00:00:18:Baccano! 00:01:07:Aby ochroni� wiedz�, kt�r� otrzyma�am od ciebie, zamierzam porzuci� mi�o��. 00:01:12:A wi�c chcesz mnie chroni�, Chane? 00:01:17:Nie pozwol�, aby mnie zjedli! 00:01:19:Musz� zje�� ich pierwszy! 00:01:21:Kto by pomy�la�, �e to mo�e by� alkohol... 00:01:24:Tym razem zaopiekujemy si� rodzin� Martillo! 00:01:51:T�umaczenie i timing lukbgekon. Synchro do wersji [Ayu] 00:02:14:To jest naprawd� tajemnicze, 00:02:16:w jak dziwnych okoliczno�ciach ludzie mog� si� spotka�. 00:02:18:Wszystkie spotkania w pewnym stopniu mog� by� cudem. 00:02:22:Ta... 00:02:24:W ka�dym razie, panie Maiza... 00:02:27:Dlaczego twoja rana tak szybko znikn�a? 00:02:33:Je�eli to nie jest zbyt trudne dla ciebie, m�g�by� mi to powiedzie�? 00:02:38:My�l�, �e m�g�bym ci powiedzie� co nie co, ale 00:02:42:jeszcze nie teraz. 00:02:45:Rozumiem... 00:02:49:Ta kobieta! 00:02:52:Panie Maiza, przepraszam na chwil�! 00:02:54:Firo! 00:03:04:Ty jeste�-- 00:03:06:Hej! Przesta�! 00:03:08:M�wi� �eby� przesta�a! 00:03:10:Uspok�j si�. 00:03:13:W�a�ciwie, to chcia�em tylko ci to odda�. 00:03:26:CHANE LAFORET JEST CICHA PRZED DWOJGIEM TAJEMNICZYCH LUDZI 00:03:31:Tak, jest tam tylko cia�o. 00:03:35:Eh? 00:03:36:Tak... 00:03:37:Tak. 00:03:38:To musi znaczy�, �e ten m�czyzna walczy� z Chane. 00:03:43:Zastrzel obydwoje, gdy b�dziesz mia� szanse. 00:03:45:Rozumiem. 00:03:47:Zosta� uruchomiony Plan Beta. 00:03:50:Naprawd� musimy zabija� pann� Chane?! 00:03:52:Szef kaza� nam wykorzysta� szans�, skoro ju� walczy z cz�owiekiem w bia�ym garniturze. 00:03:55:Mo�esz mi zdradzi� par� szczeg��w tego planu?! 00:04:02:Hej, hej, hej! Rzu� pistolet! 00:04:05:Hej s�abeuszu, ty te� rzu� swoj� bro�. 00:04:08:Cholera! 00:04:09:Och, uciek�. 00:04:11:Mimo wszystko, nie mog� nazwa� go tch�rzem. 00:04:14:To naturalne, �e uciek�, gdy mnie zobaczy�. 00:04:20:Chane jest kobiet�, a cz�owiek w bia�ym garniturze, z kt�rym walczy�a jest mn�, prawda? 00:04:26:Ta kobieta jest niesamowita! 00:04:28:To by� pierwszy raz, gdy musia�em ucieka�. 00:04:31:Mo�esz mi powiedzie�? 00:04:34:Dlaczego chcecie zabi� w�asnego cz�owieka? 00:04:51:Co powinienem zrobi�? 00:04:53:Czy powinienem porzuci� swoje wszystkie plany i ucieka�? 00:04:57:Nie mog� tego zrobi�. 00:04:59:Musz� przynajmniej zobaczy� twarz, kt�rego� z Nie�miertelnych. 00:05:08:Kim pan jest? 00:05:17:Prosz� pana... 00:05:18:Kim pan jest? 00:05:21:Hej, dlaczego pan nie odpowiada? 00:05:24:Nazywam si�... 00:05:27:Thomas. 00:05:28:Dlaczego k�amiesz... 00:05:30:Czes-kun? 00:05:32:Czeslaw Meyer... 00:05:33:Sk�d znasz moje imi�? 00:05:38:Jeste� Kre�larzem! 00:05:41:Trafne spostrze�enie! 00:05:45:Jestem Kre�larzem. 00:05:49:Wiem, �e nie jeste� dzieckiem, oraz �e chcesz zabi� wszystkich pasa�er�w, 00:05:55:Dlatego... Chc� ci� zabi�. 00:06:01:Czerwony potw�r? 00:06:02:Pr�bujesz nas zmyli� t� g�upi� histori�, aby ukry� swoje zamiary? 00:06:05:Nie k�ami�! 00:06:06:Naprawd� w tym poci�gu jest potw�r! 00:06:41:Hej, Chane-chan! 00:06:44:W rzeczywisto�ci s�ysza�em, �e kolesie w czarnych garniturach ci� nienawidz�, 00:06:48:a ty nienawidzisz ich, 00:06:51:a tak�e, �e jeste� ulubionym pupilkiem Huey Laforet, i... 00:06:57:�e jeste� jego wielbicielk�. 00:07:00:A ponadto, powiedzieli mi, �e Huey jest nie�miertelny! 00:07:04:Ten kole� powiedzia� mi o wszystkim. 00:07:08:Prawda? 00:07:09:"Tak, tak." 00:07:13:Zdajesz sobie spraw� z tego, �e kolesie w czarnych garniturach chc� ci� zabi�? 00:07:19:Planuj� ci� zabi� podczas naszej walki. 00:07:23:Powiedzieli, �e sprzeciwiasz si� ich oryginalnemu planu? 00:07:28:�e nie lubisz bra� zak�adnik�w i tym podobne rzeczy? 00:07:32:Wygl�da na to, �e Huey tak�e nie lubi czego� takiego, ale... 00:07:35:Jeste� zbyt naiwna! 00:07:37:To jest osoba, kt�rej nie mo�esz ufa�! 00:07:40:W dodatku... 00:07:45:zostaniesz wykorzystana przez Hueya? 00:07:55:Powiedzie� ci, co zrobi� gdy wydostan� si� z tego poci�gu? 00:08:00:P�jd� zabi� Hueya Laforeta! 00:08:03:Tak naprawd�, to nie b�d� mia� �adnej korzy�ci z jego �mierci. 00:08:07:Mia�em wielk� ochot� wyko�czy� tych kolesi w czarnych garniturach, poniewa� byli pewni, �e nikt ich nie zabije... 00:08:14:Ale ty lubisz k�a�� swoje �ycie na szali... 00:08:18:Tak w�a�nie wtedy my�la�em... 00:08:21:Ale czy nie by�oby ciekawiej, gdybym zabi�bym tego Hueya Laforeta, kt�ry jest twoim absolutnym mistrzem? 00:08:36:Oh, oh, oh... 00:08:38:To ju� koniec? 00:08:52:Tak w�a�nie powinno by�! 00:09:00:Zabij� go! 00:09:01:Nawet je�eli jest nie�miertelny, zabij� go... 00:09:04:przy tobie. 00:09:06:Naucz� tego kolesia, kt�ry m�wi, "Nie zgin��em, wi�c jestem bezpieczny" okrutno�ci �ycia! 00:09:16:A wi�c, co zrobisz, Chane-chan?! 00:09:40:Dawno si� nie widzieli�my, Maiza Avaro. 00:09:45:Szilard! 00:09:47:Min�o ponad 200 lat od naszego ostatniego spotkania na Advena Avis. 00:09:56:Kto to jest, Maiza? 00:09:58:Tw�j znajomy? 00:10:00:Prosz�, uciekajcie. 00:10:01:Co powiedzia�e�? 00:10:03:Wszyscy, uciekajcie bez gadania. 00:10:07:Ten cz�owiek potrzebuje tylko mnie. 00:10:10:Kto to do diab�a jest? 00:10:13:Ten cz�owiek zabi� moich trzynastu przyjaci�... 00:10:19:w tym tak�e mojego m�odszego brata. 00:10:23:Aby by� dok�adny, od tamtej pory, zjad�em jeszcze pi�ciu, a wi�c b�dzie ju� osiemnastu. 00:10:28:Szilard! 00:10:30:Nie wiem o co tutaj chodzi, ale... 00:10:32:Innymi s�owy, ten facet jest wrogiem Maizy, prawda? 00:10:35:W takim razie... jest te� naszym wrogiem! 00:10:48:Co ty robisz?! 00:10:49:Nie id� tam! 00:10:50:Zginiesz na pr�no. 00:10:51:Co?! 00:10:56:Maiza... Dlaczego... ten staruch nadal stoi?! 00:11:01:P�niej to wyja�ni�, 00:11:02:tak wi�c, prosz�, uciekajcie! 00:11:04:To by�o m�dre ostrze�enie... 00:11:06:Jednak�e, sp�ni�e� si�! 00:11:20:Nie wolno dziurawi� kabiny Konduktora! 00:11:22:Zadrasn�a� moje ucho! 00:11:26:Je�eli zrozumia�a�, to teraz przepro�. 00:11:32:Cho�by drobne przepraszam lub co� takiego. 00:11:41:W takim razie przeszkodzi�em. 00:11:43:Przepraszam. 00:11:55:Powinni�cie kontynuowa�. 00:11:58:Zabij� tego, kt�ry prze�yje. 00:12:00:Kim ty jeste�?! 00:12:01:Nie pami�tasz mnie. 00:12:03:Znasz jedynie moje gadatliwe usposobienie. 00:12:05:Nie jeste�my w nastroju do rozmowy! 00:12:14:Jeste� naprawd� niemi�y. 00:12:27:Ty dziwko! 00:12:29:Czy przypadkiem on przed chwil� nie powiedzia� czego� zgodnego z prawd�? 00:12:34:Jeste� przeciw ich planu... 00:12:37:Poniewa� nie chcesz zabija� ludzi... 00:12:39:Poniewa� Huey tak�e nie lubi robi� takich rzeczy. 00:12:43:Rozumiem. 00:12:44:A wi�c dobrze. 00:12:46:W takim razie, pom�c ci troch�? 00:12:50:To nie jest, przypadkiem troch� dziwne? 00:12:53:Naprawd� ci� nie rozumiem, ale... 00:12:54:czy przypadkiem to nie ty zabi�e� mojego cz�owieka i kolesia w czarnym garniturze?! 00:12:59:Tak, ale wiesz... 00:13:00:Dopiero gdy us�ysza�em twoj� histori�... 00:13:04:Czy� ta kobieta nie wygl�da jak typowa dobra osoba? 00:13:07:Przesta� kr�ci�, potworze! 00:13:08:Lubisz to?! 00:13:11:Je�eli cz�owiek zobaczy, �e na polu bitwy zbli�a si� do niego dziecko trzymaj�ce pistolet, 00:13:15:b�dzie raczej pr�bowa� uratowa� to dziecko, ni� je zabi�?! 00:13:18:Ale gdy wyobrazi�em sobie jakim potworem jeste�, 00:13:21:stajesz si� nagle uprzejmym hipokryt�, od kt�rego chce mi si� rzyga�! 00:13:24:Uratuj� j�, ale co z tego? 00:13:26:My�l�, �e zacz��em wsp�czu� w�a�nie wtedy gdy, mam ch�� to zrobi�. 00:13:33:Jestem taki, 00:13:35:poniewa� bez wzgl�du na wszystko, nie mog� zgin��. 00:13:40:Zapami�taj to. 00:13:41:Lito�� i wsp�czucie, s� zarezerwowane jedynie dla silnych ludzi. 00:13:46:A ja jestem... 00:13:47:silny! 00:13:49:Wi�c taki jeste�? 00:13:51:Naprawd� my�lisz, �e nie mo�esz umrze�? 00:13:54:Oczywi�cie. 00:13:56:W ka�dym razie, ten �wiat jest m�j! 00:14:13:Pu�� mnie! 00:14:14:Moi przyjaciele tam s�! 00:14:15:Nie mog�! 00:14:16:Nie mo�esz tam teraz i��-- 00:14:20:Kim ty w�a�ciwie jeste�? 00:14:25:Kim jest ten stary cz�owiek?! 00:14:28:Naprawd� jeste� idiot�, Maiza. 00:14:33:Gdyby� tylko pozwoli� odej�� swojej ambicji i podzieli�by� si� ze mn� swoj� wiedz�, 00:14:38:wtedy nie by�oby tego ca�ego rozlewu krwi. 00:14:40:Szilard... 00:14:42:O co chodzi? 00:14:43:Don Martillo, pozw�l nam to przemy�le�. 00:14:48:To mo�e by� skutkiem naszego sporu, tak wi�c... 00:14:51:Ale... 00:14:52:Je�eli cokolwiek ci si� przydarzy... 00:14:55:Nie b�d� wstanie spojrze� w oczy Firo. 00:14:58:Prosz� si� uspokoi�. 00:15:01:Id� na g�r�. 00:15:02:I sp�jrz na nasze biuro. 00:15:04:Dobrze. 00:15:05:A je�eli on wr�ci po nas, Miria?! 00:15:08:To by�aby nasza wina. 00:15:10:To by�oby niegrzeczne wobec tych ludzi! 00:15:13:To jest problem odpowiedzialno�ci, prawda? 00:15:18:Dlaczego tak bardzo interesuje ci� to lekarstwo? 00:15:20:To bardzo proste. Po prostu chc� wiedzie�. 00:15:24:Moim wiecznym marzeniem by�o, aby rozwi�za� sekret medycyny, kt�ry ukrywasz. 00:15:30:Moim zdaniem chcesz to zdoby�, aby zabija� ludzi! 00:15:33:To nieprawda. 00:15:34:Przecie� widzisz, �e moje zachowanie jest ca�kiem racjonalne. 00:15:40:Innymi s�owy, ten kto si� tego napije stanie si� nie�miertelny?! 00:15:46:A wi�c m�wisz, �e pan Maiza i ten stary facet s� nie�miertelni? 00:15:57:Kim jeste�? 00:16:01:Posiadaj�c wiedz� Gerda, by�em jedynie w stanie wytworzy� gorsz� wersj� eliksiru. 00:16:06:Gorsz� wersj�? 00:16:07:Stajesz si� nie�miertelny, ale nie mo�esz zapobiec starzeniu. 00:16:11:Je�eli pozwolimy napi� si� gorszego eliksiru ludziom posiadaj�cym w�adz�, my, kt�rzy pili�my kompletny produkt, mo�emy zje�� ich jednostronnie. 00:16:21:W�wczas, mo�emy sprzeda� ich wiedz� oraz w�adz�, jednocze�nie nie starzej�c si�. 00:16:25:Nie uwa�asz, �e jest to szybki i pewny spos�b? 00:16:31:Jeste� sztucznym cz�owiekiem? 00:16:33:Zosta�am stworzona przez Szilarda. 00:16:37:Jako samoczynny �o�nierz, 00:16:40:Szilard mo�e przekazywa� mi informacje. 00:16:45:Dzia�a to tak�e w przeciwn� stron�, 00:16:47:Sz...
asia.respo