Mortal Kombat Conquest - 1x14 - The Festival of Death.txt

(20 KB) Pobierz
00:00:01:movie info:  0x0 0.0fps 0 B|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:22:Sta�! Zatrzyma� si�!
00:00:33:Oddajcie nam to czego chcemy,|a nie b�dzie �adnych k�opot�w.
00:00:38:Co�cie zrobili z moim bratem?
00:00:43:Marcus? Jeste� tam?
00:00:46:Oddajcie go. Natychmiast!|Albo po niego przyjedziemy.
00:01:02: - Czym oni s�?|- Utrzyma� pozycj�.
00:01:09:Nie boimy si� was.
00:01:12:A powinni�cie.
00:01:19:/W ka�dym z nas drzemie|/dusza wojownika.
00:01:24:/Nieliczni maj� okazj�|/tego dowie��.
00:01:31:/Wieki temu, w okresie ciemno�ci i chaosu,|/fatalny los wy�oni� troje nieznajomych:
00:01:38:/Mnicha - Kung Lao.
00:01:42:/Banit� - Siro.
00:01:46:/I z�odziejk� - Taj�.
00:01:49:/Mieli broni� Kr�lestwa Ziemi|/przed si�ami Rubie�y.
00:01:55:/Walczyli o w�asne �ycie.
00:01:59:/Walczyli w imi� honoru.
00:02:02:/Twoja dusza nale�y|/do mnie!
00:02:03:/I walczyli dla|/w�asnego �wiata.
00:02:05:/Musisz nosi�|/to brzemi�.
00:02:09:/W turnieju zwanym|/Mortal Kombat.
00:02:15:{C:$aaccff}/Mortal Kombat: Conquest - 1x14 - The Festival of Death
00:02:19:{C:$aaccff}/T�umaczenie: Pacio|/Korekta: Pacio
00:02:31:Kup jedno dla mnie.
00:02:32:Ju� wr�ci�e�?|Jak by�o na �lubie przyjaciela?
00:02:35:Jeden z najlepszych pogrzeb�w,|jakie widzia�em.
00:02:37:Prosz�.|Dzi�kuj�.
00:02:39:Nie by�o mnie ca�y tydzie�.|Co mnie omin�o?
00:02:43:Przybycie nowego domu uciech po pierwsze.
00:02:45:Domu uciech?
00:03:07:Co to niby jest?
00:03:24:To Qali. Co ona tu robi do cholery?
00:03:27:Nie wiem, lecz nie podoba mi si� to.
00:03:29:Panie i panowie�
00:03:32:Nie obawiajcie si�.|Jeste�my tutaj by wykona� dla was przedstawienie.
00:03:36:Mam przyjemno�� zaprezentowa�|niesamowite �wi�to dziw�w oraz strach�w.
00:03:42:Daj� wam Festiwal.
00:03:50:Wszystkie datki b�d� przyj�te z wdzi�czno�ci�.
00:04:05:Stosowne.
00:04:07:Czy� nie?
00:04:10:Chod�my si� przywita�.
00:04:14:Bilety.|Bilety na Festiwal.
00:04:17:Siro.
00:04:18:Chod�my zobaczy� co si� dzieje.
00:04:23:Zr�bmy to.
00:04:25: - Zatrzyma� si�.|- Czego chcecie?
00:04:28:Odpowiedzi.
00:04:29: - Co robisz w Kr�lestwie Ziemskim?|- Podr�uj�.
00:04:32:Ma�a wycieczka pomi�dzy wymiarami, co?
00:04:33: - To moje przedstawienie. Podr�uj� gdzie chc�.|- Przepraszam�
00:04:38:lecz nie wygl�dasz mi na typ karnawa�owca, Qali.
00:04:42:Co tu naprawd� robisz?
00:04:43:Pr�buj� przetrwa�.
00:04:46:Moja ostatnia wizyta tutaj kosztowa�a mnie wszystko.
00:04:49:Nawet Kitana si� ode mnie odwr�ci�a.
00:04:52:Zawsze m�wi�am, �e starzy przyjaciele|potrafi� najlepiej oceni� charakter cz�owieka.
00:04:55:Nie zrobi�am niczego z�ego.|Przedstawienie to tylko biznes.
00:04:59:Zostan� w Zhu Zin tylko tak d�ugo,|jak to b�dzie konieczne.
00:05:02:Zostawcie mnie w spokoju,|a ja zostawi� was.
00:05:08:My�l�, �e jako� to prze�yjemy.|Chod�, Siro.
00:05:13:Dopilnuj by tak pozosta�o.
00:05:26:Wykonujesz �wietn� robot�.|Dobrze ci idzie.
00:05:29: - Wr�ci�em.|- Hej, Siro.
00:05:32:Daj nam chwil�.
00:05:37:Pami�tasz?
00:05:39:Kim ona jest?
00:05:41:Ma na imi� Lorriana.|W skr�cie Lori.
00:05:44:Dorasta�a na farmie, niedaleko �wi�tyni.
00:05:46:Wykonywania r�ne prace dla mnich�w.
00:05:48:Przeprowadzi�a si� tutaj kilka miesi�cy temu,|w poszukiwaniu pracy.
00:05:50:Wow, to wszystko co o niej wiesz?
00:05:53:Zatem zna j� od dziecka, co?
00:05:56:Taak. Mia�a 14 czy 15 lat,|gdy j� ostatnio widzia�.
00:06:00:Hmm, chyba nieco doros�a.
00:06:03:My�l�, �e kto inny te� to zauwa�y�.
00:06:06:Mo�e chodzi mu o co� wi�cej,|ni� trenowanie jej.
00:06:08:Mo�liwe.
00:06:09:Jedno jest pewne�
00:06:11:nie nadaje si� do walki.
00:06:32:Kiedy przebywa�am w �wi�tyni,|przerywa�am prac� by ogl�da� wojownik�w.
00:06:38:Wykonanie wszystkiego zajmowa�o mi zwykle|dwa razy d�u�ej kiedy obserwowa�am treningi.
00:06:42:W porz�dku, mnisi by ci� nie zwolnili,|po prostu odpu�cili by ci win�.
00:06:45:I kazali modli� si� przez tydzie�.
00:06:47:W zasadzie to zamiast tego zaprosili mnie na niekt�re zaj�cia.
00:06:50:Kilka ruch�w, kt�rych mnie nauczyli by�o �wietnych.
00:06:53:Oczywi�cie nie by�y podobne do tych,|kt�rych nauczyli Kung Lao.
00:06:59:Kiedy si� tu przeprowadzi�am, zdecydowa�am|�e przyda mi si� wi�cej trening�w dla w�asnej ochrony.
00:07:03:�ycie w mie�cie jest zupe�nie odmienne od tego na farmie.
00:07:05:A zw�aszcza w tym mie�cie.
00:07:08:C�, z tym co ju� umiem|nikt nie powinien ze mn� zadziera�.
00:07:13: - Wydajesz si� by� bardzo pewna siebie.|- W zasadzie mog� walczy� profesjonalnie.
00:07:18:Lori, wiesz �e nie ucz� ci� walczy�|po to, by� specjalnie szuka�a guza.
00:07:22:Spokojnie, jestem tylko nieco podekscytowana.
00:07:25:Zanim zaczn� karier� wojownika�
00:07:27:musz� znale�� prac� by mie� co je��|oraz by m�c ci si� odp�aci�.
00:07:31:M�wi�em ci ju�.|Nie musisz mi nic p�aci�.
00:07:34:Mo�e chcia�abym jako� si� odwdzi�czy�.
00:07:37:Zw�aszcza po tym wszystkim, co dla mnie zrobi�e��
00:07:39:pracuj�c ze mn�,|pozwalaj�c zosta� tutaj na czas trening�w.
00:07:42:Nie robi� tego dla pieni�dzy.
00:07:44:Dzi�kuj�.
00:07:47:Zosta� tutaj i odpocznij.|Id� poszuka� jakiej� pracy.
00:07:54:Mi�a dziewczyna.
00:07:55: - Pe�na energii.|- Mo�e za bardzo.
00:07:58: - Co masz na my�li?|- C�, sam widzia�e�.
00:08:00:Jest gotowa p�j�� w �wiat i kopa� ty�ki.
00:08:02:Wi�kszo�� ludzi z okolic potrafi odda�.
00:08:05:Niewielki trening mo�e by� bardziej|niebezpieczny ni� �aden.
00:08:08:Rozchmurz si�, Siro.
00:08:10:Nie ma nic z�ego w pomocy Lori,|by uwierzy�a we w�asne si�y.
00:08:12:Zgadzam si�.|Lecz ta dziewczyna my�li �e jest wojownikiem, a nie jest.
00:08:16: - Odpu�� jej.|- Hej, by� mo�e si� myl�. Mam tak� nadziej�.
00:08:21: - Po prostu nie chc�, �eby sta�a si� jej krzywda.|- Nie pozwol� na to.
00:08:24:My�l�, �e powiniene� by� ostro�niejszy w tym,|co umieszczasz w jej g�owie.
00:08:28:B�dzie dobrze, Siro. Zaufaj mi.
00:08:34:Nie mam racji?
00:08:36:W sprawie Lori, mo�e. Nie wiem.|Przepraszam Siro. Wiele my�li zaprz�ta mi g�ow�.
00:08:41: - Qali?|- Tak.
00:08:48:Co tu robisz, Qali?
00:09:07:Panie i panowie�
00:09:12:nadszed� czas na ostatnie wyzwanie.
00:09:18:Wr��cie jutro, a zaczniemy od pocz�tku.
00:09:23: - W porz�dku.|- W porz�dku.
00:09:25:Lecz teraz�
00:09:28:ten odwa�ny wojownik walczy� ci�ko|i zas�u�y� na szans� wygrania g��wnej nagrody.
00:09:47:Lecz kto�|b�dzie jego przeciwnikiem?
00:09:52: - Ja. B�d� walczy� o to ca�e z�oto.|- Przedstawiam wam�
00:09:56:Mik�!
00:10:21:Niech fina�owy mecz wieczoru rozpocznie si�.
00:12:50:Dzi�kuj� wszystkim.|Do zobaczenia jutro.
00:13:19:Dobrze si� spisa�a�.
00:13:22:Pokona�am ci�, lecz nadal jeste�|najlepszym wojownikiem tej nocy.
00:13:27:A za to mamy dla ciebie specjalny dar.
00:13:40:Najlepsza cz��
00:14:34:To by�o dobre przedstawienie.|Quan Chi b�dzie zadowolony.
00:14:39:A jego "piesek salonowy" jest zadowolony?
00:14:43:Dop�ki "dziwka" b�dzie robi� to,|co do niej nale�y.
00:15:13: - Jeste� pewna, �e to Qali?|- Tej twarzy nigdy nie zapomn�.
00:15:16:A ta druga, kt�ra u�y�a imienia Quan Chi?|Opisz j�.
00:15:20:Mojego wzrostu, blond w�osy.|�wietna wojowniczka, nawet lepsza zab�jczyni.
00:15:26: - Wydawa�a si� rozkoszowa� tym wszystkim.|- Bo tak by�o.
00:15:29:Na imi� ma Mika,|osobista niewolnica Quan Chi.
00:15:32: - Jak wiele ma tych niewolnik�w?|- Tuziny.
00:15:36:Ten jeden szczeg�lny podr�uje po Ziemi|i zwyci�a wszystkich wojownik�w.
00:15:41:Do czego mu zgraja o�ywionych ludzkich zw�ok?
00:15:44:To jego specjalno��.|Buduje armi�.
00:15:49:A jego przymierze z Shao Kahn'em powi�ksza si�.
00:15:53:Musimy zyska� przewag�.
00:15:56:M�g�by� zacz�� od tych dw�ch kobiet.
00:15:59:Co masz na my�li?
00:16:00:C�, nienawidz� si� nawzajem.|Mika zgrywa szefa, a Qali si� to nie podoba.
00:16:05:Ani w z�b.
00:16:06:Dobrze. Wracaj. Obserwuj.|Przynie� mi co�, co m�g�bym wykorzysta�.
00:16:13:Postaram si�.
00:16:16:Zrobisz wi�cej ni� to.
00:16:23:My�l�, �e powinni�my zacz�� od|tych prostych ruch�w, kt�rych ci� uczy�em.
00:16:27: - Mog� mie� pro�b�?|- Jasne.
00:16:29:Chcia�abym by� nauczy� mnie specjalnego ciosu.|Widzia�am taki wcze�niej.
00:16:32: - Kt�ry to?|- Vaulting axe.
00:16:34:Nie wiem dok�adnie w kt�rym momencie stopa uderza w kark.
00:16:37:Nie.
00:16:39:Dlaczego?
00:16:40:C�, po pierwsze nie jeste� gotowa na taki cios.
00:16:42:I?
00:16:43:To jest �miertelny cios|i dla tego ci� go nie naucz�.
00:16:46:Przepraszam�|Po prostu chcia�am nauczy� si� czego� widowiskowego.
00:16:52:Prosz� nie odwracaj si� ode mnie.
00:16:55:Nie chcia�am by tak si� sta�o.
00:16:58:To ty si� liczysz.
00:17:13:Nie. Nie mog�. Nie w ten spos�b.
00:17:16:Nie chcesz mnie?
00:17:17:Chc�. Nawet bardzo.|Lecz czy ty tego naprawd� chcesz?
00:17:23:Chcesz mnie, czy to jest spos�b|bym nauczy� ci� czego� wi�cej?
00:17:28:Oddaj� ci siebie i to otrzymuj� w zamian?
00:17:35:Dok�d idziesz?
00:17:37:Wychodz�. Na Festiwal.
00:17:40:Dlaczego nie zostaniesz i nie po�wiczysz wi�cej.
00:17:42:Wygl�da na to, �e jeste� w tym dobry.
00:18:04:Dziwol�gi nie pojawi�y si� w nocy.
00:18:07:Ani �ladu Qali r�wnie�.
00:18:08:Mo�e po prostu dotrzymuje obietnicy.|Trzyma si� od nas z dala.
00:18:12:Dobrze.
00:18:13:Wiesz, to jednak ca�kiem przera�aj�ce miejsce.
00:18:17:My�l�, �e jestem po stronie Kung Lao|w sprawie trening�w Lori.
00:18:20:Naprawd�?
00:18:21:Tak. Najwa�niejszym elementem|walki jest wiara we w�asne si�y.
00:18:25:Nie wszystko wi��� si� z si��.
00:18:27:Chcia�abym nauczy� ka�d� kobiet� w mie�cie|by mog�a si� sama obroni�.
00:18:30:Mog�oby to nieco namiesza�.
00:18:33:Pomocy, prosz�! Ktokolwiek!|Musisz� musisz mi pom�c!
00:18:38:Hej, hej, hej.|Spokojnie.
00:18:40:Prosz�. Musisz to zatrzyma�.
00:18:43: - Co zatrzyma�?|- M�j brat. Oni go porwali.
00:18:46:I zabili ca�� reszt�.
00:18:48:A teraz poluj� na mnie.
00:18:49:Kto?
00:18:51:Argh! Nie! Nie!
00:18:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin