Choke (2008).txt

(69 KB) Pobierz
{1034}{1088}Ci ludzie to �ywe legendy.
{1092}{1140}S�ysza�e� o nich od lat.
{1143}{1215}�liczna pani domu|- s�ysza�e� o niej.
{1215}{1287}Jej przyjaciele urz�dzili urodzinowe|przyj�cie niespodziank� i znale�li j�
{1287}{1373}rozkraczon� na kanapie gdy pies zlizywa�|mas�o orzechowe spomi�dzy jej ud.
{1377}{1425}No c�, ona istnieje na prawd�.
{1425}{1497}Pami�tacie pomponiar�?|Po p�ukaniu �o��dka
{1497}{1569}utoczono jej p� litra spermy. Na imi� ma LouAnn.|- Hej.
{1569}{1659}Mo�e nie do ko�ca na takich wygl�daj�,|ale s� gwiazdami anegdot.
{1663}{1735}Prostytutki brataj� si�|ze swoimi klientami
{1735}{1807}Molestuj�cy spotykaj� si� z molestowanymi.
{1807}{1879}Ten kole�, kt�ry zawis� nago pod prysznicem
{1879}{1951}na pr�cie od zas�ony|p�ywy po autoerotycznej sesji?
{1951}{2023}- Hej. Mam na imi� Lonnie i jestem seksoholikiem.|- Ma na imi� Lonnie. Jest seksoholikiem.
{2023}{2070}Witaj, Lonnie.
{2074}{2146}To przez nich  w ka�dej izbie przyj�� maj� odpowiedni sprz�t do
{2148}{2239}usuwania butelek od szampana,|�ar�wek, chomika.
{2243}{2315}- Czy znacie uczucie...|- Dla tych �wir�w seks jest uzale�nieniem
{2315}{2387}jak hazard, narkotyki, kleptomania.|- Cze��. Nazywam si� Agnes.
{2391}{2463}Przynajmniej to|wygl�da jak mi�o��...
{2463}{2511}je�li przymru�y� oko.
{2511}{2559}To m�j najlepszy przyjaciel, Denny.
{2559}{2631}Denny trafi� tu po tym|jak wywalili go z zaj�� sztuki
{2631}{2703}bo wali� gruch�|podczas malowania kobiecego aktu.
{2703}{2751}Modelka nie by�a nawet �adna.
{2751}{2823}To by�a jaka� stara hipiska|z wielkim krzakiem w�os�w �onowych.
{2823}{2895}Ale Denny nie zwraca� uwagi. Wtedy masturbowa� si�|pi�tna�cie razy dziennie tylko dla roz�adowania.
{2926}{2998}W ko�cu nie m�g� ju� zacisn�� pi�ci.
{2998}{3090}Nico wypuszczaj� z pierdla|dwa razy w tygodniu na terapi�
{3094}{3142}jak w bajce o Kopciuszku.
{3143}{3215}Tylko, �e ona o p�nocy|zamienia si� w zbiega.
{3242}{3314}Nie zrozum mnie �le|- ja jestem taki sam.
{3314}{3362}Jeste�my tu z tego samego powodu:
{3362}{3449}przekopujemy si� przez nasze osobiste akty|perwersji, rozrywaj�ce serce wspomnienia
{3453}{3549}dop�ki nie znajdziemy czego� co pomo�e|si� z tego wyrwa�, wytrze�wie�.
{3553}{3648}Dla mnie, to oznacza koniec z nic nie znacz�cym|seksem z nieznajomymi...
{3652}{3701}przez ca�y czas.
{3705}{3777}Przychodz� na spotkania.|Opracowuj� kroki.
{3777}{3825}Nawet pr�buj� z tym sko�czy�.
{3825}{3906}Na razie...|Nie idzie mi za dobrze...
{3967}{4039}- To wcale nie jest takie proste.|- Podpisz to.
{4039}{4125}Seksoholicy staj� si� uzale�nieni|od nieustannego uprawiania seksu.
{4129}{4201}Zakr�� si�, Nico.|Zr�b m�ynek, male�ka!
{4201}{4273}Orgazm wyzwala endorfiny.|Endorfiny u�mierzaj� b�l.
{4273}{4321}I o to mi w�a�nie chodzi.
{4321}{4369}- Masz co� do pisania?|- W kieszeni.
{4369}{4441}Chwileczk�. Podpisuj� si� jako sponsor Nico,|i traktuje to bardzo powa�nie.
{4445}{4510}Prosz� bardzo, male�ka.
{4514}{4586}To znaczy, bez dw�ch zda�,|nawet najgorsze obci�ganie jest lepsze
{4586}{4658}ni�, powiedzmy, w�chanie najpi�kniejszej r�y|czy ogl�danie najwspanialszego zachodu s�o�ca.
{4696}{4744}Ale teraz o tym nie my�l�
{4746}{4818}bo ju� za moment nie b�d� mia� �adnego problemu.
{4820}{4892}Bez rachunk�w, bez g�upiej pracy,|bez matki wariatki.
{4894}{4983}B�d� czu� tylko idealne, pi�kne nic.
{4987}{5055}Pojeba�o ci�? Jeszcze nie!
{5194}{5249}I nadchodzi...|Idealne...
{5253}{5325}- Pi�kne...|- Kuur-
{5410}{5454}Zapami�taj!
{5458}{5530}Zadzia�a jak si� postarasz,|postaraj si�, zas�ugujesz na to.
{5739}{5791}M�wi�e�, �e co robisz w pracy?
{5796}{5885}Jestem uosobieniem|wczesnokolonialnej Ameryki.
{5889}{5982}- Witamy w kolonii Dunsboro.|- Zapraszam, dzieciaki.
{5986}{6071}Tutaj, �ycie z osiemnastego wieku jest odwzorowane|w ka�dym, najmniejszym szczeg�le.
{6115}{6187}Dla niekt�rych szczeg�y s� niewyra�ne.
{6199}{6225}Trudno si� dziwi�.
{6229}{6304}Wszyscy jeste�my tu uwi�zieni|jak postacie z serialu.
{6308}{6380}Nie starzejemy si� i nie mo�emy uciec.
{6380}{6428}Prze�ywamy nasz Dzie� �wistaka
{6428}{6478}w piekle.
{6482}{6554}Hmm. Mog� te� si� za�apa�?
{6558}{6621}- No jaasne.|- Kiedy moja kolej?
{6625}{6690}Jak mi Mayflower z ty�ka wyp�ynie.
{6694}{6742}- Hej, dzieciaki.|- Mi�o.
{6743}{6839}|- Cze��. W porz�dku. No popatrz. Gotowi?
{6843}{6889}Wow, masz talent.
{6893}{6967}Sk�d wiedzia�e�, �e tak to si� robi?
{7179}{7251}- Spierdalaj. Aach!|- Hej, stary. Co si� dzie-
{7318}{7366}Hej, spieprzajcie st�d, g�wniarze!
{7367}{7417}Spoko, spoko, spoko.
{7421}{7482}To ja. To ja.
{7486}{7538}- Sorry, stary.|- W porz�dku?
{7542}{7618}Taa, te dzieciaki ci�gle wk�adaj� mi co� w spodnie.
{7622}{7667}Krwawi�?
{7719}{7767}- O Bo�e.|- Co? Co jest?
{7767}{7791}Ursula, cz�owieku.
{7794}{7885}- Jest mleczark�.|- No tak.
{7889}{7966}Nie.
{7975}{8007}Taak.
{8011}{8059}Doi te krowy ca�y dzie�...
{8061}{8157}�wiczy paluszki i jedzie w g�r�, w d�,|w g�r�, w d�...
{8161}{8230}- Hej! Hej, hej, stary!|- Dzi�ki.
{8234}{8308}- Chyba nie chcia�by� tego robi�.|- Ursula?
{8312}{8370}Cze��.
{8374}{8436}Popatrz na niego.
{8440}{8488}Facet jest koz�em ofiarnym.
{8488}{8538}Ona si� �mieje.
{8542}{8614}- Widzia�e� to?|- Nie z nim, tylko z niego.
{8614}{8654}Jasne.
{8792}{8849}O, cholera. Zbieramy si�.
{8874}{8926}Czekaj, gdzie to jest? Kurwa.
{8930}{9002}- Co ty kurwa robisz?|- Musz� mie� peruk�. Gdzie moja peruka?
{9002}{9075}- Zostaw t� jeban� peruk�, dobra?|- Stary, znowu mnie zakuj�.
{9108}{9180}- Kt� ci� wyzwoli� z twych wi�zade�?|- Wi�zade�?
{9180}{9226}Znaszli regu�y.
{9230}{9302}Wi�zie� mo�e by� wyzwolony| jedynie przez cz�onka rady.
{9302}{9374}Sko�cz ju� z t� starodawn� gadk�,|Charlie.
{9374}{9422}S�ysza�e� dzwony. Sko�czyli�my.
{9422}{9494}- A co z jego ods�oni�tym czerepem?|- Moim czym?
{9494}{9542}Twoim czerepem! Czerepem.
{9542}{9632}Pozbywanie si� ubioru z epoki podczas przebywania|w murach kolonii jest oczywistym pogwa�ceniem wizerunku.
{9634}{9696}No dobra. Lepiej? Zadowolony?
{9700}{9791}- Twa sakwa winna cierpie� przez twoje wyst�pki.|- Ej, ej, pos�uchaj.
{9795}{9890}Mam w dupie to, �e zgrywasz Mussoliniego|z t� band� odrzutk�w ze szko�y teatralnej
{9894}{9969}- Ale spr�buj mi jeszcze raz zablokowa� czek|- Victor.
{9970}{10042}To poczujesz moc|mojego totalnego wkurwienia.
{10042}{10114}- Przywo�aj�e je, pos�ugaczu, je�eli� m�em.|- Victor! Victor!
{10116}{10188}- C�e uczynisz?|- Co uczyni�? Co? Co?
{10188}{10260}- C�e powiesz?|- To ostatni autobus.
{10260}{10304}- C�e zrobisz?|
{10308}{10356}- No chod�.|- Dobra. Lecimy. Dawaj.
{10356}{10433}- Gdzie� pod��asz?|- No dalej!
{10437}{10481}Pierdolony �otr.
{10485}{10572}## Years ago I lost my guard|Ever since it's been hard #
{10576}{10627}# Standing up like a man #
{10631}{10679}# Like a father|Understand #
{10679}{10743}# That all I do is not enough #
{10747}{10819}# For myself I am tough #|- Stary, gdzie to jest?
{10819}{10891}- Zaraz b�dziemy.|# On myself I need to freeze #
{10891}{10963}- To tu.|# I need direction, ach, please #
{10963}{11011}# Show me all the rules, girl #
{11011}{11083}# I just wanna get'em wrong ##|- Dzi�kuj�.
{11283}{11379}Nie mogliby�my cho� raz po prostu zje�� normalnie?
{11383}{11442}Nie.
{11446}{11518}- Nie zmusisz ludzi �eby ci� kochali.|- Zak�ad?
{11740}{11788}Gdy kto� ratuje ci �ycie...
{11788}{11854}b�dzie ci� kocha� na zawsze.
{11858}{11930}Jak w tym starym chi�skim przys�owiu.
{11930}{11988}Czuje si� odpowiedzialny.
{11992}{12073}B�dzie pisa�.|Wysy�a� kartki na urodziny.
{12077}{12172}Jak dobrze to rozegrasz, nawet kas�.
{12176}{12248}Chyba, �e dasz si� uratowa�|ch�opcu na posy�ki z marn� pensj� za godzin�.
{12331}{12388}Hej! To moje.
{12392}{12454}Wi�c, kto dzi� nim b�dzie?
{12458}{12531}Mo�e ty s�oneczko?|Czujesz si� bohaterem?
{12535}{12582}O nie. Swatch.
{12586}{12634}Okay. Dalej!
{12638}{12710}To w�a�nie on. Ty i ja,|zaraz zostaniemy do�ywotnimi przyjaci�mi.
{12753}{12792}No dalej.
{12796}{12868}Kto wie? To mo�e by�|najlepszy dzie� jego �ycia.
{12876}{12956}Jeden bohaterski czyn, kt�ry wzbogaca|ca�� jego egzystencj�.
{13000}{13083}Chwytaj� ci� i trzymaj�.
{13087}{13150}Ko�ysz� w ramionach
{13154}{13214}Ju� dobrze. Wszystko b�dzie dobrze.
{13243}{13317}I zanim si� zorientujesz,|jeste� ich dzieckiem.
{13321}{13366}- Nale�ysz do nich.
{13370}{13426}Tak.
{13466}{13548}- Okay.|- Widzisz? To m�j ulubiony moment.
{13696}{13744}- Hej, Kim.|- Cze��, Victor.
{13744}{13816}- Jak�e ci tam?|- No bardzo �mieszne.
{13816}{13868}- Zajebi�cie zabawne.|- Dalej.
{14013}{14071}Pani Novak jest ekshibicjonistk�.
{14075}{14145}Dlatego ma specjalne spodnie.
{14179}{14255}Inni pacjenci wyra�aj� si�|przez sztuk�...
{14259}{14307}co te� mo�e by� niepokoj�ce.
{14332}{14419}Eva jest wiewi�rk�.
{14423}{14480}Colin? Och, Colin, czy to Ty?
{14484}{14532}Co tam dzi� mamy, Eva?
{14532}{14580}Hmm. Pieczona wo�owina.
{14580}{14652}Nic ciekawego tam raczej|nie robi, prawda?
{14652}{14724}Skrzywdzi�e� mnie, Colin.|Skrzywdzi�e� i poskar�� matce.
{14724}{14796}- To mo�e by� trudne.|- Dotyka�e� moj� psipsi�!
{14796}{14868}Zdecydowanie nie dotyka�em|twojej psipsi.
{14868}{14940} Gdyby nie chip w jej branzoletce,|�ciga�aby mnie ca�� noc...
{14940}{14988}skrzecz�c o swojej biednej psipsi.
{14988}{15036}�wi�ty Antoni to sta�y dom opieki.
{15097}{15169}Przyjmuje pomyle�c�w w ka�dym wieku.
{15169}{15241}Ale wi�kszo�� z nich,|to porzucone staruszki.
{15289}{15345}Widzia�e� jak na mnie spojrza�a?
{15349}{15421}To dlatego, �e to naprawd� mia�o miejsce.
{15421}{15493}My�l�, �e mo�na powiedzie�,|�e personel znam dog��bnie.
{15493}{15534}Witaj. Kim jeste�?
{15538}{15610}Ano tak.|To ty wszystko zniszczysz.
{15629}{15701}Ale oczywi�cie,|jeszcze o tym nie wiem.
{15726}{15770}C�, w sam� por�.
{15774}{15850}Wypytuje o ciebie ca�y dzie�.|Nie chce je�� dop�ki nie przyjedziesz.
{15854}{15926}- A kim dzisiaj jestem?|- Jaki� facet o imieniu Fred.
{15926}{1599...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin