00:00:01:movie info: XVID 512x288 25.0fps 253.1 MB|/SubEdit b.3918 (http://subedit.prv.pl)/ 00:00:17:Napisy: Pure6|(pure6@poczta.onet.pl) 00:00:22:Coupling S02E01 - The Man With Two Legs 00:00:31:/'M�czyzna o dw�ch nogach'/ 00:00:52:No to m�w, jak wygl�da? 00:00:54:- Zgrabnie.|- Zgrabnie, to dobrze. 00:01:00:Jedzie tym samym poci�giem ka�dego ranka|i jest zgrabna. 00:01:03:Jest jakby Ursula Andress 00:01:06:Mia�a dziecko z Pamel� Anderson. 00:01:10:To raczej troch� niemo�liwe. 00:01:13:Super zgrabna, 00:01:14:Na najwy�szym poziomie, cholernie zgrabna. 00:01:17:Nie ma w tym nic z�ego. 00:01:20:...i d�uga. 00:01:23:- D�uga ?|- Najcz�ciej w czerwonym buciku. 00:01:27:Wi�c, d�uga, zgrabna|i w czerwonym buciku? 00:01:29:Jeff... 00:01:31:Czy ty opisujesz nog�? 00:01:35:Widzia�em tylko nog�. 00:01:39:Wsiada do poci�gu z ca�� t� zgraj� ludzi|i nigdy nie dostrzegam jej twarzy. 00:01:43:Wtedy siada, po drugiej stronie, na ukos ode mnie. 00:01:48:Widz� tylko nog�. 00:01:50:Zakocha�e� si� w nodze? 00:01:53:To wspania�a noga. 00:01:55:Nie widzieli�cie tej nogi. 00:01:56:Lewa czy prawa? 00:02:00:Co? 00:02:01:To noga!|O co innego mog� zapyta�? 00:02:04:Lewa. 00:02:06:Nie�le... 00:02:09:Brunetka. 00:02:13:Brunetka? 00:02:16:Widzia�em raz ty� jej g�owy. 00:02:19:Jaki by�? 00:02:20:Szelmowski. 00:02:23:Ma szelmowsk� g�ow� ? 00:02:24:Od ty�u. 00:02:26:- Nie rozumiem tu jednej rzeczy.|- Czego ? 00:02:29:Widywa�e� t� kobiet� w poci�gu|i spodoba�a ci si�, tak? 00:02:33:- I nie spa�e� z ni�?|- Nie. 00:02:36:Widzisz w czym problem? 00:02:39:Wyja�ni� ci to, Patrick. 00:02:41:Tutaj na ziemi istnieje przerwa 00:02:43:pomi�dzy widzeniem kogo� kto ci si�|podoba, a uprawianiu z ni� seksu. 00:02:46:kt�r� my lubimy nazywa�|- rozmow�. 00:02:49:W przypadku Jeff'a to |mo�e trwa� nawet 10 lat. 00:02:54:Twierdzisz, �e nie rozmawiam?|Rozmawiam, m�wi� do kobiet. 00:02:57:Kobiety te� m�wi�? 00:03:00:Musz�! 00:03:03:Wiecie jaka ona jest? 00:03:05:Jakby�cie wzieli Naomi Campbell| i Jenny Agutter 00:03:09:i zmieszali je jak wielk� kul� 00:03:11:wraz z ty�eczkiem Davina'y McCall. 00:03:15:Nic dziwnego, �e j� kocham. 00:03:17:Nie kochasz jej. 00:03:19:- Nie widzia�e� jej ty�eczka.|- Tak, nie widzia�e�... 00:03:21:Co? 00:03:24:Nie widzia�e� ty�eczka kobiety z poci�gu,|wi�c sk�d mo�esz wiedzie�, �e jest jak Devina McCall 00:03:29:Ty�eczka Deviny McCall te� nie widzia�em. 00:03:34:Doda�em jej ty�eczek do|mieszanki Campbell-Agutter 00:03:38:�eby zostawi� miejsce na|troch� zagadkowo�ci. 00:03:41:Davina ma naprawd� zagadkowy ty�eczek. 00:03:43:Pulchny czy szczup�y... 00:03:45:To pozostaje tajemnic�. 00:03:48:Widzia�e� jedynie jej|nog� i kark. 00:03:51:Nawet nie widzia�e� jej twarzy. 00:03:54:Kiedy jeste� zakochany,|Dostrzegasz to co ukryte. 00:03:58:Nie mo�esz tego jeszcze nazywa� mi�o�ci�. 00:04:00:Jak nazwiesz sytuacj� gdy, 00:04:03:Poznajesz prz�d g�owy tak dobrze jak jej ty�? 00:04:06:�niadanie? 00:04:10:Widujesz si� z nim od dw�ch tygodni? 00:04:13:To lepiej ni� tw�j ostatni rekord. 00:04:15:Kt�rym by�o? 00:04:17:�niadanie. 00:04:20:Liam Bryson, to dobre imi�,|podoba mi si�. 00:04:23:I jest lekarzem? 00:04:24:- Dostajesz za to ekstra punkty.|- Jakim lekarzem? 00:04:26:Chirurgiem. 00:04:28:- Nie ginekologiem?|- Nie. 00:04:30:Zawsze chcia�am chodzi� z ginekologiem. 00:04:33:Chc� wiedzie�, �e jestem wyj�tkowa. 00:04:38:Ale czy to mi�o��, czy co innego? 00:04:40:- Definitywnie mi�o��.|- Sk�d wiesz, �e to nie jest tylko �wietny seks? 00:04:43:Jeste� tutaj. 00:04:46:A mo�e wszystko razem,|opowiedz wi�cej. 00:04:50:Jest du�o wy�szy ni�|moi ostatni dwaj faceci, 00:04:54:nie ma �ony, ani nigdy nie siedzia� w wi�zieniu. 00:04:57:- Jestem z ciebie dumna.|- Jest mi�y i uprzejmy, 00:05:01:ale ci�gle chc� z nim uprawia� seks. 00:05:04:Jak wygl�da? 00:05:07:Tutaj jest haczyk? 00:05:12:W�a�ciwie, to jest cudowny. 00:05:14:Jak cudowny? 00:05:16:Nie chcia�am tego m�wi�,|nie chcia�am si� chwali�, ale... 00:05:20:Prawdziwy model. 00:05:23:Prawdziwy model pojawi� si� na �wiecie, 00:05:26:jest lekarzem i um�wi� si� z Tob�? 00:05:28:Najwi�ksza szansa omin�a mnie,|przez jedn� kobiet�. 00:05:32:To ju� nie twoje zmartwienie,|jest zaj�ty, jest m�j! 00:05:36:Jasne. 00:05:38:Wi�c co z nim nie tak? 00:05:39:Nic nie jest nie tak. 00:05:43:Zupe�nie nic, jest wspania�y. 00:05:48:-Nic, nic, nic...|- �wietnie... 00:05:51:...wielkiego 00:05:53:Nie ma sensu sobie zawraca� tym g�owy. 00:05:55:- W porz�dku.|- Jeste�my przyjaci�kami. 00:05:57:Chcemy wiedzie�, co jest nie tak|z twoim przystojnym facetem. 00:06:01:To tylko... 00:06:03:To tylko jedna, malutka, g�upia,|niewa�na rzecz. 00:06:06:To jest najgorsze. 00:06:11:M�wie o problemie, Jane. 00:06:14:No wi�c? D�ubie w z�bach? Pije? 00:06:17:Przeprowadza si� bez poinformowania ci�?|Tych facet�w nienawidz�. 00:06:21:Dlaczego tak si� interesujecie ? 00:06:22:Jeste�cie poprostu zazdrosne,|o to, �e ja mam kogo�. 00:06:25:Ja te� kogo� mam,|dlaczego mia�abym by� zazdrosna? 00:06:29:A ja jestem w�a�nie �ledzona,|wi�c jestem pewna swojej atrakcyjno�ci. 00:06:34:- Jeste� �ledzona?|- Tak trudno w to uwierzy�? 00:06:37:- M�j Bo�e!|- Ka�dego dnia, kiedy wracam z pracy 00:06:40:- pod��a za mn� m�czyzna.|- By�a� na policji? 00:06:43:Stwierdzili, �e jestem g�upi� paranoiczk�|S�ysza�am ich �miech kiedy wysz�am. 00:06:47:- Straszne.|- Rozmawia�a� z tym typem, kt�ry ci� �ledzi? 00:06:50:Przecie� to nie ma sensu.|To nigdy nie jest ten sam facet. 00:06:55:Czasami zmieniaj� si�,|kiedy jestem w po�owie drogi do domu. 00:06:59:To jest �wietnie zorganizowane. 00:07:03:Ok, wr��my z planety Jane,|bo zaczynam si� troch� ba�. 00:07:07:Wi�c, co jest nie tak z twoim facetem? 00:07:08:To nie jest du�y problem,|ma�a, niewielka wada charakteru. 00:07:12:W�a�ciwie to mu to wybaczam,|ale czasami poprostu... nie mog�. 00:07:16:- Oczywi�cie.|- Znam to. 00:07:17:- Wi�c co on robi?|- Ok, czasami... 00:07:21:W�a�ciwie to przez ca�y czas,|irytuje mnie to, �e... 00:07:24:- Co ?|- Nie mog� przesta� go krytykowa�. 00:07:28:Wiecie jak g�upio wtedy wygl�dam? 00:07:30:Je�li to ty krytykujesz jego,|czy to nie jest twoja wina? 00:07:34:Jasne, sta� po jego stronie. 00:07:37:- Dlaczego go krytykujesz?|- To m�czyzna. 00:07:41:Jest jak ten ca�y ekscytuj�cy bufet rozwojowych zdolno�ci. 00:07:45:Sama nie wiem od czego zacz��,|jego w�osy, ubranie, matka. 00:07:48:Nie powinna� pr�bowa� zmienia�|facet�w, bo oni tego nie lubi�. 00:07:51:Wi�c jaki jest w sens w posiadaniu faceta? 00:07:55:Sally, ten jeden raz w twoim �yciu,|dlaczego nie docenisz faceta za to kim jest, 00:07:58:a nie za to, w jakiego mo�esz go zmieni�. 00:08:00:Zamierzam to zrobi�. 00:08:02:- Dobrze.|- Wi�c, kiedy go poznamy? 00:08:06:Kiedy ju� sko�cz�. 00:08:09:Ok, co powiesz na... 00:08:14:- Nast�pny wtorek, po pracy?|- Mi pasuje. 00:08:17:Steve jest wolny,|jestem pewna, �e Patrick te� przyjdzie. 00:08:19:Ch�opcy tu b�d�? 00:08:20:Liam nie mo�e si� z nimi spotka�. 00:08:22:- Co je�li b�d� rozmawia� o seksie?|- I co z tego? 00:08:25:Co je�li Liam powie im o mnie? 00:08:27:Nie mog� �y� w przyja�ni z m�czyznami,|kt�rzy wiedz� jaka jestem w ��ku. 00:08:30:Musia�abym ich zabi�. 00:08:32:Chcesz powiedzie�, �e zabi�a�|ka�dego faceta, z kt�rym by�a� w ��ku. 00:08:35:A ja my�la�am, �e poprostu|przestali wydzwania�. 00:09:10:Przepraszam, czy mog� si� dosi���? 00:09:12:Tak. 00:09:19:Tam jest miejsce.. 00:09:21:- Jest Pani pewna?|- Tak, tak. 00:09:35:Oops przepraszam. 00:09:37:"Ok, to jest to Jeff." 00:09:40:"Sp�jrz na ni�, poprostu|sp�jrz, uda ci si�!" 00:09:47:"Mia�em racj�, jest rewelacyjna" 00:09:58:Przepraszam. 00:10:00:Czy co� nie tak? 00:10:03:Nie, nic. 00:10:06:"Powiedz co� sensownego,|powiedz co� sensownego." 00:10:11:Wygl�dasz dok�adnie tak jak od ty�u. 00:10:16:Przepraszam, znaczy si�... 00:10:18:Poprostu... 00:10:22:Wszystko w porz�dku? 00:10:23:W porz�dku, �wietnie, dzi�ki. 00:10:27:Chodzi o to, �e zawsze|widzia�em ci� siedz�c� tam. 00:10:29:...i widzia�em jedynie tw�j kark. 00:10:33:Z frontu jest tak samo dobrze. 00:10:37:W�a�ciwie to lepiej,|bo... masz twarz. 00:10:42:Szczerze. 00:10:45:C�, dzi�ki. 00:10:49:No i masz nog�. 00:10:52:Znaczy, drug� nog�. 00:10:55:Co? 00:10:57:"Bez paniki, m�w sensownie." 00:10:59:"Skoncetruj si�." 00:11:01:Poprostu, dobrze zobaczy� twoje|nogi z��czone razem, chocia� raz. 00:11:06:Nie, nie, chodzi�o mi o to... 00:11:11:Normalnie, podobaj� mi si� pojedy�czo. 00:11:15:Jedna z nich. 00:11:17:Siedzia�a tam... 00:11:19:z reszt� ciebie. 00:11:22:Co z pewno�ci� wiesz. 00:11:23:Mog�em dostrzec jedynie lew�. 00:11:32:To �wietnie widzie� je obie tutaj. 00:11:36:C�, to dobrze. 00:11:40:Nie m�wi�, �e wol� je osobno. 00:11:42:Razem wygl�daj� lepiej. 00:11:43:Tworz� dru�yn� no�n�. 00:11:48:Aha. 00:11:49:Uwierz mi, nie chc� rozdziela� twoich n�g. 00:11:53:Nie, nie... 00:11:55:Nie rozdziela� w sensie... 00:11:58:- Znaczy, nie chcia�bym...|- Co? 00:12:03:Amputowa� jednej. 00:12:07:Przepraszam? 00:12:09:Nie jestem jednym z tych amputator�w. 00:12:12:"Amputator�w?" 00:12:14:Amputator�w? 00:12:16:Tak, w razie czego gdyby� si� martwi�a. 00:12:19:Nie jestem jednym z nich. 00:12:22:Co masz na my�li m�wi�� "amputatorzy"? 00:12:25:Dlaczego m�wisz o amputowaniu? 00:12:29:Przepraszam, to chodzi mi po g�owie. 00:12:31:Dlaczego? 00:12:33:"Wyt�umacz to, powiedz,|�e poprostu si� pogubi�e�," 00:12:37:"powiedz jej prawd�." 00:12:38:Poniewa�... 00:12:40:"Prawd�, cho� raz,|nie palnij g�upiego k�amstwa." 00:12:46:Mam drewnian� nog�. 00:12:50:Nie, naprawd�? 00:12:54:Tak, amputowali mi jedn� nog�. 00:12:57:Ale to nic. 00:13:00:Tak mi przykro. 00:13:02:Nic dziwnego, �e chodzi ci to po g�owie. 00:13:05:To nie du�y problem. 00:13:07:�atwo przysz�o, �atwo posz�o. 00:13:10:Kt�r�? 00:13:12:�e co? 00:13:14:Kt�r� nog� mia�e� amputowan�? 00:13:16:"My�l, my�l, musisz zdecydowa�." 00:13:22:Przepraszam, to by...
Zorba.the.Grek