Poprowadź mnie
Matko…uczyń bym była dobra i radosna
Ciepła jak słońce piękna jak wiosna
Żeby moja kręta życiowa droga
Prowadziła swym szlakiem…wprost do Boga.
Chcę na szyi nosić mądrości korale
Dając je wszystkim iść wytrwale.
Boże…proszę o dobroci cnotę
Bym krocząc przez życie miała serce złote.
Pragnę iść twego syna śladami
By zabłysnąć,między najpiękniejszymi kwiatami
Całe serce Ci Panie dam
Proszę poprowadź mnie…do swoich bram.
(wiersz jest objęty prawami autorskimi)
Katarzyna Karkiewicz
Wiola-Andrzej