00:00:03:Wz�r mi�o�ci 00:00:05:Wz�r mi�o�ci 00:00:07:L�ni�cy czas... 00:00:08:L�ni�cy czas... 00:00:11:Zawsze wyobra�a�em sobie 00:00:15:Zawsze wyobra�a�em sobie 00:00:21:KAMIKAZE KAITOU JEANNE|(pol. Jeanne z�odziejka kamikadze) 00:00:27:Co� zmieni si� jutro 00:00:31:Co� zmieni si� jutro 00:00:35:Mog� odczuwa� to 00:00:38:Mog� odczuwa� to 00:00:42:W z�udzeniu, czekam a� przyjdziesz 00:00:46:W z�udzeniu, czekam a� przyjdziesz 00:00:49:Id� szybko przez jasno roz�wietlone ulice 00:00:53:Id� szybko przez jasno roz�wietlone ulice 00:00:58:Prowadzisz jak dot�d 00:01:02:Prowadzisz jak dot�d 00:01:05:I czu�em powietrze twojej mi�o�ci 00:01:09:I czu�em powietrze twojej mi�o�ci 00:01:13:Wkr�tce zn�w Ci� zobacz� 00:01:16:Wkr�tce zn�w Ci� zobacz� 00:01:20:Moje ukradzione serce 00:01:22:Moje ukradzione serce 00:01:32:>>T�umaczenie:<<|Miaka^^" 00:01:42:Papier kt�ry w�a�nie dosta�am jest og�oszeniem dla konferencji rodzic�w. 00:01:47:Konferencja zawiera mnie, nauczyciela i moich rodzic�w. 00:01:53:Co powinnam zrobi�? 00:02:00:Nie mam rodzic�w. 00:02:02:Um, prosz� przyniescie ten papier jutro. 00:02:06:Co?! Dlaczego?! 00:02:08:Ale te konferencje s� wa�ne poniewa� s� o was. 00:02:12:Tak wi�c, czy m�g�by� wzi�� moje miejsce dzisiaj podczas szkolnego obowi�zku czyszczenia? 00:02:15:I jutro te�? 00:02:16:Ale to nie moja... 00:02:19:To teraz tw�j problem! 00:02:22:Zostawimy ci je, Linchou! 00:02:23:Powodzenia, Linchou. 00:02:33:Mocne wyznanie w parku rozrywki! 00:02:40:Jestem takim bezwarto�ciowym facetem. 00:02:45:Nie mog� nic zrobi�. 00:02:48:Jestem tak� tarcz�. 00:02:56:Obraz. 00:02:58:To piekny obraz. 00:03:00:Zosta�e� wyrzucony poniewa� nie by�e� nikomu potrzebny. 00:03:05:Niepotrzebny nikomu...Nie mo�esz nic zrobi�... 00:03:11:Chcesz by� potrzebny? 00:03:15:Nienawidzisz siebie kiedy nie mo�esz nic zrobi�? 00:03:18:Chcesz to zmieni�? 00:03:20:Chcesz by� silny? 00:03:23:Podejd� bli�ej. Zaakceptuj mnie. 00:03:26:Wtedy spe�nie twoje �yczenie. 00:03:30:Chcesz to zmieni�, prawda? 00:03:33:Odpowiedz uczciwie, i powiedz to sobie. 00:03:37:Dzie� dobry! 00:03:38:Masz ten papier? 00:03:39:Jeszcze nie. 00:03:44:Dlaczego ta cholerna Miyako nie przysz�a mnie obudzi�? 00:03:46:Nie mog�a p�j�� bezemnie, poprostu zaspa�am! 00:03:48:Teraz sie znowu sp�ni�! 00:03:52:Linchou! Co ty tutaj robisz? 00:03:56:Wreszcie, trzyma�em w mysli perfekcyjne miejsce.... 00:03:59:...a� do tego czasu. 00:04:01:Przesta� �artowa�, Linchou. 00:04:06:Petit Claire wyczuwa Demona... 00:04:09:O nie, czy ty zosta�es op�tany przez kolejnego Demona?! 00:04:12:Jeste� samotna, prawda? 00:04:14:Ka�dy cz�owiek jest sam. 00:04:17:Zawsze sa ludzie tacy jak ja, kt�rzy potrzebuj� ludzi takich jak ty. 00:04:22:St�j... Poczekaj chwil�! 00:04:27:Nie!!! 00:04:31:Jesli b�dziesz mocny w uwodzeniu dziewczyny, wtedy ja b�d� mocny w ratowaniu dziewczyny. Jasne, Linchou? 00:04:38:Oh, wi�c... 00:04:40:Co? 00:04:46:Nie jeste� wart Maron. 00:04:50:Facetem kt�rego ona potrzebuje jestem ja. 00:04:54:Co z nim? 00:04:57:Wszystko wporz�dku, Maron? 00:05:00:Dlaczego mi pomog�e�? 00:05:03:Zostaw mnie w spokoju! Sama umiem go zatrzyma�! 00:05:13:Nie potrzebuj� �adnej pomocy! Jestem wystarczaj�co silna! 00:05:16:Umiem radzi� sobie z w�asnymi problemami! 00:05:25:Ten facet jest opetany przez kolejnego Demona. 00:05:28:Wiem. Musimy odnale�� Demona. 00:05:32:On jest napewno s�aby... Jest teraz drugim op�tanym. 00:05:37:To prawda... 00:05:39:W ka�dym razie, pomog�e� komu� jeszcze to niezdarza sie codziennie. 00:05:46:Nie mo�e by�...Czy ty naprawd� sie w niej zakocha�e�? 00:05:49:Czekaj na ni� na zewn�trz budynku i... 00:05:52:Tak, racja. To proste byc obok niej, wydaje mi sie �e j� lubi�. 00:05:59:Jestem rozkapryszony, to wszystko. 00:06:04:Czy Linchou jest typem �atwo opetanych przez Demony? 00:06:08:Ludzie z kompleksem w�asnej osobowo�ci s� �atwym celem. 00:06:13:Ale kiedy by�am w domu Linchou, nie by�o niczego w czym Demon m�g�by sie ukry�. 00:06:18:Naprawd�? 00:06:19:Ale, co on ode mnie chcia�? 00:06:25:Ci faceci sa tacy g�upi! 00:06:28:Miyako! Co ty tu robisz? 00:06:30:Czy to problem? 00:06:33:Mama mi kaza�a przynie�� ci obiad. 00:06:37:W kazdym razie... 00:06:38:...rozmawia�a� z kim� przed chwil�? 00:06:42:O..oczywi�cie �e nie! 00:06:44:Podzi�kuj mamie ode mnie! 00:06:47:Jeszcze jedno... 00:06:51:Park rozrywki Mamokuriego? 00:06:53:Tak, Linchou da� mi je. 00:06:57:Zaprosi� nasz� czw�rk�. 00:06:59:Czw�rk�? 00:07:00:Ty i ja... 00:07:02:Linchou i Chiaki... 00:07:04:Oh, zwyk�a brygada. 00:07:06:Jesli Miyako i Chiaki id� nie mam sie czego obawia�! 00:07:09:Niezupe�nie! 00:07:11:Spasuj�! 00:07:12:Jutro o 10:00! 00:07:13:Hej, Miyako nie id�! 00:07:16:Nigdy nie p�jd�, s�yszysz?! 00:07:20:O rany! 00:07:21:Maron! To pu�apka! 00:07:24:Wiem. Jestem tego �wiadoma. 00:07:28:W�asnie dlatego powinnam i��. 00:07:31:Wyzwa� mnie. 00:07:33:Nie ma sposobu zamierzam znikn��. 00:07:42:Ona wydaje sie nie�le w�ciek�a, po tym jak... 00:07:44:Ona jest strasznie uparta... 00:07:49:Maron, upu�ci�a� co�! 00:08:02:Ona naprawd� chcia�a tam i��... 00:08:07:Nie dziwie si�. 00:08:09:To jej pierwszy raz w parku rozrywki. 00:08:12:Pierwszy raz? 00:08:13:On powiedzia�a �e to by�o wyzwanie, ale ona w�a�nie chcia�a i�� do parku rozrywki. 00:08:29:Dzi�kuje za dobro� to s�oneczne. 00:08:32:Wyglada jak normalny Linchou... 00:08:34:Ale wole by� nadal ostro�na. 00:08:37:Moi rodzice sponsoruj� ten park, 00:08:40:...ale to poddzia� kampani mojego dziadka. 00:08:42:Chce powiedzie� �e... 00:08:44:...Demon jest gdzie� tutaj! 00:08:47:P�jd� go poszuka�! Nie opuszczaj stra�y, Maron! 00:08:53:Huh? Co ty robisz? 00:09:15:On jest taki wspania�y! 00:09:17:Chod�my teraz tam! 00:09:21:Czy to nawiedzony dom? 00:09:24:Boisz sie Maron? Chcesz �ebym poszed� z tob�? 00:09:27:Wcale sie nie boje! 00:09:29:Chiaki ja sie boj�! Chod�my razem! 00:09:33:K�amca! 00:09:34:Boisz si� osoby graj�cej ducha w nawiedzonym domu! 00:09:39:Wi�c, chod�my razem. 00:09:42:Jestem gotowa. 00:09:47:Wow, to czarny poziom! 00:09:49:N...naprawd� jest! 00:09:53:Boisz si�? 00:09:55:P..przepraszam... 00:09:56:Nie musisz przeprasza�. Dobrze jest by� uczciwym. 00:10:00:Ale Kusakabe... Ty lubisz silnych facet�w, prawda? 00:10:05:To nie tak lubie silnych facet�w szczeg�lnie... 00:10:09:Ale absolutnie nienawidze s�abych sercem ludzi. 00:10:11:Absolutnie!? 00:10:12:Yep, absolutnie nienawidz�. 00:10:15:Wiec, chod�my. 00:10:19:Wi�c to tak... 00:10:21:Nie mog� sta� sie... 00:10:25:..facetem wystarczajaco wartosciowym dla ciebie, Maron. 00:10:39:Wiec, to by�a pu�apka zostawia� mnie sam�. 00:10:53:Sam�... 00:10:56:Ciemno��... 00:10:58:Boisz si� ciemno�ci? 00:11:01:Kto to? 00:11:04:Boisz si� cienia, prawda? 00:11:07:Oh, przestraszy�o mnie! To jest zrobione tak by m�wi�, huh? 00:11:11:Boisz si� ciemno�ci? 00:11:14:Ten obraz jest... 00:11:20:...mn�. 00:11:22:Maron, jest dobr� dziewczyna. 00:11:24:Zadzwoni� do ciebie przed przyj�ciem do domu. 00:11:27:Czuj� samotno��, rozpacz i strach, zawsze kiedy s�o�ce zachodzi. 00:11:34:Widz�... 00:11:36:Wi�c, boisz si� nocy... 00:11:39:Mog� ci� uwolni� z samotno�ci. 00:11:47:Zaakceptuj mnie! 00:11:55:Nie mo�e by�... Demon?! 00:12:09:Wystraszy�a� sie ducha? 00:12:12:Czy Minazuki co� ci zrobil? 00:12:19:Ju� wporz�dku, Maron. 00:12:23:Ju� wporz�dku. 00:12:31:Jeste�my ju� na zewn�trz. 00:12:38:Co za upokorzenie! Chiaki widzia� jak p�acze! 00:12:42:Oddzielili�my sie od Miyako, chod�my ich poszuka� za sterami promu. 00:12:47:Nie zamierzasz mnie zapyta� dlaczego p�aka�am? 00:12:50:Jestem pewna �e bedziesz mi dokucza� na ten temat... 00:12:58:Co jest, Maron? 00:12:59:Czy co� sie sta�o? 00:13:03:To prawda. Fin jest przy mnie. 00:13:06:Nic... 00:13:07:Nic, Fin. 00:13:10:To dziwne. Powinnam wiedzie� �e zawsze jeste� ze mn�. 00:13:14:Maron, co jest? 00:13:17:To dziwne. Powinnam by� silna. 00:13:21:Maron, nie idziesz? 00:13:25:Id�! 00:13:27:wow! Co za pi�kny widok! 00:13:32:To nic w por�wnaniu z widokiem twojej bielizny. 00:13:35:Nie o�mielisz si� powiedzie� czegokolwiek na ten temat nigdy wiecej! 00:13:37:W ka�dym razie, czy myslisz o tym? 00:13:39:O czym? 00:13:41:O wyj�ciu ze mn�. 00:13:43:Przesta� �artowa�. 00:13:44:Nie �artuj�. Jestem powa�ny. 00:13:48:To wyznanie mi�osne. 00:13:51:Nie lubi� jego oczu. 00:13:53:One patrz� tak jakby mnie przeszywa�y na wylot. 00:13:57:Naprawd� jestem powa�ny. 00:14:00:Nie powiesz? 00:14:09:Chiaki, dlaczego wyrzuci�e� papier o konferencji rodzic�w? 00:14:15:Widzia�e� ta karuzele? 00:14:19:M�j ojciec po pracy obs�ugiwa� j�. 00:14:26:Powiedzia�, �e pewna pani patrzy�a na ni� po deszczowym dniu. 00:14:32:Kiedy z ni� rozmawia�, ona powiedzia�a, �e nie mo�e wsi��� na ni� poniewa� jej sukienka moze sie pobrudzi�. 00:14:39:M�j tata sta� si� stopniem dla niej, �eby mog�a wsi��� na ni�. 00:14:41:Kilka miesi�cy p�niej zda�, i m�j ojciec zacz�� pracowa� jako architekt... 00:14:46:...i dosta� prac� przerobienia parku rozrywki.... 00:14:49:I wtedy... 00:14:51:Bed� twoj� asystentk� w przrabianiu tego parku. 00:15:02:Wi�c? Wydawa�oby si� �� to by�o przeznaczenie zosta� razem, prawda? 00:15:06:Oczywi�cie, t� pani� by�a moja mama. 00:15:10:Ale, wcze�niej nie mog�am poj�� tej rzeczywistosci, rzeczy zacze�y sie komplikowa�... 00:15:13:...i rozstali sie za granic� zanim sko�czy�am 10 lat. 00:15:19:Zostawili mnie z ty�u... 00:15:21:...sam�. 00:15:27:Nie wiem... co to jest mi�o��. 00:15:31:Nikt mi nie powiedzia�... 00:15:36:Hej. Czy ludzie �atwo sie zakochuj�? 00:15:41:Czy to dlatego oni mog� nienawidzi� ludzi kt�rzy sa pro�ci? 00:15:49:Nie wierz� w mi�o��. 00:15:53:Nigdy nie wiedzia�am jak... 00:15:56:Ja... 00:16:02:To jest prawdopodobnie sprawka Demona kt�ry op�ta� Linchou. 00:16:08:Jest za ciemno �eby zobaczy� cokolwiek. 00:16:13:W takiej chwili jak teraz, powinni�my tylko by� cicho i nic nie rob...
dj-ja