woda - referat.doc

(222 KB) Pobierz
W kulturowej symbolice woda jest jednym z żywiołów i przeciwstawiana jest ogniowi, powietrzu i ziemi

UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH

WYDZIAŁ PRAWA I ADMINISTRACJI

 

 

 

PRZEDMIOT: EUROPEJSKIE PRAWO OCHRONY ŚRODOWISKA

 

Wykładowca: dr Grzegorz Dobrowolski

 

 

Temat pracy: WODY

 

 

 

 

 

Rok:  II

Kierunek: Administracja

Specjalność: Prawo europejskie

W kulturowej symbolice woda jest jednym z żywiołów i przeciwstawiana jest ogniowi, powietrzu i ziemi. Symbolizuje życie, płodność i oczyszczenie (choć bywa także ukazywana jako siła zła, zwłaszcza w przeciwstawieniu wody czystej i brudnej). Woda jest częstym elementem mitów kosmogonicznych. Bywa też uważana za medium ułatwiające przejście z jednego świata do drugiego. W wielu religiach zanurzenie w wodzie symbolizuje oczyszczenie i odrodzenie.

Polityka ekologiczna jest obecnie jednym z najszybciej rozwijających się obszarów współpracy krajów należących do Unii Europejskiej. Wraz z Traktatem z Maastricht (1991) Wspólnoty Europejskie włączyły ją do spisu swych stałych zadań i określiły cele działań w zakresie ochrony środowiska naturalnego. Polityka ekologiczna Wspólnot Europejskich początkowo była skierowana przeciw skutkom zanieczyszczenia środowiska. Z czasem zaczęła dotyczyć działań zapobiegawczych. W traktatach założycielskich Wspólnot Europejskich z 1957 roku nie poruszono kwestii związanych z ekologią. Kraje członkowskie musiały radzić sobie samodzielnie z rosnącym zanieczyszczeniem środowiska. Wkrótce problem nabrał znaczenia międzynarodowego. Państwa nie zapobiegające zanieczyszczeniom potrafiły zniweczyć wysiłki sąsiednich krajów postępujących w tych sprawach bardziej rygorystycznie. Polityka ochrony środowiska i normy produkcyjne państw członkowskich coraz bardziej utrudniały handel. Tym samym stanęły na drodze swobodnemu przepływowi towarów, stanowiącemu cel WE. Na początku lat 70. szefowie państw i rządów WE wezwali Komisje Europejską do opracowania programu na rzecz ochrony środowiska. Za podstawę prawną uznano Traktat EWG, mówiący o „harmonijnym rozwoju życia gospodarczego" oraz o „stałej i gospodarce zrównoważonego rozwoju" w państwach członkowskich Wspólnot. Dla potrzeb ochrony środowiska wykorzystany został również artykuł 100 Traktatu EWG, przewidujący harmonizację tych przepisów prawa, które bezpośrednio wpływają na funkcjonowanie wspólnego rynku. Polityka ochrony środowiska została uznana za niezbędną i zyskała podstawy prawne. Skutkiem tych decyzji było powstanie wspólnotowego prawa ochrony środowiska[1].

Znaczenie wody w życiu człowieka

Znaczenie biologiczne wody

Woda jest powszechnym rozpuszczalnikiem związków ustrojowych i niezbędnym uzupełnieniem pokarmu wszystkich znanych dotąd organizmów. Uczestniczy w przebiegu większości reakcji metabolicznych, stanowi środek transportu wewnątrzustrojowego: np. produktów przemiany materii, substancji odżywczych, hormonów, enzymów. Reguluje temperaturę i uczestniczy w reakcjach hydrolizy. Stanowi płynne środowisko niezbędne do usuwania końcowych produktów przemiany materii. Woda stanowi średnio 60% masy dorosłego człowieka, w przypadku noworodka ok. 15% więcej.

Woda od zawsze stanowiła podstawę egzystencji człowieka: zaspakajała pragnienie, stanowiła podstawę higieny, służyła jako droga komunikacji. Wszystkie religie i kultury świata czerpały z niej inspirację, rozwijając swą mitologię i symbolikę.

W przeszłości przetrwanie człowieka było uzależnione od dostępu do wody, jednak wraz z rozwojem cywilizacji jego stosunek do niej uległ zmianie. Zaczął traktować wodę jako dobro powszechne uznając jej zasoby za nieograniczone. Taki sposób myślenia doprowadził do degradacji wód powierzchniowych, a także wód podziemnych stanowiących zapas wody pitnej dla przyszłych pokoleń.

Te niepokojące zmiany były impulsem do podjęcia odpowiednich kroków prawnych, mających na celu ochronę wód. Unia Europejska wydała szereg przepisów tzw. "dyrektyw wodnych", jednak dostrzegła konieczność wprowadzenia spójnych ram regulujących przepisy prawne dotyczące gospodarki wodnej[2]. Takim zintegrowanym aktem prawnym jest Ramowa Dyrektywa Wodna (RDW), która weszła w życie w grudniu 2000 r. Podstawowym zadaniem RDW jest zapewnienie obecnym i przyszłym pokoleniom dostępu do dobrej jakości wody oraz umożliwienie korzystania z wody na potrzeby m. in. przemysłu i rolnictwa, przy jednoczesnym zachowaniu i ochronie środowiska naturalnego[3].

Jakość wody zawsze stanowiła priorytet unijnej polityki ochrony środowiska. Chociaż w ciągu ostatnich 30 lat jakość wody uległa poprawie, nadal należy starać się ograniczać jej zużycie i kontrolować poziom jej zanieczyszczenia.

Głównym zadaniem Unii Europejskiej jest zapewnienie do roku 2015 wysokiego poziomu ekologicznej czystości wód europejskich dla ogólnego dobra społeczeństwa, dzikich roślin i zwierząt oraz środowiska. Pojęcie „Ekologia” określa tutaj zależność pomiędzy różnymi organizmami oraz pomiędzy tymi organizmami a ich środowiskiem życia. Cykl hydrologiczny powinien być traktowany całościowo. W związku z tym potrzebne są nowe metody badań i zmiana prawodawstwa.

Oznacza to, że dorzecza powinny być traktowane całościowo. Wprowadzanie podziałów administracyjnych czy politycznych jest błędnym podejściem. Rzeka nie kończy się przecież wraz z granicą państwa.

Dorzecze to naturalna geograficzna i hydrologiczna jednostka rzeki. Przyjrzyjmy się na mapie Europy jednej z dużych rzek, takich jak Sekwana, Tamiza, Dunaj czy Pad, od jej źródła, poprzez wszystkie dopływy, po ujście do morza. To właśnie cały ten obszar nazywamy dorzeczem. Obecnie naukowcy prowadzą badania nad przyczyną różnic pomiędzy dorzeczami rzek, wpływem działalności człowieka na stan ekologiczny dorzeczy, zużyciem wody i związanymi z tym kosztami.

Mimo że działalność przemysłowa prowadzi do największego zużycia wody, można ją najłatwiej kontrolować. Ponadto stosuje się już nowoczesne metody produkcji, które zużywają mniej wody i w mniejszym stopniu zanieczyszczają środowisko. Okazuje się, że w rzeczywistości to sektor rolnictwa najbardziej zanieczyszcza środowisko naturalne.

Dużo wody zużywają również przeciętni mieszkańcy Unii. Podlewając ogród, zużywa się średnio 17 m³ wody na każdy metr kwadratowy powierzchni ogrodu. Oznacza to, że do podlania ogrodu o powierzchni 100 m² potrzeba 1700 m³ wody. Do umycia samochodu potrzeba aż 200 l wody, a pralka zużywa 100 l wody na każde 5 kg ubrań.

PRZEPISY PRAWNE

Prawo Unii Europejskiej regulujące ochronę środowiska powstawało na przestrzeni ostatnich 30 lat. Obecnie liczy około 300 aktów prawnych, obejmujących dyrektywy, rozporządzenia, decyzje i zalecenia. Do tego należy dodać dużą liczbę publikowanych informacji i innych dokumentów o charakterze programowym, istotnych dla polityki ekologicznej Unii Europejskiej.

 

Przepisy dotyczące ochrony środowiska służą eliminowaniu barier handlowych, które mogłyby powstać przy braku jednolitych standardów ekologicznych.

Ochrona słodkich i słonych wód przed zanieczyszczeniami powierzchniowymi i głębinowymi

 

Poddano ścisłej regulacji odpływ substancji toksycznych. Ustalono limity dla rtęci, kadmu, lindanu, DDT, pieciochlorofenolu, czterochlorku węgla. Poddano kontroli i stopniowej redukcji ścieki zawierające dwutlenek tytanu, wywołujący tzw. Czerwony szlam. Określono też normy jakościowe dla wód w kąpieliskach oraz dla wody pitnej i wody słodkiej do hodowli ryb i skorupiaków[4].

Dyrektywy UE dotyczące ochrony wód

Unia Europejska przyjęła szereg przepisów w postaci dyrektyw dotyczących ochrony naturalnych zbiorników wód słonych i słodkich.

Dyrektywa z 1998 r. w sprawie wody pitnej określa dopuszczalną zawartość w wodzie substancji szkodliwych dla zdrowia człowieka (na przykład ilość mikrobiologicznych substancji zanieczyszczających, ołowiu itd.).

Dyrektywa z 1991 r. w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych ma na celu ochronę środowiska przed niekorzystnymi skutkami odprowadzania ścieków komunalnych oraz ścieków pochodzących z niektórych sektorów przemysłu. Dyrektywa dotyczy również zbierania, oczyszczania i odprowadzania ścieków z gospodarstw domowych , mieszaniny ścieków komunalnych i ścieków pochodzących z niektórych sektorów przemysłu.

Dyrektywa z 1991 r. w sprawie azotanów wprowadza ograniczenia dotyczące ilości stosowanych w rolnictwie nawozów sztucznych, takich jak nawozy azotowe i fosforowe.

Dyrektywa z 1976 r. w sprawie jakości wody w kąpieliskach określa standardy jakości wód słodkich i przybrzeżnych (z wyjątkiem pływalni) w celu ochrony środowiska i zdrowia osób kąpiących się. Nowa wersja tej dyrektywy (z 2006 r.) ma na celu uproszczenie standardów jakości wody w kąpieliskach, usprawnienie systemów zarządzania kąpieliskami i przekazywania społeczeństwu informacji o kąpieliskach oraz usprawnienie programów monitorowania jakości wody.

Ramowa dyrektywa wodna z 2000 r. przedstawia nowy plan zarządzania zasobami wodnymi przy uwzględnieniu dorzeczy. Dyrektywa ta różni się od pozostałych tym, że powstała dopiero po wysłuchaniu opinii osób zainteresowanych tematem.

Celem dyrektywy w sprawie zapobiegania powodziom z 2006 r. jest ograniczenie wynikających z powodzi zagrożeń dla zdrowia ludzkiego, środowiska, infrastruktury i majątku oraz zarządzanie tymi zagrożeniami.

Komisja Europejska przedstawiła również ambitną strategię mającą na celu skuteczniejszą ochronę środowiska morskiego w Europie. Celem strategii tematycznej dotyczącej ochrony i zachowania środowiska morskiego jest zapewnienie do 2021 r. wysokiego poziomu ekologicznej czystości europejskich wód morskich oraz ochrona bazy zasobów naturalnych, od której zależy związana z morzem działalność gospodarcza i społeczna[5].

Wzajemne wsparcie: Unia Europejska i jej obywatele

Unia Europejska nie tylko wprowadza nowe przepisy prawne, lecz również podejmuje szereg działań na różnych szczeblach. Na przykład podczas światowego szczytu w sprawie zrównoważonego rozwoju w 2002 r. zainicjowano unijną „Inicjatywę Wodną”. Inicjatywa ta ma przyczynić się do osiągnięcia szeregu celów (tzw. „milenijnych celów rozwoju” ) związanych z dostępnością i wykorzystaniem wody i infrastruktury sanitarnej. Jednym z priorytetów jest zmniejszenie o połowę do 2015 r. liczby osób, które, również ze względów finansowych, nie mają dostępu do bezpiecznej wody pitnej lub odpowiedniej infrastruktury sanitarnej[6].

Unia zachęca nas również do zmiany nawyków związanych z wykorzystywaniem wody. Na przykład w kwestii środków piorących przyjęto dyrektywę w sprawie zmniejszenia ich ilości potrzebnej do prania, zredukowania szkodliwych składników detergentów, promowania recyklingu, ograniczania ilości opakowań oraz stosowania środków piorących w niskich temperaturach, z czym wiąże się mniejsze zużycie energii.

Stosowana na terenie Unii Europejskiej „ekoetykieta[7] umieszczana jest na produktach przyjaznych dla środowiska. Dany produkt może otrzymać taką etykietę, jeżeli przez cały cykl życia spełnia wysokie normy ekologiczne dotyczące stopnia wykorzystania zasobów naturalnych i energii, ilości produkowanych odpadów i ich usuwania, hałasu oraz zanieczyszczeń powietrza, wody i gleby, a także jego wpływu na ekosystemy. Na przykład w 1999 r. Unia Europejska ustaliła normy ekologiczne, jakie muszą spełniać środki piorące. Ekoetykieta przyznawana jest obecnie 19 różnym grupom produktów.

Unia Europejska zdaje sobie sprawę, że aby jej wysiłki na rzecz ochrony środowiska były skuteczne, musi uzyskać poparcie i wysłuchać opinii wszystkich zainteresowanych stron, m.in. przemysłu, firm deweloperskich, związków wędkarskich, hotelarzy, turystów, władz lokalnych, organizacji działających na rzecz ochrony środowiska, badaczy naukowych, firm transportowych, entuzjastów sportu i wielu innych.

Konwencje międzynarodowe

Unia Europejska podpisała szereg następujących konwencji międzynarodowych w sprawie ochrony mórz i oceanów:

·         konwencję helsińską (1974) o ochronie środowiska morskiego obszaru Morza Bałtyckiego,

·         konwencje z Oslo i Paryża (1974 r. oraz 1978 r.) o ochronie środowiska morskiego obszaru północno-wschodniego Atlantyku,

·         konwencję barcelońską (1976) o ochronie Morza Śródziemnego przed zanieczyszczeniem,

·         konwencję w sprawie ochrony Morza Czarnego przed zanieczyszczeniem przyjętą w Bukareszcie w 1992 r.,

·         konwencję OSPAR z 1992 r. o ochronie środowiska morskiego północno-wschodniego Atlantyku.

Jakość wody przeznaczonej do spożycia w dyrektywie UE i prawie polskim

W końcu ubiegłego roku opublikowane zostało nowe rozporządzenie Ministra Zdrowia, dotyczące wymagań jakościowych stawianych wodzie przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Zastąpiło ono rozporządzenie w sprawie warunków, jakim powinna odpowiadać woda do picia i na potrzeby gospodarcze oraz woda w kąpieliskach, wprowadzonego w życie w połowie września 2000 r. Nowe rozporządzenie dostosowuje wymagania krajowe do reguł określonych w Dyrektywie Unii Europejskiej z 1998 r. o jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Zasługuje zatem na bliższe omówienie[8].

Dyrektywa UE z 1998 r. nakłada na państwa członkowskie obowiązek ustanowienia odpowiednich dotyczących jakości wody wymagań. Decyzji tych państw pozostawia zarazem możliwość wprowadzenia normatywnych wartości dla dodatkowych wskaźników, jeżeli ochrona zdrowia ludzi na ich terytoriach lub na części tych terytoriów będzie tego wymagać. W tym kontekście należy zatem przeprowadzić analizę wymagań mikrobiologicznych i fizykochemicznych, zawartych w nowym rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Wartości wskaźników jakościowych normowanych w nowym rozporządzeniu są praktycznie identyczne z wymaganiami określonymi w dyrektywie Unii Europejskiej. Dotyczy to wskaźników jakości, które w obydwu dokumentach objęto normowaniem.

Wartości dopuszczalne wskaźników bakteriologicznych ustalone w UE i w Polsce dotyczą próbek pobieranych w miejscu czerpania przez konsumentów i/lub podawania do sieci wodociągowej. W dyrektywie UE dla takich próbek określono wartości dopuszczalne tylko dwóch wskaźników. W Polsce natomiast, korzystając z prerogatywy zawartej w dyrektywie, unormowano dodatkowe wskaźniki mikrobiologiczne.

Wśród 44 wskaźników fizyczno-chemicznych normowanych w UE i w Polsce dopuszczalne wartości różnią się jedynie w dwóch przypadkach[9].

Wymagania sformułowane w dyrektywie UE rozbudowano w polskich przepisach o 15 dodatkowych wskaźników (chlor wolny, magnez, twardość, ftalan dibutylu, mikrocystyna LR, anionowe substancje powierzchniowo czynne, suma trichlorobenze-nów oraz szereg ubocznych produktów dezynfekcji: bromodichlorometan, chloraminy, chlorany, chloryny, formaldehyd, tetrachlorometan, trichloroaldehyd octowy i trichlorometan). Wątpliwości budzi celowość normowania wskaźników, których nie uwzględniają nawet zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia4, czyli mikrocystyny LR lub trichloroaldehydu octowego. W przypadku magnezu uwarunkowanie dopuszczalnego stężenia od zawartości siarczanów w wodzie wiąże się zapewne z właściwościami przeczyszczającymi, jakie nabywa woda zawierająca siarczan magnezu.

Dla niektórych wskaźników w polskich przepisach przyjęto po kilka wartości normatywnych, których obowiązywanie uzależniono od czasu (bromiany, ołów i suma THM). O ile w przypadku bromianów uzasadnienia można upatrywać w czasie niezbędnym do dostosowania się do nowego wymogu, to nie można tego powiedzieć w przypadku sumy THM lub stężenia ołowiu. Obydwa wskaźniki były już normowane w Polsce poprzednim rozporządzeniem, na poziomie docelowym, przewidywanym obecnie odpowiednio od 2008 r. i od 2013 r.

Frank Herbert w słynnej powieści science fiction "Diuna", nakreślił sugestywny obraz pustynnej planety Arrakis. Dla jej mieszkańców woda stanowiła najcenniejsze dobro, każdą kroplę traktowali niemal jak świętość. Artystyczna wizja z 1965 roku wybiegała daleko w przyszłość. Scenariusz nie jest jednak aż tak odległy. Ponad miliardowi ludzi na Ziemi brak bezpiecznego dostępu do wody pitnej. W ciągu 20 lat zagrozi to dalszym dwóm miliardom. Jak zaspokoić rosnące pragnienie naszej planety[10]?             
Na to pytanie starali się odpowiedzieć deputowani do Parlamentu Europejskiego, posłowie z parlamentów krajowych, przedstawiciele organizacji i społeczności lokalnych z całego świata. Uczestnicy konferencji odbywającej się od 18 do 20 marca 2002 roku w Parlamencie Europejskim w Brukseli, uznali wodę za dobro wspólne, a dostęp do niej za jedno z podstawowych praw człowieka. Ich zdaniem, zaopatrzenie w wodę powinno być finansowane ze środków publicznych, a obywatele muszą uczestniczyć w zarządzaniu zasobami wody. Spotkanie zakończyło się tuż przed Światowym Dniem Wody, który obchodzimy co roku 22 marca.

Woda to życie              

Na całym świecie 1,1 miliarda ludzi nie ma dostępu do czystej wody pitnej a 2,6 miliarda nie może skorzystać z podstawowych udogodnień sanitarnych. Jednym z celów milenijnych, które wyznaczyła sobie ONZ było zmniejszenie o połowę do 2015 roku liczby ludności bez dostępu do bezpiecznej wody pitnej. Jednakże badania przewidują, iż do 2027 roku blisko trzy miliardy ludzi zostanie pozbawionych bezpiecznego źródła wody pitnej.

Potrzeba jest paląca: w krajach rozwijających się, choroby przenoszone przez wodę są odpowiedzialne za 80% zachorowań i zgonów. Najbardziej narażone są dzieci. Na dziecko urodzone w krajach rozwiniętych przypada od 30 do 50 razy większe zużycie wody niż ma to miejsce w krajach rozwijających się.              

Jakie są przyczyny niedoboru wody? Przede wszystkim winien jest wzrost demograficzny, wykorzystanie wody dla potrzeb rolnictwa (70% światowego zużycia), bieda, złe zarządzanie zasobami oraz niestabilna sytuacja polityczna.              

W XXI wieku zmiany klimatyczne wzmogą pustynnienie kontynentu afrykańskiego, co grozi zjawiskiem "imigracji wodnej", na obszary dobrze zaopatrzone w wodę, takie jak na przykład Unia Europejska. Negatywny efekt wzmocni dodatkowo przyrost populacji w Afryce.

Zasoby wodne a potrzeby człowieka

Pijemy ją, używamy do wytwarzania elektryczności, nawadniania pól uprawnych. I do granic możliwości eksploatujemy jej zasoby. Czy światu wystarczy wody?

Jedną z największych sprzeczności tkwiących w naturze ludzkiej jest to, że cenimy sobie tylko te rzeczy, których nam brakuje. Wodę doceniamy dopiero wtedy, gdy wysychają studnie. A wysychają nie tylko na terenach podatnych na suszę, ale również tam, gdzie zazwyczaj wody było pod dostatkiem. Problem niedoboru wody dobrze rozumieją ci, którzy borykają się z nim na co dzień.

Według Sztokholmskiego Instytutu Ochrony Środowiska aż jedna trzecia ludności świata żyje na obszarach dotkniętych umiarkowanym lub ostrym niedoborem wody[11].

A zapotrzebowanie na nią wzrastało w tempie ponad dwukrotnie przewyższającym współczynnik przyrostu naturalnego. Z drugiej strony zasoby wodne są w zasadzie stałe. Głębsze studnie i nowe zbiorniki mogą chwilowo pomóc, jednak ilość opadów atmosferycznych i wód podziemnych w istotny sposób się nie zmienia. Dlatego, jak oceniają meteorolodzy, w ciągu 25 lat ilość wody przypadająca na osobę może zmniejszyć się o połowę.

Wpływ na zdrowie

Jak niedobór wody odbija się na ludziach? Po pierwsze, szkodzi zdrowiu. Nie chodzi o to, że umrą oni z pragnienia, lecz o to, że niska jakość wody używanej do gotowania i picia jest przyczyną chorób. Około 80 procent chorób i przeszło jedna trzecia zgonów w krajach rozwijających się to skutki korzystania ze skażonej wody. W półpustynnych krajach Trzeciego Świata zbiorniki wodne są często zanieczyszczone ludzkimi bądź zwierzęcymi odchodami, pestycydami, nawozami lub chemikaliami przemysłowymi. Uboga rodzina może nie mieć innego wyjścia, jak tylko wykorzystywać taką zanieczyszczoną wodę.

Z pozoru trudno uwierzyć, że planeta, której większą część powierzchni zajmuje woda, cierpi na jej niedobór. Jednak 97% wody na świecie nie nadaje się do picia ani nawadniania ze względu na duże zasolenie, a znaczna część pozostałej jest uwięziona w niedostępnych zasobach wód głębinowych, lodowcach i lądolodach. Nic więc dziwnego, że badacze wypróbowują techniki pozwalające wykorzystać nieprzebrane zasoby wód oceanicznych. Technologia odsalania wód słonych i słonawych jest dobrze rozwinięta, lecz nadal kosztowna, i stosuje się ją obecnie wyłącznie w bogatych, lecz suchych regionach strefy przybrzeżnej.

Woda w Europie pola golfowe i turystyka zbierają żniwo             

Choć Europa posiada wystarczające zasoby wody, największy problem stanowią zanieczyszczenia. Niemałe kontrowersje wzbudzają również przypadki "nadużywania" wody. Dla wielu takim przykładem jest nawadnianie pól golfowych. W Hiszpanii, gdzie sieć pól golfowych jest szczególnie dobrze rozwinięta, roczne zapotrzebowanie terenów golfowych na wodę porównuje się z potrzebami dwunastotysięcznego miasteczka.              
Zasobom wody szkodzi też rozwój turystyki. Gość hotelowy zużywa w ciągu doby przeciętnie o jedną trzecią więcej wody niż mieszkaniec pobliskiej okolicy. Szacuje się, że do 2025 roku napływ turystów w rejon Morza Śródziemnego wzrośnie od 235 do nawet 355 milionów rocznie. Obciąży to istniejące systemy zaopatrzenia w wodę.              

Poseł Miroslav Ouzky z grupy Europejskiej Partii Ludowej/Europejskich Demokratów, przewodniczący Komisji Środowiska PE ostrzegał przed negatywnymi skutkami nadmiernej eksploatacji zasobów wodnych w Europie "wiele zbiorników zaniknie, szczególnie dotknie to rezerwuary wody pitnej w południowej Europie. Najbardziej negatywne skutki niedoboru wody pitnej odczuje Hiszpania."              

Woda jako surowiec strategiczny             

Światowe niedobory wody mogą wywołać nowe konflikty i doprowadzić do powstania w świecie rozwijającym się rzeszy milionów uchodźców poszukujących wody. Niektórzy eksperci przewidują nawet, iż wojny przyszłości będą toczone o wodę, nie o ropę.              

Głównym źródłem napięcia w różnych rejonach globu jest dostęp do czystej, pitnej wody. Najwięcej problemów powstaje, gdy kilka regionów lub państw korzysta z tej samej rzeki. Może się zdarzyć, że państwa leżące bliżej źródła odetną bieg wody swoim sąsiadom leżącym w dole rzeki.              

Przykładem takich rejonów są Nil - wykorzystywany przez dziewięć krajów oraz Tygrys i Eufrat, którym muszą dzielić się Turcja, Syria i Irak.              

Egipt jest w stu procentach uzależniony od wody z Nilu. Potrzebują jej zarówno mieszkańcy jak i uprawy. Liczba mieszkańców kraju gwałtownie rośnie. Pojawiają się obawy, iż coraz większe zużycie wody może zaszkodzić leżącym w górnym biegu Etiopii i Sudanowi.

Turcja realizuje obecnie projekt "GAP" (obejmuje on budowę 22 zapór i 18 elektrowni wodnych). Część hydrologów jest zdanie, że po uruchomieniu wszystkich ogniw projektu do Syrii trafi o 40% a do Iraku 80% mniej wody z Eufratu. Obecnie z Turcji płynie do Syrii 80% wód rzecznych.              

Komentując zmiany hydro-polityki, poseł Ouzky zauważył, iż "woda już stała się towarem strategicznym w niektórych częściach globu". "Dla mojego pokolenia, jakieś 12 czy 20 lat temu było niewyobrażalne, że kiedyś zaczniemy kupować wodę pitną pakowaną w porcje. Dzisiejsza sytuacja nie wynika jedynie z kaprysu mody lecz coraz bardziej z rzeczywistej potrzeby", dodał przewodniczący komisji ENVI.

Zanieczyszczenia wód

Jakość wody charakteryzują właściwości fizyczne, czyli mętność, przezroczystość, barwa, smak, oraz zapach i temperatura, właściwości chemiczne- głównie twardość wody, oraz właściwości bakteriologiczne, zawartość bakterii chorobotwórczych.

Zanieczyszczenie wód jest problemem rangi światowej. Wraz ze wzrostem zaludnienia Ziemi i rozwojem przemysłu, rośnie także ilość zanieczyszczeń. Ze względu na pochodzenie, można podzielić je na komunalne, przemysłowe oraz rolnicze.

Zanieczyszczenie i morze - woda i olej

 

Jednym z najbardziej widocznych efektów działalności człowieka na terenach nadmorskich  jest zanieczyszczenie wód. Problem nie ogranicza się tylko do opisywanych przez media wycieków ropy podczas wypadków tankowców i nielegalnie usuwanych odpadów po oczyszczaniu zbiorników paliwowych statków.

 

Nagłośniane wypadki wycieków ropy do morza nie pozostają bez wpływu na ekosystemy morskie, jednak jest on stosunkowo niewielki w porównaniu do oddziaływania zanieczyszczeń takich jak: ścieki komunalne, odpady przemysłowe, wycieki z wysypisk śmieci, odpady usuwane ze statków wprost do morza, odpady powstałe podczas produkcji ropy czy jej wydobycia. Dużym problemem są również stosowane w rolnictwie nawozy i pestycydy powodujące nasilającą się eutrofizację mórz i oceanów.

 

Szacuje się, że lądowe źródła zanieczyszczeń stanowią 44 procent zanieczyszczeń trafiających do morza. Około 33 procent zanieczyszczeń pochodzi z atmosfery. Transport morski to źródło 12 procent wszystkich zanieczyszczeń.

 

Początek końca: Martwe Strefy

Skutki zanieczyszczenia są bardzo rożne. Zanieczyszczenia z kanalizacji czy odpady rolnicze mogą mieć niewidoczne dla oka, ale niebezpieczne skutki. Wzrost substancji organicznych z kanalizacji oraz odpadów rolniczych powoduje między innymi rozkwity alg w wodach przybrzeżnych. Algi te umierają i rozkładając się zużywają zawarty w wodzie tlen. W niektórych miejscach prowadzi to do powstania tzw. ‘martwych stref’, gdzie poziom tlenu spada do poziomu uniemożliwiającego utrzymania morskiego życia. Zanieczyszczenia przemysłowe dodatkowo obciążają owe strefy poprzez uwalnianie do mórz substancji, które rozkładając się zużywają tlen[12].

 

Promieniowanie

Obecność promieniowania radioaktywne w morzu pochodzi z wielu źródeł. W przeszłości dużą rolę odgrywały próby broni jądrowej. Dziś zdecydowanie najbardziej znaczącym źródłem pierwiastków promieniotwórczych są zakłady przetwarzania paliwa jądrowego w La Hague we Francji i w Sellafield w Wielkiej Brytanii. Nie bez znaczenia pozostaje również zwyczajna praca elektrowni jądrowych, która podczas wymiany wody chłodzącej w reaktorach także podnosi poziom radioaktywności wody. Odpady z elektrowni atomowych wywierają wpływ na życie morskie na olbrzymich obszarach; pierwiastki radioaktywne pochodzące z procesu przetwarzania paliwa można znaleźć w wodorostach nawet na zachodnim wybrzeżu Grenlandii i wzdłuż wybrzeża Norwegii.

 

Toksyczne związki chemiczne

Mogące zaszkodzić oceanom substancje chemiczne wyprodukowane przez człowieka to ogromna liczba związków chemicznych. Obecnie w użyciu znajduje się 63 tysiące...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin