Przesądy albo wolność.txt

(7 KB) Pobierz
Przes�dy albo wolno��
 
 Jak� postaw� wobec przes�d�w powinni przyj�� chrze�cijanie? Spotykamy zar�wno takich, kt�rzy radykalnie z nimi walcz�, jak i takich, kt�rzy sami prowadz� �ycie przes�dne. Jeszcze inni traktuj� je z przymru�eniem oka � ani nie zwalczaj�, ani nie bior� ich na powa�nie. A jak ty na nie reagujesz?
 
Przes�d to wiara w zale�no�� zachodz�c� mi�dzy wydarzeniami naszego �ycia a tym, co ma nas spotka� albo ju� nas spotka�o. Zasadniczo sprowadza si� do przekonania, �e niekt�re wydarzenia maj� na nas sprowadzi� nieszcz�cie, a inne szcz�cie. Widzimy zatem, �e przes�d u swych podstaw sprzeciwia si� chrze�cija�stwu. Propaguje my�lenie magiczne � �e nasze zachowanie jest zdeterminowane czym� niezale�nym od nas. Wiara w przes�dy pozbawia nas wolno�ci, co w konsekwencji zaprzecza temu, �e jeste�my w r�kach Boga. Przyjmowanie przes�d�w oznacza, �e kto� inny ni� B�g determinuje nasze �ycie. A to dalekie jest od postawy chrze�cija�skiej.
 
Czym wi�c wyt�umaczy� fakt, �e spo�ecze�stwa chrze�cija�skie pe�ne s� przes�d�w? Przes�dy s� w nich zazwyczaj mieszanin� sp�yconej wiary i my�lenia magicznego. W spo�ecze�stwach, w kt�rych wi�kszo�� ludzi jest wierz�ca � wiara przyjmuje tak�e form� ludow�, a to z kolei powoduje pewne jej wypaczenia i uproszczenie. Najcz�ciej s� to uproszczenia mieszcz�ce si� jako� w granicach naszej wiary. Z czasem, niekt�re z nich przyjmuj� rol� symbolu, z kt�rym identyfikuj� si� wierz�cy. Nast�pnie nasza identyfikacja staje si� tak silna, �e gdy kto� obra�a taki symbol religijny � czujemy, �e obra�a nas i nasz� religi�. Dlatego te� zauwa�y� mo�na, �e im bardziej �wiadoma jest wiara danego cz�owieka, tym trudniej urazi� jego uczucia religijne. 
 
Liczby obdarzone moc�? 
 
Aby zrozumie� nieco proces tworzenia si� przes�d�w, zatrzymajmy si� na kilku z nich zwi�zanych z liczbami. Wiemy dobrze, �e w Biblii pe�no jest liczb, kt�re co� symbolizuj�. Ale wiemy r�wnie�, �e istnieje numerologia � dziedzina magii, kt�ra przez liczby pr�buje wyja�ni� nasze �ycie. Chrze�cija�stwo adoptowa�o niekt�re liczby do swojej wiary jako liczby symboliczne. Zobaczmy kilka przyk�ad�w:
 
* mamy 4 Ewangelie kanoniczne, bo Dobra Nowina rozchodzi si� na ca�y �wiat, czyli w 4 strony �wiata. 
 
* liczba 7 oznacza pe�ni�, a zatem liczba 6 oznacza brak pe�ni. Dlatego te� mamy siedem sakrament�w, siedem grzech�w g��wnych... a to wszystko rodzi przes�d, �e si�demka jest liczb� szcz�liw�. Za� trzy si�demki to ju� szczyt szcz�cia, bo liczba 3 jest liczb� Bosk�.
 
* liczba 6 w formie trzech sz�stek jest symbolem diab�a. Diabe� imituje Baranka, dlatego sz�stki s� trzy (udaj� Boga), ale s� to ci�gle sz�stki, czyli nieusuwalny brak pe�ni. 
 
Widzimy wi�c, �e nasza wiara pos�uguje si� liczbami w formie symbolicznej. W praktyce jest to szczeg�lnie widoczne podczas liturgii, gdzie wiele gest�w i �piew�w wykonujemy trzykrotnie: trzy razy bijemy si� w piersi, trzy razy �piewamy �Panie, zmi�uj si� albo ��wi�ty, �wi�ty, �wi�ty...�  
 
Niestety, pobo�no�� ludowa potrafi te� bardzo �atwo przenie�� symboliczne znaczenie liczb na �ycie przes�dami. Przes�dny chrze�cijanin uwa�a, �e jaka� liczba przynosi mu szcz�cie (np. si�demka lub tr�jka), a jak ognia wystrzega si� liczby 666. Je�li wi�c przypadkowo otrzyma bilet lub banknot, kt�ry w swoim numerze b�dzie mia� 666, to b�dzie zaniepokojony. I jest w tej wierze w liczby konsekwentny: chce mie� trzy si�demki lub trzy tr�jki w numerze telefonu albo na tablicy rejestracyjnej, ale zrobi wszystko, aby nie mie� tam trzech sz�stek, bo boi si�, �e to mo�e sprowadzi� diab�a w jego �ycie. Jest to oczywisty przyk�ad my�lenia magicznego. 
 
Modlitwa magiczna
 
Spotykamy si� te� czasem z przes�dnym odmawianiem modlitw. Kto� np. wierzy, �e aby modlitwa �zadzia�a�a�, to trzeba j� odmawia� 33 razy (a pewnie najlepiej 333). A gdy przypadkowo przerwiesz tak� modlitw� � przestaje si� liczy�. Absurdalna koncepcja, a jednak cz�sto chrze�cijanie wierz� w takie bzdury i mno�� �a�cuszki modlitw. Jest to spos�b z�ego ducha na zniewolenie cz�owieka pobo�nego: je�li nie mo�na go zniewoli� z�em, to trzeba spr�bowa� pozorami dobra. Cel jest zawsze jeden: pozbawi� cz�owieka wolno�ci, kt�r� daje mu Jezus.
 
Uwaga: pi�tek trzynastego!
 
W podobny spos�b zrodzi�a si� �pechowa trzynastka�, albo �pi�tek, trzynastego�. Trzynastka by�a liczb� burz�c� porz�dek tworzony przez liczb� 12 (3 razy 4), sta�a si� wi�c symbolem zniszczenia, zam�tu i nieszcz�cia. Ale wiele os�b wcieli�o ten symbol w przes�d i... boi si� trzynastki. W USA powstaj� wysokie budynki bez trzynastego pi�tra, a w samolotach i kinach nie ma trzynastego rz�du ani trzynastego miejsca w rz�dzie. Wymiar symboliczny zwyk�ej liczby sta� si� przes�dem, kt�ry determinuje my�lenie i zachowanie tysi�cy ludzi. Zw�aszcza je�li do liczby 13 dodamy dzie� m�ki Chrystusa, czyli pi�tek � powstaje wtedy z�owieszczy �pi�tek trzynastego�. Dzie�, w kt�rym przes�dni wol� nie wychodzi� z domu, a ju� na pewno nie podejm� nic wa�nego. Oczywi�cie, taka postawa nie ma nic wsp�lnego z chrze�cija�stwem. Co wi�cej, jest zaprzeczeniem Dobrej Nowiny, kt�ra prowadzi nas do wolno�ci, a nie do �ycia w l�ku. 
 
Ry�, monety i �lubne suknie
 
Widzimy zatem, w jaki spos�b z�y duch potrafi kusi� ludzi pobo�nych. Jego cel jest jeden: przekona� cz�owieka, �e nie jest wolny, �e musi si� ci�gle jako� zabezpiecza�, co w konsekwencji oznacza, �e Chrystus nie wyzwoli� nas do ko�ca. 
Szatan �podchodzi� nas szczeg�lnie w wa�nych wydarzeniach naszego �ycia: narodziny, istotne decyzje, �lub, �mier�... W tych prze�omowych momentach cz�owiek ma sk�onno��, aby my�le� o sensie swojego �ycia, a zatem wybiega� my�l� do Boga, kt�ry jest Panem wszystkiego. Nie dziwi wi�c, �e wi�kszo�� przes�d�w dotyczy w�a�nie tych wa�nych moment�w, bo w�wczas szatan szczeg�lnie si� stara, aby zaj�� nas czym� innym ni� B�g. Z�y usilnie przekonuje, �e powodzenie ma��e�stwa zale�y nie od ma��onk�w i ich �ycia w Bogu, ale np. od tego, czy pan m�ody zobaczy� pann� m�od� w sukni �lubnej przed ceremoni� za�lubin, czy te� nie. Zapewniam wi�c, �e narzeczeni wi�cej skorzystaj� na tym, gdy sukni� �lubn� wybiera� b�d� razem, ni� gdy panna m�oda b�dzie ukrywa� przed przysz�ym m�em szczeg�y swej garderoby, w obawie, �e ujawnienie ich �ci�gnie na oboje nieszcz�cie. 
 
Zamiast walki z wiatrakami
 
Jak zatem zachowywa� si� wobec przes�d�w? Jasne jest, �e nie mo�emy ich popiera�. Ale czy warto z nimi walczy�? Wydaje si�, �e walka z przes�dami jest bez sensu, poniewa� s� one zbyt mocno powi�zane z symbolicznym wymiarem naszego �ycia. Jednak co robi�, gdy zobaczymy, �e kto� puka w niemalowane drewno, cofa si�, gdy czarny kot przebiegnie mu drog�, nie wita si� przez pr�g, szybko cofa r�k�, by nie poda� jej �na krzy�� podczas przekazywania znaku pokoju, albo odmawia jak�� modlitw� w magiczny spos�b? Jako ludzie bardziej �wiadomie �yj�cy wiar�, otrzymujemy w takiej sytuacji wa�ny sygna�, �e nasz znajomy zbanalizowa� Dobr� Nowin�, a jego wiara przypomina folklor. A zatem, przy innej okazji warto podj�� z nim rozmow� o Jezusie, o wierze, wolno�ci i zbawieniu. I nie trzeba od razu nawi�zywa� do przes�dnego zachowania tej osoby. Je�li kto� odnowi relacj� z �ywym Jezusem, sam odstawi na bok wszelkie przes�dy. Zamiast wi�c walczy� ze skutkami s�abn�cej lub �le rozumianej wiary � uderzajmy w �r�d�o problemu i zmierzajmy do tego, aby chrze�cijanin �y� �wiadomy faktu, �e on sam i ca�e jego �ycie jest w r�ku Boga!
 
Remigiusz Rec�aw SJ
Zgłoś jeśli naruszono regulamin