[0][17]/Poprzednio|/w "Pamiętnikach Wampirów"... [17][28]Wyłšcz to. [28][48]/Bez człowieczeństwa jest bezwzględna. [49][80]/- Co chcesz zrobić?|/- Zrobić z jej życia istne piekło. [80][120]Szukałam w Nowym Orleanie informacji|o moich prawdziwych rodzicach. [120][145]Widziałem wczeniej|takie znamię. [145][181]To klan wilkołaków, który niegdy|rzšdził większociš dzisiejszej Luizjany. [181][209]Dlaczego twoim zdaniem mam|oszczędzić twojš ukochanš Katerinę? [210][234]Darujesz jej życie,|bo cię o to proszę. [235][281]/Jako twój jedyny żyjšcy brat proszę cię,|by dał mi możliwoć kochać. [281][329]/Klaus, odmówiłe mojej wolnoci.|/W zamian mam ostatniš propozycję. [329][355]/Pewna wiedma w Nowym Orleanie|/imieniem Jane-Anne Deveraux [355][387]/spiskuje przeciwko tobie.|/Wytrop jš. [478][507]/To najspokojniejszy odwadniajšcy się wampir,|/jakiego kiedykolwiek widziałem. [507][528]Pamiętam, jak głodziłe mnie|przez trzy dni. [528][548]Padłbym do twych stóp proszšc|o skórkę pomarańczy. [549][585]Nie będzie błagać o krew,|bo to oznacza desperację. [585][607]A to sš uczucia,|a ona wcišż jest w strefie bez uczuć. [607][639]Jak bardzo musi zgłodnieć,|zanim zacznie co odczuwać? [639][663]Najwyraniej o wiele|bardziej niż teraz. [663][681]Co powinnimy robić|w międzyczasie? [681][703]Może ja dostarczę wam|jakich atrakcji. [703][734]- Katherine.|- Jedyna w swoim rodzaju. [734][777]Tak jakby.|Kiedy impreza powitalna? [787][804]Spójrzcie tylko,|kto zyskał odwagę. [804][836]Jak ostatnio sprawdzałem,|Klaus knuł, jak tu cię zabić. [836][880]To już nie ma znaczenia,|gdyż Klaus zniknšł. [880][896]Jak to zniknšł? [896][938]Powiedzmy, że wilkołaczyca Hayley|okazała się naszym sposobem, [938][976]by pozbyć się Klausa na dobre. [987][1020]/NOWY ORLEAN [1208][1226]Jeste tu trzeci raz|w tym tygodniu. [1226][1249]Po prostu uwielbiam|Gumbo, Jane-Anne. [1249][1272]Starsze panie z Ninth Ward|twierdzš, że moja siostra Sophie, [1272][1300]dodaje kawałek swojej duszy|do każdego dania. [1300][1329]Pytałam na dzielnicy|o swojš rodzinę. [1329][1349]- I co?|- Nic, zero. [1349][1376]Nie mogę znaleć osoby,|która by ich pamiętała. [1376][1428]Ponieważ osoby takie jak ty|wyjechali stšd lata temu. [1436][1483]Co masz na myli mówišc|"osoby takie jak ja"? [1545][1590]W Bayou wilkołaków|nazywano Roux-Ga-Roux. [1596][1643]Dotrzesz tam,|a znajdziesz to, czego szukasz. [1643][1654]Bšd ostrożna. [1654][1703]To ostatnie miejsce,|które chciałaby odwiedzić. [1869][1902]Nie rób tego, proszę.|A jeli się mylę co do niej? [1902][1926]To jest w tobie piękne.|Nigdy się nie mylisz. [1926][1947]/Dzięki niej|/dobierzemy się do Klausa. [1947][1968]/- Kto inny nie może rzucić zaklęcia?|- Niby kto? [1968][1992]Połowa czarownic ci nie wierzy,|a druga połowa się boi. [1992][2016]Bo wiedzš, że zostaniemy|załapane, Jane-Anne. [2016][2046]Nie mamy wyboru. [2063][2100]Id.|Wiesz, co musisz zrobić. [2498][2526]Co, do diabła? [2625][2656]To chyba jakie jaja. [2788][2824]Potrzebuję pomocy drogowej. [3125][3148].:: GrupaHatak. pl::. [3148][3170]{y:u}{c:$aaeeff}Pamiętniki wampirów 4x20|Pierwotni [3170][3186]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|SioNia & kat [3186][3199]{y:u}{c:$aaeeff}Korekta:|Igloo666 [3199][3221]/Witamy w mroczniejszej|/częci Nowego Orleanu. [3221][3242]Plac zabaw|dla nadprzyrodzonych istot. [3242][3292]Żyjšcy zniknęli,|a martwi zostali, by się pobawić. [3308][3342]/Nowy Orlean?|/Co Klaus tam robi? [3342][3379]Najwyraniej czarownice|spiskujš przeciwko niemu. [3379][3431]Znajšc naszego braciszka,|to misja uciszania i rzeni. [3474][3501]/Nie można lekceważyć czarownic|/z francuskiego okręgu. [3501][3530]Nie sšdzisz chyba, że znalazły|sposób, by go zabić? [3530][3563]Dla dobra naszej rodziny|powinna opanować swojš radoć. [3563][3581]Jakiej rodziny? [3581][3612]Jestemy trójkš nieufnych znajomych,|których łšczš więzy krwi. [3612][3649]Mam nadzieję, że znalazły sposób,|by ten zdradziecki mieszaniec zgnił. [3649][3677]Dzień dobry.|Masz czas na sesję? [3677][3717]- Nie mam ci nic do powiedzenia.|- To niezbyt miłe. [3717][3742]- Nawet mnie nie znasz.|- Wiem, czym jeste. [3742][3775]W połowie wampir, a w połowie bestia.|Jeste mieszańcem. [3775][3815]Jestem Pierwotnym mieszańcem,|ale to długa historia na kiedy indziej. [3815][3824]Dokšd idziesz? [3824][3852]Dowiedzieć się, kto knuje|przeciwko naszemu bratu. [3852][3920]A wtedy albo ich powstrzymam,|albo im pomogę. [3923][3947]Zależy od mojego nastroju. [3947][3996]Szukam czarownicy.|Może będziesz w stanie mi pomóc. [3996][4027]Jane-Anne Deveraux. [4038][4090]- Przykro mi, nie znam jej.|- Toż to kłamstwo, prawda? [4116][4175]Mimo tych wszystkich bzdur wiem,|że jeste prawdziwš czarownicš. [4181][4228]Więc skończ z tymi bzdurami.|Mam charakterek. [4229][4260]Czarownice nie rozmawiajš poza dzielnicš. [4260][4297]Wampir na to nie zezwolił.|Takie sš zasady. [4297][4358]- Nie złamię zasad Marcela.|- Zasady Marcela? [4377][4428]Gdzie mogę go znaleć? [4744][4769]Dziękuję. [4949][4987]Minęło ze sto lat od paskudnego|interesu z twoim ojczulkiem. [4987][5029]- Naprawdę aż tak długo?|- Pamiętam, że przegnał cię z miasta. [5029][5051]Zostawił po sobie|lad martwych wampirów. [5051][5118]Niestety tobie udało się przeżyć.|Obawiam się, że zamieniłem ojczulka w proch. [5171][5199]Gdybym został uprzedzony,|że wracasz do miasta... [5199][5228]To co, Marcelu? [5254][5282]Co by zrobił? [5299][5336]Urzšdziłbym cholernš paradę. [5363][5379]Niklaus Mikaelson. [5379][5429]Mój mentor, wybawca i stwórca.|Załatwmy ci drinka. [5465][5496]- Dobrze cię widzieć.|- Dobrze jest wrócić do domu. [5496][5544]Powiedz, że obecny stan|Bourbon Street to nie twoja sprawka. [5544][5598]Co musi cišgać turystów,|inaczej bymy głodowali. [5599][5625]Widzę, że twoi znajomi|chadzajš za dnia. [5625][5662]Podzieliłem się tajemnicš|piercienia z kilkoma kumplami. [5662][5692]To mała grupka.|Rodzina. [5692][5751]Powiedz, jak znalazłe czarownicę,|która była skłonna stworzyć piercienie? [5751][5799]Owinšłem sobie tutejsze|czarownice wokół palca. [5810][5835]Naprawdę? [5844][5892]Szukam czarownicy imieniem|Jane-Anne Deveraux. [5892][5937]- Ma do mnie sprawę.|- Szukasz Jane-Anne? [5961][5999]Chyba powiniene pójć ze mnš. [6005][6039]Czas na przedstawienie! [6128][6159]- Co u rodziny?|- Ci, którzy żyjš, nienawidzš mnie. [6159][6183]Zapomnij o nich.|Jeli twoi krewni cię zawodzš, [6183][6206]to stwórz sobie własnych.|Ty mnie tego nauczyłe. [6206][6238]Co moje jest i twoje,|jak zawsze. [6238][6277]Nawet te mieci,|chodzšce nocš. [6281][6308]- Nie sš zbyt subtelni.|- To dzielnica. [6308][6352]Nie ma tu czego|takiego jak subtelnoć. [6460][6498]Oklaski dla Jane-Anne.|miało. [6537][6623]Została oskarżona za praktykowanie magii|poza granicami wyznaczonymi przeze mnie. [6626][6646]Co masz na swojš obronę? [6646][6678]Czy to było przekonujšce?|W latach 50. studiowałem prawo. [6678][6689]Wrócimy do tego. [6689][6717]J, czas ucieka.|Znasz zasady. [6717][6765]- Co masz na swojš obronę?|- Nic nie zrobiłam. [6767][6811]To kłamstwo.|Obydwoje o tym wiemy. [6812][6832]Nienawidzisz tego,|że o tym wiem. [6832][6875]Znam każdy ruch czarownic,|co doprowadza was do szaleństwa. [6875][6918]Nie możecie uprawiać magii w tym miecie|i nie ponieć konsekwencji. [6918][6963]Dlaczego nie przejdziemy|do sedna sprawy? [7008][7082]Powiesz mi, jakiej magii użyła.|Gwarantuję ci pobłażliwoć. [7102][7148]Mimo wszystko|mam się za litociwego. [7149][7183]Gnij w piekle, potworze! [7233][7275]Co ci powiem.|Dam ci kolejnš szansę. [7345][7370]Albo nie. [7606][7647]- Co to miało być?|- Przejdmy się. [7649][7669]Czarownicom nie wolno|tu uprawiać magii. [7669][7718]- Złamała zasady.|- Mówiłem ci, że chciałem z niš pogadać. [7718][7739]Przepraszam,|trochę mnie poniosło. [7739][7767]Czarownice wcišż mylš,|że majš w tym miecie władzę. [7767][7816]Muszę im pokazać, że jest inaczej.|Nie zmarnuję okazji do pokazania siły. [7816][7843]To kolejna rzecz,|której się od ciebie nauczyłem. [7843][7889]Poza tym, mogę się dowiedzieć tego,|co chciałe z niej wycišgnšć. [7889][7923]I tak zrobię, obiecuję. [7987][8036]Cokolwiek to było, nie ma|już znaczenia, prawda? [8058][8068]Więc co zjedmy. [8068][8114]Ten rozlew krwi spowodował,|że zgłodniałem. [8182][8198]Thierry, tak? [8198][8245]Jest tutaj jeszcze|jaka czarownica Deveraux? [8369][8403]- Jeste Klaus.|- To prawda. [8403][8441]A ty jeste zasmucona.|Sophie, tak? [8441][8467]Zakładam, że ma to zwišzek z tym,|co stało się z twojš siostrš [8467][8501]- na rogu Royal i St. Ann.|- Podobało ci się przedstawienie? [8501][8544]Jak dla mnie było|zbyt melodramatyczne. [8548][8604]Co twoja siostra ode mnie chciała?|Dlaczego Marcel jš zabił? [8643][8683]Widzę, że przyprowadziłe kumpli. [8719][8749]- Nie sš ze mnš.|- Sš od Marcela. [8749][8775]Tylko to ma znaczenie.|Wiem, że zbudowałe to miasto, [8775][8830]ale teraz należy ono do niego.|Zabił mojš siostrę, bo złamała zasady. [8839][8889]Będę następna,|jeli będziemy przy nich rozmawiać. [8947][8975]ledzicie mnie, panowie? [8975][9014]Marcel powiedział,|że jestemy twoimi przewodnikami. [9014][9034]Tak powiedział, prawda? [9034][9076]Ustalmy co, jeli znów|będziecie mnie ledzić, [9076][9103]nie będziecie czerpać korzyci|ze swoich kręgosłupów. [9103][9116]Przepraszam,|że musielicie czekać. [9116][9137]Jeli przyszlicie na gumbo,|to muszę złamać wam serca, [9137][9151]Włanie nam się skończyło. [9151][9205]Kochana, proszę najstarszš szkockš|dla moich przyjaciół. [9220][9274]Jeli Marcel chce wiedzieć,|co planuję, może sam zapytać. [9687][9730]- Drzwi działajš, wiesz?|- Uprawiasz magię? [9730][9779]Modlę się za zmarłš siostrę.|miało, okażcie szacunek. [9779][9813]Nie rób problemu, Sophie....
WAKON