3-ksiega_Wojsko-polskie-na-wschodzie.doc

(244 KB) Pobierz
WOJSKO POLSKIE NA WSCHODZIE 1914-1920

Henryk Bagińaki

Podpułkownik

 

 

WOJSKO POLSKIE NA WSCHODZIE

1914 - 1920

 

Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy

Warszawa 1921

Główna Księgarnia Wojskowa

 

 

 

KSIĘGA TRZECIA.

SPRAWA WOJSKA POLSKIEGO I ZWIĄZKI WOJSKOWYCH

POLAKÓW W ROSJI; OGÓLNY ZJAZD W PIOTROGRODZIE

I DZIAŁALNOŚĆ NACZELNEGO POLSKIEGO KOMITETU

WOJSKOWEGO (NACZPOLA).

 

A. Związki Wojskowych Polaków i Polska Liga Wojenna Walki Czynnej.

15. Związki Wojskowych Polaków, a sprawa Wojska Polskiego w Rosji.

Po wybuchu rewolucji w Rosji i po ogłoszeniu przez Rząd Tymczasowy dnia 29 marca 1917 r. odezwy o uznaniu prawa narodu polskiego do utworzenia Niepodległego i Zjednoczonego Państwa Polskiego, wśród ogółu wojskowych Polaków, zarówno oficerów jak i szeregowców, powstał żywiołowy pęd do wyłączenia się z armii rosyjskiej i do formowania odrębnych polskich oddziałów[1].

Formująca się wówczas w rejonie Kijowa Dywizja Strzelców Polskich do końca marca posiadała już 18 tysięcy żołnierzy w szeregach i około 12 tysięcy w pułku rezerwowym w Biełgorodzie. Dla reszty zgłaszających się nie było miejsca. Wojskowi z frontu i z całego obszaru Rosji domagali się ustnie i pisemnie w dowództwie Dywizji Strzelców Polskich rozszerzenia istniejącej Dywizji Strzelców Polskich i utworzenia z niej korpusu, a następnie formowanie Armii Polskiej. Nie mając ujścia dla swoich dążeń, wojskowi Polacy poczęli ogniskować się w Związki Wojskowych.

Dnia 24-go marca 1917 r. powstaje w Piotrogrodzie pierwszy Związek Polaków Wojsko­wych[2], którego celem działalności było wytworzenie łączności pomiędzy Polakami wojskowymi armii rosyjskiej na gruncie narodowym oraz wzajemna pomoc w najszerszym zakresie: 1) dążenie do zrzeszenia się; 2) komunikowanie się pomiędzy sobą oddziałów stowarzyszenia przed wystą­pieniami wobec władz rosyjskich i działaczy politycznych; 3) zwoływanie zjazdów i 4) wybór centrali.

Tę inicjatywę zrzeszania się podchwycono wszędzie. Na całym terytorium Rosji oraz na froncie zaczęły powstawać Związki Wojskowych Polaków, zorganizowane głównie dla pracy kulturalno-oświatowej i uświadamiającej pod względem narodowym.

W pierwszych dniach kwietnia 1917 r. Związki Wojskowych Polaków zaczęły już masowo zgłaszać się do dowództwa Dywizji Strzelców Polskich w Kijowie o przyjęcie do szeregów oficerów i szeregowych. Ponieważ etat dywizji był już zapełniony, podniesiono ze strony wojskowych Polaków myśl formowania Wojska Polskiego przez rozszerzenie istniejącej Dywizji Strzelców Polskich.

Dla wyjaśnienia sprawy formowania wojska polskiego i dalszej przyszłości Dywizji Strzelców Polskich, w pierwszych dniach kwietnia została wysłana przez generała Bylewskiego delegacja do Piotrogrodu w składzie: pułk. Żeligowskiego, kpt. Wężyka, por. Ostrowskiego, por. Liesla i ppor. Zdziechowskiego. Delegacja przybyła do Piotrogrodu 16-go (3) kwietnia 1917 r.

Delegacja ta miała nawiązać łączność z przedstawicielstwem politycznym społeczeństwa polskiego w Piotrogrodzie i wspólnie z tym społeczeństwem przystąpić do akcji, mającej na celu stworzenie Wojska Polskiego.[3]

Emigracja polska niestety nie zdobyła się na wytworzenie jednolitego przedstawicielstwa w Rosji. To też delegacja spotkała się aż z czterema obozami, z których każdy opierał się na innych zasadach. Obóz socjalistyczny wypowiedział się stanowczo przeciwko formowaniu polskich oddziałów. Stronnictwo Demokratyczne oświadczyło się również przeciwko formowaniu Wojska Polskiego na emigracji, motywując ten punkt widzenia, że tak ważnej decyzji powziąć nie można, dopóki niema na to zgody kraju, czyli Rady Stanu.

Komitet Narodowy, kierowany przez b. posłów do Dumy, wypowiedział się za stopniowym rozszerzeniem istniejących polskich oddziałów w Wojsko Polskie.

Wreszcie Związek pod nazwą Konfederacja Wojskowa Polska stanął od razu bez zastrzeżeń na gruncie natychmiastowego tworzenia Wojska Narodowego[4].

Po wspólnej konferencji z tymi przedstawicielami różnych kierunków politycznych, delegacja postanowiła nawiązać łączność z Komitetem Narodowym i również przyszła do wniosku, że w danej chwili nie czas jest mówić o tworzeniu wielkiej armii sojuszniczej, a należy się ograniczyć do formowania niezwłocznego i planowego korpusów polskich w wojsku rosyjskim pod jednolitym naczelnym dowództwem polskim.

Jednocześnie Komitet Narodowy na posiedzeniu plenarnym bez udziału przedstawicieli Dywizji, powziął uchwałę, którą niezwłocznie delegacji Dywizji zakomunikował. Rezolucja ta głosiła, że Komitet Narodowy ze względu na obecne warunki i konstatując prąd żywiołowy, objawiający się wśród wojskowych Polaków — uważa za wskazane starać się u władz rosyjskich o rozszerzanie formacji polskich do siły 2 — 3 lub więcej korpusów, że kadrami tych przyszłych formacji musi być istniejąca już i jedyna Dywizja polska i że Komitet gotów jest wszystkimi siłami popierać akcję Dywizji w tym kierunku, do rozporządzenia której się oddaje.

Po wspólnej naradzie z przedstawicielami Komitetu Narodowego delegacja przyszła do wniosku, że wielce pożądanym jest natychmiastowe utworzenie komisji, w której skład weszliby przedstawiciele sztabu generalnego rosyjskiego, przedstawiciele Komitetu Narodowego i wybrani przedstawiciele Dywizji, która by to komisja opracowała ustawę i plan formowania przyszłych korpusów polskich[5].

 

Następnie delegacja z przedstawicielami Komitetu Narodowego załatwiła w Ministerium Wojny w Piotrogrodzie sprawę powołania takiej komisji jak najszybciej — pomyślnie, a rzeczowa i planowa propozycja delegacji uzyskała poparcie.

Jednocześnie z wysłaniem do Piotrogrodu delegacji dowódca Dywizji Strzelców Polskich gen. Bylewski zwołuje do Kijowa Zjazd delegatów wszystkich oddziałów Dywizji, celem omówienia zasad ideowych dalszego rozwoju formacji polskich w Rosji, oraz opracowania przepisów, opartych na zdrowych zasadach wojskowych polskich.

Zjazd trwał od dnia 14-go do 30-go kwietnia 1917 r. w Kijowie i w pierwszym rzędzie opracował deklarację ideową[6], uchwaloną dn. 21 kwietnia, następującej treści:

1. Dążymy do urzeczywistnienia Niepodległości całej Zjednoczonej Polski.

2. Uznajemy prawo wszystkich narodów do samodzielnego decydowania o własnych swych losach.

3. Wewnętrzny ustrój Państwa Polskiego, formę rządu i prawa obywateli określi sam naród w sejmie Konstytuującym Państwo Polskie, a wybranym na podstawie powszechnego, bezpo­średniego, tajnego i równego głosowania.

4. Uznajemy za słuszne i sprawiedliwe, żeby w przyszłym Państwie Polskiem wszyscy obywatele bez różnicy wyznania i narodowości byli równi wobec prawa.

5. Uznanie przez Koalicję antyniemiecką, będącą związkiem wolnych ludów o powszechną wolność walczących, za jeden z celów wojny: odbudowanie niepodległego Państwa Polskiego ze wszystkich rozdartych ziem polskich, co nie zostało dotychczas przyznane przez państwa centralne, wzbraniające się oddać Polsce swe zabory — stawia nas w szeregach Koalicji jako sprzymie­rzeńców.

6. Dla osiągnięcia wszystkich tych dążeń i celów naszych uważamy za konieczne stworzenie Wojska Polskiego.

7. Uważamy za konieczne oprzeć Wojsko Polskie na następujących zasadach:

a) Jako żołnierze powstającej ku Wolności Polski walczymy i walczyć będziemy o jej zupełne i całkowite Wyzwolenie.

b) Wszyscy żołnierze i oficerowie Wojska Polskiego korzystają ze wszystkich praw obywa­telskich.

c) Najściślejsze wypełnienie obowiązków wojskowych uważamy za nakaz polskiego honoru wojskowego.

8. Wojsko Polskie stać winno na najwyższym stopniu doskonałości. Widząc w Dywizji Strzelców Polskich kadry przyszłego Wojska Polskiego pracować będziemy nieustannie dla dosko­nalenia się jej moralnego i fachowego.

9. Przyjąwszy pod uwagę, że społeczeństwo bez wojska i wojsko bez społeczeństwa istnieć normalnie nie mogą — odwołujemy się do całego polskiego ogółu o współdziałanie w wypełnieniu naszych zadań narodowych.

Następnie zjazd opracował cały szereg przepisów, zatwierdzonych potem przez gen. Bylewskiego, a normujących życie wewnętrzne w Dywizji Strzelców Polskich; dotyczyły one stosunku wzajemnego oficerów i szeregowych, nowego umundurowania i odznak, a przede wszystkim stosunku wojskowych Polaków do całego szeregu ówczesnych zarządzeń władz wojsko­wych rosyjskich sprzecznych z zasadami karności w wojsku.

Zjazd w dniu 30 kwietnia wyłonił delegację, która wraz z gen. Bylewskim udała się do Piotrogrodu, celem przyśpieszenia sprawy formowania Korpusu. Jednocześnie gen. Bylewski został powołany na stanowisko kierownika Komisji wojskowej dla formowania oddziałów polskich przy rosyjskim sztabie generalnym. Komisja ta miała być zaczątkiem polskiego sztabu generalnego.

Minister Wojny Guczkow godził się na rozszerzenie istniejącej Dywizji Strzelców Polskich w Korpus, składający się z 2-ch dywizji piechoty, brygady artylerii lekkiej, baterii haubic i pułku ułanów i podpisał odnośny rozkaz rosyjskiego sztabu generalnego[7].

Było to rozwiązanie połowiczne, lecz wprowadzone natychmiast w życie uratowałoby wojskowych Polaków od zbolszewiczenia w szeregach armii rosyjskiej, stawiając od razu większą jednostkę wojskową polską. Zrozumiałym bowiem było, że z chwilą utworzenia jednego korpusu, przyjdzie kolej na dalsze, a wreszcie można było osiągnąć sformowanie 3 — 4 korpusów, jako zupełnie odrębnej jednostki Wojska Polskiego.

Istotnie liczba Polaków w armii rosyjskiej wynosiła na 1-go kwietnia 1917 r. około 500 tysięcy, a według stanu liczebnego sztabu generalnego rosyjskiego w armii rosyjskiej tak zwanych katolików było: 119 generałów, około 20-tu tysięcy oficerów i 700 tysięcy szeregowych[8].

Już wtedy stawiano kandydatów na dowódców polskich korpusów: gen. Michaelisa i gen. Dowbor-Muśnickiego; dowództwo Dywizji Strzelców Polskich objął po gen. Bylewskim — gen. Symon; innych generałów, oprócz gen. Latour'a, Jacyny, Leśniewskiego, Olszewskiego i Osińskiego społeczeństwo polskie nie znało.

Oficerów i urzędników Polaków wyższych stopni, którzy w armii rosyjskiej zajmowali wszystkie prawie naczelne stanowiska było aż za dużo dla formacji polskich, tym bardziej wystarczyłoby oficerów dla wszystkich rodzajów broni, gdyż z inteligencji polskiej służyło wielu w wojsku rosyjskim, gdzie cieszyli się ogólnie najlepszą opinią jako oficerowie bojowi.

Żołnierz polski, udręczony w armii rosyjskiej, gdzie był zmuszony obcować z ludźmi obcymi obyczajem i religią instynktownie i żywiołowo dążył do istniejącej wówczas Dywizji Strzelców Polskich i stanowił wówczas jeszcze element zdrowy i wojskowo karny. Możliwym zatem było utworzenie wówczas kilku nawet korpusów.

Było więc oczywistym, że tylko drogą stopniowego rozszerzenia istniejącej Dywizji Strzelców Polskich można było w przeciągu kilku miesięcy wytworzyć jednolite pod względem organizacyjnym Wojsko Polskie, składające się z kilku korpusów.

Nie należy również pomijać faktu, że do Dywizji Strzelców Polskich zaczęli garnąć się jeńcy Polacy z armii austriackiej i pruskiej, których około 100 tysięcy znajdowało się w obozach jeńców. Oprócz tego liczne wychodźtwo polskie z b. Królestwa Polskiego i z b. Galicji dostarczyć mogło poważnego odsetku młodzieży jako ochotników.

Oprócz tego w urzędach, dowództwach i różnych instytucjach samorządowych w Rosji wybitne stanowiska zajmowała znaczna ilość Polaków, którzy bezwątpienia byliby wstępowali jako ochotnicy do formujących się oddziałów polskich, gdyby w tym kierunku była rozwinięta żywa i zdecydowana akcja.

Jednakże stracono tę jedyną sposobność do stworzenia dużej jednostki wojskowej, a winę tego przypisać należy i to prawie wyłącznie społeczeństwu polskiemu na emigracji. W łonie jego powstał rozłam, jeden obóz składał się ze zwolenników formowania polskich oddziałów — z Komitetem Narodowym na czele, drugi, t. zw. Stronnictwo Demokratyczne, pod przewodnictwem p. Aleksandra Lednickiego, — złożony z przeciwników tej formacji, patrzących z wyraźną niechę­cią na istniejącą polską formację wojskową.

 

Władze rosyjskie wykorzystały od razu panującą niezgodę, pomiędzy partiami politycznymi na emigracji, a sztab generalny zwlekał z wykonaniem rozkazu formowania korpusu, powodując w ten sposób wysłanie Dywizji Strzelców Polskich z Płoskirowa na front do Galicji Wschodniej. Zdawało się, że sprawa dalszego formowania oddziałów polskich w Rosji została pogrzebana, tym bardziej, że nowy minister wojny Kierenskij, mylnie informowany przez Aleksandra Lednickiego, jakoby kraj nie życzył sobie formowania w Rosji Wojska Polskiego — był stanowczym przeciw­nikiem wydzielania Polaków z armii rosyjskiej, mając też na względzie ewentualne zmniej­szenie jej szeregów.

Równolegle do tej działalności, dążącej do rozszerzenia istniejącej Dywizji Strzelców Polskich w Korpus, a następnie w armię polską, Wojskowi Polacy, rozproszeni na całym terytorium rosyjskiego imperium, nie mogąc dostać się do Dywizji Strzelców Polskich, tworzyli pośpiesznie we wszystkich oddziałach rosyjskich Związki Wojskowych Polaków.

Ponieważ rząd rosyjski nie przystępował do formowania dalszych oddziałów polskich, rozpoczęły się zatem zjazdy na froncie i w poszczególnych okręgach, mające za zadanie rozstrzy­gnąć, czy należy formować Wojsko Polskie.

Na froncie odbyły się w tej sprawie 2 wielkie zjazdy: pierwszy na froncie północnym w Rzeżycy w dniach od 10-go do 16 kwietnia, drugi zaś na froncie zachodnim w Mińsku Litewskim w dniach od 29-go kwietnia do 4-go maja 1917 roku.

Na zjeździe w Rzeżycy powzięto następującą uchwałę:

Zjazd, wychodząc ze stanowiska, iż sytuacja obecna, gdy Polacy są rozproszeni w olbrzymiej armii rosyjskiej, jest rzeczą nienormalną i nieodpowiadająca ani potrzebom narodowym, ani też nowym stosunkom polsko-rosyjskim, uznaje za niezbędne wyłączenie Polaków wojskowych z armii i stworzenie ze wszelkich rodzajów broni i instytucji pomocniczych jednostki wojskowej o charakterze polskim dla wspólnej walki przeciwko militaryzmowi pruskiemu, dopóki ten ostatni nie uzna zasady samookreślenia narodów.

Utworzenie tej jednostki wojskowej zależy od decyzji Ogólnego Zjazdu Przedstawicieli orga­­nizacji politycznych, społecznych i wojskowych, tak armii czynnej, jak i garnizonów tyłowych polskich w porozumieniu z Rządem Tymczasowym Rosyjskim i po wzięciu pod uwagę zdania Tymczasowej Rady Stanu w Warszawie.

Rząd Tymczasowy rosyjski powinien zagwarantować całkowite zaopatrzenie tej jednostki wojskowej, oraz wszystkich instytucji pomocniczych.

Dowódca tej jednostki wojskowej korzysta z praw przysługujących Głównodowodzącemu armiami frontu i zależny jest tylko od Naczelnego Wodza armii rosyjskich.

Występowanie oddzielnych jednostek przed odnośnymi władzami, co do formowania jednostek wojskowych polskich Zjazd uważa za niedopuszczalne[9].

W Mińsku Litewskim większością 2/3 głosów uchwalono następującą rezolucję w sprawie tworzenia Wojska Polskiego:

Zjazd Delegatów Wojskowych Polaków Frontu Zachodniego w Mińsku w dniu 2 maja 1917 r. uważa:

1) że formowanie Wojska Polskiego jest niezbędne — może być jednak zadecydowane w Rosji jedynie przez wszystkie organizacje wojskowe polskie po porozumieniu się z emigracją i zasięgnięciu opinii całego narodu;

2) zjazd uważa, że wszelkie samozwańcze poczynania w sprawie formowanie Wojska Polskiego zasługują na potępienie;

3) zjazd uważa, że przy formowaniu Wojska Polskiego w Rosji niezbędne są następujące gwarancje, bez których tworzenie armii byłoby szkodą narodową:

a) Wojsko Polskie nie może być postawione przeciw pułkom polskim;

b) korpus oficerski armii polskiej musi być polski;

c) nierozdzielna Armia Polska ma być zależna od Naczelnego Wodza Armii Rosyjskich jedynie pod względem strategicznym i może być użyta li tylko niepodzielnie na froncie austriacko-niemieckim przeciwko wrogowi zewnętrznemu.

Projekt rezolucji, proponowany przez mniejszość, głosił co następuje:

Zjazd Delegatów Wojskowych Polaków Zachodniego Frontu, uznając w zasadzie koniecz­ność utworzenia Wojska Narodowego Polskiego, na którym jedynie oprzeć się może naród polski w swej walce o niepodległą i zjednoczoną Polskę demokratyczną, uważa, że tworzenie w chwili obecnej narodowego Wojska Polskiego w Rosji jest niemożliwe, gdy jedynie naród cały, a przede wszystkim władze krajowe polskie mają wyłącznie prawo zarówno do tworzenia, jak i do używania siły zbrojnej Polski.

Wszelkie rokowania z władzami rosyjskimi o organizowaniu Wojska Polskiego, prowadzone czy to przez jednostki, czy też grupy na własną rękę, Zjazd stanowczo potępia.

Następnie w ciągu maja odbył się cały szereg Zjazdów Okręgowych, w armiach na froncie, a nawet i w dywizjach.

Jedne z nich, głównie na froncie, domagały się natychmiastowego wyłączenia z armii rosyj­skiej w odrębne oddziały polskie, inne zaś były przeciwne formowaniu oddziałów w ogóle, część zaś pragnęła wyodrębnić się w Związki Wojskowych Polaków, celem powrotu do kraju.

Ponieważ opinie Związków były niezgodne, z inicjatywy Związków frontu zachodniego, okręgu moskiewskiego i piotrogrodzkiego, został zwołany do Piotrogrodu ogólny Zjazd Wojskowych Polaków, celem powzięcia w sprawie formowania Wojska Pol...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin