{1}{1} {935}{1030} {1031}{1232} {4847}{4958}Bohaterem tej opowieści jest mój dzielny,|szalony przyjaciel, Harry Deane. {4959}{5034}Pan Deane jest kustoszem|kolekcji malarskiej w Londynie, {5035}{5117}lecz czuje się niedoceniany. {5118}{5213}Musi znosić niezliczone obelgi|z ust swego chlebodawcy, {5214}{5333}Lionela Shabandara,|magnata prasowego, kolekcjonera dzieł sztuki {5334}{5397}i wyjątkowego gbura. {5398}{5471}Nie dotykaj mnie.|Ty! {5472}{5530}- Tak, proszę pana?|- Idioto! Daj mi swój but. {5549}{5637}40 lat temu nazwałbym|Shabandara łotrem. {5638}{5736}Obecnie człowieka tego pokroju|określa się mianem {5751}{5791}złamasa. {5792}{5869}Halo! Cholerstwo nie działa. {5870}{5939}Myślę, proszę pana... {5940}{6022}Co myślisz, parująca kupo gnoju? {6023}{6105}Nadszedł czas zemsty. {6106}{6168}Pan Deane ma plan. {6169}{6231}Mówiąc górnolotnie - skok. {6232}{6300}Nazywając rzecz po imieniu - kradzież. {6301}{6352}Tu na scenę wkraczam ja. {6353}{6484}Albowiem jestem dość biegłym|fałszerzem sztuki. {6485}{6585}Ucieszyłem się, że moje|hobby na coś się przyda. {6586}{6719}Plan zakładał pozyskanie do współpracy|osoby nazwiskiem PJ Puznowski. {6720}{6906}"Puznowski to klucz do sukcesu",|oświadczył pan Deane. {6966}{7079}Przepraszam. Poinformowano nas,|że w okolicy są zawody hippiczne. {7080}{7188}Ta, jest tu jeden hipis,|nie wiem jaki ma zawód. {7189}{7267}Mieszka w Alpine. {7268}{7312}On jest pedziem. {7313}{7422}Przyjechał tu z Albuquerque.|W maju będzie ze sześć lat. {7423}{7490}Ja tam nie osądzam. {7491}{7579}To arcyciekawe, ale czy istotnie|organizują turniej tego sortu {7580}{7701}- z brawurowymi konkurencjami?|- Ostrym ujeżdżaniem ogierów. {7702}{7810}Chodzi o zawody w poskramianiu|zwierząt gospodarskich. {7811}{7871}"Jupi-aj-ej". {7942}{8063}Witamy na Rodeo Pecos.|Przed wami wyborna drużyna {8064}{8180}Tima Leparda i jego małpek kowbojek. {8236}{8290}Naprzód, Suzie! {8370}{8537}Zawody sponsoruje sklep|narzędziowo-rolniczy Charliego Goodnighta. {8761}{8823}Gromkie brawa dla małpek! {8868}{9004}W pierwszej konkurencji pętania cielaków|wystąpi PJ Puznowski. {9014}{9034}Uwaga. {9035}{9159}Spróbuje spętać byczka Rodneya|z rancza Lazy L Sickle Y Bar. {9160}{9240}A Rodney nie ułatwi tego zadania. {9484}{9591}11.7 sekund - PJ Puznowski! {9604}{9675}- To ona.|- Brawa dla Piżamki! {9995}{10064}Jesteś pewny, że na to pójdzie? {10065}{10149}Pracuje w ubojni drobiu|za minimalną stawkę. {10150}{10235}- Miałaby odmówić?|- Ile jej zdradzisz? {10236}{10299}Nie więcej niż musi wiedzieć. {10762}{10853}Oto Nigel Nelson-Wingate, major Królewskich|Strzelców Afrykańskich, w stanie spoczynku. {10854}{10904}- Artysta amator.|- Miło mi. {11058}{11132}Pytanie jest proste: {11133}{11245}Czy chciałaby pani zarobić|pół miliona funtów? {11265}{11320}Mam plan. {11472}{11501}Prosto? {11799}{11855}- Miłego dnia, sir.|- Zamknij się. {12173}{12257}- Przepraszam.|- Do diaska, uważaj! {12258}{12302}Shabandar Media. {12303}{12406}Zechce pan wybrać fotografie|do Magazynu Łowieckiego. {12516}{12567}Jakiś problem, sir? {12583}{12646}Slazenger, lupa. {12832}{12873}"Stogi siana o zmierzchu". {12903}{12939}Sprowadź Harry'ego Deane'a. {13061}{13113}Stary mnie wzywał. {13114}{13171}Tak, oczekuje pana. {13172}{13251}- Nie, nie, nie.|- Pan wybaczy. {13272}{13363}Wchodź.|Mają to sprawdzić jak najszybciej. {13364}{13454}Damy na przyszły miesiąc.|Deane, siadaj. {13471}{13559}Rzuć na to okiem. {13584}{13637}Wysłałem odrzutowiec po tę kobietę. {13638}{13707}Za godzinę ląduje na Heathrow.|Pojedziesz po nią. {13708}{13763}Interesujące.|Chodzi o obraz? {13764}{13857}- Niechybnie reprodukcja.|- Niby czemu? {13858}{13944}Bo wisi na ścianie|przyczepy w Teksasie. {13945}{14071}Otóż to.|A czyja to przyczepa, mądralo? {14102}{14197}- Tej kowbojki, sir.|- Puznowski, Deane. {14198}{14307}PJ Puznowski.|Rusz głową, człowieku. {14317}{14370}Ty zakuta pało! {14739}{14776}Witamy w Londynie. {14777}{14906}Nim porwie panią wir wydarzeń,|przedstawię jej tło tej historii. {14907}{14961}"Stogi siana" Moneta. {14986}{15086}15 września 1891 roku|w ciągu jednego, pracowitego dnia {15087}{15191}mistrz namalował dwa płótna olejne: {15192}{15266}"Stogi siana o świcie"|i "Stogi siana o zmierzchu". {15267}{15383}"Stogi siana o świcie" latami krążyły|w prywatnych kolekcjach. {15384}{15466}"Stogi siana o zmierzchu"|wisiały w galerii, {15467}{15546}aż do okupacji hitlerowskiej w 1941, {15617}{15681}gdy wywieziono je do Carinhall, {15682}{15756}prywatnej willi marszałka Rzeszy|Hermanna Göringa, {15757}{15851}by cieszyły tylko jego oczy. {15852}{16000}W '45 do Carinhall wkroczyła|pierwsza dywizja armii Pattona. {16015}{16165}W tym pluton pod dowództwem|sierżanta Briana "Bulldoga" Puznowskiego {16166}{16264} z Kilgore w Teksasie.|Pani dziadka. {16278}{16350}Przez następne 67 lat|los "Stogów siana o zmierzchu" {16351}{16433}był jedną z największych tajemnic. {16434}{16477}Co to oznacza dla Shabandara? {16478}{16549}Człowieka o nieposkromionym apetycie, {16550}{16640}ekscentryka i zapalonego nudysty. {16641}{16728}Dzięki znacznej fortunie|i mojej niemałej wiedzy, {16729}{16850}udało mu się zebrać największą|prywatną kolekcję arcydzieł impresjonizmu. {16851}{16917}Jej ozdobą są|"Stogi siana o świcie". {16945}{17015}Kupił je 20 lat temu|po zaciekłej licytacji. {17016}{17111}Osiem milionów pan po prawej. {17112}{17181}- Wielkie nieba.|- 8 milionów 250 tysięcy. {17182}{17247}Pan po lewej. {17265}{17372}Osiem i ćwierć miliona funtów|po raz pierwszy. {17373}{17451}Shabandar zebrał w sobie|cały instynkt rywalizacji {17452}{17536}i przelicytował Akirę Takagawę. {17557}{17639}Dał za obraz 11 milionów. {17755}{17837}Nabycie pierwszego tylko|wyostrzyło mu apetyt na drugi. {17838}{17909}Od lat poszukuje|"Stogów siana o zmierzchu" {17910}{17999}z zapałem graniczącym z manią.|Gdy ujrzał zdjęcie, {18000}{18097}prześwietlił historię pani rodziny. {18098}{18168}Najlepiej, gdy ryba sama łyka|haczyk, co nie, majorze? {18169}{18216}O tak, panie Deane. {18217}{18276}Będzie się targował. {18277}{18347}Nie może pani zejść|poniżej 12 milionów. {18348}{18496}Funtów.|On zapłaci, choćby protestował. {18539}{18632}Bądź uprzejma, ale stanowcza. {18696}{18776}Będzie cię czarował i emablował. {18777}{18835}Panno Puznowski! {18836}{18891}Co za zaszczyt! Witam. {18892}{18952}Obraz do galerii. {18953}{19028}Znałem raz Koznowskiego.|Uroczy człowiek, ale chyba nie pani krewny? {19029}{19134}Baron Koznowski. Niezrównany jeździec.|Miał w żyłach końską krew. {19153}{19268}Zapraszam.|Obejrzyjmy obraz. {19269}{19319}To zwykła formalność. {19320}{19373}O, tak. {19407}{19458}No więc... {19547}{19600}Co sądzisz, Deane? {19601}{19706}- Potrzebuję paru chwil, sir.|- Naturalnie. {19754}{19814}Może pani nie wiedzieć, {19815}{19895}ale Harry Deane zna się|na Monecie, jak ja na... {19939}{19998}W zasadzie na niczym. {19999}{20091}Cienko zagruntowany,|typowo dla Moneta. {20092}{20185}Paleta ograniczona,|bez czerni i brązów. {20186}{20286}Błękit ceruleum przełamany|żółcią kadmową. {20287}{20384}W przeciwieństwie do oszustwa|popełnionego na Austriakach, {20385}{20434}sygnatura jest właściwa. {20481}{20592}To zaiste Monet.|Najwyższej próby. {20593}{20666}To mi wystarczy, panie Deane. {20714}{20763}Omówimy warunki? {21069}{21119}System uzbrojony. {21181}{21231}System uzbrojony. {21713}{21784}Witaj, kotku. {21812}{21865}Pani honorarium. {21866}{21963}500 tysięcy i bilet|w pierwszej klasie, rzecz jasna. {21964}{22056}Proszę nie dziękować. {22057}{22145}To major i ja dziękujemy|za pani opanowanie, {22146}{22247}pogodę ducha i galanterię,|z jaką odegrała pani swoją rólkę. {22248}{22324}- Co, majorze?|- Doskonale zagrane. {22325}{22409}Za chwilę będziemy na lotnisku. {22410}{22439}Panie Deane. {22468}{22554}Panie Deane? {22590}{22647}Nie musi wiedzieć nic ponadto. {22648}{22734}Słusznie. Ale wpierw musi pan|z nią porozmawiać. {22945}{22996}Zaraz wracam. {23038}{23175}Obok licznych zalet,|pan Deane miał jedną wadę. {23176}{23252}Często przebywał z głową w chmurach. {23253}{23385}A, jak wiadomo, optymista to ktoś,|kto nie zna się na ludziach. {23386}{23453}Służba w Strzelcach|Afrykańskich nauczyła mnie, {23454}{23553}że życie to dżungla. {23554}{23642}Pół miliona funtów… szterlingów. {23659}{23727}Pani powiedziała, że masz spadać. {23823}{23929}Biorę grubasa! {24003}{24065}Majorze, tylko ostrożnie. {24100}{24119}Wystarczy. {24120}{24208}- Ci ludzie to barbarzyńcy.|- Co kraj, to obyczaj. {24209}{24297}- Jak mam poznać tę kobietę?|- Pamiętam, raz w Botswanie... {24298}{24444}Odgradza ją kordon jaskiniowców.|Jak mamy zrealizować plan? {24450}{24519}Jesteście cali, chłopcy? {24520}{24574}Buźki na swoim miejscu? {24601}{24673}Tak, dziękuję.|W porządku. {24674}{24757}Przepraszam za Merle'a.|Stale szuka okazji do bitki. {24758}{24829}Tyle razy miał złamany nos,|że usunęli mu chrząstkę. {24830}{24891}Teraz nie robi odstępów|między bójkami w barze. {24892}{24997}Też powinniśmy to rozważyć,|chcąc dłużej zabawić w Teksasie. {25021}{25088}Nie polecam. {25089}{25180}Czy mogę przedstawić sprawę,|która nas do pani sprowadziła? {25215}{25253}Jasne. {25270}{25372}Na nasze to będzie 800 tysięcy?! {25378}{25432}Póki co, nie mamy tych pieniędzy. {25433}{25520}- Ale uda się, nie?|- Jeśli będziemy trzymać się planu. {25521}{25605}Naprawdę musiał zaleźć ci za skórę. {25634}{25710}Oto człowiek, który waży pół tony. {25711}{25802}Wózek widłowy przeniósł Michaela|na nosze do transportowania orek. {25803}{25871}Wstyd! {25872}{25945}Hej, babciu!|Proszę, do wyboru, do koloru. {25946}{26015}- Ścian ci u nas nie brak.|- Dzień dobry. {26016}{26069}Za gruby! {26119}{26210}Majorze, skieruj aparat tam. {26222}{26292}Czy babcia mogłaby się przesunąć? {262...
rgh