Wakacje syna.txt

(22 KB) Pobierz
Sobota, 1 lipca 2006r. Ko�cz� 48 lat. Nie da ci� ukry�, ani zegara nie zatrzymasz, ani metryki nie zmienisz. Ale mam prezent urodzinowy. Przyje�d�a m�j syn, Marek, kt�ry, na co dzie� studiuje w Pary�u. Sk�adaj�c mi �yczenia �wi�teczne ju� zapowiedzia� mi, �e planuje przyjecha� do domu na dwa tygodnie, od 1-ego do 16 lipca. Ma wakacje, ale w pozosta�ym czasie ma inne zaj�cia. Bardzo mnie to ucieszy�o i na pocz�tku czerwca wys�a�am mu wiadomo��, �e na ten czas bior� urlop i czy on ma jakie� �yczenia, bo mo�e by�my razem gdzie� wyjechali. Otrzyma�am odpowied�, �e przylatuje 1-szego z koleg�, na razie �adnych plan�w nie ma.
Przyszed� dzie� jego przyjazdu, wsiad�am w samoch�d i pojecha�am odebra� go z lotniska. Zobaczy�am go ju� z daleka, pomachali�my sobie, ale kiedy wyszed� po odprawie okaza�o si�, �e towarzyszy mu r�wnie wysoki jak on, bardzo dobrze zbudowany ch�opak mocno ciemnego koloru. Popatrzy�am na nich, przywita� si� ze mn� i przedstawi� mi, to jest Achmed, m�j kolega.
Wiedzia�am, �e we Francji mieszkaj� osoby r�nych kultur, ale �e m�j syn przyjedzie z ciemnosk�rym, jako� nie pomy�la�am. Dlatego w pierwszej chwili by�am pe�na obaw, czy nie b�d� mia�a jaki� problem�w, np. kulinarnych. W drodze do domu okaza�o si�, �e jest to Francuz algierskiego pochodzenia. Jest to kolega mojego syna uczelni i klubu, w kt�rym razem graj� w pi�k� siatkow�. Mieli�my pewien problem w porozumiewaniu si�, bo on m�wi� dobrze po francusku, ale s�abo po angielsku, natomiast ja w og�le nie zna�am j�zyka francuskiego.
Wi�c po polsku zapyta�am syna, czy s� jakie� uwarunkowania kulturowe, kulinarne lub inne. Marek wyja�ni� mi, �e nie ma �adnych problem�w religijnych, kulturowych czy kulinarnych. Wr�cz przeciwnie, chce mu pokaza� polsk� kuchnie. To si� dobrze sk�ada�o, bo mia�am przygotowany ros� z makaronem, schabowego i du�o r�nych sa�atek.
Ale r�wnie� okaza�o si�, �e marek przyjecha� tylko na tydzie�, tydzie� nie jak planowa� na dwa, bo przesun�y si� inne zaj�cia i za tydzie� musi by� w Pary�u. Powiedzia�am, no trudno, jak tak ma by�, to niech b�dzie, pomy�l, jak najlepiej wykorzysta� ten czas.
Przyjechali�my, rozgo�cili si� na g�rze, zjedli obiad, a po obiedzie Marek wzi�� go do miasta na piwo. Poinformowa� mnie, �e na razie to oni b�d� sp�dzali dni razem zwiedzaj�c nasze miasto, Marek chcia� si� spotka� r�wnie� ze swoimi kolegami z liceum. Wi�c on uk�ada� ju� program ich pobytu, ja by�am odpowiedzialna za cz�� kulinarn�. No i dobrze.
Po po�udnie min�o spokojnie, obiad, rozmowa na temat szko�y, przed wieczorem poszli na piwo. Ale ja by�am ciekawa, jak b�dzie wygl�da� wiecz�r. Odnios�am wra�enie, �e Marek przez to uprawianie sportu sta� si� jeszcze bardziej m�ski. Ale nic nie m�wi�am, czeka�am na rozw�j sytuacji. No i sytuacja rozwin�a si� samy. Wr�cili przed jedenast�, ju� nie chcieli nic je��, toaleta i poszli spa�. Ja te� posprz�ta�am, umy�am si� i po�o�y�am do ��ka, nie domykaj�c drzwi sypialni. By�o ciep�o, nawet nie k�ad�am koszuli.
D�u�sz� chwil� le�a�am, ale w pewnym momencie us�ysza�am skrzypni�cie na schodach. Serce mi zacz�o �opota� z podniecenia, czy to on i czy do mnie przyjdzie. By� to Marek i przyszed� do mnie. By� tylko w szortach. Moja poprzednia ocena, �e zrobi� si� bardziej m�ski teraz si� jeszcze potwierdzi�a. Odsun�� ko�dr�, po�o�y� si� obok mnie, przez d�u�sz� chwil� patrzy�. Po�o�y� r�k� na Piersiach, przesun�� j� w kierunku Brzucha, ponownie na Piersi, gdzie Brodawki sta�y ju� na baczno��, stwierdzi�, �e nic si� nie zmieni�am i dalej r�ne inne komplementy.
Ale po chwili przesun�� r�k� do Cipki i zacz�� pie�ci� �echtaczk�. Ja, b�d�c ca�y czas mocno podniecona szybko pu�ci�am soki nami�tno�ci. On czuj�c to zacz�� jeszcze mocniej j� dotyka�. Wi�am si� pod tymi jego pieszczotami, ale on nie przestawa� do momentu, kiedy wsun�� palec, si�gaj�c od razu a� do Szyjki. Czuj�c go w tym miejscu a� j�kn�am. Cipka roni�a soki nami�tno�ci a on nie przestawa� w niej rozrabia�. To wszystko spowodowa�o u mnie tak du�y stopie� podniecenia, �e zaczyna�am g�o�no j�cze�. Oplataj�c go swoimi r�koma mocno si� w niego wtuli�am. Nie mia�am �adnej w�tpliwo�ci, czu�am du�y tors wspania�ego m�czyzny. To wtulenie spowodowa�o dalszy stopie� podniecenia, wi�c szepn�am mu - ju�.
Zrozumia�, szybko odwr�ci�am si� na kolana i zaraz poczu�am jego pa�k� wchodz�c� we mnie. Si�ga� mnie bardzo g��boko, by�am wype�niona do ko�ca. Chwyci� mnie mocno za biodra, a po chwili zacz�� rozlega� si� charakterystyczny odg�os odbijanych od siebie bioder. Wchodzi� we mnie systematycznie, a ja j�cza�am z podniecenia, kt�re narasta�o J�cza�am coraz mocniej, bo coraz mocniej wbija� si� we mnie, a� poczu�am, �e t�eje, j�kn�am w pe�nym orgazmie, a on strzeli� swoim strumieniem nami�tno�ci. Opad�am, on obok mnie i przez chwile le�eli�my obok siebie widz�c swoje zadowolenie. D�ugo le�a�am, nie mog�c zasn�� po tak mi�ym powitaniu. Ca�y czas prze�ywa�am to zbli�enie.

Niedziela, poniedzia�ek, wtorek min�y podobnie, je�li chodzi o wieczory, aczkolwiek bardziej intensywnie. Marek przychodzi� do mojego ��ka, pie�cili�my si� a� do momentu, kiedy odpowiednio podnieceni, zbli�ali�my si� do siebie. Po takim zbli�eniu d�u�sza chwila odpoczynku, toaleta i Marek ponownie wraca� do mojego ��ka. Zaczynali�my rozmawia� o r�nych sprawach w trakcie kt�rych Marek ponownie podnieca� si� i kiedy by� ju� gotowy, ponownie we mnie wchodzi�, daj�c mi bardzo du�o satysfakcji.
Powiedzia�am mu otwarcie, �e jestem szcz�liwa po tych naszych zbli�eniach, ale czy on ma jak�� dziewczyn� i czy tam z ni� wsp�yje. Wyja�ni� mi, �e jest w klubie kilka dziewczyn, z kt�rymi normalnie wsp�yje, �e pojawi�a si� jaka� Holenderka, z kt�r� te� ju� wsp�y� i by� mo�e b�dzie to dziewczyna na d�u�ej.
Pewien prze�om w sytuacji nast�pi� w �rod�. Ch�opcy wr�cili dosy� p�no z miasta, ale weseli i zadowoleni. Co� mi w tym zachowaniu ch�opak�w nie pasowa�o, ale nie mia�am czasu zastanawia� si�. Poszli na g�r�, po czym Marek po chwili zszed� na d�, pytaj�c, czy mo�e skorzysta� z mojej �azienki, bo tamt� zaj�� Achmed. Oczywi�cie, pozwoli�am mu, tym bardziej, �e mia�am jeszcze sprz�tanie w kuchni. Marek si� umy�, ja posprz�ta�am, umy�am si� i po�o�y�am si� do ��ka, spojrza�am, by�a prawie p�noc na zegarze.
Trudno mi powiedzie�, jak d�ugo le�a�am, bo by�am odwr�cona plecami do zegara, ale w pewnym momencie us�ysza�am ich, jak schodz� z g�ry. Pomy�la�am, id� do salonu, pewnie b�d� ogl�da� telewizj� albo do kuchni po nast�pne piwo. Ale okaza�o si�, �e za moment otwieraj� si� drzwi do mojej sypialni, obaj wchodz�, kieruj�c si� do mojego ��ka. Mam je bardzo du�e, ma 2,20m szerokie, 2,5m d�ugie. U�o�yli si� obok mnie, a Marek o�wiadcza mi, �e w Pary�u to oni obaj chodz� na dziewczyny, wi�c tutaj postanowili obaj mnie pie�ci�.
U�miechn�am si�, ale by�am ciekawa, jak to b�dzie wygl�da�o. Co dwie pary r�k to nie jedna. Pie�cili mnie bardzo intensywnie, jak jeden robi� mi "palc�wk�" to drugi "zjada�" moje Piersi. Doprowadzili mnie do takiego stanu, �e prawie p�ywa�am w swoich sokach nami�tno�ci. W�wczas Marek wszed� we mnie w pozycji klasycznej, a jak wr�ci�am z �azienki Achmed od ty�u. Prawie wy�am, jak si� we mnie wbija�, bo by� bardzo mocny. Kiedy sko�czy� d�ugo le�a�am bez ruchu. Tak sko�czy�a si� �roda.
Ale od czwartku zacz�� si� zupe�nie inny dzie�. Kiedy szykowa�am �niadanie pierwszy przyszed� Marek, stwierdzaj�c, �e ju� teraz nie musimy si� kr�powa� swoich pieszczot, usiad� na sto�ku, rozszerzy� nogi a tam sta�a na sztorc jego pa�ka. Usiad�am na niej, a on trzymaj�c mnie za biodra, podrzuca� do g�ry i opuszcza�, a� ca�y wbity we mnie wla� swoje soki nami�tno�ci.
Za chwil� zszed� Achmed, sta�am przy blacie, a on wsun�� mi r�ce mi�dzy nogi, rozsun�� je i po chwili poczu�am, jak wsuwa mi si� w Cipk� jego pa�ka. Kilka mocnych, systematycznych ruch�w i ju� go w sobie mia�am. I tak mi�dzy �niadaniem a obiadem mia�am ich jeszcze po razie.
Po obiedzie Marek poszed� sam na spotkanie ze swoimi kuzynami a Achmed zosta� w domu. Poszed� na g�r� i chyba si� zdrzemn�� godzin�, po czym zszed�, ja siedzia�am w salonie na kanapie, patrz�c w kierunku kuchni, spyta�, czy mo�e napi� si� piwa. Wsta�am, otworzy�am lod�wk� i wyj�am dwa piwa, sama te� mia�am ch�� si� napi�.
Usia� obok i praktycznie kilkoma �ykami opr�ni� butelk�. Ja troch� wolniej, ale te� j� opr�ni�am. W�wczas Achmed wzi�� mnie za r�k� i prowadz�c w kierunku sypialni stwierdzi� - chod�, teraz ja popieszcz� si� z Tob�. Ju� po drodze zdj�� ze mnie tunik�, a kiedy znale�li�my si� w sypialni, wr�cz pchn�� mnie na ��ko, jednocze�nie zsuwaj�c szorty i pokazuj�c stoj�c� na sztorc pa�k�. Wszed� we mnie prawie z furi�, nogi roz�o�y�am maksymalnie szeroko i czu�am go bardzo g��boko. Ta jego furia spowodowa�a natychmiastowy wzrost mojego podniecenia do tego stopnia, �e prawie wy�am. Doszed� do szczytu, mia�am wra�enie, �e wla� we mnie wiadro swoich sok�w nami�tno�ci. Poszed�, a ja le�a�am bez ruchu.
Zebra�am si�, umy�am, posz�am do salonu, gdzie sta� przewo�ny barek, poprowadzi�am do kuchni, wyj�am butelk� w�dki, sok jab�kowy, l�d, kilka butelek wody mineralnej i ponownie posz�am do sypialni. Praktycznie zaraz za mn� przyszed� Achmed, ale tym razem mia� na sobie sw�j szlafrok. Zrobi�am po drinku, wypili�my po du�ym �yku i zacz�� mnie ponownie pie�ci�. Przesuwa� ta swoj� du�� d�o� po moich piersiach, zsun�� si� na d�, idealnie wyczuwaj�c �echtaczk�. Szybko si� podnieci�am, ale on nie przestawa�, wsun�� palec do Cipki, mocno w nim buszuj�c. Ju� j�cza�am z podniecenia, kiedy wysun�� go, jednocze�nie wsuwaj�c r�k� w kiesze� szlafroka.
W tym momencie nast�pi�o co�, czego zupe�nie nie przewidzia�am. Achmed, trzymaj�c co� w r�ku powiedzia� mi, �e Marek jeszcze w Pary�u opowiadaj�c mu o mnie, opowiedzia� mu r�wnie� o moim zestawie zabawek Wysz�o to przy okazji, kiedy oni kupowali jakie� zabawki do zabawy ze swoimi dziewczynami. Wi�c on przyje�d�aj�c tutaj przywi�z� mi ma�a zabawk�, po czym wyj�� r�k� z kieszeni szlafroka. Patrz�, a tam korek analny w postaci �ruby...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin