dr Barbara De Angelis
SEKRETY
MĘŻCZYZN
które powinna znać
każda kobieta
Spis treści
Wstęp ............... 9
Sekrety związków kobiet z mężczyznami .... u
1. Mężczyźni — ostatnia granica ...... 13
2. Sześć największych błędów, jakie popełniają
kobiety wobec mężczyzn ........ 31
3. Wypełnianie pustki uczuciowej, czyli jak zaprze-
stać dawania w miłości więcej, niż możesz otrzy-
mać ............... 93
Sekrety mężczyzn ............113
4. Wyjaśnienie trzech największych zagadek mężczyzn 115
5. Sekrety mężczyzn i seksu ........ 153
6. Parszywa Dwudziestka, czyli o tym, co każdemu
mężczyźnie odbiera ochotę na seks ..... 193
Sekrety mężczyzn i kobiet ......... 253
7. Sekrety porozumiewania się z mężczyznami . . 255
8. Jak pomóc ukochanemu, aby się otworzył . . 297
9. Jak stać się kobietą silną, którą powinnaś być . 309
Wstęp
Czy życzyłaś sobie kiedykolwiek, żeby mężczyźni pojawiali
się wraz z instrukcją? Jeżeli kupisz opiekacz grzanek czy
automatyczną sekretarkę, zawsze dołączona jest do nich
ładna broszurka, która pomaga ci zapoznać się z tym
przedmiotem, opisuje jego właściwości i informuje, jak
uniknąć zranienia podczas używania. A co z mężczyznami?
My, kobiety, „używamy" mężczyzn częściej niż innych
urządzeń, oczekuje się jednak od nas, że same dojdziemy do
tego, jak funkcjonują.
Każdego dnia ty i ja mamy do czynienia z mężczyznami
— naszymi mężami czy chłopcami, szefami czy pracodaw-
cami, naszymi ojcami, synami, przyjaciółmi. Staramy się
ich zrozumieć, troszczyć się o nich, porozumiewać się
z nimi, kochać ich i skłonić do tego, żeby i oni nas kochali.
Kiedy wszystko się układa, wydają nam się fantastyczni
i jesteśmy pewne, że nie mogłybyśmy bez nich żyć. Kiedy
zaś się nie układa, myślimy, że mężczyźni są niemożliwi i że
byłoby nam o wiele lepiej, gdybyśmy z nimi nigdy nie
musiały mieć do czynienia. Jeżeli jesteś taka jak ja, to na
pewno w którymś momencie swego życia wyrzuciłaś ręce
do góry z rozpaczą i miałaś ochotę wykrzyknąć: „Odeślijcie
tego człowieka z powrotem do fabryki, to wadliwy egzemp-
larz! Brakuje mu chyba jakiejś części, bo z pewnością nie
działa jak należy." Albo: „Może ten model przestano już
Produkować, bo nie mogę go skłonić, żeby dobrze funk-
cjonował!"
Jako kobieta masz do wyboru trzy możliwości w po-
stępowaniu z mężczyznami:
Możliwość 1 Możesz się złościć na mężczyzn za to, że
doprowadzają cię do szału, i spędzać życie na narzekaniu.
Przez kilka godzin to jest zabawne, po kilku latach jednak
traci na atrakcyjności.
Możliwość 2. Możesz zupełnie zrezygnować z męż-
czyzn i kupić sobie sympatycznego puszystego pieska. Jest
to tańsze, mniej pracochłonne, lecz niezbyt satysfakc-
jonujące.
Możliwość 3. Możesz postanowić, że nauczysz się
wszystkiego, czego można się nauczyć o rozumieniu męż-
czyzn i radzeniu sobie z nimi tak, aby mieć wspaniałe
związki, na jakie zasługujesz.
Przez ostatnie piętnaście lat pracowałam z tysiącami
mężczyzn i kobiet, badając, co przyczynia się do tego, że
związki są udane, a co przynosi im niepowodzenie. Po-
trzebowałam dużo czasu, żeby zrozumieć mężczyzn. Była
to trudna i często bolesna droga i popełniłam na niej wiele
błędów we własnych związkach z mężczyznami.
Jestem szczęśliwa, ponieważ mogę powiedzieć, że nie
tylko przeżyłam, lecz także wyszłam z walki bogatsza
o nowe zrozumienie mężczyzn, które odmieniło moje życie.
Chciałabym tym, czego się nauczyłam, podzielić się z tobą.
Mam nadzieję, że niniejsza książka będzie ową instrukcją-
-poradnikiem „użytkownika" mężczyzny, którego poszu-
kiwałaś. Oby pomogła ci utworzyć kochający związek
z mężczyzną, taki, o jakim zawsze marzyłaś.
Sekrety związków kobiet z mężczyznami
Mężczyźni
— ostatnia granica
Obyś żył w ciekawych czasach
Chińska klątwa
Wyobraź sobie na chwilę, że zostałaś uczestniczką wy-
prawy na inną planetę. O tej planecie wiadomo tylko tyle, że
zamieszkują ją istoty wyglądające podobnie jak my. Po
długiej podróży przez kosmos docierasz do tego odległego
świata. Wysiadasz z pojazdu kosmicznego i pozdrawiają cię
przyjemnie wyglądające istoty, które rzeczywiście bardzo
przypominają twój gatunek. Ku twemu wielkiemu zdumie-
niu okazuje się, że nawet mówią w twoim języku.
Przez następne kilka godzin próbujesz rozmawiać i kon-
taktować się z tymi istotami. Początkowo wydaje się, że
idzie ci dobrze. Po pewnym czasie jednak zaczyna między
wami narastać napięcie. Choć się wydaje, że obcy rozumie-
ją twój język, stale źle interpretują próby komunikowania
się z nimi — ty mówisz jedno, a oni słyszą co innego; ty na
przykład chcesz wyrazić ciekawość, a oni to biorą za
krytykę. W miarę jak obserwujesz zachowanie tych istot
wobec siebie, różnice między tobą a nimi stają się coraz
bardziej widoczne. Twój gatunek był wychowywany
tak, by cenić współpracę i wrażliwość uczuciową — tamte
istoty jakby nieustannie ze sobą rywalizują. Ciebie uczono,
byś zawsze swe uczucia dzieliła z innymi — one robią
wszystko, by je ukryć. Im dłużej przebywasz z tymi
niezwykłymi stworzeniami, tym bardziej czujesz się sfrust-
rowana.
W końcu ty i twój zespół badawczy decydujecie się
opuścić to dziwne i niepokojące miejsce. Jesteś pewna, że
owe istoty będą szczęśliwe, wiedząc, że odjeżdżasz, ponie-
waż nie okazywały specjalnego zachwytu podczas twojej
wizyty. Tymczasem ku twojemu ogromnemu zaskoczeniu
robią się bardzo smutne, gdy im oznajmiasz o wyjeździe,
zapewniają cię, że chwile spędzone z tobą należały do
najpiękniejszych w ich życiu, i błagają, żebyś ich nie
opuszczała. Pomimo protestów wsiadasz do pojazdu kos-
micznego, speszona bardziej niż kiedykolwiek przedtem.
A po zajęciu miejsca w fotelu, czując, że silniki wynoszą
stalową rakietę z powrotem w przestrzeń kosmiczną, myś-
lisz sobie: „To było grono najdziwniejszych ludzi, jakich
zdarzyło mi się spotkać. Mówili jedno, a odczuwali co
innego. Zachowywali się tak, jakby im na niczym nie
zależało, tymczasem było odwrotnie. Wydawało się, że
nasza obecność ich nie cieszy, a smucili się, kiedy od-
latywaliśmy. No cóż, pobyt u nich należał do ciekawych, ale
na pewno nie chciałabym z nimi żyć."
Rozpoczyna się twoja przygoda
w świecie mężczyzn
Jeśli się jeszcze tego nie domyśliłaś, to wiedz, że ci obcy
wylądowali i żyją wśród nas — a nazywa się ich „mężczyz-
nami". Gdy uprzytomnisz sobie ogromne różnice bio-
logiczne, psychologiczne i socjologiczne między nami
a mężczyznami, dojdziesz do wniosku, że mogliby być
przybyszami z obcej planety. Zastanów się przez chwilę
nad szansami na dobre współżycie z kimś, kto wywodzi się
z zupełnie innego środowiska, wyrastał w kręgu całkowicie
innych wartości i kogo uczono myśleć, zachowywać się
i komunikować w sposób zupełnie odmienny niż ty. To
niemal niemożliwe, prawda? A jednak codziennie próbuje-
my nie brać pod uwagę tego braku szans, utrzymując
związki z mężczyznami. Zakrawa na cud, że w ogóle jakoś
sobie radzimy!
Różnice między mężczyznami a kobietami istniały od
wieków, o czym będzie mowa w dalszej części tego roz-
działu. Przez tysiąclecia kobiety akceptowały te różnice,
przystosowywały się i brały na siebie role, których od nich
oczekiwano. Jednakże gdzieś w początkach XX wieku
doszło do rewolucji, rewolucji sposobu, w jaki kobiety
postrzegały same siebie i w jaki się domagały postrzegania
przez mężczyzn. Po raz pierwszy kobiety zażądały równo-
ści we wszystkich dziedzinach i z biegiem czasu wyzwalały
się ze stereotypowych ról, które ich matki, babki i prababki
ulegle akceptowały. Późniejsze wprowadzenie skutecznych
metod kontroli urodzin i napływ kobiet w szeregi pracow-
nicze wyzwolił je z prokreacyjnej i ekonomicznej zależności
od mężczyzn.
Tak zrodził się kryzys w stosunkach między mężczyzną
a kobietą. Mężczyźni byli przyzwyczajeni do władzy i ocze-
kiwali od kobiet uległości. Kobiety teraz mówiły: „Nie, nie
chcę już w ten sposób postępować." Co prawda nadal nie
byłyśmy pewne, jak powinnyśmy postępować jako „nowo-
czesne kobiety". Czułyśmy się zagubione, a to wywoływało
u mężczyzn w naszym życiu jeszcze większe zakłopotanie.
Zupełnie jak gdybyśmy nadal grały w tę samą grę, tyle że
stare reguły zostały odrzucone, a my nie dopracowałyśmy
się jeszcze nowych. Raz chciałyśmy być wyzwolone, a za
chwilę pragnęłyśmy, aby się nami opiekowano. Poszłyśmy
do pracy i nauczyłyśmy się zarabiać na siebie, nadal jednak
oczekiwałyśmy od mężczyzn, że przytrzymają nam drzwi
wiodące do biura. Prosiłyśmy mężczyzn, by się przed nami
otworzyli i odsłonili swoje czułe strony, jednakże od-
wracałyśmy się od nich, kiedy okazywali się słabi. I podczas
gdy nas owo rozdwojenie oczekiwań martwiło, mężczyzn
doprowadzało do szału.
Jako kobiety przełomu tysiącleci zmierzamy do decydo-
wania o naszym życiu zawodowym i finansowym. Za to
w stosunkach z mężczyznami jesteśmy bardziej niż kiedy-
kolwiek sfrustrowane i czasami się wydaje, że nie zrobiły-
śmy żadnego postępu.
Niedawno tak określiła to w rozmowie ze mną pewna
odnosząca sukcesy i ciesząca się uznaniem pani dyrektor:
„Umiem przysporzyć mojej firmie setek tysięcy dolarów
i kupić sobie mieszkanie, lecz wciąż nie umiem zapewnić
sobie dobrych stosunków z mężczyzną!" Dla tej kobiety,
tak samo jak dla wielu z nas, mężczyźni są „ostatnią
granicą", jedyną dziedziną, która pozostaje nie przenik-
niętą tajemnicą naszego życia.
Ostrzeżenie: To nie jest książka o tym, że „mężczyźni
mają bzika"! Rzecz nie w tym, by oskarżać mężczyzn czy
winić ich za to, jak postępują.
Jest to zbiór cennych informacji, którymi się
dzieliłam z tysiącami kobiet, informacji, które
pomogły im zrozumieć, dlaczego mężczyźni są tacy,
jacy są, i nauczyły je nowych sposobów tworzenia
związków z mężczyznami.
Dlaczego mężczyźni
są tacy, jacy są
Czy zastanawiałaś się kiedykolwiek nad tym, dlaczego
mężczyźni zgubiwszy drogę, wolą raczej godzinami krążyć
w kółko, niż zatrzymać się i zapytać o kierunek?
Czy kiedykolwiek podejrzewałaś, że mężczyźni, którzy
próbują zyskać władzę nad tobą, w głębi ducha boją się
władzy, jaką masz nad nimi?
mężczyźni z takim trudem godzą się na to, byś naprawdę się
do nich zbliżyła?
Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, dlaczego mężczyź-
ni tak bardzo się denerwują, kiedy starają się nad czymś
skoncentrować, a ty próbujesz zmusić ich do tego, żeby
zwrócili uwagę na ciebie?
Czy zadałaś sobie kiedykolwiek pytanie, dlaczego męż-
czyzna upiera się przy tym, że nie jest zmartwiony ani
zdenerwowany, choć ty doskonale wiesz, że jest odwrotnie?
Jeśli odpowiedziałaś twierdząco na którekolwiek z po-
wyższych pytań, wiedz, że nie jesteś sama. Każda kobieta
doznała uczucia frustracji patrząc na mężczyznę, którego
kocha, i czując, że nie potrafi zrozumieć, dlaczego on jest
taki, jaki jest. Pierwsze, co powinnaś sobie uświadomić, to że
Mężczyźni nie są tacy, jacy są, ponieważ chcą doprowa-
dzać kobiety do szału; przez tysiące lat uczono ich tak się
zachowywać. A nauki te powodują, że mężczyźnie bardzo
trudno być z kimś blisko.
I to ma swoje źródła. Przyjrzyjmy się następującym
kwestiom:
1. Dlaczego nazywam mężczyzn Samotnymi Myśliwymi
i Zbędnymi Wojownikami?
2. Dlaczego mężczyźni zawsze dominowali nad kobie-
tami?
3- Jak szkolono mężczyzn, by byli niezdolni do miłości?
4. W jaki sposób telewizja uczy nas stereotypowych ról
seksualnych?
Mężczyzna
jako Samotny Myśliwy
Rzecz dzieje się przed wieloma tysiącami lat. Ziemia jest
często okrutną, zmieniającą się planetą z wulkanami,
burzami śnieżnymi, powodziami i ostrymi skrajnościami
klimatycznymi. Swobodnie krążą po niej dzikie zwierzęta,
o wiele liczniejsze od wciąż jeszcze nielicznych ludzi,
którzy żyją w małych grupkach, jeśli zdołają znaleźć
schronienie. Świat to miejsce prymitywne i mogą na nim
przeżyć tylko najzdatniejsi.
Stłoczona w jaskini na stoku góry rodzina spożywa
jedyny w ciągu dnia posiłek — resztki mięsa z jelenia
zabitego przez mężczyznę przed dwoma dniami. Z tego
polowania pozostały tylko ochłapy. Mężczyzna bezsku-
tecznie próbował znaleźć więcej pożywienia, lecz przy tej
pogodzie polowanie jest zadaniem niełatwym. Śnieg pada
od tygodnia i większość zwierzyny ruszyła na południe, do
cieplejszych dolin. Widząc jednak, jak jego kobieta i dwoje
małych dzieci łapczywie oblizują palce, wie, co musi zrobić
— musi wyruszyć na łowy i nie wolno mu wrócić, póki
czegoś nie upoluje. Jeżeli mu się nie uda, on i jego rodzina
umrą i zostaną pożarci przez wilki, których wycie słyszy co
noc.
Nagle mężczyzna rzuca się w stronę wejścia do jaskini,
gotów do ataku — wydawało mu się, że słyszy podejrzany
dźwięk. Może to inny, silniejszy mężczyzna, który ma
nadzieję, że zabije rywala i zdobędzie kobietę i jaskinię dla
siebie? Może to wilk lub lew chce zaatakować i zaspokoić
głód? A może to tylko wiatr? Ale tego nie jest pewien.
Nigdy nie jest pewien. Dlatego właśnie nie siądzie plecami
do wejścia, zawsze twarz ma zwróconą w tamtą stronę, żeby
widzieć zbliżające się niebezpieczeństwo.
Przykuca znowu przy ogniu. Serce bije mu mocno. Boi
się, zawsze się boi. Kiedy jednak patrzy na swoją ko-
bietę i dzieci, wie, że nie wolno mu nigdy tego lęku oka-
zać. Utraciliby wszelką nadzieję, gdyby nie jego odwaga.
Bez niego byliby praktycznie martwi. Nie, on musi być
silny. Musi pamiętać, kim jest. Jest mężczyzną. Jest
myśliwym.
Zbędny Wojownik
Wydaje się, że nie ma podobieństw między życiem męż-
czyzny we współczesnym społeczeństwie a życiem jego
prymitywnego przodka. A jednak jeszcze nie tak dawno
mężczyzna polował i zabijał zwierzęta, by wyżywić rodzinę,
musiał też być gotów do jej obrony.
Mężczyzna w naszych czasach nie musi polować ani
walczyć. Umiejętności, które w nim kształcono i rozwijano
przez stulecia, nie są już konieczne. Nie ma bitew, nie ma
nieprzyjaciela, nie ma zagrożenia. Stał się Zbędnym Wo-
jownikiem.
Czy jest zatem dziwne, że z ust kobiet słyszy się
następujące skargi na mężczyzn:
„Zawsze wydaje się taki zaczepny! Cokolwiek powiem,
gotów jest do boju."
„Tak trudno mu się otworzyć i okazać mi swe uczucia,
jakby zawsze musiał robić wrażenie silnego."
„Życzyłabym sobie, żeby mój mąż przyjaźnił się z in-
nymi mężczyznami, ale on nie pozwala sobie nawet na
sprawianie wrażenia, że się z kimś zbliżył."
„Bob traktuje swą pracę tak poważnie, że doprowadza
mnie to do szału. Staram się, żeby podchodził do niej trochę
lżej, lecz on zachowuje się tak, jakby to, czy jakieś
sprawozdanie zrobiono dziś czy jutro, było kwestią życia
lub śmierci."
„Mój chłopak strasznie się wścieka, kiedy mu się
wydaje, że się go krytykuje, źle traktuje lub rzuca mu
wyzwanie. Jeśli ktoś z nim się nie zgadza, bierze to za atak
przeciwko sobie i rusza do kontrataku, robi się sarkastyczny
i zaczepny."
„Jeśli coś mego męża wytrąci z równowagi, zamyka to
w sobie i zakorkowuje jak w butelce. Robi się chłodny
i jakby obcy, a ja muszę marudzić przez wiele dni, zanim się
przyzna, co go trapi."
Jestem pewna, że w postawach i zachowaniu współczes-
nych mężczyzn dostrzeżesz ślady mentalności myśliwego
i wojownika. Oni wciąż pozostają pod wpływem tkwiących
w nich sił, z których istnienia mogą sobie zupełnie nie
zdawać sprawy. Zgodnie z pewną teorią istoty ludzkie
obdarzone są „pamięcią genetyczną", rodzajem świadomo-
ści przekazywanej przez stulecia, która księgowego, wiodą-
cego spokojne życie na przedmieściu, łączy z wszystkimi
krewnymi, jakich kiedykolwiek miał — aż do prymityw-
nych przodków przed tysiącami lat.
Mężczyźni jakby ,.pamiętali" owe prymitywne impul,?v
nakazujące irn się bronić, me okazywać nigdy słabość,
zawsze zachowywać opanowanie, i podświadomie po-
stępowali tak w codziennym życiu.
Dlaczego mężczyźni wybierają
określone miejsca w restauracji
Przed kilkoma laty pewne wydarzenie całkowicie mnie
przekonało o istnieniu pamięci genetycznej. Byłam wtedy
związana z mężczyzną, który był nauczycielem i pisarzem.
Zawsze gdy szliśmy na kolację, zauważałam coś dziwnego.
...
curacao_blue