00:00:00:'Mulholland Drive' kraps v1.0 08.07.03 00:00:01:Mulholland Drive cd1.avi, 700 MB, 640x352 pixels, 00:01:12:00 sec., 23.98 frames per sec. 00:00:02:Mulholland Drive cd2.avi, 694 MB, 640x352 pixels, 00:01:15:06 sec., 23.98 frames per sec. 00:05:18:Co robisz ?| Nie zatrzymujemy si� tutaj. 00:05:33:Wysiadaj. 00:09:15:Ch�opcy znale�li to| na pod�odze z ty�u cadillaca. 00:09:20:Wiem. Pokazali mi. 00:09:25:- Mo�e nie mie� z tym �adnego zwi�zku.| - Mo�e. 00:09:29:- Czy kt�ry� z tych martwych dzieciak�w| nosi� per�owe kolczyki ?|- Nie. 00:09:35:Chyba kogo� tu brakuje. 00:09:40:Tak w�a�nie my�l�. 00:10:20:Jeszcze jedna walizka. 00:12:07:Po prostu chcia�em tu przyj��. 00:12:11:- Do "Winkie's" ?|- Do tego "Winkie's". 00:12:17:OK. Dlaczego do tego "Winkie's" ? 00:12:24:To troch� kr�puj�ce. 00:12:29:�mia�o. 00:12:33:- �ni�o mi si� to miejsce.|- O rany. 00:12:36:A nie m�wi�em ? 00:12:39:No dobra, przy�ni�o ci si� to miejsce. 00:12:45:Opowiadaj. 00:12:54:To ju� drugi taki sen. Oba identyczne. 00:13:00:�ni mi si�, �e jestem tutaj,| ale nie jest to ani dzie�, ani noc. 00:13:07:Panuje p�mrok. 00:13:09:Wszystko wygl�da tak samo,| za wyj�tkiem tego p�mroku. 00:13:16:Jestem potwornie przera�ony. 00:13:21:Ty stoisz tam. 00:13:30:Przy ladzie. 00:13:34:Jeste� w obu snach. I boisz si�. 00:13:40:Zaczynam si� ba� coraz bardziej, gdy| dostrzegam, jak bardzo ty jeste� przera�ony i... 00:13:47:...wtedy zdaj� sobie spraw� dlaczego. 00:13:53:Jest pewien cz�owiek. 00:13:56:Na ty�ach tego miejsca. 00:14:01:To jego sprawka. 00:14:05:Widz� go przez mur. 00:14:08:Widz� jego twarz. 00:14:16:Mam nadziej�, �e nigdy nie| zobacz� tej twarzy na jawie. 00:14:31:To wszystko. 00:14:35:Wi�c przyszed�e� sprawdzi�, czy on tam jest ? 00:14:40:�eby si� pozby� tego okropnego uczucia. 00:14:47:Wi�c sprawd�my. 00:15:36:To gdzie� tam. 00:15:51:WEJ�CIE 00:16:47:Dan... Dan ! Co z tob�... ?| Dan ! 00:17:19:Halo ? 00:17:22:Dziewczyna wci�� si� nie odnalaz�a. 00:17:46:M�w. 00:17:48:To samo. 00:18:27:Nie wierz� w�asnym oczom. 00:18:39:[ Witajcie w Los Angeles ] 00:19:00:C�, czas si� po�egna�, Betty. 00:19:03:Tak mi�o mi up�yn�a podr�| w twoim towarzystwie, moja droga. 00:19:05:Dzi�kuj�, Irene. By�am taka| podekscytowana i zdenerwowana. 00:19:09:- Dobrze, �e mog�am z tob� porozmawia�.|- Pami�taj, �e b�d� wypatrywa� ci� na du�ym ekranie. 00:19:13:OK, Irene. Mo�e kt�rego� dnia mi si� uda. 00:19:17:Powodzenia, moja droga.| Uwa�aj na siebie i b�d� ostro�na. 00:19:23:B�d� uwa�a�. Raz jeszcze dzi�kuj�. 00:19:27:Mi�o ci� by�o pozna�, Betty. Powodzenia. 00:19:30:Dzi�kuj�. 00:19:41:- Moje baga�e...| - Dok�d ? 00:19:44:Havenhurst 1612. 00:19:50:Si� robi. 00:21:09:Za�o�� si� o dziesi�� dolc�w, �e jeste� Betty. 00:21:11:Zgadza si�, pani Lanois. Bo pani jest pani� Lanois, prawda ? 00:21:16:We w�asnej osobie. 00:21:19:- Mi�o mi pani� pozna�.|- M�w mi Coco, jak wszyscy. 00:21:23:Poczekaj tutaj, zaraz przynios� klucz. 00:21:25:Dobrze, Coco. 00:21:31:Wilkins ! 00:21:34:Je�li ten cholerny pies| jeszcze raz narobi na chodnik, 00:21:39:usma�� jego ty�ek na �niadanie ! 00:21:42:- Nie masz �adnych zwierz�t, co ?| - Nie, nie mam. 00:21:45:Pozwalam je tu trzyma�, ale tego| nie pochwalam. Chyba si� domy�lasz dlaczego. 00:21:49:Kiedy� mieszka� tu w�a�ciciel| zawodowego kangura-boksera. 00:21:54:Nie uwierzy�aby�, co ten kangur|potrafi� zrobi� z podw�rkiem. 00:21:59:Poka�� ci mieszkanie twojej ciotki.| To jedno z lepszych. 00:22:03:Ju� nie mog� si� doczeka�. 00:22:12:- Niewiarygodne !| - M�wi�am ci. 00:22:18:Pewnie dogada�a� si� ju� z cioci�,| wi�c daj� ci klucz. 00:22:22:- Je�liby� czego� potrzebowa�a, daj mi zna�.| - Dobrze. 00:22:25:Wszyscy tutaj �yj� ze mn� w zgodzie,| inaczej by tu nie mieszkali. 00:22:32:Je�li chcesz, to p�niej zapoznam ci� z innymi. 00:22:35:Ale je�li nie masz ochoty, to nie ma sprawy. 00:24:03:Ojej, przepraszam ! Ciocia Ruth nie uprzedzi�a mnie,| �e kto� tu b�dzie. Przepraszam ! 00:24:08:Nie szkodzi. 00:24:11:Jestem bratanic� Ruth. Nazywam si� Betty.| Z pewno�ci� m�wi�a ci, �e przyjad�. 00:24:16:By� wypadek. Przysz�am tutaj. 00:24:20:Rozumiem. Widzia�am sukienk�.| Jeszcze raz przepraszam. Wszystko w porz�dku ? 00:24:27:Co si� sta�o ? 00:24:30:Samoch�d... 00:24:33:Samoch�d si� rozbi�. 00:24:37:Wszystko w porz�dku ? 00:24:41:Chyba tak. 00:24:44:W�a�nie bra�am prysznic. 00:24:49:M�j Bo�e ! Przepraszam !| Ju� nie przeszkadzam. 00:24:52:P�jd� si� rozpakowa�. 00:24:59:Jak ci na imi� ? 00:25:04:Przepraszam. Ju� wychodz�. Porozmawiamy p�niej. 00:25:46:Mam na imi� Rita. 00:25:50:Witaj. Pracujesz z moj� cioci� ? 00:25:55:- Nie... ja...| Przepraszam... to nie moja sprawa... 00:26:04:Ma pi�kne, rude w�osy... 00:26:07:Pozwoli�a mi tu mieszka�,| kiedy b�dzie kr�ci� film w Kanadzie. 00:26:12:Ale pewnie o tym wiesz. 00:26:15:Nie mog�abym sobie pozwoli� na| takie mieszkanie nawet za milion lat ! 00:26:18:No chyba, �e uda mi si� zosta�| wielk� gwiazd� filmow�. 00:26:21:Oczywi�cie wola�abym by� znana jako wielka aktorka,| a nie tylko jako gwiazda filmowa, 00:26:24:ale niekt�rym udaje si� zosta� jednym i drugim. 00:26:27:W�a�nie po to tu przyjecha�am. 00:26:35:Przepraszam... jestem taka podekscytowana, �e tu jestem. 00:26:39:Dopiero tu przyjecha�am z Deep River w Ontario 00:26:43:i jestem tu w tym...| wymarzonym miejscu. 00:26:46:Mo�esz sobie wyobrazi� jak si� czuj� ! 00:26:57:Usi�d�. 00:27:03:Gdzie ci� boli ? 00:27:06:- Powinny�my wezwa� lekarza.| - Nie. 00:27:09:- Ale to mo�e by� powa�ne.|- Nie... musz� si� po prostu przespa�. 00:27:13:Je�li masz wstrz�s m�zgu, nie powinna� spa�. 00:27:16:Sen mi pomo�e. 00:27:20:Musz� si� po�o�y� i przespa�. 00:27:41:[Baw si� dobrze, kochanie. Ciocia Ruth.] 00:28:20:Widzisz, Adamie... jest kilka propozycji 00:28:24:i zostan� dzisiaj wysuni�te. 00:28:26:M�wi�e� ju�, �e ch�tnie| wys�uchasz wszystkich propozycji. 00:28:29:I tylko o to ci� prosimy. 00:28:34:- O czym ty m�wisz ?|- Otwarty umys�. 00:28:39:W�a�nie przyst�pujesz do zmiany| g��wnej aktorki i prosz�... 00:28:44:prosimy ci�, aby� mia� otwarty umys�. 00:28:58:Co by�o ostatnim razem ? 00:29:03:- Dobrze, spr�bujemy z nast�pn�.|- Nie spodoba mu si�. 00:29:08:Zobaczymy. 00:29:17:Bracia Castigliane... |pozw�lcie, �e przedstawi�... 00:29:24:Prosz� spocz��.|To pan Darby, kt�rego panowie ju� znacie. 00:29:30:A to re�yser - Adam Kesher| i jego mened�er - Robert Smith. 00:30:10:Jest bardzo �adna. 00:30:14:Napij� si� panowie czego� ? 00:30:19:- Espresso.| - Nic. 00:30:22:Po co to zdj�cie ? 00:30:25:Jedno espresso... to wszystko. 00:30:30:Mam nadziej�, �e tym razem| kawa b�dzie panu smakowa�. 00:30:32:Wiedz�c, �e jest pan koneserem,| zrobi�em rozeznanie 00:30:36:i t� kaw� gor�co mi polecano. 00:30:39:Po co to zdj�cie ? 00:30:42:Rekomendacja... 00:30:44:Rekomendacja dla ciebie, Adamie. 00:30:48:- To nie jest rekomendacja.|- To jest ta dziewczyna. 00:30:52:Jaka dziewczyna ? Po co ?| Co to ma by�, Ray ? 00:30:56:Ch�tnie rozwa�ymy jej kandydatur�. 00:31:01:Musz� panowie wiedzie�, �e ta rola| budzi du�e zainteresowanie. 00:31:06:Zainteresowanie ? | Sze�� najlepszych aktorek o ni� walczy. 00:31:11:To jest ta dziewczyna. 00:31:13:Ray, zajmij si� tym ! 00:31:14:- Przemy�l to, Adamie.| - Przemy�le� ? 00:31:18:Nie ma mowy ! 00:31:35:Serwetka. 00:31:38:S�ucham ? 00:31:40:Serwetka. 00:31:42:Oczywi�cie. Pan wybaczy. 00:32:03:Czy to wszystko ? 00:33:02:- G�wno !| - Przykro mi. Bardzo j� polecano... 00:33:06:- Ta kawa jest jedn� z najlepszych na �wiecie.| - Co tu si� dzieje ? 00:33:11:Nie ma mowy, �eby ta dziewczyna| zagra�a w moim filmie !|Pom� mi ! 00:33:16:- To jest ta dziewczyna.|- Ona nie wyst�pi w moim filmie ! 00:33:24:To ju� nie jest tw�j film. 00:33:31:To jest ta dziewczyna. 00:34:12:Czy to z tego wozu wysiedli bracia Castigliane ? 00:34:16:- Dw�ch facet�w w ciemnych garniturach ?| - Tak. 00:34:31:Bracia Castigliane ? 00:34:33:Spadaj, kole�. 00:35:20:Dzie� dobry, panie Roque. 00:35:23:Nazywa si� Camilla Rhodes.| Re�yser jej nie chce. 00:35:34:Czy chce pan, by go zast�pi� kim� innym ? 00:35:39:Wiem, �e oni powiedzieli... 00:35:44:Wi�c ? 00:35:46:Wi�c... to znaczy, �e powinni�my... 00:35:54:Tak ? 00:35:58:Zamkn�� wszystko... czy w�a�nie tego... 00:36:03:Chce pan, �eby�my wszystko zamkn�li ? 00:36:13:W takim razie wszystko zamkniemy. 00:36:46:Stary, to nies�ychane... 00:36:49:Kto m�g� przewidzie� taki wypadek ? 00:36:55:Nieprawdopodobne, prawda ? 00:36:59:Niewiarygodne. 00:37:08:Nie�le si� trzymasz. Co porabiasz ? 00:37:12:Pracuj� dla jednego go�cia. 00:37:17:Wi��esz koniec z ko�cem ? 00:37:19:Ledwo. 00:37:22:Wiem jak jest... sp�jrz na moj� klitk�. 00:37:27:Ci�kie czasy. 00:37:32:Nie jest tak �le. 00:37:35:Mam nadziej�, �e nie wpakowa�e� si� w �adne k�opoty ? 00:37:37:To nic powa�nego.| Rozbawi�a ci� ta historyjka, co ? 00:37:41:- Zabawna historia.| - Pieprzony wypadek samochodowy. 00:37:48:To ona, nie ? S�ynna czarna ksi��eczka Eda. 00:37:57:Historia �wiata w numerach telefonicznych. 00:38:31:No nie... 00:38:45:Co� mnie ugryz�o ! 00:39:38:Hej, stary, ona jest ranna. Mo�esz podej�� ?| Trzeba zadzwoni�. Pom� mi. 00:39:44:Jest naprawd� powa�nie ranna.| To nie �arty. Chod� tu i zadzwo� do szpitala. 00:39:49:No chod�. Sam wszystkiego nie zrobi�. 00:40:05:Nie ! Nie ! Nie ! Nie... 00:40:14:Cze��. 00:40:57:O rany ! 00:41:15:Dobrze, ciociu Ruth... postaram si�. 00:41:19:B�d� je czyta�, a� wykuj� na pami��. 00:41:23:Tak, tu na tej wspania�ej kanapie, 00:41:27:albo jak wielka gwiazda filmowa| wezm� kaw� i p�jd� na dziedziniec. 00:41:31:Strasznie si� zdziwi�am, kiedy| znalaz�am tu twoj� znajom� Rit�. 00:41:34:Bra�a prysznic, a ja otwar�am drzwi i... 00:41:38:Rita. 00:41:40:Jak to ? 00:41:43:Mia�a wypadek... 00:41:46:Rita... twoja znajoma. 00:41:50:Nie, drzwi otwar�a Coco. 00:41:54:Nie, nie widzia�a jej. 00:41:57:Teraz �pi. 00:42:01:Jestem pewna, �e jest jakie� wyja�nienie.| Nie s�dz�, �eby by�a taka...
Cheetor