Suits.S03E09.720p.HDTV.x264-EVOLVE.txt

(41 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{1}{34}{y:i}Poprzednio...
{36}{93}- Zaprzyjaźniam się z twoim tatą.|- Skoro o tym mowa...
{96}{141}- Nie dawał mi pan forów.|- Trochę.
{144}{191}Jesteś dla mnie ważna.
{194}{283}Zawsze byłaś i będziesz.
{307}{343}O co chodzi?
{358}{386}O Avę Hessington.
{388}{436}Nie pokona mnie.
{463}{556}Wasze krwawe porachunki|czy cokolwiek jest między wami,
{559}{611}spowodowało,|że obrał mnie za cel.
{614}{698}Ten bałagan jest z mojej winy,|więc muszę go posprzątać.
{700}{750}Harvey dogadał się z Cameronem,|żeby cię udupić.
{753}{788}W ramach tej umowy
{791}{837}wyznaczono mnie,|by ci o tym powiedzieć.
{839}{923}Skoro nie może wykonywać zawodu,|nie może być członkiem kancelarii.
{925}{956}Ukartowałeś to.
{959}{1004}Jessica to ukartowała.
{1007}{1062}Jeszcze jedno.|Może bierzemy rozwód,
{1065}{1134}ale mam zamiar|zachować dom.
{1388}{1483}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1484}{1563}To, że ja muszę wcześnie wstać,|nie znaczy, że ty masz cierpieć.
{1565}{1661}Jak to mówią,|"Para, która razem wstaje"...
{1675}{1736}- Razem w kanał daje?|- "Razem zostaje".
{1739}{1827}- No tak, to się nie rymuje.|- Jesteś śmieszny.
{1891}{1940}Mój Boże, cudowna.
{1942}{1978}Wiem.
{1980}{2033}- Ty jesteś cudowna.|- Wiem.
{2208}{2260}Nie zamierzasz|puścić mnie do pracy.
{2263}{2353}"Była sobie żabka mała"...
{2380}{2428}Kocham cię.
{2448}{2479}To się nie rymuje.
{2482}{2539}- A ty co? Rymowa policja?|- Sam zacząłeś.
{2541}{2611}- I dokończę.|- Też cię kocham.
{2894}{2965}- Masz chyba lepszy humor|niż wczoraj. - Bo mam.
{3033}{3101}- Co tu robisz?|- Pomyślałem, że cię podrzucę.
{3105}{3191}- Wczoraj dałeś mi swój wóz.|- Tym razem pojadę z tobą.
{3194}{3275}Spędzamy 15 godzin dziennie|cztery metry od siebie.
{3277}{3319}Naprawdę chcesz jechać|razem do pracy?
{3321}{3356}A kto mówił o pracy?
{3359}{3429}Zjemy śniadanie w Nougatine,|a potem wyprawa do Hermesa
{3431}{3491}być może po nową torebkę.
{3505}{3580}- Potrzebujesz nowej.|- Nigdy ich za wiele.
{3582}{3659}- Jesteśmy takie podobne.|- Skoro tak...
{3798}{3846}Dlaczego to robisz?
{3851}{3947}Wszyscy wiele przeszliśmy.|Należy nam się małe święto.
{3969}{4051}W takim razie|musi ci być ciężko.
{4054}{4158}- Na jednej się nie skończy.|- Nie inaczej.
{4518}{4579}Louis, co mogę|dla ciebie zrobić?
{4581}{4637}Raczej nie dla mnie,|a dla siebie.
{4640}{4664}A zatem?
{4812}{4855}Chcę się zająć|rozwiązaniem fuzji.
{4858}{4929}- Czyli jednak chodzi o ciebie.|- Nie. Jessico...
{4958}{5009}Pomogłem Avie,|gdy tego chciałaś.
{5011}{5049}Dowiodłem swej lojalności.
{5051}{5157}Do tego znam aktywa Darby'ego.|Zdobędę wszystko, na co zasługujesz.
{5160}{5195}Sama mogę to załatwić.
{5198}{5269}Może po tym,|co zrobili Huntley i Darby,
{5272}{5359}będziesz żądna zemsty.|Zechcesz ich zabić.
{5395}{5464}- Do czego zmierzasz?|- Że ze złości,
{5467}{5514}będziesz mieć|klapki na oczach.
{5516}{5562}I oni to wykorzystają.
{5564}{5697}Ja będę opanowany i zdobędę|wszystko, czego chcesz.
{5711}{5812}Darby przekazał|ofertę podziału aktywów.
{5922}{5958}- Skurczybyk.|- Właśnie!
{5960}{6010}Śmie dyktować warunki|po tym, co zrobił?
{6013}{6073}- Musimy go zmiażdżyć.|- Widzisz? Klapki.
{6076}{6102}Co?
{6104}{6164}Louis proponuje,|że poprowadzi negocjacje.
{6167}{6234}Proponował też, żeby borsuk|był maskotką kancelarii.
{6237}{6275}Borsuk jest szlachetny|i groźny,
{6277}{6318}ale nie w tym rzecz.|Mogę ich pokonać.
{6320}{6376}A Washington Generals myślą,|że mogą pokonać Globetrotters,
{6379}{6415}a nawet nie są|w jednej lidze.
{6418}{6463}Mój ojciec grał|w Washington Generals.
{6466}{6511}- Słyszysz?|- Nie jestem z twojej ligi?
{6514}{6562}Nawet nie uprawiamy|tej samej dyscypliny.
{6565}{6646}Harvey... dość.|I Louis ma rację.
{6649}{6716}Poważnie to rozważasz?|Przecież to żart.
{6726}{6778}Louis, dasz nam chwilę?
{6780}{6804}Proszę?
{6905}{6948}Nie żartuj ze mnie.
{7094}{7174}- Nie możesz tak.|- Mówisz o żartach z Louisa?
{7176}{7209}Toż to sama frajda.
{7212}{7260}Gdy byliście na równi,|to było fair,
{7263}{7335}ale teraz jesteś w zarządzie|i musisz go szanować.
{7337}{7365}Szanuję.
{7368}{7421}Lekceważę go otwarcie.
{7457}{7512}Pamiętasz Kopelmana?
{7521}{7564}Takich zaczesek|się nie zapomina.
{7567}{7629}Gdy tu zaczynałam,|walczyliśmy ze sobą
{7632}{7715}codziennie jak pies z kotem,|bezustanna wojna.
{7717}{7799}Raz posunął się za daleko.|Miałam tego dość
{7802}{7868}i rozszarpałam go|na strzępy.
{7885}{7977}Wiesz, co zrobiłam w dniu,|gdy przejęliśmy z Danielem kancelarię?
{7979}{8079}Poszłam do niego i powiedziałam,|jak bardzo go cenię.
{8112}{8203}Kopelman nigdy nie głosował|przeciwko tobie.
{8207}{8231}Właśnie.
{8238}{8351}- I przy okazji, Louis ma rację.|- Szacunek do niego to jedno,
{8353}{8506}- ale mam być jego skrzydłowym?|- Nie. On będzie rozgrywającym,
{8509}{8554}a potem poda ci piłkę.
{8557}{8679}{C:$AAEEFF}{y:b}:: Project HAVEN ::|{y:b}:: prezentuje ::
{8720}{8842}{C:$AAEEFF}{y:b}Tekst polski:|{y:b}loodka, zmarcin, crt
{9178}{9288}{C:$AAEEFF}{y:b}Suits 3x09|{y:b}Bad Faith
{9312}{9331}Dobrze rozumiem?
{9334}{9403}Chcecie przejąć ich klientów,|by wliczyć te przychody.
{9406}{9497}Większy przychód zdecyduje,|ile i kto dostanie na koniec.
{9502}{9574}Louis ustala warunki ugody,|a my szykujemy mu grunt.
{9576}{9607}Właśnie.
{9614}{9665}Niektórzy uznaliby to|za brak uczciwości.
{9667}{9729}Darby był nieuczciwy,|gdy braliśmy ślub.
{9731}{9787}Dlaczego my mamy być fair|przy rozwodzie?
{9790}{9859}Póki nie dojdzie do ugody,|to nie jest kradzież klientów.
{9862}{9940}To zmiana prawnika|prowadzącego.
{9954}{10001}Chwila, sam na to wpadłeś?
{10003}{10108}- A dlaczego nie? - To Jessica.|Podpowiedziała ci to.
{10111}{10190}Teraz trzeba zdecydować,|których klientów wybrać.
{10193}{10238}I uniknąć pytania,|czyj to pomysł.
{10241}{10276}- Właśnie.|- Dobra.
{10281}{10338}Jeśli ma to wpłynąć|na rozliczenia,
{10341}{10432}potrzeba nam dużego klienta,|który właśnie poniósł stratę.
{10434}{10473}Niekoniecznie.
{10480}{10542}Wiesz, kto płacze najbardziej|w wyborach Miss Ameryki?
{10545}{10581}- Wicemiss.|- Zwyciężczyni.
{10583}{10686}Bo wie, że więcej nie wygra,|a zwycięzcy zawsze tego pragną.
{10689}{10734}Nie dlatego płaczą.
{10736}{10784}- Co z tobą?|- Słuchaj uważnie.
{10786}{10856}Potrzebujemy wielkiej firmy,
{10858}{10920}która chce zatrzymać koronę.
{11010}{11029}Samsung.
{11032}{11082}- Działaj.|- Robi się.
{11086}{11202}- Czekaj, oglądasz wybory miss?|- Nie, ale świętowałem z laureatką.
{11204}{11285}- Teksas, Floryda, Nowy Jork?|- Kalifornia.
{11290}{11372}- Tego pytania nie chciałeś|uniknąć. - Właśnie.
{11473}{11532}- Chciałaś mnie widzieć?|- Tak, to ważne.
{11534}{11601}Co mogę dla ciebie zrobić?|Wybrać czcionkę na nowe wizytówki?
{11604}{11666}- Zamówić długopisy?|- Nie wiem.
{11669}{11750}Skoro ich brakuje,|to czym podpiszesz zamówienie?
{11765}{11817}- Czego chcesz, Jessico?|- Tylko żartowałam.
{11820}{11880}Myślałem, że tylko ja|jestem tu niepoważny.
{11918}{11952}Nie jesteś.
{11954}{11983}I miałeś rację.
{11985}{12061}Za długo trzymałam cię|w odwodzie.
{12069}{12129}Zajmiesz się negocjacjami.
{12156}{12194}Nie pożałujesz.
{12196}{12244}Chcesz krwi,|przyniosę całe ścierwo.
{12247}{12306}Nie wątpię,|ale proszę o coś innego.
{12309}{12392}- Czego tylko sobie życzysz.|- Musisz grać uczciwie.
{12422}{12487}- Uczciwie?|- Tak.
{12518}{12568}- To jedno wyjście.|- Jedyne...
{12570}{12614}bo musisz ich przekonać,|że ruszamy dalej,
{12616}{12678}podczas gdy będziemy|przejmować ich klientów.
{12680}{12707}O mój Boże.
{12736}{12786}Dopuszczacie mnie z Harveyem|do swojej misji?
{12789}{12868}- To littastycznie!|- Uspokój się. - A w życiu!
{12870}{12908}To jak w "Wielkiej ucieczce".
{12911}{12976}Wysyłacie mnie za linię wroga.|Jestem Steve'em McQueenem.
{12978}{13012}- Znasz ten film?|- Żartujesz?
{13014}{13057}Charles Bronson dorastał|w sztetlu mojej babci.
{13060}{13158}Zatem wiesz, że Steve McQueen|był "Królem Spokoju".
{13175}{13253}Louis, masz być moim|królem spokoju.
{13256}{13300}Jestem spokojny.
{13310}{13364}Czyli mogę działać|w twoim imieniu?
{13367}{13492}Tak, ale pod żadnym pozorem|nie zmienisz podziału klientów.
{13496}{13604}- Prędzej bym umarł. - Mam nadzieję,|że do tego nie dojdzie.
{13631}{13697}- To woda kokosowa?|- Tak.
{13706}{13748}Wybacz,|wziąłem ją dziś rano.
{13751}{13791}- Nie jesteś zła?|- Niby o co?
{13794}{13868}- Musisz uzupełnić płyny.|- Ty to sprawiłaś.
{13871}{13901}Nie ma za co.
{14071}{14117}- Co?|- Nic.
{14119}{14151}No co?
{14211}{14302}Po prostu nie lubię,|gdy pijesz prosto z butelki.
{14304}{14366}- Ale ta jest moja.|- Te u mnie w lodówce nie są.
{14368}{14418}- Jednak jesteś zła.|- Nie. Przeszkadza mi,
{14420}{14490}że pijesz z butelek|z mojej lodówki.
{14523}{14544}W porządku.
{14547}{14637}I to, że znów zostawiłeś|kubek w zlewie.
{14656}{14690}Myślałem, że tak trzeba.
{14692}{14738}Tak, w prawej komorze.|W lewej się zmywa.
{14740}{14793}Nie mam jak zmywać,|gdy jest stos naczyń w obu.
{14796}{14827}Spróbuję o tym pamiętać.
{14830}{14913}Kto miałby pamiętać,|jeśli nie ty.
{14915}{14958}- Dobra, wymieniaj.|- Ale co?
{14961}{15026}- Listę. - Jaką?|- Rzeczy, którymi cię wkurzam.
{15028}{15061}- Nie mam takiej.|- Każdy ma.
{15064}{15136}- Ty masz?|- Mowa o twojej liście.
{15138}{15227}Nie, mowa o twojej,|bo ja już wszystko wymieniłam.
{15230}{15295}Lista największej pedantki|z Górnego Manhattanu
{15298}{15325}ma tylko dwie pozycje?
{15327}{15405}- To nie fair.|- Zwalasz wszystko na mnie.
{15407}{15457}Może nie jestem ideałem,|ale ty też nie,
{15460}{15505}więc wybacz,|mam ważniejsze sprawy
{15508}{15596}niż rozmowa o tym,|gdzie odstawiam kubek po kawie.
{15599}{15639}{y:i}- Uczc...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin