Jak posługiwać się wahadełkiem.doc

(47 KB) Pobierz

Jak posługiwać się wahadełkiem

"Wahadełko- Praktyczne zastosowanie z instrukcją użycia" D. Jurriaanse, oraz doświadczenia własne

Rozróżniamy wiele typów wahadeł, dzielimy je często ze względu na przeznaczenie, kolor, materiał, rodzaj sznurka i kształt. Aby nie zaprzątać sobie niepotrzebnie głowy na początek polecam zakup "zwykłego" kwarcowego wahadła, najczęściej na metalowym łańcuszku.

Wahadło, podobnie jak karty powinniśmy przechowywać w specjalnych woreczkach, co ważne- najlepiej, abyśmy mieli je zawsze blisko siebie. W kieszeni, torbie, w portfelu- byle było jak najbliżej nas i przeszło naszą energią.

Podobnie jak z kartami (według niektórych publikacji) nie powinniśmy nikomu pozwalać na dotykanie naszego wahadła, które od momentu kupienia staje się nie tylko naszą własnością, ale także i częścią jaźni, duszy, przechowuje naszą energię.

Wahadła trzyma się zawsze w prawej ręce (także u osób leworęcznych), początkujący powinni też oprzeć łokieć prawej ręki, aby zniwelować drgania. Starajcie się nie napinać przy tym mięśni, odprężcie się, odizolujcie od otaczającego Was świata. Starajcie się poczuć krążącą energię pomiędzy wahadłem, a Wami. Lewa ręka powinna być rozluźniona, co ważne- kciuk nie powinien stykać się z pozostałymi palcami, bo polaryzacja może spowodować zakłócenia.

Wahadło wykonuje trzy rodzaje ruchów: kreśli koła, elipsy i linie proste.

Zanim zaczniemy konkretne prace z wahadłem musimy je najpierw "naładować"- weźcie je w tym celu do prawej dłoni i zróbcie w jego stronę kilka wydechów. Starajcie się przy tym myśleć intensywnie, że przenikają je Wasze własne siły życiowe.

Według części publikacji przed rozpoczęciem prac warto z wahadłem się porozumieć. Trzymajcie je prawą dłonią (tak jak opisane powyżej) i myślcie nad pytaniem na które znacie odpowiedź i jest ona twierdząca- wahadło wykona wtedy charakterystyczny ruch- najczęściej zakreśli koło zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Teraz pomyślcie o pytaniu na które znacie odpowiedź i jest ona przecząca- zapamiętajcie ruch wahadła, to bardzo ważne. W moim przypadku był to obrót w przeciwnym kierunku do ruchu wskazówek zegara.

Jesteśmy gotowi- na początek możemy poćwiczyć nad różnymi minerałami zadając pytanie czy są one dla mnie odpowiednie, czy też nie. Przed testami minerał warto oczyścić np. trzymając go w ciepłej, słonej wodzie przez 1 godzinę.

Jak zapewne zauważyliście (np. podglądając pracę z wahadłem u Pani Edyty Ostrowskiej) wahadłami najczęściej "macha" się nad odpowiednimi planszami. Wątek z planszami założę wkrótce i podam tutaj link do niego.

Najpopularniejszym "planszowym" wahadłem jest wahadło Izis (Izys), który może służyć także do odszukiwania konkretnych miejsc na mapach. Nie wiecie gdzie pojechać na wakacje? Rozłóżcie na stole mapę, weźcie długą linijkę i za jej pomocą wyczuwając najmocniejsze wibracje wahadła odszukajcie najciekawsze miejsce.

Wahadła są wspaniałym narzędziem za pomocą którego możemy dokonać np. niezwykle interesującej analizy duszy, zbadać daną osobę pod względem psychologicznym (za pomocą specjalnych plansz), odnaleźć zaginione przedmioty, sprawdzać kosmetyki, minerały i lekarstwa, itp. itd. Za ich pomocą można także wyśmienicie określać dokładny czas np. danego zdarzenia.

 

 

Chciałbym tutaj poruszyć oraz zebrać wasze doświadczenia nt pracy z wahadłem bądź różdżką. Proszę o ciekawe spostrzeżenia podczas własnych ćwiczeń oraz ciekawe sposoby na trening.

Jak zacząć?
Przede wszystkim trzeba się zaopatrzyć w jakiś ciężarek (Materiał może być dowolny) który zostanie zawieszony na nitce. ja np używam pocisku karabinowego z doklejonym oczkiem na sznureczek. Generalnie nie poleca się form kanciastych (jak kryształy kwarcowe) ale jeśli ktoś uzyskuje dobre wyniki to nie ma problemu. Podobno najbardziej "wrażliwym", "odpowiednim" materiałem jest mosiądz. Jednak jak sprawdzałem. Nie ma znaczącej różnicy między wahadłem ze sklepu a samoróbką. Wahadło powinno się zakańczać na ostro tak, aby można było precyzyjnie wskazać liczbę na skali radiestezyjnej.
Miejsce w którym trzymamy za sznurek powinno wpadać w rezonans z naszym "kolorem radiestezyjnym" (jest to wypadkowa wibracji poszczególnych narządów) Znajdziemy miejsce w którym najszybciej i najmocniej wahadło zacznie oscylować po zadaniu pytania - to jest właśnie nasz punkt.
Później możemy zapytać się w którym miejscu jest nasz punkt rezonansowy. Powinien znajdować się maksymalnie najlbiżej tego miejsca w którym dotychczas trzymaliśmy wahadło (to będzie też potwierdzenie, iż wskazania są prawdziwe)

Rezonatory wykonujemy np ze stalowego (sztywnego) druta. Są to dwa druty kształt litery L 30cm x 10cm. Trzymamy je za krótsze odcinki. Można nałożyć na to plastykowe rurki aby rezonatory łatwiej się poruszały w dłoniach. Trzymamy je wyciągnięte prosto przed siebie, tak aby obydwa wskazywały kierunek, przed siebie. W zależności czy w terenie znajdziemy "coś" rezonatory albo będą wskazywać kierunek, krzyżować się bądź rozchylać.

O co pytać?
Zadając pytanie musimy je zdefiniować tak aby odpowiedź mogła zostać wskazana TAK, NIE bądź pokazana na skali. Nie możemy pytać się o rzeczy abstrakcyjne oraz o idee gdyż rezydujący w przeciwświecie wszechświatowy komputer nie będzie mógł udzielić odpowiedzi na takie pytanie. To jest jakby wielka maszyna cyfrowa która potrafi podać nam wynik ale tylko jeśli my podamy jej odpowiedni i poprawny program do zrealizowania. Po ustaleniu podstawowych ruchów i przećwiczeniu/ rozbudzeniu zdolności możemy zacząć zadawać różne pytania.

Jak zinterpretować ruch wahadła?
Każdy może sobie dowolnie ustalić poszczególne ruchy na TAK, NIE. Nie wolno ich potem dowolnie zmieniać, tak aby samemu nie popaść w pomyłkę. Np ja używam ruchu okrężnego dla TAK. Poziomego dla NIE. Brak odpowiedzi (inaczej błąd pytania) to brak reakcji. INNA odpowiedź to ruch specyficzny elipsoidalny (jakby rysowana gwiazda). Niepełne kółka lub kreski to odpowiedź nie do końca TAK, NIE. Wychylanie w określonym kierunku na skali- odpowiedź na aktualne zapytanie.

Dlaczego mi nie wychodzi?
A no pewnie dlatego, że zafascynowany nie jesteś odpowiednio skupiony i wyciszony. Osoby spokojne emocjonalnie nie powinny mieć problemów z uzyskaniem pierwszych sukcesów. Moje porażki to efekt chwilowego braku skupienia koncentracji. Nie wolno nam intuicyjnie wpływać na odpowiedź i "podpowiadać" co chcielibyśmy uzyskać jako odpowiedź. Wahadło jest bardzo czułe.
Aby uniknąć takich sytuacji można sobie powiedzieć "wahadło nie będzie reagowało na moją intuicję" lub też starać się skupić na samym problemie. Myślę, że dobrze się zrozumieliśmy w tej kwestii.
Aby rozbudzić zdolności trzeba zaprogramować je. Myśląc TAK, NIE obserwować i czekać, aż wahadło zacznie odpowiednio oscylować. Można tak ćwiczyć do uzyskania pewnej wprawy.

Zestaw kilku ćwiczeń
Pomiar długości:
Przyjmując długość wzorcową 1cm, 1m możemy mierzyć dowolne przedmioty, odległości. Wahadło zapytane o ilość ( w domyśle długość) metrów wskaże nam wartość liczbową na uniwersalnej skali liczbowej.

Wskazywanie przedmiotu na stole:
Jedna osoba myśli i patrzy się na dany przedmiot na stole a druga pyta wahadła o potwierdzenie czy osoba myśli o tej rzeczy.

Znajdywanie przedmiotów:
Jest to uniwersalne i bardzo dobre ćwiczenie. Aby odszukać dobrze znany nam ale zagubiony przedmiot.
Odmianą tego będzie detekcja metali, innych rzeczy w terenie. Tak jak to robi wykrywacz metali. Powinno się też zaopatrzyć w świadka (odpowiednie stopy metali jakich szukamy) Poszukiwania będą łatwiejsze. Aby się nie "zamotać" można sobie przyjąć promień oddziaływania tj 2m zasięgu wokół nas.

Szukanie przedmiotów ukrytych pod jednym z pojemników:
Również polecane szeroko ćwiczenie na sprawdzenie swoich zdolności. Wskazujemy palcem, albo ołówkiem/długopisem na dany pojemniczek pytając czy tutaj jest ukryty szukany przedmiot.

Zdalne sterowanie wahadełkiem:
Tym ćwiczeniem możemy udowodnić laikowi, iż posiadamy zdolności. Owszem nie należy się porywać z motyką na słońce i wcześniej dobrze przećwiczyć to z zaufaną osobą. Trzymając wahadełko wyrażamy chęć/wolę aby TYLKO ta druga osoba mogła sterować wahadłem wedle swojej woli. Trzymający jest tylko odbiornikiem.

Zawody telepatyczne:
Dwie osoby walczą ze sobą o dominację. Jedna chce poruszać poziomo wahadłem a druga - okręgi. Radiesteta trzyma wahadło po odpowiednim zaprogramowaniu obserwuje zmagania.

Pomiar energii moralnej:
Zadajemy pytanie o poziom energii moralnej danej osoby i oczekujemy na wskazanie na odpowiedniej skali. Może być to skala 0-100%.
Równie dobrze możemy mierzyć czy dana osoba nas kocha, darzy jakimś uczuciem etc etc. Spektrum jest bardzo szerokie.

Moje spostrzeżenia
- Zdolności radiestezyjne są ściśle powiązane z wyczuwaniem energii/psioniką. Podczas niektórych ćwiczeń (szczególnie gdy w grę wchodzi ingerencja osób trzecich; zawody telepatyczne) czułem spadek temperatury ręki.
- Jeśli komuś lepiej idzie bezpośrednie badanie kogoś na tzw świadka, a nie ma żadnej rzeczy należącej do badanej osoby może np na kartce narysować "sygnaturkę/inicjały" danej osoby wraz z myślową intencją, iż to jest ta osoba.
- Większość, o ile nie każde ćwiczenie bazuje na wcześniejszym zaprogramowaniu UC/ zadaniu pytania. Wg mnie jest to łatwiejszy sposób na otrzymanie odpowiedzi niż czekanie, aż wahadło samo zacznie intuicyjnie wirować nad określonym przedmiotem. ŚCISŁE definiowanie problemu, a czasem zmiana pytania może drastycznie zmienić wynik. Dlatego jeśli wychodzą nam głupoty to może warto przeredagować pytanie.
- Czasem zauważam u siebie, iż po mimo zapytania do UC i oczekiwania na wskazanie odpowiedzi, dostaję też bezpośrednio do głowy dodatkową odpowiedź, wskazówkę dot. problemu. Świadome ESP jest też tutaj pobudzane.
- Jeśli mamy problemy z koncentracją to zalecam medytację; nawet ćwiczenie bez wahadła i obserwowanie odczuć w rękach. Myślami chcemy pobudzić swoje zdolności i uwrażliwić się. Taka codzienna medytacja dodatkowo wzmocni nasze zdolności.
- Trzymając wahadło i czekając na odpowiedź, czuję pulsowania energii, jaka "wpływa" do środka dłoni. Czasem równoznaczne to jest z delikatnym swędzeniem w lewej skroni. Sądzę że bezpośrednio z szyszynką jest specjalne połączenie "medianem" odpowiedzialne m.in za zmysł radiestezji.

Jak widać zakres możliwości uzyskania konkretnej odpowiedzi w porównaniu z prostotą i dostępnością jest ogromny. Zachęcam więc do praktyki :)

Jeszcze raz opisałem ABC pracy z wahadłem, na tym forum.

Aktualizacja:
Ćwiczenie "zawody telepatyczne" powoduje u mnie (jako wskaźnika) znaczne ochłodzenie ręki trzymającej wahadło. Co ciekawe, trzymanie ręki i "normalne" wahadłowanie nie powoduje takiego ochłodzenia ręki. Zjawisko te zachodzi wtedy gdy bezpośrednio na mnie oddziaływują cudze myśli. Czy ktoś się też spotkał z takim zjawiskiem?

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin