Równowaga na zdjęciu cz. I
Mówiliśmy do tej pory o tym, jak rozmieścić poszczególne elementy na zdjęciu, co zrobić aby zdjęcie było atrakcyjniejsze i bardziej czytelne dla odbiorcy. Do prawidłowego zastosowania tych zasad niezbędna jest jeszcze jedna reguła: reguła dźwigni. Na pewno znana z lekcji fizyki - i zapewne ku zaskoczeniu licznych czytelników - mająca zastosowanie w komponowaniu obrazu. Może nie dosłownie przy pomocy wzorów matematycznych, ale jednak.
Każdy w dzieciństwie i pewnie nie tylko bawił się na huśtawce. Każda huśtawka działa na zasadzie dźwigni, podpartej w centralnym punkcie. Dopóki na przeciwległych końcach siedzą dwie osoby o podobnej wadze, to zabawa idzie w najlepsze. Ale gdy jedna z osób jest znacznie cięższa, to nie ma mowy o uzyskaniu równowagi, co poprzednio. Musi wtedy zmienić się punkt przyłożenia siły lub punkt podparcia dźwigni. Spójrzmy na ilustrację, która w jasny sposób pokazuje zasadę działania dźwigni - moment równowagi.
W przypadku symetrycznego rozłożenia ciężarów punkt podparcia też będzie położony symetrycznie - na środku. Natomiast gdy jeden z ciężarów jest większy, to może zostać zrównoważony mniejszym, ale na dłuższym ramieniu. Wzory matematyczne, którymi jednak tu się nie będziemy posługiwać, określają proporcje pomiędzy oboma ciężarami a długościami ramion.
Jak to ma się w praktyce do zdjęć? Kolejne przykłady powinny to wyczerpująco wyjaśnić. Na początek porównajmy dwa zdjęcia przedstawiające tę samą beskidzką cerkiew.
Dość przewrotnie skadrowane zdjęcie w pierwszym przypadku stabilnie "stoi" w kadrze, drugie - pionowe, ewidentnie "przewraca się" w prawo. Dlaczego tak się dzieje?
Aby wytłumaczyć stabilność tych zdjęć posłużymy się figurami geometrycznymi, które występują w tych kadrach.
Powyżej widać, że cerkiew stoi na solidnej stabilnej trójkątnej podstawie, a dodatkowo i wieża w ramach kadru tworzy trójkąt. W tym wypadku najważniejsze jest, że podstawa tej figury jest pozioma, bo to nadaje stabilność całości.Dodatkowo występujące po prawej stronie kwitnące drzewo jest zrównoważone obecnością jasnej plamy światła po stronie lewej. I taki układ dodatkowo stabilizuje zdjęcie.
Drugi kadr pozornie jest podony, może się wydawać, że mamy do czynienia z takim samym układem figur. Jednak tak nie jest.
Grunt przed wejściem nie tworzy stabilnego trójkąta i, co więcej budynek zsuwa się mocno w dół. Widoczne po prawej stronie drzewo dodatkowo ciąży, a plama światła z lewej "napiera" na budynek, wzmacniając efekt niestabilności. Całość "przewraca" się więc w prawo.Paweł Duma
VampikaMarika