Zielenina na start
czyli karmienie ryb roślinożernych
Można czasem odnieść wrażenie, że ryby roślinożerne w akwarium są niemal samowystarczalne, zwłaszcza w zbiorniku pełnym roślin, z glonami na skałkach i korzeniach. Jest to jednak tylko część prawdy. Oczywiście, nasze rybki chętnie skubią zieleninę, którą mają pod pyszczkiem i potrafią się nią żywić przez dwa, trzy tygodnie naszego urlopu, ale na dłuższą metę musimy im zapewnić bardziej urozmaiconą i zrównoważoną dietę.
Co to są ryby roślinożerne? Odpowiedź na takie pytanie nie jest prosta. Przede wszystkim są to gatunki ryb, które w warunkach naturalnych żywią się co najmniej w 70% - 80% pokarmem roślinnym. Typowi przedstawiciele roślinożerców w naszych akwariach to np. Zbrojniki niebieskie (Ancistrus aff. dolichopterus), Tropheusy (Tropheus moori, Tropheus duboisi), Pyszczaki wysmukłe (Labeotropheus trewavasae). W warunkach sztucznych na pierwszy (i nie tylko pierwszy) rzut oka jedzą one wszystko, co im damy. Jednak to, że z entuzjazmem rzucają się na kawałki mięsa, nie znaczy, że taka dieta im służy. Dlatego właśnie tak istotna jest dokładna informacja o warunkach bytowania i diecie naszych ryb w środowisku naturalnym. Przewody pokarmowe ryb typowo roślinożernych różnią się bowiem budową od układu pokarmowego typowej ryby drapieżnej i nie bez powodu. Ryby roślinożerne mają dużo dłuższy przewód pokarmowy, przystosowany do pobierania składników pokarmowych z pokarmów roślinnych zawierających przecież olbrzymie ilości substancji balastowych, takich jak np. celuloza. Tak przystosowany organizm będzie oczywiście korzystał ze składników pokarmowych z karmy pochodzenia zwierzęcego, problem polega jednak na tym, że będzie korzystał z nich zbyt intensywnie. Pokarmy zwierzęce zazwyczaj zawierają mało substancji balastowych i są kaloryczne. W efekcie ryba roślinożerna karmiona zbyt często i w dużych ilościach pokarmem mięsnym będzie narażona na otłuszczenie organów wewnętrznych, ciągłe zaparcia i zapalenia przewodu pokarmowego, ze względu na braki substancji balastowych stymulujących pracę jej długich jelit, taka sytuacja może prowadzić nawet do przedwczesnej śmierci ryby. Z tych powodów zalecane jest, żeby dieta ryb roślinożernych była w miarę możliwości zbilansowana w proporcjach mniej więcej 80% karmy pochodzenia roślinnego, 20% pokarmów mięsnych. Na uwagę zasługuje również sposób żerowania ryb roślinożernych, mianowicie w warunkach naturalnych pobierają one pokarm praktycznie niemal przez cały czas aktywności, w niewielkich ilościach. Właśnie to określa nam optymalny sposób karmienia takich ryb często i po trochu.
Spirulina
Dla wielu akwarystów jest to nazwa - hasło. Oznacza ono grupę glonów morskich, szczególnie bogatych w łatwo przyswajalne białko, substancje mineralne i witaminy. Jako rośliny o niezwykłych właściwościach glony te były znane i stosowane już przez Azteków. Dla naszych ryb spirulina stanowi doskonały składnik pokarmów podstawowych, między innymi właśnie ze względu na wysoką zawartość substancji odżywczych pochodzenia niewątpliwie roślinnego. Pozwala to na karmienie naszych ryb przystosowanym do ich potrzeb pokarmem, który dobrze zaspokaja ich zapotrzebowanie kaloryczne i jednocześnie jest bogaty w witaminy i pierwiastki śladowe. Skąd ją wziąć? Naturalnie trudno byłoby starać się o te glony samemu. Jednak coraz więcej jest dostępnych pokarmów gotowych zawierających spirulinę. W sklepach spotkamy je pod różnymi postaciami, zarówno płatków, jaki i granulek czy tabletek, co pozwala nam lepiej dostosować pokarm do preferencji naszych roślinożerców. Wystarczy tu wspomnieć np. nowe produkty firmy Tropical, są to płatki o nazwie Super Spirulina Forte o zwiększonej zawartości tych glonów oraz tabletki Vitabin Spirulina Adhesive Tablets; warto tu również wymienić płatki firmy O.S.I. - Ocean Star Int. (niestety niedostępny w polskich sklepach); Spirulinę firmy Hagen, dostępną zarówno w formie płatków(Nutrafin Spirulina Flocken), jak i tabletek (Nutrafin Spirulina); pływające granulki Hikari Spirulina oraz Sera Spirulina Tabs, pokarm w tabletkach.
Podstawowe pokarmy gotowe
W zróżnicowaniu i prawidłowym zbilansowaniu diety pomogą nam również inne dostępne w sprzedaży pokarmy gotowe. Warto się z nimi zapoznawać przez doświadczenia własne, należy również zwrócić uwagę, aby nie karmić non-stop naszych podopiecznych jednym i tym samym pokarmem. Choćby był najlepiej zbilansowany, zaleca się jednak stosowanie różnych pokarmów podstawowych. Wybór jest bardzo duży. W określeniu podstawowych kryteriów doboru postaci pokarmu i jego wielkości pomoże nam obserwacja naszych ryb, gdzie interesować nas będą odpowiedzi na takie pytania, jak: czy ryby chętnie pobierają pokarm z dna, z powierzchni czy z toni? jakiej wielkości mają pyszczki (czyli co im się do tych pyszczków zmieści)? czy potrafią efektywnie "obgryzać" większy pokarm? Szerzej o ogólnych zasadach karmienia ryb i doboru pokarmów pisaliśmy już w artykule "Przez żołądek do serca i zdrowia" (Magazyn Akwarium 1/12/01 [nr 1]).
Co wybrać?
· Granulaty: Hikari Cichild Excel; Sera Granu Green; Tetra Delica MiniBits, Tetra Phyll; Tropical Welsi Gran; Tubifex Weget Gran.
· Tabletki (stosowane zazwyczaj jako pokarm uzupełniający): Astra Grünfutter Tabletten; JBL Novo Fect, JBL Novo Tab; Tetra PlecoMin, Tetra TabiMin; Tropical Vitabin Vegetable Adhesive Tablets, Tropical Vitabin Vegetable Bottom Tablets; Tubifex Beta Tab, Tubifex Veget Tab; Vitakraft Plant Chips.
· Płatki: Astra Grünfutter; Aqua Life Floral; Dajana Pet Flora; JBL Novo Vert; Katrinex Przysmak dla ryb roślinożernych, Katrinex Wolfia; Sera Flora; Tetra Phyll; Tropical Bio-Vit, Tropical Super-Vit Vegetable Flake; Tubifex Biotal, Tubifex Biotal Basic.
Pokarmy uzupełniające
Do pokarmów podstawowych warto dobrać kilka pokarmów uzupełniających. Tu też mamy do dyspozycji szeroki asortyment w sklepach akwarystycznych. Na pokarm uzupełniający warto wybrać pokarm wieloskładnikowy, np. w tabletkach. Oczywiście możliwości zróżnicowania diety ryb roślinożernych nie kończą się na pokarmach gotowych. Nasze roślinożerne pupile będą bardzo chętnie obgryzały odpowiednio przygotowane warzywa np. sparzony liść sałaty, cukinię czy ogórka. Temat pokarmów z domowej kuchni został już przez nas opisany w artykule "Pokarmy przygotowywane samodzielnie" (Magazyn Akwarium 2/02 [nr 3]).
Podgryzanie roślin
Jak wspomnieliśmy na początku artykułu, ryby roślinożerne chętnie skubią glony i obgryzają rośliny rosnące w akwarium. Jest to ich własny sposób na urozmaicenie diety. Powinniśmy jednak obserwować to zjawisko, jeżeli bowiem ryby będą siać widoczne spustoszenie w roślinach, znaczy to, że może im brakować takich akurat składników w karmie. Możemy w takim wypadku zwiększyć ilość podawanych "obgryzaczom" warzyw, lub przygotować pokarm uzupełniający z chętnie podgryzanych roślin akwariowych (jeśli rosną nam one dostatecznie szybko). Wystarczy nadmiar roślin (który zazwyczaj się wyrzuca lub oddaje) spreparować w następujący sposób: położyć na duże sitko, najlepiej plastikowe i wysuszyć na kaloryferze lub na słońcu, po czym przetrzeć przez sitko, aby otrzymać rodzaj maleńkich płatków. Pokarm taki (jeśli został dobrze wysuszony) możemy dość długo przechowywać w zamkniętym, chronionym przed wilgocią pojemniku. Innym sposobem, który jednak nie zawsze się sprawdza jest wrzucić do naszego akwarium "podgryzaczy" Wgłębkę (Riccia sp.) lub Rzęsę okrągłolistną (Lemna sp.), są to rośliny szybko rosnące i bardzo chętnie zjadane np. przez pyszczaki z Malawi.
Pamiętajmy, że nasi pływający roślinożercy nie zawsze lubią to, co dla nich dobre. Jest częstym zjawiskiem, że ryby roślinożerne uwielbiają pokarmy typowo mięsne. Jest błędem wielu początkujących akwarystów karmienie ryb tym, na co najbardziej żywiołowo reagują przy podawaniu pokarmu. Oczywiście, Zbrojnik niebieski da się czasem niemal pokroić, żeby przyssać się do grudki zmielonego serca wołowego, nie znaczy to jednak, że powinien je dostawać codziennie. Bądźmy mądrzy dobierając dietę naszych ryb, niech nie wzruszają nas gwałtowne pluski zachwyconych mięskiem rybek. Złe zbilansowanie i brak zróżnicowania w diecie ryb zawsze odbija się negatywnie na ich zdrowiu i kondycji.
kaja482