Kiedy….
Przyjacielu…
Kiedy smutek i przygnębienie,
są przyczyną bezdechu,
jesteś moim tlenem.
Kiedy łzy leją się jak grochy,
Jesteś eliksirem radości.
Kiedy żal serce rozrywa,,
Jesteś okładem kojącym ból.
Kiedy choroba zawładnie ciałem,
Jesteś dłonią , która leczy.
Lecz kiedy nie ma Ciebie przy mnie,
Ja obumieram niczym kwiat bez wody.
Zatem zostań przy mnie, dłoń swą połóż
Na moim ramieniu i powiedz kilka słów,
…Kocham Cię Mój Przyjacielu….!!!
(Wiersz jest objęty prawami autorskimi)
Katarzyna Karkiewicz
Wiola-Andrzej