Do nieskończoności.txt

(0 KB) Pobierz
Umiechu i słońca..
Bez miary i końca
I niech trwa także i po zmroku
Ta radoć i ten spokój
Gdy w ciszy przez milczenie
Odchodzš nasze cienie
W tę drogę bez końca
Ponad gwiazdy,księżyce i słońca
W jasnobiałym tunelu
Skšd wróciło..niewielu
A większoć nigdy nie wróci
Lecz po  cóż się smucić?
Słońca i radoci
Do...nieskończonoci
Zgłoś jeśli naruszono regulamin