Władysław Boziewicz - POLSKI KODEKS HONOROWY.doc

(382 KB) Pobierz
POLSKI KODEKS HONOROWY - WŁADYSŁAW BOZIEWICZ

POLSKI KODEKS HONOROWY - WŁADYSŁAW BOZIEWICZ

PRZEDMOWA

Bronić w niniejszej przedmowie zjawiska średniowiecznego, jakim jest pojedynek - nie myślimy. I nie myślimy również wdawać się w aż do znudzenia częste polemiki na temat, czy pojedynek ma rację egzystencji, czy też nie - a ograniczę się do stwierdzenia, iż we wszystkich kulturalnych społeczeństwach pojedynek od szeregu stuleci istnieje, zatem jako zjawisko społeczne, mniej lub więcej szkodliwe, musi być brane pod uwagę. I co więcej: można śmiało zaryzykować twierdzenie, że tak długo pokąd prawna kultura naszych społeczeństw karać będzie czynną zniewagę gentlemana 24-godzinnym aresztem, zamienionym na 5 kor. grzywny – tak długo istnieć będzie ten rodzaj współrzędnego sądownictwa honorowego, uzupełniającego państwowy wymiar sprawiedliwości. A zdaje się, że jeszcze czas długi.

Na przeszło 5 000 dzieł oblicza Bibliografia universale del Duello (Br. G E. Levi et Comp. Gelli. Mediolan 1901) ogólny dorobek literatury światowej tego przedmiotu - przy czym piszącemu te słowa znane są cztery prace napisane w języku polskim, z których co najmniej dwie zasługują na spokojny wypoczynek w prochach archiwalnych. Tedy nic dziwnego, że w czasach przedwojennych przyjęło się na ziemiach polskich używanie niemieckich kodeksów honorowych Kühlmanna, Barbassetiego, Bolgara, Ristova, Angelliniego i Pan Bóg raczy wiedzieć jakich jeszcze, wprowadzając w polski zwyczaj honorowy fatalne germańskie naleciałości życia burszowskiego, sprowadzając pojedynek do znaczenia rozrywki sportowej wesołej młodzieży uniwersyteckiej.

Polskie zwyczaje honorowe kształtowały się pod wpływem Włoch, który prawdopodobnie razem z kulturą Włoch przywędrował do nas jeszcze w średniowieczu. Posiadają one jednak tyle cech osobistych i czysto rodzinnych, iż tworzą zwarty kompleks, będący naszą narodową własnością, uwzględniający cały szereg naszych narodowych właściwości (np. ograniczenie zasady pisemności do minimum). Tym silniej należy ubolewać nad wpływem niemieckim, który począł kazić polskie zwyczaje honorowe przepisami, nie mającymi nic wspólnego z naszym charakterem narodowym, a często i ze zdrowym rozsądkiem. Wystarczy wspomnieć o zwyczaju, przyjętym w niektórych okolicach Polski, a grasującym głównie w południowych Niemczech, dającym wyzwanemu, a więc obrażającemu, prawo wyboru broni. Zwyczaj ten, mający źródło w średniowiecznym rozporządzeniu cesarza Fryderyka Barbarossy, przyznającym wyzwanemu prawo wyboru broni, miejsca i czasu oraz oznaczenia osoby sędziego - został zniesiony już przez prawo longobardzkie, a prawem kaduka, bez historycznego lub faktycznego uzasadnienia, począł szerzyć się na ziemiach polskich.

Zadaniem niniejszej pracy jest z jednej strony wypełnianie luki w odnośnej literaturze naszej, a powtóre jest jej celem reakcja i protest przeciw obcym naleciałościom w kwestii, zupełnie wystarczająco rozstrzygniętej przez zwyczaj narodowy.

Zasadnicze wskazówki przy pisaniu tej pracy czerpałem z dzieła majora król. wojsk włoskich Gelli'ego, uchodzącego za najlepsze w literaturze światowej. Ponieważ jednak dzieła niemieckie pod względem usystematyzowania materiału są najjaśniejsze, dlatego w pracy niniejszej rozdział materiału prowadziłem w oparciu o autorów niemieckich (Bolgar, Kühlbacher, Barbassetti i in.).

Kraków, we wrześniu 1919.

Część pierwsza
Zasady pokojowego postępowania honorowego

ROZDZIAŁ I.
Osoby zdolne do żądania i dawania satysfakcji honorowej

Art. 1.

Pojęciem osoby zdolnej do żądania i dawania satysfakcji honorowej albo krótko: osobami honorowymi lub z angielskiego: gentlemanami nazywamy (z wykluczeniem osób duchownych) te osoby płci męskiej, które z powodu wykształcenia, inteligencji osobistej, stanowiska społecznego lub urodzenia wznoszą się ponad zwyczajny poziom uczciwego człowieka.

Uwaga. Określenie powyższe usuwa zatem kobietę z pod mocy obowiązującej przepisów honorowych, dając tym samym wyraz swej średniowiecznej genezie i czyniąc zadość zasadzie francuskiej, określającej kobietę, jako „impropre au duel".

Art. 2.

Przez pojęcie „osób stanu duchownego" należy rozumieć nie tylko osoby o święceniach kapłańskich, ale również wszystkie osoby posiadające święcenia niższe, oraz zakonników, kleryków, wreszcie słuchaczy uniwersyteckich wydziału teologicznego.

Uwaga. Ze względu na brak jakiegokolwiek zwyczaju polskiego określającego pojęcie „osoby duchownej", przyjmujemy określenie włoskie, uznające każdego człowieka, noszącego prawnie szaty duchowne, jako wyłączonego od obowiązków, związanych ze świeckim pojęciem honoru.

Art. 3.

Z tytułu wykształcenia zaliczyć należy do osób zdolnych do żądania i dawania satysfakcji honorowej tych wszystkich, którzy ukończyli szkoły średnie.

Art. 4.

Mimo braku wykształcenia średniego należy wciągnąć pod pojęcie osób honorowych tych wszystkich, którzy swoją inteligencją lub wybitnymi zdolnościami w rzeczywistości dorośli, jeśli nie przewyższyli poziom średniego wykształcenia.

Uwaga. Dlatego nie można odmówić satysfakcji artyście malarzowi mimo, że on studiów średnich nie odbył, lub np. powieściopisarzowi, który ukończył 3 klasy gimnazjalne.

Art. 5.

Osoby nie posiadające wymaganych art. 3. i 4. kryteriów, mają mimo to zdolność dawania i żądania honorowego zadośćuczynienia, o ile zajmują wybitne stanowisko społeczne.

Uwaga. W myśl tej zasady należy udzielić satysfakcji honorowej wieśniakowi, który jest posłem na sejm.

Art. 6.

Wreszcie osobom stanu szlacheckiego należy się bez względu na wymogi art. 3-5 prawo gentlemanów.

Uwaga. Postanowienie tego artykułu, manifestujące jaskrawo zabytek feudalizmu, jest wszędzie respektowane po dziś dzień i na tej zasadzie przyjęte.

Art. 7.

Wszyscy ludzie honorowi są sobie bezwzględnie równi. Dlatego nie wolno odmawiać zadośćuczynienia z powodu różnicy stanu, urodzenia, stanowiska lub majątku.

Osoba odmawiająca na takiej podstawie satysfakcji honorowej staje się niehonorową.

Uwaga. Zasada powyższa, odpowiadająca w zupełności współczesnej demokratyzacji społeczeństw, nie pozwała np. członkowi rodu książęcego odmówić satysfakcji honorowej robotnikowi, który jest posłem na sejm.

Art. 8.

Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu, a więc indywidua następujące:

1. osoby karane przez sąd państwowy za przestępstwo pochodzące z chciwości, zysku lub inne, mogące danego osobnika poniżyć w opinii ogółu;

2. denuncjant i zdrajca;

3. tchórz w pojedynku lub na polu bitwy;

4. homoseksualista;

5. dezerter z armii polskiej;

6. nie żądający satysfakcji za ciężką zniewagę, wyrządzoną przez człowieka honorowego;

7. przekraczający zasady honorowe w czasie pojedynku lub pertraktacji honorowych;

8. odwołujący obrazę na miejscu starcia przed pierwszym złożeniem względnie pierwszą wymianą strzałów;

9.przyjmujący utrzymanie od kobiet nie będących jego najbliższymi krewnymi;

10. kompromitujący cześć kobiet niedyskrecją;

11. notorycznie łamiący słowo honoru;

12. zeznający fałsz przed sądem honorowym;

13. gospodarz łamiący prawa gościnności przez obrażenie gości we własnym mieszkaniu;

14. ten, kto nie broni kobiet pozostających pod jego opieką pozostających

15. piszący anonimy;

16. oszczerca;

17. notoryczny alkoholik, o ile w stanie nietrzeźwym popełnia czyny poniżające go w opinii społecznej;

18. ten, kto nie płaci w terminie honorowych długów;

19. fałszywy gracz w hazardzie;

20. lichwiarz i paskarz;

21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego

22. rozszerzający paszkwile;

23. szantażysta;

24. przywłaszczający sobie nieprawnie tytuły, godności lub odznaczenia;

25. obcujący ustawicznie z ludźmi notorycznie niehonorowymi;

26. podstępnie napadający (z tyłu, z ukrycia itp.)

27. sekundant, który naraził na szwank honor swego klienta;

28. stawiający zarzuty przeciw honorowi osoby drugiej i uchylający się od ich podtrzymania przed sądem honorowym.

Art. 9.

Nieślubne urodzenie nie stanowi powodu do odmówienia satysfakcji honorowej.

Art. 10

Każdą wątpliwość dotyczącą zdolności danej osoby do dawania i żądania satysfakcji honorowej, rozstrzyga sąd honorowy.

Art. 11.

O ile jedną z osób, wiodących spór honorowy, jest człowiek nieznany w miejscu prowadzenia sprawy honorowej, jest jego obowiązkiem na żądanie strony przeciwnej podać wszystkie dane, dotyczące jego osoby i wykazujące jego honorowość.

Art. 12.

Sądowe przedawnienie przestępstwa nie przedawnia tego jako zarzutu przeciw honorowi.

Część pierwsza
Zasady pokojowego postępowania honorowego

ROZDZIAŁ II.
Obraza

Art. 13.

Przedmiotem każdej sprawy honorowej jest obraza i jej honorowe zadośćuczynienie.

Art. 14.

Pojęciem obrazy określamy każdą czynność, gestykulację, słowne, obrazowe lub pisemne wywnętrzenie się, mogące obrazić honor lub miłość własną drugiej osoby, bez względu na zamiar obrażającego.

Uwaga: Pojęcie obrazy jest więc ściśle podmiotowym pojęciem. I dlatego należy uważać za obrazę każde nawet najdrobniejsze zadraśnięcie miłości własnej obrażonego, słowem to wszystko, co on jako zniewagę uważa, nawet wówczas, gdyby osoba druga, będąca na miejscu obrażonego, nie czuła się obrażoną. Na wszelki sposób winien jednak obrażony w takich wypadkach dokładnie i wyczerpująco uzasadnić, dlaczego się czuje obrażonym.

Obowiązkiem obustronnych sekundantów będzie w takich wątpliwych wypadkach rozważyć i przedyskutować wszystko co może wyjaśnić, czy zniewaga miała miejsce, czy też nie.

Art. 15.

Do wyrządzenia obrazy nie potrzeba zamiaru obrażenia. Sam fakt rozstrzyga. Jednakowoż zupełnie inaczej odpowiada obrażający przypadkowo, bez zamiaru, a inaczej obrażający z premedytacją (o czym niżej).

Art. 16.

Obrazą jest również powtarzanie i szerzenie wiadomości podanych przez osobę trzecią. Obrażony ma wówczas prawo wyzwać jednego i drugiego: obrażającego słownie i obrazę powtarzającego.

Art. 17.

Obrazy oczywiście nie zamierzone, drobnego znaczenia, np. obrazy przypadkowe, jak potrącenie - o ile natychmiast po ich wyrządzeniu zostaną sprostowane, usprawiedliwione, lub o ile nastąpi bezpośrednio przeproszenie - nie są obrazą, za którą obrażony mógłby żądać satysfakcji honorowej.

Art. 18.

Obrazy nawet ciężkie, spowodowane jednak nieporozumienie lub omyłką (np. zniewaga czynna i błąd co do osoby), nie mogą być usprawiedliwieniem pojedynku. Wystarczy natomiast protokularne stwierdzenie nieporozumienia i przeproszenie.

Art. 19.

Czynna zniewaga w zasadzie nie nadaje się do postępowania honorowego, skoro właściwszym jest tutaj państwowy sąd karny. Wyjątkowo tylko, jeśli czynna zniewaga spowodowana została bezpośrednią, poprzednią, ciężką obrazą - może być przedmiotem dochodzeń honorowych.

Art. 20.

Każdemu człowiekowi honorowemu, który został czynnie znieważony, przysługuje prawo Czynnego reagowania na zniewagę każdą bronią lub przedmiotem, znajdującym się pod ręką i zwrócenia go przeciw wszystkim osobom trzecim, które by mu chciały przeszkodzić w tym zamiarze.

Uwaga: Niniejszy przepis odnosi się w pierwszym rzędzie do oficerów i członków armii. Zwyczaj ten niekoniecznie właściwy, jest niemniej zwyczajem przez wszystkich niemal autorów uznawanym (Angelini, Kühlbacher, Ristov i in.).

Art. 21.

Grożenie czynną zniewagą nie uprawnia jeszcze do czynnej reakcji.

Art. 22.

Większa lub mniejsza siła uderzenia nie ma znaczenia przy ocenianiu stopnia obrazy lub w razie obopólnej czynnej zniewagi - na przyznawanie praw obrażonego.

Art. 23.

Do zaistnienia zniewagi czynnej wystarcza zamiar. Dlatego zamierzenie się do uderzenia przeciwnika jest już zniewagą czynną.

Art. 24.

Jeżeli jedna zniewaga pociąga za sobą drugą, należy przy ocenianiu ich wielkości oraz przy przyznawaniu prawa obrażonego trzymać się następujących zasad:

a) o ile obie zniewagi były jednej kategorii, należy przyznać prawa obrażonego temu, który pierwszy obrażony został;

b) jeżeli obrażony reagował na lekką obrazę zniewagą cięższą - należy obu przeciwnikom przyznać równe prawa;

c) jeżeli obrażony na jakąkolwiek zniewagę słowną (wyjąwszy obrazy honoru obrażonego lub czci familii), reagował czynnie - stawia się w położenie obrażającego;

d) jeżeli osoba obrażona na własnym honorze, lub honorze żony, matki, siostry, narzeczonej, ojca, brata lub innej szczególnie drogiej osoby, reaguje czynnie, natenczas zyskuje równe prawa z obrazicielem pierwszym.

Art. 25.

W zasadzie jedna zniewaga pociąga za sobą tylko jedną sprawę honorową. O ile zniewaga raz już między tymi samymi osobami została honorowo załatwiona i powtórnie wywołuje przez jej powtórzenie zajście -, natenczas obrazę należy uważać jako prowokację, a osobę, która się jej dopuszcza, za prowokatora.

Tego rodzaju sprawę należy przekazać władzom państwowym da ukarania.

Art. 26.

Przy obrazach zbiorowych decydują następujące względy:

1. jeżeli jedną obrazą słowną znieważono całe zrzeszenie (np. stowarzyszenie, rodzinę, korporację, klub itp.), wówczas wszyscy członkowie zrzeszenia, zdolni do działań honorowych, wybierają spośród siebie poprzez losowanie członka, który imieniem zrzeszenia sprawę podejmie;

2. jeżeli jedna osoba została przez całe zrzeszenie obrażoną, natenczas może spośród członków tegoż zrzeszenia wybrać osobę, która ma zrzeszenie zastąpić;

3. jeżeli jedna osoba w jednym zajściu została obrażoną przez szereg osób, nie tworzących zrzeszenia, należy postąpić jak w punkcie 2;

4. jeżeli jedna osoba w jednym zajściu znieważyła kilka osób nie tworzących zrzeszenia, wówczas pierwszeństwo w żądaniu satysfakcji przysługuje pierwszemu obrażonemu, o ile zniewagi są równorzędne. Jeśli nie, przysługuje ono obrażonemu najciężej.

Art. 27.

Przy określaniu sposobu zadośćuczynienia powinni zastępcy obrażonego zwracać uwagę na miejsce, w którym ich klient został znieważony - gdyż przy zniewagach wyrządzonych w miejscach publicznych warunki satysfakcji muszą być ostrzejsze.

Część pierwsza
Zasady pokojowego postępowania honorowego

ROZDZIAŁ III.
Obraza drukiem

Art. 28.

Oprócz zniewagi czynnej i zniewagi członków familii, do najcięższych należą zniewagi zamieszczone w druku, ponieważ popełnione są z premedytacją, a ze względu na szybkość rozpowszechniania pism drukowanych wyrządzają szczególną krzywdę obwinionemu.

Art. 29.

Za obrażający artykuł odpowiada ten, kto go napisał i podpisał własnym imieniem, albo też opatrzył go znanym pseudonimem, inicjałami nazwiska lub jakimkolwiek innym znakiem.

Art. 30.

Jeżeli obraźliwy artykuł nie jest podpisany żadnym znakiem art. 29 określonym, za jego treść odpowiada honorowo odpowiedzialny redaktor pisma.

Art. 31.

Redaktor odpowiedzialny przed prawem karnym i cywilnym nie jest honorowo odpowiedzialny za artykuł napisany przez znanego autora, który też wówczas nie może zasłaniać się odpowiedzialnością redaktora odpowiedzialnego.

Art. 32.

Na wypadek, jeśli znany autor obraźliwego artykułu jest człowiekiem niegodnym dawania i żądania satysfakcji honorowej, lub w ogóle honorowo dyskwalifikowanym - i fakt ten znany jest odpowiedzialnemu redaktorowi - wówczas odpowiedzialność honorową za artykuł ponosi redaktor odpowiedzialny.

Art. 33.

Jeśli znany autor obraźliwego artykułu jest honorowo dyskwalifikowany, a fakt ten nie jest znany odpowiedzialnemu redaktorowi, sprawę należy skierować na drogę sądową.

Art. 34.

Odpowiedzialny redaktor odpowiada honorowo wówczas, jeśli rozpowszechnia artykuł, którego autor kryje .się pod pseudonimem.

Art. 35.

Natomiast wydawca lub właściciel pisma, w którym obraźliwy artykuł umieszczono, nie odpowiada honorowo za treść tegoż - chyba, gdyby wyszło na jaw, iż inkryminowany artykuł z jego polecenia został napisany lub rozpowszechniony.

Art. 36.

Publiczne krytyki nawet ostre i bezwzględne dotykające osób lub urzędów, o ile napisane zostały w interesie dobra publicznego - nie mogą być powodem wyzwania, o ile nie wyciągają na jaw faktów z życia prywatnego osób.

Art. 37.

Również opublikowanie drukiem publicznych krytyk i sądów, odnoszących się do naukowej, literackiej lub w ogóle fachowej umiejętności i działalności osób trzecich, nie może być przedmiotem pertraktacji honorowych, skoro utrzymane zostało w tonie rzeczowej krytyki, wolnej od zniewag osobistych.

Część pierwsza
Zasady pokojowego postępowania honorowego

ROZDZIAŁ IV.
Stopnie obrazy

Art. 38.

Zniewagi dzielimy według ich charakteru i znaczenia na cztery gatunki zwane stopniami.

Art. 39.

Obrazę stopnia pierwszego czyli lekką obrazę, tworzy każde uchybienie godności obrażonego, jednak bez naruszenia jego czci.

Obrażony ma prawo wyboru broni, obrażający ustanawiania warunków spotkania.

Uwaga: Pod pojęcie lekkiej obrazy należy podciągnąć to wszystko, co określamy słowem: afront. Tu należy więc wszelkie niewłaściwe, a rozmyślne zachowanie się towarzyskie względem obrażonego, odmówienie mu dobrego znalezienia się, inteligencji it. p.

Art. 40.

Ciężką obrazą albo obrazą drugiego stopnia jest uwłaczenie czci gentlemana.

Obrażonemu przysługuje prawo wyboru broni i dyktowania warunków starcia.

Uwaga: Należą tutaj następujące obrazy: zarzut nieprawdomówności, lub niedotrzymania słowa, braku odwagi moralnej i fizycznej, zarzut nieuctwa itp.

Art. 41.

Bardzo ciężką zniewagą czyli zniewagą trzeciego stopnia jest każda zniewaga, której towarzyszy znieważenie czynne lub zarzut przeciw honorowi obrażonego.

Obrażony oprócz praw podanych w art. 40 może żądać starcia aż do zupełnej bezwładności.

Art. 42.

Wreszcie zniewagą czwartego stopnia jest wszelka zniewaga uwłaczająca czci familii.

Art. 43.

Przy ocenianiu stopnia obrazy miarodajnymi są następujące okoliczności:

a) stanowisko społeczne, wiek, wychowanie, inteligencja obrażającego oraz opinia, jaką się cieszy wśród ogółu;

b) stanowisko społeczne i wiek obrażonego jak również moralne pobudki, które spowodowały zniewagę;

c) sposób znieważenia, a więc: czy ją popełniono słownie, czynnie, pisemnie, drukiem;

d) forma zniewagi, t. zn. czy popełniono ją wśród hańbiących okoliczności, czy też nie, otwarcie czy tylko pozornie;

e) treść zniewagi: czy jest faktycznie ciężką, czy tylko pozornie;

f) powód zniewagi: - czy popełniono ją jako reakcję na prowokację, jako akt samoobrony, czy też sama zniewaga była prowokacją itp.

Część pierwsza
Zasady pokojowego postępowania honorowego

ROZDZIAŁ V.
Osoby uprawnione do odrzucenia wyzwania

Art. 44.

Każda osoba urzędowa, wykonywująca swoje urzędowanie w granicach ustawą określonych, albo spełniająca polecenie wyższej władzy, może odmówić zadośćuczynienia, skoro urzędując obraża osobę drugą (np. adwokat, sędzia, przysięgły, radny itd., każdy urzędnik).

Również członkowie sejmu są wolni od odpowiedzialności honorowej za ich mowy sejmowe, o ile te nie zawierają ściśle osobistych wycieczek.

Art. 45.

Uwolnieni od dawania satysfakcji są zastępcy w sprawie honorowej, którzy w gorącej wymianie słów przy obronie swego klienta użyją nieostrożnych zwrotów lub porównań. Również sędziowie honorowi orzekający niehonorowość, nie odpowiadają honorowo za swoje orzeczenie.

Art. 46.

Publicysta lub odpowiedzialny redaktor pisma nie odpowiadają honorowo w razie zaistnienia warunków określonych w art. 35, 36, 37.

Art. 47.

Wolnym od obowiązku dania satysfakcji jest:

a) mąż, który znieważa człowieka uwodzącego mu żonę;

b) głowa rodziny, jeśli wyzywającym jest człowiek starający się o rękę córki, siostry lub wychowanki wyzwanego, a powodem wyzwania jest odmówienie mu ręki jednej z wymienionych osób.

Art. 48.

Z uwagi na wiek nie mogą dawać ani żądać satysfakcji osoby liczące mniej jak 18, lub więcej niż 60 lat.

Jednakże osoba licząca więcej niż 60 lat życia musi dać satysfakcję, o ile zatarg spowodowała.

Art. 49.

Satysfakcji może odmówić każdy z powodów w art. 25 i 26. określonych

Art. 50.

Wreszcie wolno się uchylić od satysfakcji:

a) napadniętemu z tyłu, podstępnie;

b) każdemu choremu, którego choroba uniemożliwia danie satysfakcji z bronią w ręku i jest notorycznie znaną lub udowodnioną.

Art. 51.

W każdym wypadku, w którym obrażający nie jest gentlemanem - należy sprawę oddać władzy państwowej, nie wdrażając postępowania honorowego.

Część pierwsza
Zasady pokojowego postępowania honorowego

ROZDZIAŁ VI.
Postępowanie honorowe

Art. 52.

Gentleman nie powinien nigdy na zniewagę reagować zniewagą.

Art. 53.

Dla ochrony czci obrażonego i dania mu satysfakcji istnieje osobne postępowanie, które rozpoczyna się tym, iż obrażony winien natychmiast po obrazie zamianować dwóch sekundantów, zwanych także zastępcami honorowymi.

Art. 54.

Sekundanci muszą być nieskazitelni na honorze, i winni pozostawać w możliwie najściślejszych stosunkach z obrażonymi.

Art. 55.

Sekundanci obrażonego winni w przeciągu 24 godzin od chwili obrażenia ich klienta licząc, pociągnąć obraziciela do odpowiedzialności honorowej, czyli go wyzwać.

Art. 56.

Obrażony, który w przeciągu 24 godzin od chwili obrazy nie wyzwał obrażającego, uprawnia tym samym obrażającego do odrzucenia wyzwania - o ile zwłoki nie usprawiedliwi bardzo ważną, udowodnioną przyczyną.

Art. 57.

Wszelką zwłokę niedozwalającą na wyzwanie w terminie 24 godzin, należy wyzwanemu donieść telegraficznie lub express-poleconym.

Art. 58.

O ile wyzwanie nie nastąpi w przeciągu dalszych 24 u, a zatem w ciągu 48 godzin od chwili obrazy licząc - nie wolno obrażającemu przyjąć wyzwania bezwarunkowo – chyba tylko wówczas, jeśli wyzywający udowodni ponad wszelką wątpliwość, iż zwłokę. spowodowała siła wyższa.

Art. 59.

O ile obrażającym jest człowiek obcy, niemający znajomości w miejscu pertraktowania honorowego, natenczas przysługuje mu prawo zwrócenia się w terminie 24 godzinnym od chwili wyzwania licząc, do sekundantów swego przeciwnika powiadomić ich o tym i zażądania od nich, aby wskazali mu osób któreby roli sekundantów jego się podjęły.

W razie gdyby zastępcy obrażonego nie byli w możności wyszukać obrazicielowi dwóch sekundantów spośród swych przyjaciół, powinni dać mu czas do mianowania sekundantów w miejscu swego zamieszkania.

Art. 60.

O ile nie ma pewności, czy obrażający faktycznie miał zamiar obrazić wyzywającego, powinien tenże uprosić jednego, w miarę możliwości wspólnego przyjaciela, któryby poprosił obraziciela o wyjaśnienie słów względnie czynów wątpliwych. W razie stwierdzenia zamiaru, czas 24 godzinny przysługujący obrażonemu do wyzwania liczy się od chwili poinformowania go przez owego wspólnego obu stronom przyjaciela.

Art. 61.

Jeśli obraza jest tak ciężka, iż mieści w sobie zakwestionowanie honoru obrażonego, zastępcy obu stron winni zwrócić się z podniesionymi zarzutami do sądu honorowego względnie sądu karnego - przed którymi to instancjami obrażający winien zarzuty swe podtrzymać.

Art. 62.

Jeżeli w czasie rozstrzygania sprawy przed sądem honorowym lub państwowym, obrażający powtórnie obrazi wyzywającego, winien on odmówić obrazicielowi satysfakcji honorowej, przerwać pertraktacje - a zastępcy obrażonego winni zakończyć sprawę spisaniem jednostronnego protokołu.

Art. 63.

Jeżeli człowiek honorowy obrażony zostanie przez osobę notorycznie nie mającą zdolności do dawania i żądania satysfakcji, winien bez rozpoczynania akcji honorowej oddać sprawę sądowi karnemu.

Art. 64.

O ile niezdolność honorowa obraziciela polega na pogłoskach lub domysłach, musi obrażony mianować zastępców, wyzwać obraziciela, a podnoszone zarzuty potrzymać przed sądem honorowym.

Jest bowiem zasadą postępowania honorowego, iż każdy zarzut niehonorowości należy udowodnić przed honorowym udowodnić.

Art. 65.

Obrażający, o ile na miejscu obrazy, poszkodowany na honorze tego zażąda –

Podać mu musi swoje imię i nazwisko oraz dokładny adres.

Art. 66.

Zastępcy wyzywającego winni udać się do obraziciela razem i w słowach krótkich po przedstawieniu się temuż:

a) określić zdarzenie, którym ich klient czuje się obrażonym

b) wezwać obraziciela do mianowania ze swej strony zastępców

c) zostawić swoje adresy aby zamianowani przez obraziciela sekundanci mogli się z nimi skomunikować.

Zachowanie się sekundantów obrażonego winno być przy tym zimne; ale grzeczne.

Art. 67.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin