CHOMOR5.TXT

(4 KB) Pobierz
     Szpital, anemik lezy na pod koudra w lozku na sali:

    -Siooooostro - wola placzliwie - Paaaaaaaajak!!!
                                               '
    -Cicho - odpowiada siostra zajeta czyms innym.
    -Sioooooostro, paaaajjjjaaaak!!!
    -Cicho - i zero reakcji ze strony siostry.
    -Gdzie mnie wleczesz , BEEEEESTIO???

   Ta sama sytuacja.

     -Siooostro, przeciag!!
     -Cicho!
     -Siooostro, przeciag!!
     -Cicho!!!
     -DOOWIDZEEEEENIAAAAA....
     -Siostro, gazeeeeeeta!
     -Co, przyniesc?
     -NIE!!!! PRZYGNIOTLA MNIE!!!
 
Zgryzliwy lekarz slepy na jedno oko, pytal chorego:
- Jak sie masz ?
Chory odpowiedzial:
-Jak widzisz !
A lekarz:
- Jesli tak sie masz, jak ja widze, to juz do polowy umarles !

lektualistow.


Milicjant lezy z uchem przy chodniku. Przechodzien pyta:
co panu jest, panie wladza? MIlicjant: plyt slucham.


SZal na Kortach
Tenis w Porcie
Cala Para
Rowno z Gorki
Domki w Slupsku
Pradziadek przy Saniach
Kuzyl dziadek na _urwisku.
Kolonista z Pila
Silnik w Promie

Wicek w cynie
Sypac rowy
Madra Jola
Pasaz Maly
Pradziadek pod saltem
Gra babka w salopie
Kot Londona
Maki Bani
Lipa w paczkach
Krowki w mroku

London w Kasku
Slynna Praczka
Sodium do Prania

czlowiek, ktory jest blisko -- tuman
czlowiek, ktory jest daleko -- hetman
czlowiek, ktory wszystkich ucisza -- szaman

Jednym z ulubionych akcentow kapitana Stelmacha w studium wojskowym
Politechniki Warszawskiej bylo powiedzenie: " A buty to sie wam maja
swiecic jak psu co?" na co kompania zgodnie i z entuzjazmem odkrzykiwala
"Jaja". Raz kapitan z duma popatrzyl w dol i ku ogromnej radosci
kompanii dodal "Albo jak moje".

Na ktoryms wykladzie na srodku sali , w sposob tajemniczy i
niewyjasniony , znalazl sie pet. Do sali wchodzi pan major , zauwaza
pet i sie pyta:
	"Czyj to pet ?"
Odpowiada mu grobowa cisza , wiec pyta sie znowu :
	"Czyj to pet?"
Znowu odpowiada mu grobowa cisza , pan major nie daje za wygrana i
pyta sie po raz trzeci :
	"Po raz ostatni pytam sie , czyj to pet?"
Tym razem otrzymuje odpowiedz :
	"Niczyj , mozna wziasc !"

Rekrut-spadochroniarz skoczyl i spadochron sie nie otworzyl.Probuje
rezerwowy i nic. Nagle widzi z dolu zbliza sie jakis sierzant.
Panie sierzancie-wola rekrut-jak to sie otwiera, bo ja to pierwszy raz.
Nie wiem-odpowiada sierzant-bo ja to jestem saperem co sie pierwszy raz
pomylil....

Wielikaja Otcziestwiennaja Wojna !
  W okopie siedzi kamandir Czapajew Junior i major Gribow
mG :  kamandir Czapajew czto widisz ?
kCJ:  wizu czietrije giermanskie tanki !
mG :  a dalioko ?
kCJ:  a budiet dwiesto mietrow ! czo dielat'
mG :  niszto, zdat'
  Za chwilw major Gribow znow pyta :
mG :  kamandir Czapajew czto widisz ?
kCJ:  wizu czietrije giermanskie tanki !
mG :  a dalioko ?
kCJ:  a budiet sto mietrow ! czo dielat'
mG :  niszto, zdat'
  Ale znow za chwile pytanie pada :
mG :  kamandir Czapajew czto widisz ?
kCJ:  wizu czietrije giermanskie tanki !
mG :  a dalioko ?
kCJ:  a budiet piat'dieist mietrow ! czo dielat'
mG :  wazmi dwa grasnaty z polki idi rozpizdit' etyje giermanskie tanki
  Kamandir czapajew wyszedl z dwoma granatami z okopu, stykac huk rozpizdowy,
po jakiejs chwili wraca z okopu i pyta :
kCJ:  major Gribow !  Ja rozpizdil czietyrie giermanskije tanki !
      czto tiepier dielat'  ?
mG :  Tepier polozi granaty na polku !

  Gorbaczow zabawil na jakiejs balandze do pozna, a racze do wczesnego rana a
tu rano Raisa i zebranie KC.  Zlapal taryfe i jada.  Gorbaczow popedza jak
moze, ale taksiarz nie chce przelatywac na czerwonych swiatlach, bo mowi, ze
mu prawo jazdy zabiora.  No to zmienili sie miejscami, bo Gorbaczow powiedzial
, ze jak ich zlapia, to jemu Gorbaczowowi nie zabiora.  Wzial Gorbaczow
kierownice w rece i pruje przelecial przez jakies czerwone swiatlo, a tu ich
cap drogowka zatrzymala !
  Milicjant popartrzyl i zemdlal.  Gorbaczow z szoferem odjechali.  Ocucili
milicjanta koledzy i pytaja sie:
- Kto to byl ?
- Nienienienieeewiem, ale jego szoferem byl Gorbaczow  !

Zebranie lokalnego oddzialu KPSS na Czukotce. Atrakcja jest towarzysz, ktory
wlasnie powrocil z Moskwy. Inni Czukcze pytaja go:
- I czego sie dowiedziales w Moskwie, Mekce naszej?
- Bardzo duzo, ale przede wszystkim trzech najwazniejszych rzeczy:
  Po pierwsze: ze Marks i Engels to byli dwaj rozni ludzie
  Po drugie: ze socjalizm sluzy czlowiekowi
  Po trzecie: sam tego czlowieka widzialem.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin