Scenariusz
Przebieg uroczystości pasowania na ucznia
1. Powitanie dyrektora szkoły, gości i rodziców przez wychowawcę kl. I
2. Powitanie uczniów kl. I przez ucznia kl. III.
Uczeń klasy III:
Drodzy mali przyjaciele. Od 1 września tworzycie wraz w nami szkolną rodzinę. Wiecie, że w rodzinie każdy obok praw ma także obowiązki, które powinien solidnie wypełniać. Naszym wspólnym obowiązkiem jest przede wszystkim pilna nauka. Do niej wdrożą Was nauczyciele i rodzice.
My – starsi koledzy podamy Wam pomocną dłoń, zabawimy się z wami na przerwie, pomożemy znaleźć zgubiony worek, przeprowadzimy przez jezdnię.
Mały Kolego, Koleżanko – pamiętajcie, jesteśmy Waszymi przyjaciółmi, którzy służyć Wam będą pomocą, gdy szkolne życie okaże się trudne. Uśmiechnijcie się, bo w szkole jest radośnie.
Życzymy wam sukcesów w nauce oraz wzorowego zachowania na pierwszym szkolnym świadectwie
Uczennica kl. 3
Wszystko, wszystko
dziś dla pierwszej klasy:
uśmiech słońca,
kolorowe astry.
I ten wierszyk,
który starsze dzieci
dla pierwszaków
mówią z pamięci.
Chodźcie śmiało
do szkoły, pierwszacy,
do zabawy wspólnej,
do pracy.
Szkoła drzwi swe
otwiera gościnnie,
szkoła dzisiaj
serdecznie was przyjmie!
Jolanta Sałaciak: Pasowanie na ucznia
3. Część artystyczna w wykonaniu uczniów klasy pierwszej.
Uczeń:
Jeszcze wczoraj miś pluszowy
żegnał nas w przedszkolu.
Dziś z tornistrem pełnym książek
idziemy do szkoły.
Uczennica:
Jeszcze wczoraj kolorowe
klocki Staś układał,
dziś ołówkiem w swym zeszycie
pierwsze kreski stawia.
Jeszcze wczoraj barwne lale,
sto zabawek różnych,
dziś już szkoła, pierwsza klasa,
czas naszej nauki.
(Dzieci podchodzą i oddają klasie 0 zabawki).
Minął przedszkolny okres wesoły
i trzeba będzie iść już do szkoły.
Tam były misie, lalki, zabawki
tu tylko książki i twarde ławki.
Uczniowie:
Jestem bardzo wesoły,
bo już idę do szkoły.
Piaskownicę zostawiam bez żalu.
Książki niosę w tornistrze,
od czystości aż błyszczę.
Przecież jestem już pierwszak, nie maluch.
Mam mundurek śliczny, nowy,
granatowe wstążki.
Mam tornister,
a w tornistrze same nowe książki.
Mam też minę dziś nowiutką,
taką szkolną minę,
bo do szkoły dzisiaj idę na ósmą godzinę.
Zaraz przyjdą dzieci, zaraz się spotkamy.
Wcale się nie boję i nie trzymam mamy.
My się szkoły nie boimy
Choć i praca czeka nas.
Śmiało do niej dziś wkroczymy,
bo nauki nadszedł czas.
Nauczymy się literek,
potem pisać, czytać też.
I będziemy mogli sami
już przeczytać każdy wiersz.
Nauczymy się też liczyć
i poznamy cały świat.
Będzie czas i na zabawę
każdy więc jest dzisiaj rad.
Lenistwo, nudę i niechęć
przed progiem niech każdy zostawi,
bo nie zabawka, lecz książka
teraz cię będzie bawić.
Tu każdy swą wiedzę wzbogaca
czeka cię więc i praca.
Nie trzeba nigdy się obawiać,
że książka męczy nas i nuży.
Bo ona z nami chce rozmawiać,
namówić chce nas do podróży,
pocieszyć chce, rozśmieszyć nieraz.
Chce pożartować, bawić, uczyć
i kolorowy świat otwierać
czarną literką – cennym kluczem.
Gdy godzina 7. bije wstaje każdy pierwszak – zuch
Najpierw szybko się umyje potem szczotki idą w ruch.
Klasa pierwsza się nie spóźnia chociaż jest najmłodszą z klas.
Klasa pierwsza się nie spóźnia, zawsze w klasie jest na czas.
Oczyszczone już ubranie, jeszcze tylko zjeść śniadanie
i do szkoły raz, dwa, trzy.
Piosenka
Przyszliśmy dzisiaj pierwszy raz
nieznana nam jeszcze szkoła.
Trochę niepewnie każdy z nas
rozgląda się dookoła.
Ref. Szkoło, szkoło, jak się masz?
Jesteśmy już uczniami.
Oto książka, zeszyt nasz
i szkolny rok przed nami.
Ty jesteś nowy tak jak ja
i patrzysz na mnie przyjaźnie.
Gdy razem idą pierwszaki dwa
od razu robi się raźniej.
Ref. Szkoło, szkoło…
Uczennice:
Dzisiaj rano wcześniej wstałam,
by zdążyć do szkoły.
Już z daleka usłyszałam
szum i gwar wesoły.
Usiadłyśmy razem z Magdą
na małych krzesełkach.
Rozglądamy się po klasie
Jaka piękna, wielka!
Jest tablica, kwiatów rządek
i regał z książkami.
By tu zawsze był porządek
zadbamy już sami.
W jednej parze stoimy,
Siedzimy w jednej ławce.
Ja mam Konrad na imię,
A mój kolega Kamil.
Raz wylałem atrament
na ławkę i na podłogę,
pomógł mi wytrzeć plamę
ja też mu kiedyś pomogę.
Zrobiliśmy zawody,
kto szybciej z nas biega.
Upadłem, stłukłem kolano,
gdy inni przebiegli on stanął,
pomógł mi wstać kolega,
dobry kolega!
Raz Kamila ząb rozbolał,
bał się iść do dentysty.
Więc poszedłem z nim razem
i zaraz przestał bać się.
Czekałem w poczekalni,
a kiedy wyszedł Kamil,
pan doktor go zapytał:
- To pewno twój przyjaciel?
Już ponad miesiąc jesteśmy w szkole.
I czas ten minął niezwykle szybko.
Wiemy już kiedy rozmawiać wolno,
a kiedy w klasie musi być cisza.
Znamy też naszą panią, rzecz jasna,
naszych kolegów i koleżanki.
Śmiało wchodzimy do naszej klasy
i nie potrzeba nam wcale niańki.
Książki, zeszyty, kredki i pióro
to rzeczy najpotrzebniejsze w świecie.
Jeśli nadal nam nie wierzycie
na lekcje do nas przyjść możecie.
Chociaż słońce zza firanek
złoty uśmiech z góry śle,
leniuch oczy ma zaspane.
Woła „wstawaj!”, a on „nie!”.
Porzuć dąsy i grymasy,
wstawaj, myj się, buty włóż.
Jesteś uczniem pierwszej klasy.
„Słyszysz? Dzwonek wzywa już!”
Kto się ze mną zgadza,
że dzwonek to władza?
Gdy się dzwonka głos odzywa
Wiemy, że na lekcje wzywa.
Zaraz milkną hałasy.
Wszyscy idą do klasy.
Dzwonek woła :Prędzej, prędzej”
i tych co marudzą popędza .
Lubimy nasz dzwonek wesoły,
lubimy chodzić do szkoły.
Na lekcji uczniowie nie mówią chórem.
Gdy chcesz coś powiedzieć, podnieś rękę w górę.
Nikt się nie spóźnia do szkoły i raźnie z teczką śpieszy.
Gdy każdy grzeczny i wesoły, to się nasza pani cieszy.
Gdy widzi zeszyt ładny, czysty,
gdy ktoś na piątkę odpowiada,
wtedy się nasza pani cieszy
i uśmiechnięta jest i rada.
Gdy przyjaźń, zgoda zapanuje
wśród hałaśliwej szkolnej rzeszy.
Gdy nie ma kłótni, dąsów, bójek,
wtedy się nasza pani cieszy.
Idę do szkoły, a ze mną przyjaciele.
Śpiewam wesoło, bo przygód czeka wiele.
Ref. Kim ja jestem wie każdy z was,
do pierwszej klasy idę pierwszy raz. (2razy)
Niosę tornister, w nim książki i zeszyty,
w nowym piórniku mam kredki, długopisy.
Ref.
W naszej klasie jak we wszystkich klasach
nie brak wiercipięty, nie brak ananasa.
...
dzianina007