Wychowany w okrucienstwie Jako dziecko bylem bity "ty skurwysynu" Krzyczal znow ojciec napity. To tak bardzo bolalo Tak bardzo cierpialem Tacie sie nalezalo Gdy mu gardlo podcinalem Nawet nie pisnal Wiedzial co go czeka Wtedy pierwszy raz zabilem czlowieka Kiedy ciepla krew Splywala po mej twarzy Wiedzialem co chce robic Co mi sie w zyciu marzy Od tamtej pory proceder ten powtarzam wyszukuje ofiare ceglowka w leb naparzam To moja krucjata Misja od opatrznosci Skurwysynstow za dlugo na tym swiecie gosci Bog mnie poblogoslawil Wreczyl krwawe narzedzie O tak, tej siekierze Wspaniale u mnie bedzie Zrobie z niej uzytek Zabije kazdego Kto nie przestrzega Kodeksu boskiego Ja jestem prawem Wladza wykonawcza Kiedy wine orzekne jestem egzekucji sprawca Niczym drwal scina drzewa Ja ludzkie scinam glowy Oporzadzam je ladnie i znow ruszam na lowy Kierunek pieklo stacja pole walki pociag do hadesu odjedza - peron czwarty Kolejna wycieczka do wiecznego cierpienia jesli byles zlym czlowiekiem nie ominiesz przeznaczenia Spotkamy sie napewno ktorejs pieknej nocy Ostatnie co zobaczysz to me przekrwione oczy Trzeba bylo bic zone? Ty jebany sukinsynu? Nic nie usprawiedliwi Twoich chorych czynow Mowisz to przez alkohol Lecz sam go w siebie lales Wracales nakurwiony i rodzine katowales Teraz ja ci pokaze co to prawdziwe cierpienie I nawet nie mysl kurwa ze ruszy mnie sumienie Resztki mego sumienia zabily taty piesci wiec przykro mi kurwa dzis ci sie nie poszczesci ' Jesli chcesz zmow modlitwe lecz to ci nie pomoze Kolejny ubity To dla ciebie panie boze. Postrzelony bandzior lezy w szpitalu A w mej szafie stroj chirurga z noworocznego balu drewniak juz stukaja o szpitalna podloge siostro podaj skalpel trzeba amputowac noge Siostra musiala zginac jako swiadek zdarzenia biore sie do roboty dosc juz peirdolenia skalpelek nacina, oko od zrenicy pacjent na stole rzuca sie jak dziki nie moge operowac spokojnie! prosze pana Ups przecialem tetnice egzekucja wykonana Kolejny ranek swiat do zycia sie budzi topor lezy przy lozku wczoraj zabil siedmiu ludzi kazdy z nich jeden z 7 grzechow zlamal pycha, chciwosc polegly nieczystosc zazegnana zazdrosc i gniew pociete na kawalki nieumiarkowanie w jedzeniu swietny powod do rozwalki Ostatni z grzesznikow lenistwem sie kala z nim bylo najprosciej zbyt leniwy by spierdalac rozlupalem mu czaszke jak lupine kokosa hektolitry krwi trysnely z jego nosa To bylo cudowne bylem wtedy w zywiole jak miecz w rekach boga skracam grzesznikow o glowe kazde ciecie precyzyjne wprowadza mnie w ekstaze Dziekuje ci boze ze mi dales taka wladze wszak kto lepiej zna czlowieka niz ty boze wierze ze moja praca choc troche ci pomoze zajmij sie dobrymi ludzmi ich w niebie losami ja zaopiekuje sie wszystkimi grzesznikami Bog dobry, litosciwy ja niestety nie moze wlasnie dlatego mna wyrecza sie Wszak litosc to narzedzie co zmniejsza wymiar kary dzieki mnie odzsiedzisz wiecznosc w piekielnych glebiach - stary
odyn666