RK_caENoEAZl.pdf

(3219 KB) Pobierz
RAPORT_KOMENSKI_all2.indd
Anna Blumsztajn
Tomasz Szlendak
Część 1
Jakość kapitału ludzkiego i wyrównywanie szans edukacyjnych.
Wprowadzenie do raportu
175656352.124.png 175656352.133.png 175656352.139.png 175656352.145.png 175656352.001.png 175656352.007.png 175656352.017.png 175656352.023.png 175656352.029.png 175656352.040.png 175656352.055.png 175656352.066.png 175656352.080.png 175656352.092.png 175656352.103.png 175656352.107.png 175656352.108.png 175656352.109.png 175656352.110.png 175656352.111.png 175656352.112.png 175656352.113.png 175656352.114.png 175656352.115.png 175656352.116.png 175656352.117.png 175656352.118.png 175656352.119.png 175656352.120.png 175656352.121.png
1
|
28 29
175656352.122.png 175656352.123.png 175656352.125.png 175656352.126.png 175656352.127.png 175656352.128.png 175656352.129.png 175656352.130.png 175656352.131.png 175656352.132.png 175656352.134.png 175656352.135.png 175656352.136.png 175656352.137.png 175656352.138.png 175656352.140.png 175656352.141.png 175656352.142.png 175656352.143.png 175656352.144.png 175656352.146.png 175656352.147.png 175656352.148.png 175656352.149.png 175656352.150.png 175656352.002.png 175656352.003.png 175656352.004.png 175656352.005.png 175656352.006.png
1 | 1
N iniejszy raport, chociaż rzut okiem na jego tytuł za-
W zależności od tego, jakie możliwości rozwoju owych umie-
jętności zapewnimy naszym dzieciom, taki będziemy mieć w
przyszłości kapitał ludzki.
Upowszechnienie świadomości na temat tego, że wczesna
edukacja jest pełnoprawnym etapem edukacji, a jej poziom
przekłada się na jakość kapitału ludzkiego, w ciągu ostatnich
kilkunastu lat można zaobserwować w działaniach politycznych
wielu krajów rozwiniętych. Publikacje OECD odzwierciedlają to
wzmożone zainteresowanie. Od 1998 roku w ramach działań
OECD opracowano kilkanaście raportów dotyczących sytuacji
wczesnej edukacji w poszczególnych krajach należących do
organizacji. Raporty te bardzo często służyły jako diagnozy sy-
tuacji małego dziecka i oceny polityki edukacyjnej stosowanej
w danym kraju. Polska nie uczestniczyła w tych badaniach, nie
doczekała się więc zewnętrznej, ogólnej analizy systemu opieki
i edukacji nad małymi dziećmi. Niniejszy raport może zatem sta-
nowić ważny krok w tym kierunku.
Biedniejsze, rozwijające się kraje Unii Europejskiej w ostat-
nich latach konsekwentnie inwestują we wczesną edukację. Za
przykład może posłużyć Portugalia, w której między końcem lat
osiemdziesiątych a rokiem 2000 średni wskaźnik upowszech-
nienia edukacji przedszkolnej wzrósł dwukrotnie. W 1997 roku
w Portugalii weszła w życie ustawa poświęcona wyłącznie
edukacji przedszkolnej. W jej wstępie zapisano, że „edukacja
przedszkolna to pierwszy etap edukacji podstawowej, która
jest fundamentem dalszego uczenia się przez całe życie” ( Early
Childhood ..., 1998). Również inne, dłużej należące do Unii kraje
podejmują – często właśnie na podstawie rekomendacji insty-
tucji międzynarodowych – działania na rzecz reformy wczes-
nej edukacji. Wielka Brytania zdecydowała się na bardzo duży
wysiłek badawczy, by zdiagnozować sytuację małych dzieci i
zweryf ikować długotrwałe efekty programów wczesnej edukacji
(zob. m.in. Sylva i in., 2004). Na podstawie wyników tych ba-
dań w 2004 roku powstała dziesięcioletnia Narodowa Strategia
Opieki nad Małym Dzieckiem, w której między innymi zakłada się
Najogólniej rzecz ujmując, pojęcie kapitału ludzkiego ma
zwrócić uwagę na fakt, że wiedza i umiejętności ludzi stano-
wią, podobnie jak infrastruktura czy maszyny, bardzo istotny
zasób gospodarczy. Z całą pewnością w społeczeństwie infor-
macyjnym, jakim staje się właśnie nasze społeczeństwo, jest to
zasób najważniejszy. Dlatego należy o kapitale ludzkim myśleć
w kategoriach inwestycji, co oznacza, że wydatki na podnosze-
nie wiedzy i umiejętności ludzi, którzy w przyszłości staną się
obywatelami i pracownikami, po prostu się opłacają. Tym samym
przestają być prywatną sprawą tego, kto chce kształcić siebie
lub swoje dzieci, a stają się publicznym dobrem, o które musi
troszczyć się państwo. Aby gospodarka sprawnie się rozwijała,
państwo powinno dbać o ogólny poziom wiedzy i umiejętności
w społeczeństwie na takiej samej zasadzie, jak powinno udo-
stępniać sprawną infrastrukturę, przejezdne drogi i znakomicie
urządzone lotniska. Wraz z rozwojem gospodarki opartej na
wiedzy, dbałość o jakość kapitału ludzkiego staje się najważ-
niejszym czynnikiem warunkującym rozwój gospodarki.
Kapitał ludzki kojarzony jest najczęściej z edukacją w szkołach
średnich i wyższych, szkoleniami dla dorosłych, nauką, badania-
mi, technologią. Niezwykle rzadko wiąże się w Polsce jakość
kapitału ludzkiego z najwcześniejszymi doświadczeniami
edukacyjnymi człowieka – jego wychowaniem w rodzinie czy
pobytem w przedszkolu. I jest to, naszym zdaniem, bardzo
poważny błąd. To we wczesnym dzieciństwie bowiem kształ tują
się nasze umiejętności społeczne, werbalne i emocjonalne, nie-
zbędne w dalszej karierze szkolnej i zawodowej, potrzebne, aby
cieszyć się udanym życiem. Umiejętności te, na przykład czy-
tanie ze zrozumieniem albo kreatywność, tworzą tzw. ogólny
kapitał ludzki, przydatny później w każdej sytuacji życiowej.
pewne o tym nie przekonuje, dotyczy dwóch spraw nie-
zwykle ważnych dla przyszłości naszego kraju: jakości
kapitału ludzkiego oraz wyrównywania szans edukacyjnych.
175656352.008.png 175656352.009.png 175656352.010.png 175656352.011.png 175656352.012.png 175656352.013.png 175656352.014.png 175656352.015.png 175656352.016.png 175656352.018.png 175656352.019.png 175656352.020.png 175656352.021.png 175656352.022.png 175656352.024.png 175656352.025.png 175656352.026.png 175656352.027.png 175656352.028.png 175656352.030.png 175656352.031.png 175656352.032.png 175656352.033.png 175656352.034.png 175656352.035.png 175656352.036.png 175656352.037.png 175656352.038.png 175656352.039.png 175656352.041.png
powstanie do 2010 roku 3500 Centrów Małego Dziecka proponu-
jących jednocześnie usługi zdrowotne, edukacyjne i inne zwią-
zane z małym dzieckiem (zob. Choice for parents ..., 2004).
W większości krajów europejskich edukacja przedszkolna re-
alizowana jest w różnorodnych formach. W dwóch omawianych
przez nas krajach, Wielkiej Brytanii i Portugalii, wspomniane
ustawy dotyczące opieki nad dziećmi zajmują się różnego typu
zajęciami edukacyjnymi, np. grupami zabawowymi lub wędru-
jącymi nauczycielkami. Objęcie tych rozwiązań ustawą daje
państwu możliwość czuwania nad ich jakością i wspierania ich
rozwoju z publicznych środków f inansowych przeznaczanych na
edukację. Różnorodność form wczesnej edukacji, która pozwa-
la wspólnotom lokalnym dopasować typ zajęć edukacyjnych
dla małych dzieci do lokalnej sytuacji, oczekiwań rodziców i
dostępnych środków finansowych, można uznać za jeden z wa-
runków szybkiego upowszechniania się edukacji przedszkol-
nej. Dlatego Fundacja Komeńskiego od lat apeluje o wprowa
dzenie do ustawy oświatowej w Polsce alternatywnych, w sto-
sunku do przedszkola, form edukacji.
Wczesna edukacja to w Polsce zaniedbany obszar polityki
społecznej w ogóle, a polityki edukacyjnej w szczególności.
Nawet stan wiedzy na temat sytuacji małych dzieci i działań
instytucji wczesnej edukacji jest nikły, czemu Fundacja Ko-
meńskiego stara się od kilku lat zaradzić. Należy jeszcze raz
przypomnieć, że wskaźnik upowszechnienia edukacji przed-
szkolnej w Polsce jest najniższy w Unii Europejskiej (38,2%
dla dzieci w wieku 3-5 lat).
W związku z tą dramatyczną sytuacją narzucają się dwa pytania.
Pierwsze z nich brzmi: jak to możliwe, by przy poziomie fi-
nansowania edukacji przedszkolnej, mieszczącym się w średniej
krajów europejskich (0,4% PKB), osiągać tak mizerne efekty?
Jest to główny wątek tekstu Mikołaja Herbsta, poświęconego
f inansowaniu wczesnej edukacji w Polsce. W rozdziale ukazana
jest trudna sytuacja, w jakiej znalazły się w 1991 roku samorządy
gminne, po tym, jak przejęły opiekę nad edukacją przedszkolną,
nie dostając jednak na ten cel żadnych środków z budżetu cen-
tralnego. Tym samym tekst przedstawia historyczne, struktu-
ralne, geograficzne oraz demograficzne uwarunkowania funk-
cjonowania edukacji przedszkolnej, które powodują tak marne
efekty wydatkowanych środków. Pozytywne wnioski wyłaniają-
ce się z analizy (przede wszystkim powolny, ale trwał y wzrost
poziomu upowszechnienia edukacji przedszkolnej od połowy lat
dziewięćdziesiątych) równoważy jednak obraz bardzo trudnej
sytuacji gmin wiejskich w f inansowaniu i zarządzaniu edukacją
przedszkolną.
Drugie narzucające się pytanie brzmi następująco: dlaczego
od początku lat dziewięćdziesiątych nie podjęto właściwie żad-
nych systemowych kroków w celu poprawienia tego stanu rze-
czy? Jedynym ważnym ruchem było wprowadzenie obowiązku
przedszkolnego dla sześciolatków, co de facto znacząco nie po-
prawiło sytuacji wczesnej edukacji (poziom upowszechnienia ze-
rówki i tak osiągał prawie 100%) i nałożył dodatkowe f inansowe
zobowiązania na samorządy. Elementy odpowiedzi na powyższe
pytanie przynosi tekst Polityka państwa a edukacja małych dzieci
Andrzeja Zybertowicza i członków jego zespołu. Wynika z nie-
go między innymi, że gminy, choć odpowiadają w największym
stopniu za wczesną edukację, mają spośród wszystkich pod-
miotów uczestniczących w podejmowaniu decyzji związanych
z polityką edukacyjną najgorszy i w dużej mierze nieskuteczny
system reprezentacji na poziomie krajowym. W ciałach groma-
dzących wszystkich aktorów polityki edukacyjnej (np. sejmowej
Komisji Edukacji) gminy mają dużo mniejszą siłę przebicia niż na
przykład nauczycielskie związki zawodowe. Może to tłumaczyć
fakt, że edukacja przedszkolna jako obszar działania podlega-
jący właściwie wyłącznie gminom – to temat, który w debacie o
polityce edukacyjnej jest prezentowany niewystarczająco.
Drugim bohaterem niniejszego raportu, obok jakości kapitału
ludzkiego, jest niwelowanie nierówności edukacyjnych.
Oczywiście te dwie kwestie łączą się ze sobą nieroze-
rwalnie, gdyż niwelowanie nierówności społecznych w
zakresie dostępu do edukacji jest bardzo ważne z punktu
widzenia jakości kapitału ludzkiego w przyszłości.
P r z y gl ąda jąc s ię , c ho ć b y p ob ie ż n ie, b adan iom nad s t y l am i w y -
chowawczymi w polskich rodzinach (zob. Szlendak, 2003) albo
nad nierównościami społecznymi decydującymi o życiowych
losach ludzi (zob. Domański, 1999), łatwo można zauważyć zna-
czącą dysproporcję między współczynnikiem dzietności u ludzi
majętnych i wykształconych a liczbą dzieci w rodzinach nieza-
możnych, rodzinach z problemami. W większości rodzin ubogich
wychowuje się kilka, przynajmniej trójka pociech. Rzecz trzeba
uwypuklić: w rodzinach, w których styl wychowawczy i sytuacja
materialna zadecydują w przyszłości – co można z dużym praw-
dopodobieństwem przewidzieć – o wysokiej pozycji społecznej
i wysokich umiejętnościach na rynku pracy, wychowuje się zde-
cydowana mniejszość małych Polaków. W rodzinach, w których
sytuacja materialna – z grubsza i eufemistycznie rzecz ujmując
– jest trudna, a preferowany styl wychowawczy nie ułatwia by-
najmniej dzieciom właściwego życiowego startu, wychowuje
się większość mał ych dzieci w Polsce. Konkluzja nie podnosi na
duchu: o stanie wykształcenia większości Polaków w przyszło-
ści, a w konsekwencji o jakości kapitału ludzkiego zadecydują
w naszym kraju rodziny ubogie, ponieważ to w nich rodzi się
najwięcej dzieci. To te dzieci będą w przyszłości musiały utrzy-
mać powiększającą się kategorię emerytów. Pytanie tylko w jaki
sposób tego dokonają, skoro z racji braku odpowiedniego (czy
1
|
30 31
1 | 2
175656352.042.png 175656352.043.png 175656352.044.png 175656352.045.png 175656352.046.png 175656352.047.png 175656352.048.png 175656352.049.png 175656352.050.png 175656352.051.png 175656352.052.png 175656352.053.png 175656352.054.png 175656352.056.png 175656352.057.png 175656352.058.png 175656352.059.png 175656352.060.png 175656352.061.png 175656352.062.png 175656352.063.png 175656352.064.png 175656352.065.png 175656352.067.png 175656352.068.png 175656352.069.png 175656352.070.png 175656352.071.png 175656352.072.png 175656352.073.png
wręcz jakiegokolwiek) wykształcenia trudno będzie im znaleźć
pracę? Kiedy sobie to uświadomimy, przestajemy mieć wątpli-
wości, czy należy wyrównywać szanse życiowe.
Uważa się, że wiek przedszkolny jest pierwszym i zasadniczym
etapem tworzenia się nierówności edukacyjnych, gdyż już wte-
dy warunki wychowania dzieci są różne i tym samym prowadzą
do zróżnicowanego poziomu umiejętności. Wiek przedszkolny
jest tym momentem, kiedy najskuteczniej i najłatwiej jest ni-
welować różnice wynikające z wpływu środowiska rodzinnego.
Dlatego inwestycja w edukację przedszkolną powinna być (i w
niektórych krajach jest) zasadniczym elementem polityki wy-
równywania szans edukacyjnych. Z uwagi na znaczenie jakości
bodźców otrzymywanych przez dziecko w wieku przedszkolnym
i kształtowanie się jego możliwości rozwojowych w tym okresie
wydaje się oczywiste, że wysokiej jakości edukacja przedszkol-
na stanowi, dla tych właśnie najbardziej zagrożonych, główne
narzędzie wyrównywania szans edukacyjnych. I odwrotnie, brak
dostępu do takich usług jest czynnikiem zdecydowanie potęgu-
jącym nierówności edukacyjne. Badania przeprowadzone w Pol-
sce przez jedną z autorek naszego raportu, Barbarę Murawską,
przynoszą podobne wnioski.
Chcemy tu zwrócić uwagę na jeden kluczowy aspekt nierów-
ności dotyczących wczesnej edukacji, a mianowicie różnicę
między miastem a wsią. Na wsi mieszkają gorzej wykształceni,
gorzej zarabiający obywatele. Przekazują oni swoim dzieciom
niższe aspiracje edukacyjne, odmienne, często niewystarczają-
ce umiejętności, uboższą wiedzę. Na wsi jest trudniejszy dostęp
do dóbr kultury, do opieki psychologicznej i logopedycznej. Mali
mieszkańcy wsi zdecydowanie zatem potrzebują zastrzyku roz-
wojowego, jakim jest wysokiej jakości edukacja przedszkolna.
Jednocześnie gminy wiejskie są biedniejsze (mają zdecydo-
wanie niższe dochody własne aniżeli gminy miejskie, w któ-
rych lokuje się większość f irm), a edukacja przedszkolna na wsi
kosztuje więcej niż w mieście (ponieważ dzieci są bardziej niż
w mieście rozproszone). Gminy f inansują edukację przedszkol-
ną ze środków własnych, łącznie z jednorocznym obowiązko-
wym przygotowaniem przedszkolnym, które zastąpiło zerówkę.
W przypadku bardzo biednych gmin wychowanie przedszkol-
ne sześciolatków wyczerpuje środki finansowe na edukację
przedszkolną. W związku z tym, na wsi jest mniej przedszkoli
i równie mało dzieci do nich uczęszcza, czego dowodem są sta-
tystyki przytaczane w rozdziale Dzieci ze środowisk zagrożonych .
Wystarczy powiedzieć, że w ponad jednej trzeciej wiejskich
gmin nie ma w ogóle przedszkola.
Jeszcze raz należy podkreślić na czym polega błędne koło
nierówności edukacyjnych, które dotykają dzieci wiejskich: z
powodu niższego statusu społecznego osób ze środowisk zanie-
dbanych wychowujące się w nich dzieci potrzebują szerokiego
dostępu do edukacji elementarnej i wyższej jej jakości, ma to
bowiem kompensować braki w rozwoju tych dzieci w porównaniu
do ich zadbanych rówieśników, zwłaszcza tych z dużych miast.
Jednak rzeczywistość wygląda tak, że w większości wypadków
dzieci wiejskie mają utrudniony dostęp do edukacji o pożądanej
jakości, ponieważ na wsi edukacja kosztuje więcej, a wiejskie
gminy są biedniejsze. To przedszkole i szkoła, w których dzie-
ci spotykają swoich rówieśników i gdzie uczą się kontaktów
społecznych, decydują w ogólnym rozrachunku o ich szansach
życiowych i realizacji tych szans.
Abyśmy zatem cieszyli się w naszym kraju z dobrych, efek-
tywnych pracowników, którzy będą w stanie w swoim dorosłym
życiu przekwalif ikowywać się wraz ze zmianami technologicz-
nymi, w dzieciństwie muszą mieć oni dostęp do porządnej
wczesnej edukacji. Z dostępu do dobrej, rozwijającej edukacji
przedszkolnej nie można w żadnym przypadku wykluczyć dzieci
pochodzących ze środowisk o niskim kapitale kulturowym, które
nie mają żadnych szans nabycia tych umiejętności w inny spo-
sób, i których rozwój intelektualny uzależniony jest wyłącznie
od instytucji edukacyjnych. Pamiętać należy, że coraz większa
część dzieci w Polsce rodzi się i wychowuje w rodzinach ubogich,
wykluczonych, o niskim wykształceniu i niewysokim statusie
społecznym. Dotyczy to przede wszystkim wsi. Jakość kapitału
ludzkiego zależy zatem od tego, czy i na ile skutecznie uda nam
się wyrównać warunki rozwoju tych dzieci i zadbanych dzieci z
mniejszości miejskich.
175656352.074.png 175656352.075.png 175656352.076.png 175656352.077.png 175656352.078.png 175656352.079.png 175656352.081.png 175656352.082.png 175656352.083.png 175656352.084.png 175656352.085.png 175656352.086.png 175656352.087.png 175656352.088.png 175656352.089.png 175656352.090.png 175656352.091.png 175656352.093.png 175656352.094.png 175656352.095.png 175656352.096.png 175656352.097.png 175656352.098.png 175656352.099.png 175656352.100.png 175656352.101.png 175656352.102.png 175656352.104.png 175656352.105.png 175656352.106.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin