slawek.txt

(0 KB) Pobierz
Mikołaj jedzi po całym wiecie, Twój prezent gdzie w dupie gniecie, wypuci go gdzie w bankoku, dostaniesz chuja w tym roku!
Słyszałem, że jak byłe mały, to byłe tak brzydki, że mama wieszała Ci kiełbasę na szyi, żeby chociaż psy się z Tobš bawiły.
Przy Tobie wymiękam, robię się niemiały. Nie mogę oderwać oczu od Twoich długich, czarnych, kręconych... zębów.
Dzwionisz sobie, niewiesz gdzie. Czy na więcej nie stać Cię? Może słońce w łeb Cię pali a kosmici numer dali? Czy to nie przegięcie pały, że Cię bawiš te sygnały?
Co się tak wystroiłe jak szczur na otwarcie kanałów?
Na górze róże, na dole dęby. Jak o mnie zapomnisz dostaniesz w zęby.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin