e potrafi� wyczu� strach.
00:07:50:Ale, jak wszystkie drapie�niki poluj�ce w stadach,|chc� mie� lidera.
00:07:55:I wychodzi na to, �e od teraz|to b�dziesz ty dzieciaku.
00:07:58:Jakby co, dzwo�. Kelly."
00:08:03:Amy. Amy. Amy.|Tabitha, kiedy podnosisz ci�ary,
00:08:07:zawsze miej wyprostowane plecy.
00:08:17:Nie zwracaj na nie uwagi.|To tylko �atwopalne (Flammables).
00:08:20:Czemu nazywaj� si� �atwopalne?|Widzisz ten ca�y poliester?
00:08:24:W zasz�ym roku jedna z nich zacz�a pali�|i sp�on�o p� szko�y.
00:08:28:Aha
00:08:30:Och!
00:08:31:Dwa s�owa...
00:08:35:...nie daj si� z�apa�.
00:08:37:Nast�pna.
00:08:42:Gdzie mam rzuci� swoje rzeczy?
00:08:43:Chyba mo�emy ci zrobi� troch� miejsca u nas.
00:08:46:Jasne,|wog�le mo�esz si� tylko nas trzyma�.
00:08:49:To znaczy, wiesz, je�eli chcesz.|Jak chcecie.
00:08:51:Czy ona wygl�da jakby chcia�a si� trzyma� z band� p�ytkich,
00:08:54:pr�nych, �atwych, utlenionych blond zdzir?
00:09:00:My�lisz �e wola�aby sp�dza� czas z tob�|i reszt� pos�pnych, unikaj�cych s�o�ca dziwak�w?
00:09:06:S�usznie, to ja ju� raczej wola�abym|zabaw� z algebr� o p�nocy z kujonami.
00:09:09:Nic takiego nie robimy!|W�a�nie! To by�a trygonometria.
00:09:13:I w�a�nie dlatego Lucy|na zawsze zostanie dziewic�.
00:09:16:A co, mam by� bezm�zg� dziwk�?
00:09:18:Powa�nie, ona przyklei si� nawet do melona|je�eli wyrysujesz na nim usta.
00:09:23:To niesprawiedliwe.|To by� grejfrut i to lata temu.
00:09:26:Bella to mia�a by� tajemnica!
00:09:29:No c�, przypuszczam �e|ona mo�e stara� si� ocali� �wiat z eko-�wirami.
00:09:32:Dziwiad�a.
00:09:35:�wiry, �wiry, �wiry.|Hej!
00:09:36:Mo�e pozwolimy Roxy zdecydowa� z kim chce trzyma�?
00:09:40:Tak?
00:09:43:S�uchajcie, nie planuj� to zosta� specjalnie d�ugo.
00:09:47:Co to niby mia�o znaczy�?|Ja i szko�y nie dogadujemy si�.
00:09:50:Wi�c, je�li to wszystko jedno|to tutaj si� ulokuj�.
00:10:06:Matey.
00:10:09:Camilla.
00:10:18:Je�li mog� co� powiedzie�,|ci�gle jeste� w�ciek�a, prawda?
00:10:22:W�ciek�a, Fi? Nie, nie, nie.
00:10:25:Nie jestem w�ciek�a.|Jestem tylko, bardzo, bardzo... bardzo...
00:10:38:...rozczarowana.
00:10:42:Nast�pna.|To wszystko co masz?
00:10:52:Cze�� wszystkim.
00:10:54:Cze�� wszystkim.
00:10:56:Cze�� wszystkim.
00:11:01:Cze�� wszystkim.
00:11:04:Cze�� wszystkim!!!
00:11:09:Jako nowa przewodnicz�ca cia�a uczniowskiego,
00:11:12:pomy�la�am �e mog�yby�my organizowa� spotkanie co �rod�
00:11:15:aby da� ka�demu okazj� do zaproponowania nowych pomys��w
00:11:17:dotycz�cych spraw szko�y.
00:11:29:O rany, niemal nas przekona�a�, Annabelle.
00:11:33:Hej, dziewczyny, dziewczyny patrzcie,|ona naprawd� jest Head Girl.
00:11:37:Wszystko zosta�o w rodzinie co?
00:11:43:Hej,
00:11:45:mamy co� naprawd� podejrzanego na podgl�dzie.
00:11:48:Kto� w�a�nie wszed� do biblioteki.
00:11:51:Biblioteki?
00:11:52:Nie wiedzia�am �e mamy bibliotek�.
00:12:08:Kto to?|Nie mam poj�cie.
00:12:18:Ojej.
00:12:47:Chcia�aby� wyja�ni� o co chodzi, Celia?
00:12:50:Er... Mo�e. Nie.
00:12:54:Ide po moje szczypce.
00:12:56:Po namy�le, czemu nie?|Z przyjemno�ci�.
00:12:58:Nigdy nie mog� u�y� moich kleszczy!
00:13:01:W zasadzie, to...|jedne facet poprosi� mnie �ebym to znalaz�a.
00:13:04:Jaki facet?
00:13:06:Nie mog� powiedzie�.|Id� po kleszcze.
00:13:08:Nie mog� powiedzie� bo nie wiem.
00:13:09:Nigdy go nie widzia�am.
00:13:11:Powiedzia� tylko gdzie to jest|i �e zap�aci 20000 jak to dostanie.
00:13:15:Ha! 20000 funt�w za co� takiego?|Wygl�da jak co� co mog�aby nosi� tylko Bianka.
00:13:21:Na co mia�a� zamiar wyda� 20000 funt�w?
00:13:24:Turbiny.
00:13:28:Energia wiatrowa.
00:13:31:Lodowce si� topi�.
00:13:34:Poziom m�rz si� podnosi.
00:13:36:Zmiany klimatu to najwa�niejszy problem|z jakim musi si� zmierzy� nasze pokolenie.
00:13:42:Z tymi pieni�dzmi mo�emy sprawi�, �e|ta szko�a nie b�dzie wp�ywa� na klimat.
00:13:53:Taaa.
00:13:55:Albo mo�emy opyli� ten pier�cionek,|podzieli� si� fors� i ruszy� na zakupy do Gucci-ego!
00:14:02:Patrz�c na kszta�t i oznaczenia...
00:14:08:...mog� powiedzie� �e to by� pier�cie�.
00:14:11:Zdecydowanie pier�cie�.
00:14:13:Dobrze.
00:14:15:Jaki� dane jak stary mo�e by�?|Tak.
00:14:17:Oto moja dziewczyna!|Teraz si� dowiemy.
00:14:22:Jest do�� stary.
00:14:23:Idiotka.
00:14:25:Jess, co ty wyrabiasz?
00:14:27:S�uchajcie, tu nie chodzi o jego rynkow� warto��.|Tu chodzi o to ile kto� za niego zap�aci.
00:14:33:Ma racj�.
00:14:34:Wygl�da na to �e 20000 to jego pierwsza propozycja.
00:14:38:Powinny�my go przydusi�,|�eby to podwoi�.
00:14:40:Do 40, mo�e 50 kawa�k�w.|50000 funt�w?
00:14:46:Dobrze m�wisz!
00:14:51:Um... To on.
00:14:57:Chwyt Kung-fu.|Nie, chi�ski p�omie�!
00:15:00:Odznaka Head Girl.|Ja b�d� m�wi�.
00:15:08:No dawaj.
00:15:10:Tutaj Annabelle Fritton,|Head Girl szko�y St Trinian's.
00:15:13:Prosz�, prosz�, ma�a panna Fritton.|Ju� powiedzia�em co oferuj�, 20000 funt�w.
00:15:20:Umowa stoi?
00:15:22:Nie.|Nie.
00:15:24:To mu da do my�lenia
00:15:29:Czekajcie. Cicho.
00:15:30:�e co prosz�?|Powiedzia�am: nie.
00:15:32:Chcemy...|50.
00:15:34:Chcemy...
00:15:38:No dalej.
00:15:40:...100000 funt�w.
00:15:44:Co ona robi?
00:15:45:By�em gotowy by� mi�y.
00:15:48:By�em nawet gotowy by� szczodry,
00:15:50:a ty teraz urazi�a� moj� szczodro��.
00:15:52:Oferta wycofana. �adnych pieni�dzy.
00:15:56:Jedn� chwil�, panie tajemniczy,
00:15:57:ma pan w og�le poj�cie z kim ma do czynienia?
00:16:01:Nie, nie, nie, ma�a Fritton,|pytanie brzmi: czy ty wiesz z kim masz do czynienia?
00:16:05:Bo dowiesz si�.
00:16:12:100000?|Oszala�a�?
00:16:14:Na lito�� bosk� Annabelle.
00:16:20:Kelly, tu Annabelle.
00:16:22:Annabelle. Hej-hej.
00:16:23:Cze��. S�uchaj, masz minutk�?
00:16:28:Tak, mam minut�.
00:16:29:Jak leci, Head Girl?
00:16:31:Och, no wiesz, jest, um, jest super.|No mo�e nie super, ale dobrze.
00:16:35:Co si� sta�o?
00:16:37:Och, nic strasznego, to tylko...
00:16:39:jaki� nieprzyjemny go�� chcia� kupi�|stary pier�cionek od Celii,
00:16:42:i oferowa� jej 20000|a ja podbi�am do 100000.
00:16:45:A wtedy on zacz�� grozi� nam.|Chyba mo�e by� niebezpieczny.
00:16:47:No i teraz wszyscy chc� mnie zabi�,|a ja nie wiem co robi�.
00:16:50:Brzmi jak normalny dzie� w St Trinian's.
00:16:55:Musz� lecie�.|Nie s�dz� �ebym sobie dobrze radzi�a, i...
00:16:58:Je�eli chcesz przewodzi�,|musisz si� zachowywa� jakby� wiedzia�a co robi�.
00:17:01:Kelly, mam z�...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin