Nowenna do Boga Ojca..docx

(257 KB) Pobierz


http://www.apokalipsa.info.pl/objawienia/ravasio_bog_ojciec_pliki/image001.jpg
Oto, czego jedynie chcę:

 

1. Pragnę, żeby jeden dzień lub przynajmniej jedna niedziela była poświę­cona dla uczczenia Mnie w szczególny sposób pod imieniem Ojca całej ludzkości. Chciałbym, aby to święto miało własną Mszę i oficjum. Nie trudno znaleźć teksty w Piśmie Świętym. Jeżeli pragniecie oddać Mi tę szczególną cześć w niedzielę, wybieram pierwszą niedzielę sierpnia; je­żeli w dzień powszedni, chciałbym, aby to był zawsze siódmy dzień te­go miesiąca.

 

2. Pragnę, żeby całe duchowieństwo zobowiązało się rozwijać ten kult, a przede wszystkim, by pomagało ludziom poznawać Mnie takim jaki je­stem i jaki zawsze będę blisko nich, to znaczy Ojcem najczulszym i naj­bardziej kochającym ze wszystkich ojców.

 

3. Pragnę, aby wprowadzono Mnie do wszystkich rodzin, do szpitali, również do warsztatów i urzędów, do koszar, do sal - gdzie podejmują decyzje ministrowie państw - wreszcie wszędzie tam, gdzie znajdują się Moje stworzenia, choćby tylko jedno! Chcę, aby widzialnym znakiem Mojej niewidzialnej obecności był obraz: niech ukazuje, że tam jestem, rzeczywiście obecny. Tak ludzie wykonywać będą wszystkie czynności pod okiem swego Ojca. Ja będę czuwał nad istotami, które stworzyłem i zaadoptowałem jako własne dzieci. W ten sposób wszystkie Moje dzieci będą niejako pod okiem swego czułego Ojca. Niewątpliwie i te­raz jestem wszędzie, ale chciałbym być przedstawiany w zauważalny i konkretny sposób!

 

4. Pragnę, żeby w ciągu roku duchowieństwo i wierni wykonywali na Mo­ją cześć pewne pobożne ćwiczenia, nie zaniedbując swoich zwykłych zajęć. Chcę, aby Moi kapłani bez lęku szli wszędzie, do wszystkich na­rodów i nieśli ludziom płomień Mojej ojcowskiej Miłości. Wówczas dusze zostaną oświecone. Pozyska się dusze niewiernych oraz wszyst­kich należących do sekt, które nie pochodzą od prawdziwego Kościoła. Tak, niech również i ci - którzy są także Moimi dziećmi - zobaczą, jak płonie przed nimi ten płomień, niech poznają prawdę, niech ją przyjmą i niech wprowadzą w życie wszystkie cnoty chrześcijańskie.

 

5. Chciałbym w szczególny sposób być czczony w seminariach, w no­wicjatach, w szkołach i w internatach, aby wszyscy  od najmniejszego do największego  mogli Mnie poznać i kochać jako swego Ojca,  Stworzyciela i Zbawcę.

 

6. Niech kapłani poczują się zobowiązani do szukania w Piśmie Świętym tego, co powiedziałem w innych czasach  co dotąd pozostało niezna­ne  a odnosi się do czci, którą pragnę odbierać od ludzi. Niech pracują też, by Moje pragnienia i Moja Wola dotarły do wszystkich wiernych i do wszystkich ludzi, określając to, co powiem do wszystkich ludzi ra­zem oraz do wszystkich kapłanów, zakonników i zakonnic w szczegól­ności. Są to dusze, które wybieram dla składania Mi wielkiego hołdu, większego niż od ludzi świeckich.

 

Oczywiście, osiągnięcie pełnej realizacji planów które obmyśliłem dla ludzkości i które dałem im poznać  będzie wymagało czasu! Zadowoli Mnie jednak jeden dzień  tak, jeden dzień modlitw i wyrzeczeń dusz wspaniałomyślnych, które poświecą się dla tego dzieła Mojej Miłości. Bę­dę cię błogosławił, synu Mój umiłowany, i odpłacę ci stokrotnie za wszyst­ko, co uczynisz dla Mojej chwały. 

 

 

s. Eugenia E. Ravasio

Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci

 

 

 

SPIS TREŚCI:

 

WPROWADZENIE.. 4

     Bóg jest moim Ojcem.. 4

     Matka Eugenia Elisabetta Ravasio. 4

ŚWIADECTWO Jego Ekscelencji  bpa Grenoble A.Caillot 6

     Niepodważalność cnót Matki Eugenii. 6

     Przedmiot misji. 8

     Wnioski 12

ZESZYT PIERWSZY.. 13

     Oto prawdziwy cel Mojego przyjścia: 14

     Do Papieża. 26

     Do Biskupa. 28

ZESZYT DRUGI. 31

 

 

 

 

Imprimatur:

 

Petrus Canisius van Lierde

Vic. Generalis e Vic. Civitatis Vaticanae,

Rzym, 13 marca 1989

 

Wydawca oryginału Orędzia:

© Unitas in Christo ad Patrem

via del Cinama 16,00040 Anzio Falasche, Włochy

  

Książka nie jest Przeznaczona do sprzedaży

 

 

ISBN 8336092-31-9

 

 Na okładce: Ikona Boga Ojca,

namalowana według opisu Matki Eugenii Ravasio

 

 

 

WPROWADZENIE

 

Bóg jest moim Ojcem

 

Oto wołanie, które dzisiaj staje się coraz częstsze na świecie: czy ludzie rozpoznają w Bogu Ojca? Poczuwamy się do obowiązku opublikować to Orę­dzie uznane przez Kościół, które Bóg Ojciec dał światu za pośrednictwem stworzenia, które tak bardzo umiłowało, za pośrednictwem siostry Eugenii Elisabetty Ravasio. Uważamy również za stosowne opublikować świadectwo przekazane przez Aleksandra Caillot, biskupa Grenoble, jako rezultat prac Ko­misji ekspertów powołanych z różnych stron Francji do przeprowadzenia pro­cesu diecezjalnego zapoczątkowanego przez niego w 1935 roku. Trwał on 10 lat. W Komisji brali udział miedzy innymi: Wikariusz biskupa Grenoble Mons. Guerry - teolog; bracia Alberto i Augusto Valencin -jezuici, należący do naj­większych autorytetów w dziedzinie filozofii i teologii, oraz eksperci w ocenia­niu podobnych przypadków; dwaj doktorzy medycyny, w tym - psychiatra.

Powierzamy Najświętszej Dziewicy Maryi rozpowszechnienie tego Orędzia i wraz z Nią błagamy Ducha Świętego, aby pomógł ludziom zrozumieć i poznać głębokie uczucie czułości, które Ojciec żywi dla każdego człowieka.

 

Matka Eugenia Elisabetta Ravasio

 

Kim była Matka Eugenia? Kim było stworzenie, które Ojciec nazywał: 'umiłowana córka...' 'Moja roślinka'?

Uważamy, że Matka Eugenia była i nadal jest jednym z największych świa­teł tych czasów, małym prorokiem nowego Kościoła, w którym Ojciec jest w centrum i na szczycie wszelkiej wiary i jedności, jest najdoskonalszym ideałem wszelkiej duchowości. Jest światłem, które Ojciec ofiarował światu w tych czasach chaosu i ciemności, aby poznał on drogę, którą należy postępować.

Urodziła się 4 września 1907 roku, w rodzinie wieśniaczej, w San Gervasio d'Adda (obecnie Capriate San Gervasio) w prowincji Bergamo. Uczęszczała jedynie do szkoły podstawowej i po kilku latach pracy w fabryce wstąpiła, w wieku lat 20, do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Apostołów, gdzie rozwinę­ła się jej wielka osobowość charyzmatyczna, która spowodowała, że już w wieku 25 lat została wybrana Matką Generalną tego Zgromadzenia Abstrahu­jąc od jej wymiaru duchowego, do jej wejścia w historię wystarczyłaby jej działalność na polu społecznym. W ciągu 12 lat działalności misyjnej otworzy­ła niemal 70 ośrodków - ze szpitalem, szkołą, kościołem - w najbardziej opu­szczonych miejscach Afryki, Azji i Europy. Odkryła pierwsze lekarstwo prze­ciw trądowi, otrzymując je z ziarna pewnej rośliny tropikalnej, lekarstwa, które potem zbadano i opracowano w Instytucie Pasteura w Paryżu. Zachęciła do misji apostolskiej Raoula Follereau, który w oparciu o podwaliny przez nią po­łożone został uznany apostołem trędowatych.

Zaprojektowała i zrealizowała w Azopte (Wybrzeże Kości Słoniowej) w la­tach 1939-41 «Miasto Trędowatych» - ogromne centrum przyjęć tych chorych - o powierzchni 200 tyś. m2, które nadal jest przodującym centrum w Afryce i na świecie. Za to osiągnięcie Francja przyznała Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Apostołów - którego Matka Eugenia była Przełożoną Generalną w la­tach 1935-47 - najwyższe odznaczenie narodowe za dzieła o charakterze spo­łecznym.

Matka Eugenia powróciła do Ojca 10 sierpnia 1990 roku. Najważniejszą rzeczą, jaką nam pozostawiła, jest Orędzie, które tu prezentujemy: Ojciec mó­wi do Swoich dzieci. Jedyne objawienie dokonane osobiście przez Boga Ojca i uznane przez Kościół za autentyczne po 10 latach najbardziej rygorystycznych badań. Godnym uwagi jest fakt, że Ojciec - w 1932 roku - przekazał Orędzie Matce Eugenii po łacinie, języku całkowicie jej nieznanym. W 1981 poznaliś­my to orędzie, a w 1982 roku - w 50 rocznicę - opublikowaliśmy je w języku włoskim. Liczne cuda łaski, które z Orędzia tego wypłynęły, pobudziły nas do bezpłatnego rozpowszechniania go w więzieniach, koszarach, szpitalach. Za­troszczyliśmy się o jego druk w języku francuskim, angielskim, niemieckim, hiszpańskim i polskim. W opracowaniu jest przekład rosyjski.

Przed Orędziem, świadectwo Aleksandra Caillot, biskupa Grenoble.

Pokój i Dobro!

O. Andrea d'Ascatiio, o.fm cap.

 

 

 

 

ŚWIADECTWO JEGO EKSCELENCJI

ALEKSANDRA CAILLOT, BISKUPA GRENOBLE

na podstawie raportu sporządzonego w czasie badania kanonicznego

dotyczącego Matki Eugenii Elisabetty Ravasio.

 

Minęło 10 lat, odkąd jako biskup Grenoble zadecydowałem o otwarciu procesu kanonicznego dotyczącego przypadku Matki Eugenii.

Posiadam teraz -jako biskup - wystarczające podstawy do przedstawienia Kościoło­wi mojego świadectwa:

 

1. Pierwszy pewnik, który ujawnia się podczas procesu:

 Niepodważalność cnót Matki Eugenii.

 

Od pierwszych chwil życia zakonnego Siostra przyciągała uwagę prze­łożonych pobożnością, posłuszeństwem, pokorą. Przełożone - zaniepoko­jone niezwykłym charakterem wydarzeń, które miały miejsce w czasie jej nowicjatu - zamierzały pozbyć się jej z klasztoru. Wahały się i w końcu musiały zrezygnować ze swego zamiaru, biorąc pod uwagę przykładne ży­cie siostry. Podczas badania siostra Eugenia dawała dowody wielkiej cier­pliwości i doskonałej uległości. Poddawała się wszystkim badaniom lekars­kim bez skargi, odpowiadała na pytania, często długie i uciążliwe, Komisji teologicznych i lekarskich, akceptowała przeciwności i próby.

Wszyscy badający chwalili przede wszystkim jej prostotę. Wiele okoli­czności pozwalało także odkryć, że Siostra była zdolna do praktykowania cnót w sposób heroiczny - jak poświadczają teolodzy - zwłaszcza posłu­szeństwa, okazanego podczas badania przeprowadzonego przez o. Augu­sta Valencin w czerwcu 1934, i pokory w bolesnym dniu 20 grudnia 1934.

Jeśli chodzi o jej funkcje Przełożonej Generalnej, mogę potwierdzić, że uważałem ją za osobę bardzo oddaną obowiązkom, poświęcającą się swe­mu zadaniu, które musiało się jej wydać o wiele trudniejsze, ponieważ nie była do niego przygotowana. Robiła to z wielką miłością do dusz, do swe­go Zgromadzenia i do Kościoła. Tych, którzy żyją blisko niej, zdumiewa -mnie również - jej siła duchowa w trudnościach.

To nie tylko cnoty robią na mnie wrażenie, także i przymioty, które Matka ujawnia przy sprawowaniu władzy i fakt, że dochodzi do powierze­nia zakonnicy niezbyt wykształconej najwyższej funkcji Zgromadzenia. Jest w tym coś niezwykłego i, z tego punktu widzenia, wywiad przepro­wadzony przez mego Wikariusza Generalnego Mons. Guerry w dniu elek­cji jest bardzo sugestywny. Wszystkie odpowiedzi członkiń kapituły, prze­łożonych i delegatek z różnych misji, pokazały, że - pomimo młodego wieku kandydatki i przeszkód kanonicznych, które normalnie skłaniałyby do odrzucenia jej nominacji, wybrały Siostrę Eugenię na Przełożoną Gene­ralną w uznaniu jej przymiotów, takich jak zdolność wydawania sądów, równowaga duchowa, energia i stanowczość. Wydaje się, iż rzeczywistość o wiele przekroczyła oczekiwania, jakie elektorki pokładały w tej, którą desygnowały. To, co najbardziej zwróciło moją uwagę, to przede wszyst­kim jej inteligencja błyskotliwa, żywa, przenikliwa.

Powiedziałem, że jej wykształcenie było niedostateczne, ale z powo­dów niezależnych od jej woli; długa choroba matki zmusiła ją, bardzo jesz­cze młodą, do starań o dom, co było powodem częstego opuszczania szkoły. Później nastąpiły, aż do wstąpienia do klasztoru, ciężkie lata w fab­ryce, gdzie pracowała jako tkaczka. Pomimo tych zasadniczych braków, których następstwa są widoczne w jej sposobie pisania i w ortografii, Matka Eugenia prowadzi wiele konferencji dla swojej wspólnoty. Należy wziąć pod uwagę, że sama redagowała pisma okólne dla Zgromadzenia oraz umowy zawierane z zarządami miejskimi lub radami nadzorczymi zakładów leczniczych powierzonych siostrom Matki Bożej Apostołów. Peł­niła długoletnie funkcje kierownicze.

Ma jasne i właściwe rozeznanie w każdej sytuacji, także w sprawach sumienia. Jej dyrektywy są jasne, wyraźne, szczególnie praktyczne. Zna każdą z osobna ze swoich 1400 córek, ich zdolności, zalety i w ten sposób udaje się jej przydzielając różne zadania wybrać najodpowiedniejsze. Po­siada też dogłębną, osobistą znajomość potrzeb i zasobów swego Zgroma­dzenia oraz sytuacji każdego domu. Wizytowała wszystkie swoje misje.

Pragniemy też podkreślić jej zmysł przewidywania. Wprowadziła wszy­stkie niezbędne zarządzenia, aby w przyszłości każdy zakład leczniczy i szkolny dysponował siostrami dyplomowanymi i miał to, co potrzebne do życia i rozwoju. Wreszcie szczególnie interesujące wydaje mi się zwróce...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin