Hassel Sven - Kola terroru.pdf

(1071 KB) Pobierz
378116623 UNPDF
Sven Hassel
Koła terroru
Zdumiewające spotkanie
Nagle usłyszeliśmy delikatne stukanie w pancerz i jakiś głos poprosił po rosyjsku o
papierosa.
Porta pierwszy zebrał się w sobie. Otworzył właz i bez słowa wręczył papierosa
postaci ukrytej w mroku. Płomyczek zapałki oświetlił na moment kościstą twarz w rosyjskiej
czapce. Czerwony zaciągnął się głęboko i z pełnym szczęścia wydechem podziękował.
- Spasiba!
Istniało tylko jedno wytłumaczenie naszej sytuacji. Rosjanom nawet nie przyszło do
głowy, że mogą to być czołgi nieprzyjaciela. Przejechaliśmy ponad sto kilometrów w głąb ich
pozycji bez oddania strzału i przez cały czas posuwaliśmy się w kolumnie.
Minęła godzina, kiedy od czoła kolumny dobiegł nas hałas. Rozległy się strzały.
Chrapliwie zakaszlały karabiny maszynowe. Wskoczyliśmy do środka i szczelnie
zamknęliśmy włazy.
Iwan wyglądał na zaskoczonego.
Wzdłuż naszej kolumny przejechał na maksymalnej szybkości czołg. W wieżyczce
stała postać w skórzanej kurtce i imponującym hełmie. Rosyjski oficer. Krzyczał coś na
swoich ludzi. Odskakiwali na pobocze drogi. W jednej chwili wszyscy zorientowali się kim
jesteśmy.
378116623.001.png
Sven Hassel
Koła terroru
z angielskiego przełożył
Robert Palusiński
Tytuł oryginału angielskiego:
Wheels of terror
378116623.002.png
Spis treści
Zdumiewające spotkanie
2
Nox diaboli
6
Furioso
18
Nocny wystrzał
25
Zbrodnia stanu
40
Porta popem
53
Malutki i Legionista
63
Scena miłosna
70
Powrót na front wschodni
75
O jedenastej trzydzieści rano Niemcy wylecą w powietrze
86
Frontowy burdel
94
Czołgi - bezpośrednie starcie
104
Noże, bagnety i saperki
111
Czerkasy
121
Czas wypoczynku
135
Skradająca się śmierć
143
Tłuczone ziemniaki z wieprzowiną
166
Przepustka do Berlina
172
Partyzant
182
Malutki dostaje rozgrzeszenie
191
Co panowie zamawiają?
213
Poród
222
Uchodźcy
241
Odwieczna śmierć
258
378116623.003.png
Ogłuszający ryk syren alarmu przeciwlotniczego. Z nieba leje się ogień. Matki modlą
się i własnymi ciałami przykrywają dzieci, osłaniając je przed spadającym na asfalt deszczem
ognia.
Żołnierze zaprawieni w zabijaniu i w nienawiści, z bronią w ręku bronią ludności.
Gdy milknie odgłos nieprzyjacielskich bombowców, zaczynają odzywać się lufy
obrońców.
Zwykli, przyzwoici ludzie, których ostatek sił wypalił paniczny strach, są
rozstrzeliwani przez własnych żołnierzy.
Co to wszystko oznacza?
Dyktaturę, przyjacielu, dyktaturę.
378116623.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin